Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Gość DAWIDspinn

Musze was niestety zmartwić, wędki lepiej odłożyć do szafy. Jestem właśnie nad Wisła, płyną takie ilości syfu, podpasek że zbiera się na wymioty, woda śmierdzi tak że szkoda gadać. Normalnie szok.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze was niestety zmartwić, wędki lepiej odłożyć do szafy. Jestem właśnie nad Wisła, płyną takie ilości syfu, podpasek że zbiera się na wymioty, woda śmierdzi tak że szkoda gadać. Normalnie szok.

Miasto Warszawa wpuściło nowy gatunek rzecznego potwora - KONDOM KARBOWANY.

W ciągu godzinnej zasiadki naliczyłem 10 sztuk płynących w stronę Bałtyku :blink:

Szok i niedowierzanie :wacko: :wacko: :wacko: :wacko:

post-63946-0-24812300-1558016942_thumb.jpg

Edytowane przez Cez@ry
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto łowił na Wiśle zaledwie 10-15 lat temu, tego żadne kilkudniowe zrzuty nie zszokują :) Ten obraz powoli już zanikł, ale jeszcze nie dawno na dzikich brzegach poniżej Warszawy, wśród podpasek, gumek i patyczków do uszu wyrastały dorodne krzaczki pomidorów.

Szczęśliwie to już (mam nadzieję na zawsze) za nami.

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uderzył na przelewie w wolno prowadzony wobek bez steru :)

@Pieczywko fajny bolek, poza tym widzę że zmieniłeś ujęcie? :)

 

Odnośnie syfu który, wczoraj płynął powiedziane zostało chyba już wszystko....ja byłem poniżej Północnego i myślałem że to tylko na tym odcinku takie atrakcje były, a płynęło dosłownie "wszystko". Odór padliny połączony z klocem. Brzydziłem się woblera zmieniać....masakra. 1.5h bez dotyku.

 

Z innej beczki, Panowie uważajcie na swoich kamieniach które znacie nawet po ciemku, jest tak k...wsko ślisko po tych opadach, że można się załatwić na parę miesięcy. Ostrożnie !!

 

Pozdrawiam,

malcz

Edytowane przez malcz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt, trzeba uważać. Ja dzisiaj z rana wybrałem się za szczupłym na Rokolę, na stromym brzegu zaliczyłem upadek i wpadłem po pas w wodę. Szczęśliwie miałem spodniobuty, ale bez nich miałbym wątpliwą przyjemność zamoczyć torbę w niezbyt ciepłej wodzie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj po pracy zajechałem na 2h na opaskę. Trzy okonie z czego największy 33cm oraz sandacz koło 55 cm. Wszystkie ryby na Panica Holo od Adama :) . Sandacz bez zdjęcia bo trochę krwi puścił, nie chciałem go męczyć zresztą on ma jeszcze święta :)

 

post-53213-0-17485200-1558087246_thumb.jpeg

Edytowane przez Mr.Happy
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt, trzeba uważać. Ja dzisiaj z rana wybrałem się za szczupłym na Rokolę, na stromym brzegu zaliczyłem upadek i wpadłem po pas w wodę. Szczęśliwie miałem spodniobuty, ale bez nich miałbym wątpliwą przyjemność zamoczyć torbę w niezbyt ciepłej wodzie :-)

Temperatura wody w Wiśle to chyba najmniejsze zmartwienie :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś bylem chwilę nad Wisłą po praskiej stronie koło 15. Wszystkie głowie zajęte, trudno było znaleźć wolne i ciekawe miejsce. Kanał burzowe niosą wszystko a woda śmierdzi....

 

Koło 21 byłem na bulwarach na chwilę. Jeden wędkarz łowił powyżej Syrenki przy muzyce z bulwarów. Widziałem też drugiego wędkarza z wędki włożoną w plecak :) wyglądał jak żołnierz ze stacją UKF ;) kupa ludzi na bulwarach, strach łowić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś długi spacer od 11 do 21 prawą stroną. W połowie dnia trafił się 40-stak i chwilę po nim z tego samego miejsca grube 60. Woda żyje ale jeszcze nie aż tak jak byśmy wszyscy chcieli. Oprócz ryb były też miłe pogawędki. Pozdrawiam kolegów z główek przy Gdańskim.

 

Miejmy nadzieję że jutro będzie lepiej????

 

 

Syf płynie od poniatowskiego do świętokrzyskiego, później jest naprawdę dużo lepiej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek odwiedziłem południowe klimaty i w porównaniu z tym co spotkało mnie we czwartek poniżej północnego to jakby dwie inne rzeki....nad wodą byłem niestety tylko standardowe 1.5h - czyli póki co wyrobiona norma 2019.

Dwa bolki na brzegu, dwa niewcięte brania....na wodzie cisza. Niestety wyjęte ryby mocno sportowe, te niewcięte raczej również nie z tych wymarzonych rozmiarów - niemniej całkiem przyjemy wieczór nad rzeką.

 

Wrzucam fotkę z pola walki bo jakoś smutno w wątku się zrobiło.

 

post-53156-0-12940900-1558221666_thumb.jpg

 

 

Pozdrawiam,

malcz

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...