Warszawska i podwarszawska Wisła

[Patryk022]

Ja też wczoraj jeb**** na plecy, łokieć cały zdarty bo to na pochyłym betonie. Do wody 40cm brakowało. Ślisko po tej dużej wodzie więc radzę podwójnie się zastanowić zanim się gdzieś chce stanąć.

 

A co do ryb to wczoraj sandacz z opaski się trafił, taki +-70cm.

 

Wolno prowadzony Fantom wzdłuż opaski na 2m wodzie.

 

Głodny zagryzł całego, a ja miałem nanofil 0.10 bez żadnego przyponu, całe szczęście że nie szczupak.

 

Pozdro

Edytowane 27 Lipca 2018 przez Patryk022

[malcz]

 

A co do ryb to wczoraj sandacz z opaski się trafił, taki +-70cm.

 

 

Patryk, to już kawał Zed-a, masz foto?

[Patryk022]

Wybaczcie że takie ale życie uczy że nie można się wszystkim dzielić

[sener1986]

Wybaczcie że takie ale życie uczy że nie można się wszystkim dzielić

Piekny

 

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[korol]

Płomienie na czasie;)

U mnie dużo słabiej niż mogło być. Bolek ok 60, dwa spięte, 3 odprowadzenia, 7 okonia i jeszcze coś mi ciachnęło zylke

[malcz]

Wybaczcie że takie ale życie uczy że nie można się wszystkim dzielić

Patryk - na prawdę fajny, należało się za te wszystkie przebyte kilometry o których opowiadałeś.....szkoda, że aż tyle trzeba ich przebyć aby taką rybę wychodzić, ale nie ma co narzekać - dobra robota !!

 

Do zobaczenia nad wodą !

 

Pozdrawiam,

malcz

[mikryb]

Polecam trzecią nogę, do kupienia za około 90 zł, a pomoc nieoceniona. Przetestowałem na ostatnim wyjeździe do Rosji, uratował mi dupę.

http://www.jaxon.pl/Katalog/257_183_sprzet-muchowy/5058_sprzet-muchowy/Produkt/55635_kij-do-brodzenia-ak-wsa01.aspx

Ja niedawno kupiłem coś podobnego za 19.99 w Decathlonie. Jak na razie super, ale używałem raz.

[Tomek St.]

Bodaj dwa lata temu gruchnąłem na śliskiej nawierzchni na rękę, w której trzymałem wędkę. Szczęśliwie ręka cała, ale rączka w Zauberze zgięta i największa przelotka w wędce do wymiany. Parę złotych to poślizgnięcie mnie kosztowało. Tak więc uważać Panowie na siebie i na sprzęt:-)

[Patryk022]

Ehh, znowu dwóch "wędkarzy" spotkanych na porcie czerniakowskim 10minut temu.

 

Czy naprawdę ludzie są nieświadomi tego że jest zakaz ? Czy bezczelnie łamią przepisy ?

[szczupły Krzysiek]

Patryk022 Uświadomiłeś? Zawiadomileś właściwe służby? Czy tylko wpis na forum?

[Patryk022]

Zachowałem się jak trzeba. Tyle w temacie

[lukasz1982]

Witam , dziś z rańca a było to moje 3 wyjście nad Wisłe wkońcu udało się złowić Bolasy , jeden +/- 40 drugi +/- 70 piękna sprawa

[Patryk022]

Dawaj fote tego była, tutaj każde zdjęcie na wagę złota

 

Oko nacieszyć zawsze można, nawet jak się siedzi w pracy.

[Gość DAWIDspinn]

Ja dziś grube 76 ????

[Gość DAWIDspinn]

Smakosz Rapida ????

[SlawekNikt]

Ładniutki. Jak sprzętowo ? Linka i kręcioł konkretnie.

Edytowane 29 Lipca 2018 przez SlawekNikt

[Gość DAWIDspinn]

Z racji łowienia na burcie wśród drzew musiałem użyć krótszego kija, miałem ze sobą Kamisori Zander 240 cm , kołowrotek Black Crystal z paletka OctaBraid 0,14.

[zator]

Ja wczoraj nad Wisełka około 16 efekt złamana wędka i spocony jak nie wiem co. Czułem się jak w tropikach. Rano nic nie złowiłem pomimo widocznych oznak żerowania fajnych rap.....

[Patryk022]

Na kolejne 10 dni to tylko ramy czasowe od 21 do 8 rano.

 

34 stopnie zapowiadają na czwartek.

 

My wczoraj w Modlinie zostaliśmy prawie zjedzeni żywcem przez komary, mugga 50 nie pomagała za bardzo.

 

Koledze gratuluje ładnego bolenia i wytrwałości w tą pogodę

[lukasz1982]

Smakosz Rapida

na jerka.jpg

 Piekny

 

Mam kilka pytań do znawców  

 

Czy obławiacie potencjalne miejscówki mimo że nie widać oznak żerowania Rap ??

Czy  stosujecie zasadę duża przynęta duża ryba ??

Czy po spadku ryby dalej obławiacie miejscówkę ?? Czy rapy to ryby żerujące terytorialnie i pojedyńczo , czy może łowiliście po kilka sztuk z jednego miejsca w krótkim odstępie czasu  ??

Edytowane 29 Lipca 2018 przez lukasz1982

[Ryboman]

Czy obławiacie potencjalne miejscówki mimo że nie widać oznak żerowania Rap ??

Czy stosujecie zasadę duża przynęta duża ryba ??

Nie ma reguły. Jeśli chodzi o Lipiec małe przynęty tj. 4-5cm też wchodzą w grę.

 

Czy po spadku ryby dalej obławiacie miejscówkę ??

Śmiało machaj dalej wędką. Chyba że była to jedyna żerujące rapa na miejscówce. Jeśli ją zapioles i kilka metrów walczyła to nie weźmie drugi raz ta sama.

 

Czy rapy to ryby żerujące terytorialnie i pojedyńczo ,(teren jednej rapy to kilkaset metrów biegu rzeki) czy może łowiliście po kilka sztuk z jednego miejsca w krótkim odstępie czasu ??

Są miejsca że rapy żerują w kilka osobników o tej samej porze. Sprawny hol i możesz liczyć na kolejną.

Kilka razy w roku, jeśli będziesz systematycznie nad Wisłą trafisz na dzień KONIA.. Nie ważne co wrzucisz..każdy rzut ryba. Tego Ci życzę. Pozdrowiam

[Gość DAWIDspinn]

Zawsze oblawiam miejsca mimo braku oznak zerowowania, po prostu typuje miejsce jako boleniowe i tam nacieram. Gdybym łowił tylko tam gdzie się pokazuja, pewnie złowił bym 1/10 wszystkich ryb.

Jeśli chodzi o przynętę dostosowuje ja do warunkow, zwracam uwagę na wielkość i kolor uklei pływających w danej miejscowce. Może to dziwne ale na różnych odcinkach pływają różne ukleje, i pod to typuje wabik.

Są dwa typy miejscowek , ta na jedną rybę i dobra meta ktora jest stołówka kilku ryb, w drugim przypadku kiedy ryba spadnie można spokojnie kontynuować łowienie, w pierwszym wiadomo, nie.

[maciek1b]

Niedzielny na podwarszawskiej Wiśle 75 cm.

Szczegóły w wątku boleniowym.

[pano112]

Mam pytanie o braku informacji na temat klenia w Wiśle. Czy jest tak powszechne łapany, że nikt się nie chwali. Czy jednak jest taki problem jaki ja posiadam. Nie idzie go złapać w ostatnim czasie.

[FanAtyk]

Krystian gratuluję, 75cm to już niezły byk. Ja wczoraj znów na zero, w dodatku jeszcze przebita dętka w rowerze i przez to przymusowy, wcześniejszy powrót. Jutro znów jadę, a jak nic nie złapię to chyba wystawię wędki na allegro