pieczywko Opublikowano 1 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2017 A'propos szczurów... mi wczoraj jeden wszedł nie wiem jakim sposobem pod maskę auta.... Parę złotych pójdzie na nowy układ rozrządu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 1 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2017 Są specyfiki w sprayu ,które odstraszają gryzonie. Spróbuj ,może się uda i będzie mniejszy koszt. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zyga102 Opublikowano 2 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2017 A'propos szczurów... mi wczoraj jeden wszedł nie wiem jakim sposobem pod maskę auta.... Parę złotych pójdzie na nowy układ rozrządu.Szczury nie jedzą kabli...uwierz mi. To kuny , chyba że u Was inaczej .... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk022 Opublikowano 2 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2017 Ani szczury ani kuny nie jedzą kabli. Odpalasz samochód i pasek robi Tatar ze zwierzątka. W zimę często koty wchodzą żeby się ogrzać bo silnik ciepły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zyga102 Opublikowano 2 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2017 Ani szczury ani kuny nie jedzą kabli. Odpalasz samochód i pasek robi Tatar ze zwierzątka. W zimę często koty wchodzą żeby się ogrzać bo silnik ciepłyCześć. Służew nad Dolinką. Na parkingu grasują kuny i wyżerają kable oraz te miękkie osłony silnika na masce. Smacznego i pozamiatane. Wiem, bo widziałem osobiście. A takie one ładniutkie . Uwaga; wolą benzyniaki niż diesle.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk022 Opublikowano 2 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2017 Ok. Zwracam honor. Myślałem że wolą mięsko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 2 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2017 (edytowane) Kuny tak, szczury uwielbiają gryźc ładowarki w domu. Moze inne napięcie prądu. Wiem bo córce już trzy załatwiły łobuzy. Tak się kończy jak nie wyciąga sie ładowarki z kontaktu, po prostu uczą porządku. Edytowane 2 Lipca 2017 przez wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 2 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2017 Łasiczki nie wiem co gryzą, ale są fajniejsze niż szczury, kuny i inne takie. Wprawdzie gronostaje są bardzo zabawowe (w zeszłym roku jeden aportował mi ciężarki....), ale jak spotkacie młode łasiczki to ciężko się nie śmiać Wyderki młode też terapia antydepresyjna pierwsza klasa 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz79 Opublikowano 2 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2017 a pamiętacie norkę która kilka sezonów temu na czajce ryby z ręki brała? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 2 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2017 Nie moje rejony...ale fajny klimat coś takiego daje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metodabomb Opublikowano 2 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2017 Bedac wczoraj nad woda spotkalem "wedkarza" ktory bedac strasznie uchachany chwalil sie zlowionym okazem, pokazal mi i mojej dziewczynie ponad metrowego wegorza zlapanego pod mostem grota. Gdy powiedzialem ze ten gatunek ma wlasnie okres ochronny usiadl na rower i pojechal w strone zerania. Stad tez pytanie, szczegolnie dla starych bywalcow tego odcinka, ktos mial podobne przylowy? Nigdy nie spodziewalbym sie ze w tak szybkim nurcie, i w takim miejscu sa takie piekne ryby. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 3 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2017 Jedyny wegorz z Wisły jakiego widziałem został wyjęty właśnie przy Grota....jakieś 25 lat temu. Jeszcze na bambusa. I wsadzony do metalowego, siatkowego sadzyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 3 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2017 W zeszłym roku pokazywał mi chlopaczek zdjęcie węgorza, ktorego złowił na feedera na drugiej główce przed wejściem do portu praskiego. Zaskoczył mnie tym, również nie spodziewał bym się tam węgorza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BjornOFF Opublikowano 3 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2017 Ja w ubiegłym roku widziałem z mostu węgorza około 80cm w bystrym nurcie między kleniami szperał w kamieniach,Wisła ale powyżej Goczałkowic niemniej węgorz w takim nurcie mnie zszokował. Coś musi być na rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojciech1919 Opublikowano 3 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2017 Miesiąc temu łowiąc z łódki widzieliśmy martwego węgorza w okolicach "krzywej" przy praskim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 3 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2017 Widzę ze troszkę się dzieje na Wiśle. Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 3 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2017 Trzeba wrzucić parę zdjęć, bo pusto się zrobiło.U mnie coś tam się dzieje. Najwięcej bolków, ale nie tylko. 25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 3 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2017 Trzeba wrzucić parę zdjęć, bo pusto się zrobiło.U mnie coś tam się dzieje. Najwięcej bolków, ale nie tylko. Piotr....podziwiam, zakładasz sobie że złowisz Brzanę nad Wisłą, idziesz i ją łowisz....Gratuluję. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krolik1994 Opublikowano 3 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2017 Mi się trafił chyba z 8 lat temu na rosowke. 82 centy :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo208 Opublikowano 3 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2017 Jedyny wegorz z Wisły jakiego widziałem został wyjęty właśnie przy Grota....jakieś 25 lat temu. Jeszcze na bambusa. I wsadzony do metalowego, siatkowego sadzyka.To jeszcze Cię na świecie nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 3 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2017 Prawda, to moja poprzednia inkarnacja popylala z Germina pod okiem opiekuna. Obecne wcielenie ma ze dwa krzyzyki na karku i tego sie trzymajmy, uprzejmie Was prosze Btw mam nadzieje ze wiatr sie nieco uspokoi, bo wczoraj machanie 1g przynetami pod wiatr bylo sportem ekstremalnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 4 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2017 Brawo Piotrek! Ja wczoraj byłem na szybkich testach wędki, wybrałem najbardziej pospolitą metę bo najłatwiej dojechać mimo że zazwyczaj wiąże się to z brakiem ryby . Ogólnie coś się chlapalo, koło 21-22 wyszły bolki na żer. Żyła woda 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Błachy Opublikowano 4 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2017 Wczoraj poszedłem na ryby pomimo wiejącego wiatru. Na początku bez przekonania bo fala, balon z żyłki i utrudnione rzuty małymi woblerkami. Już czułem że zejdę na zero. No ale jak już byłem to trzeba było próbować i opłaciło się. Branie blisko brzegu i mocny odjazd z hamulca obudziły mnie z letargu. Po chwili mam go- kleń życiówka 48cm trzęsącymi się rękami robię fotki telefonem i wypuszczam rybę. Doławiam kilka małych kleni i okoni. Jak słońce dotknęło horyzontu nastąpiło ładne branie, po zacięciu wyskok nad wodę (chyba jaź ze 40cm) i ryba się spięła. Cóż, nie można mieć wszystkiego. Szczęśliwy kończę łowienie i wracam do domu. 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczupły Krzysiek Opublikowano 4 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2017 A ja odwrotnie miałem jak Kolega Błachy. Rybka chyba w 4 rzucie i do zachodu ciemno jak wiecie gdzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RulleZ Opublikowano 4 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2017 Wczoraj poszedłem na ryby pomimo wiejącego wiatru. Na początku bez przekonania bo fala, balon z żyłki i utrudnione rzuty małymi woblerkami. Już czułem że zejdę na zero. No ale jak już byłem to trzeba było próbować i opłaciło się. Branie blisko brzegu i mocny odjazd z hamulca obudziły mnie z letargu. Po chwili mam go- kleń życiówka 48cm trzęsącymi się rękami robię fotki telefonem i wypuszczam rybę. Doławiam kilka małych kleni i okoni. Jak słońce dotknęło horyzontu nastąpiło ładne branie, po zacięciu wyskok nad wodę (chyba jaź ze 40cm) i ryba się spięła. Cóż, nie można mieć wszystkiego. Szczęśliwy kończę łowienie i wracam do domu.@Błachy, a czy ten kleń nie miał czegoś, lub śladu po czymś, w paszczy jeden taki rozwiązał mi zestaw i odpłyną z Rudi'm 64. Na Chubster 3.05? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.