slawek_2348 Opublikowano 25 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 (edytowane) Do jutra woda opadnie o 50 cm i dalej ma szybko spadać . Niewiele czasu na połowienie.Kto ma czas i zdrowe ręce , nad wodę. Piotrek, małe pocieszenie ... (przed szpitalem) Edytowane 25 Lipca 2018 przez slawek_2348 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk022 Opublikowano 25 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 DAWIDspinn, zgadzam się z Tobą. Miałem na myśli wyższą wodę. Źle to sformułowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 25 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 Dodasz jakiś optymistyczny wątek do zdjęcia ? Akcja z dużą ryba jakaś ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawek_2348 Opublikowano 25 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 (edytowane) Dodasz jakiś optymistyczny wątek do zdjęcia ? Akcja z dużą ryba jakaś ?Pistolet, glut szczupaczy podczas wyczepiania kotwiczki woblera z pyska, szarpnął się i zespawał mnie z woblerem.I tak sobie dyndaliśmy: ja na jednej kotwiczce a szczupaczek na drugiej. Na szczęście kolega miał multitoola i nas poodcinał od woblera Chyba przestaję lubić woblery.... Edytowane 25 Lipca 2018 przez slawek_2348 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z.Milewski Opublikowano 25 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 (edytowane) Pistolet, glut szczupaczy podczas wyczepiania kotwiczki woblera z pyska, szarpnął się i zespawał mnie z woblerem.I tak sobie dyndaliśmy: ja na jednej kotwiczce a szczupaczek na drugiej. Na szczęście kolega miał multitoola i nas poodcinał od woblera Chyba przestaję lubić woblery....Podobną przygodę miałem kilka dni temu, już zagojone . Najpierw szczupaczek (żaden okaz, o60-65cm), tak majtnął się w ręku, że moje szczypce do wyhaczania, poleciały do wody. Chwilę później brzana tak zakręciła twista, że zawisła na moim ręku( także nieduża, ok 50cm, całe szczęście). Nie chciało się sięgnąć po awaryjne szczypce, gdzieś do torby. Nikt nie chciał wyciągnąć żelaza, sam jakoś miałem opór szarpnąć kleszczami. Wylądowałem u lekarza. Niepotrzebnie, biurokracja, zastrzyk przeciwtężcowy, znieczulenie !, dużo czasu o nic. Mogłem po prostu wyjść od tego lekarza i kogoś znaleźć do kleszczy. Drobnostka na jeden ruch, kotwiczka nr 12.PSNikt się nie chwali rybami z Wisły, u mnie na Odrze także porażka. Dwa poranne wyjazdy bezrybne, od tygodnia. Od kiedy zniknęły chmury i podniosła się woda. Może to przez słońce i wysoką temp. wody (23,5-24oC)? Edytowane 25 Lipca 2018 przez Z.Milewski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 25 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 Piotrek, małe pocieszenie ... (przed szpitalem) Sławek współczuję , słabo to wygląda .Zdjęci mojej ręki , to tylko dla ludzi o naprawdę mocnych nerwach. Ale idzie ku lepszemu . Dzisiaj z żoną pojechaliśmy na spacer nad Wisełkę . Było pięknie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz1982 Opublikowano 25 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 Witam , zamierzam od tego sezonu zacząc łapać Bolki na Warszawski odcinku oraz w okolicach Warszawy, będę wdzięczny za porady odnośnie miejscówek , mogą być tutaj lub na PW , dodam tylko że nie jestem zjadaczem ryb Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc !!!! Niech siła i moc bedzie z wami , AVE !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 25 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 (edytowane) Witam , zamierzam od tego sezonu zacząc łapać Bolki na Warszawski odcinku oraz w okolicach Warszawy, będę wdzięczny za porady odnośnie miejscówek , mogą być tutaj lub na PW , dodam tylko że nie jestem zjadaczem ryb Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc !!!! Niech siła i moc bedzie z wami , AVE !!!Witaj na forum...Jak zamierzasz "łapać" Bolki na Warszawskim odcinku to zalecam zakupić dużą ilość Nervosolu. Co do miejscówek -> są wszędzie i nigdzie - żaden namiar nie będzie dobry. Wytrwałości życzę.malcz Edytowane 25 Lipca 2018 przez malcz 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk022 Opublikowano 25 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 Oj kolego, zrobisz kilometrów zanim poznasz miejsca w których żerują bolenie.... A tak poważnie to jak pójdziesz kilka razy nad wodę w centrum miasta to zobaczysz gdzie są bolenie. Jak żerują na powierzchni to z daleko słychać. Powodzenia i cierpliwości! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 25 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 Tak jak koledzy wyżej są miejsca gdzie biorą ale wystarczy, że dłuższy czas nie pojawiasz się nad wodą i później przez jakiś okres jesteś jak dziecko we mgle Podstawa to być ile się da nad Wisłą 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz1982 Opublikowano 25 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 No Panowie powiem wam że zachęcająco to nie brzmi mam zamiar jutro po pracy wyskoczyć w okolice Gdańskiego od strony Bulwarów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 25 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 Eee nie jest tak źle Jak będziesz często nad wodą to wyniki przyzwoite się pojawią 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek1b Opublikowano 26 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 Ja dziś godzinkę nad Wisłą i chociaż już opada to nadal czuć moc. Zamiast bolenia był pierwszy w życiu sumek nie duży taki ok 40 cm na ukleję RH 10 ale pierwszy wąsaty cieszy. Średnia aktywność ryb, rzadkie chlapnięcia bolenia ale powoli zaczyna robić się obiecująco. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 26 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 (edytowane) Ja dziś godzinkę nad Wisłą i chociaż już opada to nadal czuć moc. Zamiast bolenia był pierwszy w życiu sumek nie duży taki ok 40 cm na ukleję RH 10 ale pierwszy wąsaty cieszy. Średnia aktywność ryb, rzadkie chlapnięcia bolenia ale powoli zaczyna robić się obiecująco. U mnie woda żyła, boleni całkiem sporo - niestety jak to zwykle bywa te kilka największych poza zasięgiem rzutu najbardziej lotną przynętą....łowienie tak mnie pochłonęło, że na szczycie główki zastała mnie ciemnica. Telefon rozładowany całkowicie, a czołówka po ostatniej Szwecji została w skrzyni ze sprzętem....trzeba było wracać po przelewającej się główce po ciemku na macanego....ciekawe doznanie, ale raczej powtórki nie planuję Ogólnie w wodzie czuć moc, niestety ryby pomimo aktywności nie chciały zeżreć nic z mojego pudełka. Aktywność powierzchniowa znacznie spadła od 20:40. Apogeum 20:15-20:40. Po ciężkim dniu w fabryce, pomimo wyzerowania było na prawdę miło - a już najbardziej rozbroił mnie bóbr któremu chyba wlazłem z butami do domu. Na szczycie główki naniesione gałęzi i konarów tyle co w jakiejś dżungli - praktycznie gotowe żeremie - do tego lejąca się przez gumowce woda w tym ja i rozstawione na konarach pudełka z przynętami....pan bober co 5min podpływał na 10m sprawdzić czy intruz już sobie polazł - ależ był rozczarowany jak cały czas słyszał świst plecionki... Edytowane 26 Lipca 2018 przez malcz 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 26 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 Polecam trzecią nogę, do kupienia za około 90 zł, a pomoc nieoceniona. Przetestowałem na ostatnim wyjeździe do Rosji, uratował mi dupę.http://www.jaxon.pl/Katalog/257_183_sprzet-muchowy/5058_sprzet-muchowy/Produkt/55635_kij-do-brodzenia-ak-wsa01.aspx 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanAtyk Opublikowano 27 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Malcz, kręcisz się po stolicy czy raczej preferujesz podwarszawskie rewiry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczupły Krzysiek Opublikowano 27 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Po ciężkim dniu w fabryce, pomimo wyzerowania było na prawdę miło - a już najbardziej rozbroił mnie bóbr któremu chyba wlazłem z butami do domu. Na szczycie główki naniesione gałęzi i konarów tyle co w jakiejś dżungli - praktycznie gotowe żeremie - do tego lejąca się przez gumowce woda w tym ja i rozstawione na konarach pudełka z przynętami....pan bober co 5min podpływał na 10m sprawdzić czy intruz już sobie polazł - ależ był rozczarowany jak cały czas słyszał świst plecionki...A idz... Wczoraj byłem parę godzin... Niestety wodery zostały w bagażniku i do paru miejsc nie doszedłem ale znalazłem fajnie zalane krzaki i tak sobie rzucam i rzucam... Nagle cichy plusk 2 metry od prawej nogi. Zerkam za pluskiem a tam dwa ślepia wpatrzone w moje ślepia.... O ku...wa PYTON!!! Nie, to tylko bóbr... Uffff... 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 27 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Malcz, kręcisz się po stolicy czy raczej preferujesz podwarszawskie rewiry?Siema Przemo, na ogół staram się 50/50, ale w tym roku jakoś najczęściej jestem w okolicach ujścia jeziorki i gassów. Muszę odwiedzić opaskę za północnym, bo jeszcze w tym roku tam nie byłem a zawsze jakaś dyżurna lepsza ryba raz w roku na mnie czeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tost Opublikowano 27 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Polecam zwykłe tanie trampki. Pełna wygoda, woda ciepła,przyjemna- luksus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flame Opublikowano 27 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Polecam zwykłe tanie trampki. Pełna wygoda, woda ciepła,przyjemna- luksus. W ciepłej wodzie używam takich merrelków z dopasowaną skarpetą neoprenową i jest idealnie. Z wyjątkiem gumek do ściągania wszystko guma i pianka więc nawet nie ma co schnąć. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 27 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Dla tych co wybierają się dzisiaj na wieczorną sesję. Warto zostać nad wodą dłużej. Około 22:21 całkowite zaćmienie księżyca, cały księżyc będzie czerwony.Następne takie zjawisko za 123 lata, także raczej nie będzie nam dane... Cała akcja rozpocznie się około 19:15 i będzie trwała do około 01:28.Zapowiada się nieźle, bo początkowe prognozy były kiepskie i wyglądało na to że będzie pochmurno. Może z tego tytuły rybska zgłupieją i wpadną w braniowy amok ??? 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciekd01 Opublikowano 27 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Ja dziś poranna sesja, niestety bez sukcesów, ale chciałem napisać ku przestrodze o ostrożność przy trawiastych brzegach. Woda poszło już trochę w dół i ślisko jest jak cholera. Zaliczyłem kilka ślizgów, jeden z podparciem i cała dłoń w błocie. Dupsko na szczęście czyste, bo słabo bym w robocie wyglądał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas06 Opublikowano 27 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 (edytowane) A jak wygląda sprawa z "syfem"(konary gałęzie itp itd) nadal płynie czy Nie? Edytowane 27 Lipca 2018 przez Karas06 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciekd01 Opublikowano 27 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 A jak wygląda sprawa z "syfem"(konary gałęzie itp itd) nadal płynie czy Nie? woda mętna, ale syf już nie płynie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 27 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Ja dziś poranna sesja, niestety bez sukcesów, ale chciałem napisać ku przestrodze o ostrożność przy trawiastych brzegach. Woda poszło już trochę w dół i ślisko jest jak cholera. Zaliczyłem kilka ślizgów, jeden z podparciem i cała dłoń w błocie. Dupsko na szczęście czyste, bo słabo bym w robocie wyglądał... Dłoń w błocie to pikuś...spodnie w błocie to pikuś....dobrze że nadgarstek cały....Ja kiedyś tak na spójni gruchnąłem na błocie po opadającej wodzie już w momencie robienia kroku wiedziałem jak to się skończy jednak było za późno... idealnie trafiłem łokciem w kamień. A z racji tego że oba łokcie mam mocno zużyte przez koszykówkę, miło nie było. Bulwa na dwa tygodnie. Na szczęście bez chirurga. Inna równie niekorzystna opcja to podparcie się w strefie miejskiej gdzie szkieł jest tyle samo co kamieni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.