korol Opublikowano 2 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2018 Przyszedł listopad, ale ciepły jak na razie.Bolenie są aktywne, przez co dobrze rozpocząłem dzień i nie szkoda teraz siedzieć w robocie.Najpierw wziął mi taki typowy formułowy stykacz.Wbrew pozorom dał sporo radości.A w kolejnym rzucie już fajniejszy i silniejszy grubasek. Takie lubię Zestaw jak ostatnio, dość toporny, także hole były zdecydowanie siłowe.Najpierw obstukałem dno gumami sandaczowymi, a potem zmieniłem na boleniowe.Pozdrawiam 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dreadknight Opublikowano 2 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2018 Przyszedł listopad, ale ciepły jak na razie.Bolenie są aktywne, przez co dobrze rozpocząłem dzień i nie szkoda teraz siedzieć w robocie. Najpierw wziął mi taki typowy formułowy stykacz. PB026303.JPGWbrew pozorom dał sporo radości. A w kolejnym rzucie już fajniejszy i silniejszy grubasek. Takie lubię PB026305a.jpg Zestaw jak ostatnio, dość toporny, także hole były zdecydowanie siłowe.Najpierw obstukałem dno gumami sandaczowymi, a potem zmieniłem na boleniowe.Pozdrawiam Jak Ci się spisują te Śpiochy? Jaki to model? Bo widzę że lekko u Ciebie nie mają ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grisha Opublikowano 2 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2018 Wydaje mi się, że to Caperlany 4C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek B. Opublikowano 2 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2018 Wydaje mi się, że to Caperlany 4C 3C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sicu Opublikowano 2 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2018 Ja na razie jeden okołowymiarowy bolek i truchło takiego całkiem solidnego znalezione przy brzegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 2 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2018 Jak Ci się spisują te Śpiochy? Jaki to model? Bo widzę że lekko u Ciebie nie mają To spodniobuty Respi 3C. Wytrzymują średnio jeden sezon - mój sezon Traktuje je jednorazowo. Jeśli ciekną z mojej winy (i nie da się łatwo skleić) po prostu kupuję następne. Mam też simmsy (śpiochy), lepiej skrojone, wygodniejsze na wędrówki po brzegu w upał, ale na szybki wypad, gdy chce tylko chwilę porzucać 3C nadają się najlepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sicu Opublikowano 2 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2018 (edytowane) Mała dygresja z serii spiningiści vs grunciarze. Jestem na główce obławiam spokojnie, widzę że kroczy Pan z gruntówką, ale zatrzymuje się wita i mówi, że spokojnie, on ma czas niech Pan sobie obławia. Pogadaliśmy potem dobre 20 min i poszedłem na następną główkę. Zatrzymuję się kilka metrów przed szczytem główki żeby nie spłoszyć potencjalnych gagatków z przelewu i zmienić przynętę, a za chwilę zza pleców wychodzi młody adept sztuki spinningowej i bez "dzień dobry" staje dziarsko na szczycie i szykuję się do pierwszego rzutu. Na moją uwagę usłyszałem, że nie widzi żebym łowił...co prawda zreflektował się po po dalszej wymianie poglądów, ale niesmak pozostał. 10 min później na główce były już 4 osoby...to był mój ostatni raz podejrzewam:D Edytowane 2 Listopada 2018 przez Sicu 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 2 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2018 O to chyba wiem gdzie byłeś ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RulleZ Opublikowano 2 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2018 Mała dygresja z serii spiningiści vs grunciarze. Jestem na główce obławiam spokojnie, widzę że kroczy Pan z gruntówką, ale zatrzymuje się wita i mówi, że spokojnie, on ma czas niech Pan sobie obławia. Pogadaliśmy potem dobre 20 min i poszedłem na następną główkę. Zatrzymuję się kilka metrów przed szczytem główki żeby nie spłoszyć potencjalnych gagatków z przelewu i zmienić przynętę, a za chwilę zza pleców wychodzi młody adept sztuki spinningowej i bez "dzień dobry" staje dziarsko na szczycie i szykuję się do pierwszego rzutu. Na moją uwagę usłyszałem, że nie widzi żebym łowił...co prawda zreflektował się po po dalszej wymianie poglądów, ale niesmak pozostał. 10 min później na główce były już 4 osoby...to był mój ostatni raz podejrzewam:DTo standard. Niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 Po długiej nieobecności zawitałem wczoraj wieczorem nad Wisłę (ostatnio szwędałęm się po okołowiślanych starorzeczach, z nienajgorszymi wynikami z resztą). Zaczęło się dobrze: na woblerka siadł ładny okoń, sandaczyk niewymiarowy, jakieś odprowadzenie. Im bliżej zachodu słońca tym ryba zdawała się mniej aktywna, zmieniłem wędkę i zacząłem łowić gumami bliżej dna, jednak bez efektów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 (edytowane) Dziś pogoda nie rozpieszcza.Złowiłem dwa i powiedziałem sobie dość stania na deszczu.Pierwszy wziął na 10cm wobler sandaczowy w spowolnieniu. Drugi uderzył w podbijaną w kamienistej rynnie gumę. W pierwszym, bądź drugim rzucie po założeniu. Sprawdziła się. Sprzęt cały czas toporny. Nie przeszkadza im. Edytowane 3 Listopada 2018 przez korol 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolesław Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 Łowisz plecionką ? Przypon też tam widzę ????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 (edytowane) Tak. Nawet napisałem kilka postów wyżej. Power pro 0.31 i gruby fluro. Nie chciało mi się przewijac i spinninguje plecionką sumową. Tylko wędkę zmieniłem na boleniowa. Plus taki, ze rozginam haki w zaczepach. Edytowane 3 Listopada 2018 przez korol 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej7 Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 Można się wkur... Plecionka 10lb pp Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 W jakich okolicznosciach? RYBA,zaczep? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej7 Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 Przy zacięciu. Albo coś płynęło wodą albo ryba. Wolę myśleć że coś płynęło.... Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 Dzisiaj popołudniu krótki godzinny wypad. Zero kontaktu z rybami, napotkani grunciarze na łódkach: dwóch Panów, sześć gruntów, czyli wiślana rzeczywistość. Zapamiętałem nr rejestracyjny jednej z łódek. Tak się zastanawiam: jak piętnować takie rzeczy, aby skutecznie takich ludzi odstraszać od tego typu praktyk? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 W zeszłym tygodniu byłem u siebie na wschodzie i mi nerwy troszkę puściły...w sobotę przyławiam na zestaw okoniowy szczupaka 70+ kolejnego dnia łowi go Pan z reklamówką. Szamotanie się żywej ryby w reklamówce wytrzymuję jakieś 20min. W końcu krzyczę z drugiego brzegu ze jak już ma zabrać tą rybę to niech ją zabije a nie męczy w torbie. Uzyskuje odpowiedź spier....laj. Po propozycji moich odwiedzin na przeciwległym brzegu "pan" widowiskowo uśmierca rybę piętą... wracając do samochodu widzę rower którym "pan" przyjechał tylko zostawił go przy wjeździe żeby nie ciągnąć go przez wysokie trawy i... Chyba przy kolejnej wizycie będę musiał uważać na auto... później żałuję ale to był impuls... [emoji23] Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 (edytowane) Ja ostatnio widziałem akcje: starszy spinningista,jeb z buta jakaś rybę i do reklamówki. Tak się złożyło, że spotkaliśmy się schodząc z łowiska. "Leszcz za kapote, wracam do domu, nie można być pazernym". Przyznam się, że nie wiedziałem co dziadkowi odpowiedzieć. Zawsze mam problem z takimi emerytami prowadzącymi rower. Szkoda Daniel że się nie zgadalismy w zeszła sobotę. Pewnie lowiliśmy i tak dość blisko.. Edytowane 3 Listopada 2018 przez korol 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 Ten nie był emerytem gość w sile wieku roweru starszego człowieka w życiu bym nie uczył pływać...Ja ostatnio widziałem akcje: starszy spinningista,jeb z buta jakaś rybę i do reklamówki. Tak się złożyło, że spotkaliśmy się schodząc z łowiska. "Leszcz za kapote, wracam do domu, nie można być pazernym". Przyznam się, że nie wiedziałem co dziadkowi odpowiedzieć. Zawsze mam problem z takimi emerytami prowadzącymi rower.Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 Takich juz nie szkoda. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CacY55 Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 Będąc wczoraj na Wiśle obławiając główkę słyszę, że ktoś przebija sie do mnie i bez ani "be" ani "me" staje 3m dalej i zaczyna rzucać. Po pewnym czasie owy osobnik lat koło 60 wkońcu zagadał czy coś bierze i od słowa do słowa wyszło, że złowił 1 okonia ok. 23cm i załadował go do torby bo miał nadzieje, że dołowi więcej ale teraz żałuje bo jednak nic wiecej nie złapał i dziwi się, że kiedyś to tu było okonia a teraz bida.. Ręce mi opadły. Najlepsze, chwile wcześniej przeżywał, że ktoś tam zabrał suma 120cm i jak tak można.. Ze skrajności w skrajność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2018 Ludzka zachłanność mnie przeraża. A najbardziej ta w wykonaniu Panów w łódkach za kilkadziesiąt tysi... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek44 Opublikowano 4 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2018 Kredyt za łódke i silnik do spłacenia jest ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sener1986 Opublikowano 6 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2018 Dzisiaj popołudniu krótki godzinny wypad. Zero kontaktu z rybami, napotkani grunciarze na łódkach: dwóch Panów, sześć gruntów, czyli wiślana rzeczywistość. Zapamiętałem nr rejestracyjny jednej z łódek. Tak się zastanawiam: jak piętnować takie rzeczy, aby skutecznie takich ludzi odstraszać od tego typu praktyk?Na którejś z grup spiningowych dostałem ostatnio joby bo napisałem że 3wedki to taka sama patologia jak sieci. Taka rzeczywistość Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.