Warszawska i podwarszawska Wisła

[olo86]

To dziwne to 3 m dołek (ktöry wyczyściłem z powieszonych żyłek i plecionek?!)na 1,5 m wodzie...

Skąd tam marmurek!?!

Przypłynął na szybką kolację...

Mi ostatnio jeden zgarnał 4 cm horneta w metrowej szybkiej rynnie - nudził się przepływając...

[pablo208]

Nazbierało się tych wąsów na naszym odcinku ....  Szkoda ,że ich tyle. Może dla tego coraz mniej innych ryb ...Warto to przemyśleć .

[Gość DAWIDspinn]

Tu nie ma o czym myśleć. Sum to nasza rodzima wiślana ryba. Za brak ryb mogą oczywiście odpowiadać stworzenia z wąsem ale one raczej chodza na dwóch nogach.

Edytowane 14 Lipca 2017 przez DAWIDspinn

[silurus]

dokładnie, sum nie jest niczemu winien, tu nie ma o czym myśleć. Brak innych gatunków to robota dwunożnych 

[RulleZ]

[mariusz79]

Wczorajszy wieczorny 68 cm, przynęta, miejsce i sposób prowadzenia takie same jak ostatnio. Boleń wcześniej chlapną w przelewie co było dla mnie sygnałem że należy tam na niego zapolować. Ryba silna przy wyhaczaniu zdemolowała woblera.Poza tym jedno stuknięcie koło północy w shad rapa SSR9. Kilka razy coś jakby polowało na drobnicę przy powierzchni bo ta wyskakiwała.

Edytowane 14 Lipca 2017 przez mariusz79

[mako150]

Piękny bolo Mariusz, to ten Avid do 18g .

[mariusz79]

2,7 do 21, a twój łowi klenie i bolki poniżej 60 .

[mako150]

Już myślałem, że nie dostrzegłem w nim ukrytej mocy

[jacekp29]

Poranna sesja - klonek na oko ze 35 cm . Jedno branie przyzwoitej ryby , dwa pryknięcia kołowrotka i kicha .

Na wodzie cisza .

Spływała tratwa pewnie około 20 metrów długości , jakieś szałasy na niej , palenisko , ster z przodu i  z tyłu. Fajna zajawka.

[pisarz]

Poranna sesja - klonek na oko ze 35 cm . Jedno branie przyzwoitej ryby , dwa pryknięcia kołowrotka i kicha .

Na wodzie cisza .

Spływała tratwa pewnie około 20 metrów długości , jakieś szałasy na niej , palenisko , ster z przodu i  z tyłu. Fajna zajawka.

[wujek]

W niedzielę mnie mijali, utknęli na mieliźnie, podpłynąłem czy im pomóc, ale dali radę zejść.

[jacekp29]

Dokładnie

[psulek]

W niedzielę mnie mijali, utknęli na mieliźnie, podpłynąłem czy im pomóc, ale dali radę zejść.

Tydzień temu mijaliśmy ich w Puławach koło mostu. Trochę się narobią żeby przepłynąć cały odcinek.

[piernik]

Jestem ciekaw jak sobie poradzą na tamie we Włocławku?

[wobo]

Tam jest śluza przecież...

[pieczywko]

Auto naprawione, łowimy Bielikowy Rapid na agrafce.

[malcz]

haha czyli jednak są - a już miałem obawy, że nawet Tobie przestały gryźć????

Wojtek więcej brań na Rapida zaliczasz przy dnie czy raczej w pół wody?

Edytowane 17 Lipca 2017 przez malcz

[pieczywko]

Najwięcej brań na tego wobka mam w pól wody oraz klasycznie gdy kończy się woda a zaczyna brzeg  takie strzały kręcą najbardziej , zwłaszcza na burtach.

Edytowane 17 Lipca 2017 przez pieczywko

[Qcyk]

Przyznam, że ten Rapid to bardzo fajny wobler. A praca  klasa Bardzo przyjemnie się tym łowi Gratki

[Tomek St.]

Zazdroszczę Wam Panowie możliwości łowienia rybek. Mi niestety coś w czwartek strzeliło w plecach i ze spinem nad wode to się raczej szybko nie wybiorę. Chyba czas przeprosić się z feederami :-)

[mariusz79]

Wczoraj wieczorem odwiedziłem czajkę, bez kontaktu z rybą, za to wyciągnąłem masę zielska. Rybaków spławikowych też nie było, chyba rybka nie bierze.

[Qcyk]

Tomek uszy do góry ja cały zeszły sezon jechałem ze spinem z krzesełka po operacji kolana więc da się to jakoś zorganizować ;-)

 

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

[zator]

Tomku ja po operacji kręgosłupa po 3 mc już byłem że spinem, ogólnie w takim wypadku siedzenie nie wskazane;)

[Tomek St.]

Dzięki chłopaki za wsparcie i dobre słowo. Mam nadzieję, że niedługo będę ganiał ze spinem nad brzegami naszej pięknej rzeki. A póki co jak wszystko pójdzie dobrze, z soboty na niedzielę wybieram się z kolegami na nockę z gruntami. Ognisko, kiełbaska, jakieś piwko też pewnie się znajdzie...Miła odmiana.

Kilka lat wstecz dość często zasadzałem się z gruntami, ale ryb było więcej, prawie zawsze coś godnego uwagi się trafiło. Jak nie sandacz, to sumek, na trupka trafiały się ładne szczupaki. Hitem był ponad 50 cm kleń, który wziął koledze na wątróbkę. Działo się...