Warszawska i podwarszawska Wisła

[dekosz]

Panowie jak u Was z nocnymi sandaczami? Ja robię coś nie tak, czy je wymiotło gdzieś? W przeciągu 10 dni zaliczyłem 7 wypadow od 20 do 24 i raptem 4 sztuki okolowymiaru :/

[Qcyk]

Dzisiaj ponownie uratował dupę BoloLolo ;-) Boleń z plaży swoje waży ;-)

 

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

[Tomek St.]

Podwarszawska Wisła od 19.30 do 21.30. Pobrodziłem po okolicznych rafkach, efekt to kleń i dwa okonki, ale sama młodzież. Do tego kilka puknięć i jedna ryba spięta. Z ciekawostek - znalazłem martwego suma, na oko takiego 170 cm. Co ciekawe, podobnej wielkości suma widziałem z miesiąc temu jak wygrzewał się na płytkiej przykosie, potem podobny był widziany przez mojego kolegę, też przy samym brzegu na płyciźnie, dosłownie 200-300 m od miejsca, w którym go znalazłem. Ciekawe czy to ten sam?

[mako150]

Kleni sztuk 1... Na chlebek pływający, na spinning pod wieczór nic

[Qcyk]

Dzisiaj czas operacyjny po pracy 1,5h...Wpadł po tym jak pokazał się na baaaardzo płytkiej piaszczystej łaszce...zażarł dość głęboko ale bez tragedii. Zdjęcie jakie jest każdy widzi ale robiła mi Pani z Ukrainy srajfonem i ciężko ją winić . Kiedy zacząłem iść z nim do wody to zapytała czy może zjeść...co by zakończyć dyskusję powiedziałem, że jest pod ochroną i za zabranie są miliony kary Dwaj wędkarze od razu po wypuszczeniu ryby zaczęli bombardować miejsce gumami ale nie wróżę im powodzenia...Ryba bardzo gruba i silna miarka pokazała 76cm...

Fajnie zakończony dzień

 

 

 

i bonusik

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 27 Czerwca 2017 przez Qcyk

[malcz]

Daniel fajny misio????

 

Miejscówka znajoma i bolek chyba też...widziałem tam skubańca parę razy...łaszka po lewej ?...pewnie wszystko się zgadza tylko nie miałem BolaLola????

 

Fajny rybon.

pozdrawiam

Edytowane 27 Czerwca 2017 przez malcz

[Bobby0404]

U mnie dziś dwa klenie ( jeden 55 cm- w wątku kleniowym ) plus do tego kilka spadów ( chyba jazie ). Ogólnie brań sporo, ale tylko od 18.30 do ok. 19.30. Wcześniej i później cisza.

[Qcyk]

Na łaszce po lewej pokazywał się jakiś maluch Miejsce znane i przewija się tam tyle ludzi, że nawet nie maskowałem.A dodatkowo widziało wszystko dwóch Panów z wędeczkami więc pewnie będą go męczyć mam nadzieję że się nie nabierze.  Z resztą nie szybko się teraz da oszukać a to chyba jedyny bolek w tej okolicy bo to pustynia Panie jest tam tylko grunciarze ukleje łapią

[malcz]

 Był ktoś wczoraj wieczorem???

[BjornOFF]

Thor dawał czadu zdecydowałem się nie jechać

[Nowy95]

Witam Panowie wiem ze nie zdardzicie mi swoich miejsc ale moze dacie mi jakies wskazowki gdyz  dopiero zaczynam przygode z boleniami. Jakie miejsca oblawiac ? oraz jakich przynet uzywacie do lowienia tej silnej ryby? ( jakies przykladowe wblerki )

[Gość White--fish]

Kolego @Nowy95 wystarczy prześledzić wątek w którym zadałeś pytanie. Można też zajrzeć do wątku Bolenie 2017/16/15 itd.

Nikt nie poda ci 100% wabika bo takiego nie ma.

[Patryk022]

Proszę, http://jerkbait.pl/page/index.php/index.html/_/artykuly/jak-okielznalem-ukleje-rh-r223

 

Jak to przeczytasz i przełazisz kilkaset godzin nad wodą to będziesz sam wiedział co z czym, gdzie, kiedy i na co.

Ja nie wiem więc Ci nie powiem ale sam to czytałem i jest trochę informacji przydatnych przy starcie z Bolkiem

[grzesiekre]

Nowy ,masz parę wątków dotyczących boleni (przynęt,wędek , miejscowek ) szukaj czytaj wyciągaj wnioski. I bądź nad wodą. Często.

 

Powodzenia

[Z.Milewski]

Jakie to proste! Zadać pytanie, uzyskać odpowiedź, postąpić zgodnie z wytycznymi, złowić rybę, sfotografować, zapomnieć!?

Czy na pewno o to chodzi w łowieniu?

Jakoś tego nie rozumiem.

Chyba jednak wolę swoje staromodne zwyczaje.

[Qcyk]

Dzisiaj odwiedziłem kolegę z ostatniego zdjęcia. Tym razem był baardzo ostrożny. Jego obecność zdradzały tylko pojedyncze "ciche" wiry. Ale prawie udało się po raz drugi...najpierw zawrócił przed samym woblerem a później śledził go przez jakieś 6-7 metrów...na otarcie łez wpadł bolenik niewiele większy od woblera... Ale pięknie było nad wodą z każdej strony chmury i zachodzące słońce  Bez wątpienia było warto

Edytowane 29 Czerwca 2017 przez Qcyk

[pioo]

Dzisiaj odwiedziłem kolegę z ostatniego zdjęcia. Tym razem był baardzo ostrożny. Jego obecność zdradzały tylko pojedyncze "ciche" wiry. Ale prawie udało się po raz drugi...najpierw zawrócił przed samym woblerem a później śledził go przez jakieś 6-7 metrów...na otarcie łez wpadł bolenik niewiele większy od woblera... Ale pięknie było nad wodą z każdej strony chmury i zachodzące słońce  Bez wątpienia było warto

Qcyk myślisz, że to ten sam?

[darek1]

Qcyk myślisz, że to ten sam?

No,nie...nie ten sam.

Starszy o kilka dni i doświadczeń.

:-)

[Qcyk]

No,nie...nie ten sam.

Starszy o kilka dni i doświadczeń.

:-)

Bankowo ten sam pojawiał się dokładnie w tym samym miejscu, napływał identycznie i patrząc po fali za woblerem ten sam gabaryt.. P.S. Jak w przyszłym tygodniu uda się go skusić to będzie pozamiatane na dłużej

 

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

Edytowane 30 Czerwca 2017 przez Qcyk

[krolik1994]

Dzisiaj wyskoczyłem spontanicznie po pracy na chwilę ,ale wiatr w 100% uniemożliwił łowienie . 
Mam nadzieję ,że rano będzie spokojnie , może uda się rozpocząć sezon sumowy

[RulleZ]

od 4:30 do 8.00 udało się znaleźć chwilę bez deszczu, wiatru i burz lewym brzegiem, dwa wymiarowe okonie... orientuje się ktoś o co chodzi ze szczurami? znalazłem jednego rozkładającego się na brzegu, oraz trzy kołyszące się przy brzegu w rytm fal. Nie żeby mi ich żal było, ale dziwnie to wygląda.

na prawym brzegu, poniżej kanału burzowego ktoś rano (koło 5:00) wciągnął chyba suma na grunt. Mam nadzieję, że po sesji zdjęciowej ryba wróciła do wody.

Edytowane 1 Lipca 2017 przez RulleZ

[wujek]

Po burzach puszczaja wode nieczynnymi burzowcami i kolektorami i biedaki sie topią. Sumy będą miały wyżerkę a tym co je jedzą życzę smacznego.

Edytowane 1 Lipca 2017 przez wujek

[Patryk022]

Pięknie skomentowane. Co do kolektorów to faktycznie tak jest. Po dużych deszczach trochę mniej gryzoni na mieście.

[B4rtolek]

Dla mnie to jest niepojęte, że cała ta infrastruktura związana z oczyszczalnią kosztowała krocie, a i tak kloaka płynie Wisłą w najlepsze w przypadku, gdy popada jakiś większy deszcz...

[korol]

A szczurów faktycznie trochę spływało. Woda z burzowcow aż tryskala.