CacY55 Opublikowano 25 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2018 Kto rano wstaje.. temu Wisełka daje 50+ 60+ 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fonix Opublikowano 25 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2018 Ja wczoraj wiele godzin łowienia na zero. Coś wybrało pół kołowrotka plecionki na zestawie kleniowym podczas obławiania jednej z główek, po czym odpłynęło, niestety z przynętą Albo obcinka, albo nieumiejętnie zawiązałem węzeł.Zabawa była przednia ale postanowiłem nie wypływać więcej pontonem w taką pogodę, Momentami było ostro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo86 Opublikowano 25 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2018 Ostatnio dobra passa mnie nie opuszcza dopiero na miarce widać, jaki miał brzuszek 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 25 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2018 Ostatnio dobra passa mnie nie opuszcza Zapomniałeś dodać , że Cię sum sponiewierał. Mi dzisiaj po 9 tygodniach wyjęli druty z ręki . Oj ,miło to nie było . Ale jest szansa że jeszcze w tym roku wrócę do gry. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 25 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2018 (edytowane) No to czekamy. Powrót króla ????Olo gratki Ładny grubasek Edytowane 25 Września 2018 przez DAWIDspinn 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 25 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2018 (edytowane) No to czekamy. Powrót królaOlo gratki Ładny grubasek Słyszałem o królu Olafie , o Dawidzie chyba wszyscy słyszeli , ale Piotra nigdy nie było . Sorki ale był ................................car Piotr. Jestem na mocnych środkach przeciwbólowych i niech to mnie tłumaczy. Edytowane 25 Września 2018 przez Pisarz.......ewski Piotr 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 25 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2018 Z jednej strony czas wielkiej smuty, z drugiej bolenie mają czas hulania. Bezpłatnego. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawek_2348 Opublikowano 25 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2018 No to mamy od dziś Piotra Samozwańca .Trzymajcie się towarzyszu Carze !!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 25 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2018 Słyszałem o królu Olafie , o Dawidzie chyba wszyscy słyszeli , ale Piotra nigdy nie było . Sorki ale był ................................car Piotr. Jestem na mocnych środkach przeciwbólowych i niech to mnie tłumaczy. Piotrek, szczera prawda -> Car Piotr :-) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezehiel Opublikowano 25 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2018 Ok - to kilka zdań ode mnie GP Okręgu zawsze kojarzą mi się niestety z okoniowym dłubaniem i śmigającymi nad głową ciężarkami do troka Z reguły mam tak, że im trudniej zwlec się z łóżka tym lepsze wyniki - więc dzisiejsza pobudka w 3 aktach zwiastowała fajny dzień.Przeciwnie do tłumu sprinterów po starcie zawodów, spokojnie powędrowałem na swoje miejsce - jak się okazało, w promieniu kilkuset metrów nie było żywej duszy W związku z tym, co działo się w nocy w pogodzie, postanowiłem zacząć od kleni - i to był strzał w "dychę" - już pierwsze minuty dały ładnego klenia, którego sobie tylko znanym sposobem zrzuciłem z kotwicy podbierakiem...Na szczęście kolejne minuty szybko poprawiły nastrój - najpierw kleń na 42 cm, potem podwymiarowy sandacz i kolejny klenik.W tej sytuacji wiedziałem już, że co by się nie działo, zakończę zawody z przyzwoitym wynikiem. "Szał" na kleniowej rafce ustał, więc postanowiłem stopniowo wracać w kierunku biura zawodów, zatrzymując się w cociekawszych miejscach.Ku mojemu zdziwieniu, jedno z "topowych" miejsc boleniowych na tym odcinku było puste. Decyzja mogła być jedna - krótka obserwacja wody, kilka rzutów i piękny gejzer rapa może nie rekordowa (63 cm) ale na zawodach "wystarczająca". Po zakończeniu holu, zmierzeniu ryby przez sędziego chciałem już kończyć łowienie.. Na szczęscie postanowiłem jeszcze chwilę zostać. Kolejnych kilka rzutów i kolejny piękny strzał z wyskokiem nad wodę, krótki i intensywny hol i mam drugiego bolenia (68 cm). Po tej rybie postanowiłem zakończyć "walkę".Jak się później okazało, te 4 ryby dały pierwsze miejsce zarówno w sektorze jak i w klasyfikacji generalnej Olo gratulację 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krolik1994 Opublikowano 25 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2018 Na jakich metach szukacie teraz Bolków? U mnie ostatnio w ogóle się nie pokazują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 26 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2018 Fajnie że biorą aje ja jednak też wolę być sam [emoji4] wczoraj pierwszy raz od dłuższego czasu spotkałem spinningistów u" siebie" byłem zdziwiony [emoji16] Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 26 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2018 (edytowane) Też tak wolę no ale w gronie znajomych też spoko Ja to w sumie zwiedzałem w tym roku, mam chyba ryby z większości warszawskich odcinków Taki rekonesans Edytowane 26 Września 2018 przez DAWIDspinn 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 26 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2018 Warszawskich czy mazowieckich? Bo jak warszawskich to wiele tego zwiedzania nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womar Opublikowano 26 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2018 Wujek, z pontonu to nie wiele, ale jak ktoś chce obejść warszawskie miejscówki z buta, to trochę czasu może na to poświęcić Wysłane z mojego G8141 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 26 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2018 (edytowane) Dokładnie z buta inna sprawa. Odcinki nazywam sobie różnie naprzyklad "Żerań" jest to odcinek od mostu grota do ujścia kanału. I takich odcinków jest mnóstwo, łodzią czy pontonem przesmigniesz szybciutko a w skokach masz mnóstwo łowienia Dodam jeszcze, że według mnie łowienie np. boleni lepiej wychodzi z brzegu lub brodząc, więcej się widzi bardziej się skupiasz na mniejszym obszarze, łowi się dokładniej i ciszej. Oczywiście są miejsca nie dostępne nawet kiedy się brodzi wtedy środek pływający jest niezbędny. Edytowane 26 Września 2018 przez DAWIDspinn 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 26 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2018 No tak, ja nie pamiętam za to kiedy z buta łowiłem . Dawid masz rację, ale wszystko zależy od tego jakie to jest miejsce i ewentualnie jak na nie napłyniesz, jak się ustawisz itp. , od tego dużo zależy. Sam nieraz wychodzę z pływadła i łowię z brzegu bo można lepiej zaprezentować przynętę. Boleń jest rybą która potrafi żerować wszędzie i w każdym miejscu trzeba czasami inaczej do niego podejść. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bsbart Opublikowano 26 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2018 Cześć wszystkim,mieszkam już jakiś czas w Warszawie, ale dopiero od niedawna badam co ma do zaoferowania nasza Wisła i dopiero rozpoczynam przygodę. Byłem kilka razy porzucać na odcinku Wisły na wysokości EC Siekierki. Próbowałem różnych przynęt (gumy, obrotówki, woblery) jednak nie miałem nawet brania. Koledzy czy możecie doradzić jakieś miejsce do powędkowania z brzegu, właśnie po prawej stronie Wisły od mostu Siekierkowskiego w stronę Góry Kalwarii ?Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 26 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2018 Cześć wszystkim,mieszkam już jakiś czas w Warszawie, ale dopiero od niedawna badam co ma do zaoferowania nasza Wisła i dopiero rozpoczynam przygodę. Byłem kilka razy porzucać na odcinku Wisły na wysokości EC Siekierki. Próbowałem różnych przynęt (gumy, obrotówki, woblery) jednak nie miałem nawet brania. Koledzy czy możecie doradzić jakieś miejsce do powędkowania z brzegu, właśnie po prawej stronie Wisły od mostu Siekierkowskiego w stronę Góry Kalwarii ?Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. PozdrawiamJuż w google zobaczysz powyżej kilka ostróg itd. Sporo strategicznych, czy też książkowych miejsc. Nikt Ci nie poda dokładnych namiarów, musisz zrobić swoje wędkogodziny. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 26 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2018 Dobra godzina przed zmrokiem złowiłem 9 boleni, zgrupowaly się na płytkiej stojącej wodzie, ryby niestety małe od około 45 do 65 cm, ale trochę poholowalem. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 27 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2018 Dobra godzina przed zmrokiem złowiłem 9 boleni, zgrupowaly się na płytkiej stojącej wodzie, ryby niestety małe od około 45 do 65 cm, ale trochę poholowalem.Trafiłeś z przynętą czy waliły we wszystko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 27 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2018 Przynety nie zdążyłem zmienic więc nie wiem czy waliłyby w inną Był to wobler Daniela Zaręby. Żerowały jak głupie, piękny koncert, salta w powietrzu i wyskoki uklei, mega sprawa. I to wszystko w lekki deszczyk, dobry klimat 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 27 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2018 Klim Przynety nie zdążyłem zmienic więc nie wiem czy waliłyby w inną Był to wobler Daniela Zaręby. Żerowały jak głupie, piękny koncert, salta w powietrzu i wyskoki uklei, mega sprawa. I to wszystko w lekki deszczyk, dobry klimat Klimat extra a jeszcze dodatkowo jak brały przy takim koncercie to już bajka....u mnie na ogół jest tak, że im większa zauważalna aktywność powierzchniowa tym trudniej o rybę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 27 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2018 A może chodzi o środki ostrożności. Przycupnij dalej od wody z cieńsza żyłka. U mnie pojedyncze widowiskowe ataki (nie w klatce)to niemal pewny bolen. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 27 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2018 Ja wczoraj plecionka 0,20 bo wziąłem nie ten kręciołek i nie przeszkadzało ???????? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.