Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Wieczorem wybrałem się na chwilę. Tylko godzina łowienia przed zachodem. Na początku 4 okonie w przedziale 25-30cm. Wobler kleniowy 2,5 cm. Zmieniłem miejsce przechodząc przez zarośla i napadło mnie tyle komarów że dawno tyle nie widziałem. Koszulka krótki rękaw i dla nich moje ręce były idealnym miejscem na konsumpcję. Nie potrafię łowić i się oganiać. Nad wodę nie zabrałem oczywiście czegoś odstraszajacego, gdyż ostatnio nie widziałem ani jednego komora. Nie mogłem poddać się tej gromadzie krwiopijnych owadów. W plecaku miałem sok pomarańczowy z Lidla. Nic nie mam do stracenia -pomyslałem i polałem sobie ręce nie żałując. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Nie wiem jak to się stało ale już nie siadały i co najważniejsze nie wpijały się. Na koniec jeszcze podwymiarowy sandaczyk się uwiesił.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tak samo jak hombre - dziś 2 h na Tarchominie i zero brań. Próbowałem chyba każdej przynęty i nic.

O kolega z Tarchomina ja też ostatnio byłem I nic jakieś ataki boleni pojedyncze,byłem też za kleniami to jednego ilalem tak na oko z 30+ ale spial się przy pobieraniu a to przez słaba kotwiczke mało stra bo oprócz tego miałem 2 strzały w tym 1 na kiju przez 2 sek i też spial się :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukleje już odeszły z mojego miejsca, kręcą się już pojedyncze ryby, jednak duże , dziś złowiłem kolejnego klamota. Koło środy wrzucę sprawozdanie w temacie Bolenie 2019 ;)

 

ajjj zazdroszczę, człowiek się cieszy jak jednego  wyciągnie raz na jakiś czas, a Tobie już pewnie nawet nie chce ci się zwijać tych okazów.

 

Sądząc po fakcie, że równiez często jestem na Warszawskim odcinku i kolegi nigdy nie wiedziałem znaczy, że wybieram złe miejscówki, w których ryb już nie ma, skoro są takie miejsca jak Twoje :D

Dziś tez sie wybiorę, działacie tymi wpisami nakręcająco :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam Ultrathonu, jest okej, długo działa i naprawdę pomaga. Mugga jest najlepsza ale chroni tylko od komarów a Ultrathon jeszcze od kleszczy.

Ultrathon jest chyba najlepszy ale strasznie się lepi. Ja swego czasu jak robiłem podchody pod konkretne ryby na opaskach to rozpalałem spirale Raida na kamieniach. Wyglądałem pewnie jak jakiś szaman, ale działało. Teraz z braku czasu takich długich podchodów nie uskuteczniam to zostały psikacze

 

Dzisiaj póki lekko wiało do 20:30 było ok i bez komarów....A potem masakra, jak wracałem to biegłem przez wał :)

Jeśli chodzi o ryby to cisza i "0", zaryzykowałem z miejscem i totalne pudło.

Pozdro

Edytowane przez malcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim. U mnie kolejny dzień i kolejna rybka. Wykorzystuje 4 dni wolnego jak tylko mogę. Tym razem grubasek z końca warkocza połakomił się znowu na T.M.

Do tego był przyłów szczupaczka +-40 na mój boleniowy killer od Tomka.


Na wodzie cisza i spokój :)

Nocna dogrywka na bulwarach niestety na zero.

Pozdrawiam



p.s Jutro też jest dzień, to znaczy dzisiaj :)

post-66274-0-06835100-1560211081_thumb.jpg

post-66274-0-24119600-1560211107_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam Ultrathonu, jest okej, długo działa i naprawdę pomaga. Mugga jest najlepsza ale chroni tylko od komarów a Ultrathon jeszcze od kleszczy.

Dawid wszystkie środki na komary są oparte na tym samym składniki DEET

Który na kleszcze działa raczej bardzo słabo . Było to wałkowane na forum.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupuję w sklepie pryskaj.pl
Jest ogromny wybór i kilka punktów odbioru osobistego. Ostatnio kupuję taki psikacz bez DEEt bo jest bezzapachowy. 

Coś takiego: https://www.pryskaj.pl/pl/p/REPEL-50-DEETfree-ORIGINAL-spray-120-ml-KOMARY/588

Ultrathon też można tam kupić i oczywiście Muggę o różnych stężeniach. 

Edytowane przez mikryb
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim. U mnie kolejny dzień i kolejna rybka. Wykorzystuje 4 dni wolnego jak tylko mogę. Tym razem grubasek z końca warkocza połakomił się znowu na T.M.

 

Do tego był przyłów szczupaczka +-40 na mój boleniowy killer od Tomka.

 

 

Na wodzie cisza i spokój :)

 

Nocna dogrywka na bulwarach niestety na zero.

 

Pozdrawiam

 

 

 

p.s Jutro też jest dzień, to znaczy dzisiaj :)

Kolejny 70-tak?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko prawa strona miasta :)

 

Trafiłem dziś na miejsce gdzie woda się gotowała ale butelka muggi 50% nie pomogła na dwóch. Komarów tyle to ja w życiu nie widziałem, zjadły by nas żywcem. Jutro tam będę znowu tylko muszę się uzbroić w odzież i chemię na te france

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...