Gość DAWIDspinn Opublikowano 25 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2019 wujek, porównanie całkowicie bez sensu, w Holandii łowią prawie cały rok grubo i dobre ryby, a tylko ten okres jest wyłączony w wędkowania. Dzisiaj cieszyłem się z jazia 60 cm, niestety okazał się piękną łopatą 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasiek170476 Opublikowano 25 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2019 Każdy przepis będzie można obejść, zresztą nawet teraz, gdy jest zakaz używania żywych przynęt w spinningu to go obchodzą. Wystarczy cięższy boczny trok i zamiast gumki czerwony robaczek lub mały trupek, bierzesz podstawkę i trzymasz rękę na kijku. Kiedyś widziałem jak wędkarz wybronił się jak go kontrolowali przy ciepłym kanale. Zamiast zakazów wystarczy współpraca wędkarzy ze Strażą Rybacką, porozwieszane numery alarmowe, albo samemu gonić takich delikwentów, naprawdę nie trzeba upierdzielać wszystkiego, zawsze trzeba szukać kompromisów, tak żeby wszystkim było lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 25 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2019 Lepiej tzn. za 250zł łowić ile wlezie i kiedy się da, a jak trzeba sobie narzucić ograniczenia to jest be. Co by się dopiero działo jak by zabronili w maju łowić.W Holandii łowią dużo bo szanują ryby, nie zabijają i min nie łowią w okresie tarła i po to ten przepis miałby być wprowadzony. Dla mnie jak najbardziej z sensem, a nie jak teraz ganianie i sprawdzanie czy przynęta ma 5cm. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasiek170476 Opublikowano 25 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2019 Wystarczy żeby każdy miał umiar i nie brał okazów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 25 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2019 Być może w przyszłym roku nie będziecie mieć takich dylematów typu ta jest za duża lub ta jest za mała, bo w okresie 01.03-30.04. wszystkie spiningi pójdą do szafy na zasłużony odpoczynek . To tylko półśrodki które robią etycznym wędkarzom pod gorę bo ci nie etyczni i tak mają to gdzieś. Ja tam mogę wytrzymać, mniej spinningistów na brzegami to większa zachęta dla wszelkiej maści kłusoli. Prawdziwym krokiem naprzód byłby górne wymiary ochronne. Na to zgody nie ma od wielu lat. Jestem za zaostrzeniem regulaminów bo są zbyt liberalne ale muszą iść we właściwym kierunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 25 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2019 Wujek, ale tak suma summarum więcej trawa sezon w Holandii niż u nas. U nas ten zakaz łowienia od kwietnia do czerwca byłby rajem dla kłusowników. W maju 90 procent ryb jest już wytarta, więc nie wiem dlaczego lepiej łowić od stycznia do marca, niż nie łowić wiekszosci drapieżników od stycznia do maja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 25 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2019 (edytowane) Prawda taka że przy tej ilości ryb co mamy w ogóle nie powinno się ich łowić . W sumie w kwietniu to i tak u nas jest kicha, więc nie ma co pisać. Tak naprawdę sezon to się w maju zaczyna. Jak gdzieś jadę w kwietniu nad wodę to bardziej żeby pospacerować i przywitać się z rzeka. O marcu nawet nie wspominam bo to w ogóle strata czasu. Edytowane 25 Marca 2019 przez wujek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 25 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2019 Wystarczy żeby każdy miał umiar i nie brał okazów.... w naszych przełowionych wodach "zwykły" umiar i niezabieranie okazów to czasami za mało... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mido Opublikowano 25 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2019 Czy te plany dotyczą tylko okręgu mazowieckiego czy PZW zamierza wprowadzić je na cały kraj? Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AAS Opublikowano 25 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2019 Prawda taka że przy tej ilości ryb co mamy w ogóle nie powinno się ich łowić . W sumie w kwietniu to i tak u nas jest kicha, więc nie ma co pisać. Tak naprawdę sezon to się w maju zaczyna. Jak gdzieś jadę w kwietniu nad wodę to bardziej żeby pospacerować i przywitać się z rzeka. O marcu nawet nie wspominam bo to w ogóle strata czasu.Jaka kicha odcinek warszawski to jakieś cholerne eldorado w marcu takiej ilości ryb to ja nie widziałem nawet w latach dziewięćdziesiątych 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 26 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2019 Jazi, kleni czy leszczy, sap i krumpi? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zyga102 Opublikowano 26 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2019 Przepis byłby zbędny, gdyby zanikło mięsiarstwo. Jednak ma się ono dobrze, więc lupa do torby i jedziemy. Mięsiarstwu ...STOP , ale 5 cm i lupa to idiotyzm....STOP . Absolutnie wystarcza napisać czego nie można łapać i w jakim wymiarze oraz przestrzegać , a nie robić łapanki z lupą w grabie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 26 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2019 Wiem, że wielu strażników robi konkretną robotę jednak dużo łatwiej jest z lupą przejechać się po okolicznych wodach kontrolując pojedyńczych wędkarzy co elegancko na papierze wygląda bo można napisać, że przeprowadziło się setki kontroli aniżeli z tą samą lupą stawić czoło zorganizowanej ekipie i nie napisać za wiele wiele za to ryzykując. Sytuacja podobna do tej w policji. Wyniki na papierze są. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AAS Opublikowano 26 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2019 (edytowane) Nie chodzi o lupę ale będąc nad woda widzę ludzi z gumami 10cm + albo obrotowka 3 ja wiem ze są teorie ze okonie na wiosnę lubią duze przynęty ale zawsze wtedy się zastanawiam czy to rzeczywiście chodzi o okonia... A podczas kontrolu ani razu nikt mojej przynęty nie sprawdzał co do wymiarów wiec chyba nie ma o co się denerwować Edytowane 26 Marca 2019 przez AAS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 26 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2019 Absolutnie wystarcza napisać czego nie można łapać i w jakim wymiarze oraz przestrzegać , a nie robić łapanki z lupą w grabie... w tym kraju takie metody nie działają. Tu działa tylko zasada kija. A co do rozmiaru przynęt - ja jestem za tym. Kwietniowi łowcy okoni z kopytami 5" już nie mają tak łatwo. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 26 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2019 O lupie napisałem w kontekście mojej postępującej ślepoty i zbrojenia trzycentymetrowych gumek. Ot regulaminowa miniaturyzacja. A w kwestii, co wolno łowić, a czego nie to w niedzielę przespacerowałem się na okonie. Spin c.w.10 gr., Cyprysowe fiolety (pozdrawiam serdecznie), czeburaszka 1,5 gr. Dwa okonie i cztery szczupaki. Co znaczy można czy nie można? Nie można łowić czy nie można zabierać? Czy można esoxy nauczyć kalendarza? Czy towarzystwo C&R powinno się przed 1 maja pojawiać nad wodą? Dużo pytań, bo przyłowy się trafiają, a ręce świerzbią, żeby porzucać i pobyć nad wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AAS Opublikowano 26 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2019 No dobra to na co Twoim zdaniem liczy gość który spinninguje gumą 10 cm w marcu? Pewnie ze są takie okonie które to łykną ba nawet klenie ale ja mam mieszane uczucia widząc coś takiego. Przyłowów nigdy nie unikniesz ale to co innego niż rzucać za szczupłym albo zanderem w okresie ochronnym z premedytacją... ja ten przepis rozumiem jak próbę jakiegoś kompromisu pomiędzy całkowitym zakazem a zupełnym odpuszczeniem tego tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 26 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2019 Ja nie kwestionuję małych przynęt. Nie tęsknię w marcu za 15-centymetrowymi gumami. Inaczej patrzę na szczupaka przyłowionego przed tarłem i po. Podkreślam, przyłowionego. Tak mam. Zresztą w kontekście deklarowanego przez to grono wypuszczania ryb, dyskusja trochę akademicka. Przepis wydaje się czytelny, chociaż w praktyce nieżyciowy. Nie wolno łowić na 10 cm. przynęty, bo jak złowicie szczupaka albo sandałka to pewnikiem zeżrecie. Jeść możecie, ale gatunki które skuszą się na małą gumkę. Chyba że będzie to złośliwy szczupak, który wodzi was na pokuszenie. Swoją drogą jaka jest różnica między przyłowionym w niedzielę szczupakiem wypuszczonym z należną troskliwością, a takim samym złowionym i zjedzonym 2 maja? I to ryba i to już nie ryba... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolnik Opublikowano 26 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2019 (edytowane) Źle podchodzicie do tematu.Co innego jest łowienie ryb cały rok a co innego zabieranie złowionych ryb,w innych krajach można szczupaka, sandacza łowić cały rok, u nas są okresy ochronne ( okresy tarłowe ), w tych okresach ryby nie jedzą naszych przynęt tak namiętnie jak w innych okresach raczej jako obrona a nie typowy atak, w głowie natura daje im znak by przystąpić do tarła, tyle że te okresy są o różnych porach zależnie od naszej kochanej aury kiedy przyjdzie ciepełko, ale to zawsze jakoś +-1 miesiąc od przyjętych terminów.Ale dla kogo na dobrą sprawę są te okresy przecież ryby nie potrafią czytać i nie znają naszego regulaminu PZW czy jakiejś innej "Rybackiej Organizacji".Czy to moja wina że jak łowię cały rok okonie na przynęty 12-15 cm gumy typu jaskółka, ripper czy twister. A szczupaki i sandacze nie wiedzą przecież że nie mogą ich jeść bo jest okres ochronny to samo dotyczy przynęt w waszych okręgach tych sławnych 5 cm do szczęścia. Wiem że była szeroka kampania prowadzona ale nie ma pewności czy dotarła do każdego szczupaka sandacza bolenia i innego drapieżnika który ma okres ochronny.Gdy jestem na rybach zawsze mam niezłe wyniki ale to skutek wcześniejszej potężnej kampanii reklamowej w której brałem udział i dotarła ona do sporej grupy ryb gdyż one wiedzą że jak zaatakują moją przynętę to mogą liczyć na wolność. Wprowadzanie takich przepisów to jak opowiadanie dzieciom bajek na dobranoc. Bez potężnych kontroli bardzo dużych mandatów, kar finansowych, Zabierania całego sprzętu wędkarskiego, razem z łodziami i przyczepami który możemy wykupić za kaucja, jeżeli nie to sprzęt trafia na aukcje, środki z takich akcji trafiały by dla strażników na pensje więc pilnowali by swojej pracy bo bez mandatów by nie mieli na swoje pensje. reszta kasy na badania wody i odbudowę potrzebnych gatunków w danej wodzie, a nie jakieś bezmyślne nie przemyślne zarybienia. Tylko kontrole, rzetelne i na dużą skalę w naszym kraju dadzą szanse na odbudowę naszych łowisk.Wędkuje już sporo lat i zawsze się jadło złowione ryby odkąd pamiętam, ale przechodząc kolejne etapy wędkarstwa i widząc ile to kosztuje kasy czasu przygotowań środków, to pozyskiwanie mięsa na "przeżycie" mija się z celem.Wędkarstwo to hobby, pasja, bytowanie z piękną przyrodą (nie butelkami i śmieciami na brzegach naszych pięknych łowisk ale to inna bajka).Musimy się ogarnąć i sami zwracać uwagę innym co robią bo to My sami kształtujemy najbliższą przyszłość dla nas i naszych dzieci. Edytowane 26 Marca 2019 przez Rolnik 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skorio Opublikowano 30 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2019 Pozwolę sobie zaburzyć ciekawą konwersację.Wczoraj w moim sektorze wyholowane dwie ryby.Kleń prawie czterdziestaczek. Rozmiar nie powala, ale niech będzie zachętą do wyjścia nad wodę.W tego samego woblera (z wyprzedaży garażowej) przedzwonił jeszcze bolek (ok.50). 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Borsuk Opublikowano 30 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2019 Gratuluję zakupu! No i przede wszystkim udanego wyjścia nad wodę! [emoji106] Wysłane z mojego Neffos X1 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RulleZ Opublikowano 30 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2019 Pozwolę sobie zaburzyć ciekawą konwersację.Wczoraj w moim sektorze wyholowane dwie ryby.Kleń prawie czterdziestaczek. Rozmiar nie powala, ale niech będzie zachętą do wyjścia nad wodę.W tego samego woblera (z wyprzedaży garażowej) przedzwonił jeszcze bolek (ok.50). 20190329_1244.jpg 20190329_1246.jpgRaczej konwersacja wróciła na właściwe tory 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RulleZ Opublikowano 31 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 (edytowane) Udało się w końcu wybrać nad Wisłę z kijem. Niestety, nie mam zdjęć jak @Skorio jedynie wspomnienie o chybionym strzale klenia pod nogami plus zaobserwowałem 3 zebrania z powierzchni... Oraz klusoli nie robiących sobie nic z zasad wędkowanie OM w 2019... Czyli dyskusja zatoczyła koło. Edytowane 31 Marca 2019 przez ASAPfishing Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawello Opublikowano 6 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2019 (edytowane) Podwarszawski???? Wziął na ledwo regulaminowego woblerka w spowolnieniu przed główką. Edytowane 6 Kwietnia 2019 przez pawello 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 6 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2019 Widać, że powoli coś się zaczyna dziać.Ja ruszam za miesiąc prawdopodobnie po majówkowym najeździe Hunów.Potem pewnie 4-5/7 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.