Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

...Every single cast...

Skoro czytasz Polskie forum to mniemam ze język polski  nie jest Tobie obcy ,to dla czego piszesz w języku mi  niezrozumiałym .Mam awersje do tego typu zachowań ,które są coraz częstsze w naszym społeczeństwie  , nie tylko na forach ale w radiu,tv ,podwórku  itp.Przepraszam ze nie na temat ,możesz odpowiedzieć na priv .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro czytasz Polskie forum to mniemam ze język polski nie jest Tobie obcy ,to dla czego piszesz w języku mi niezrozumiałym .Mam awersje do tego typu zachowań ,które są coraz częstsze w naszym społeczeństwie , nie tylko na forach ale w radiu,tv ,podwórku itp.Przepraszam ze nie na temat ,możesz odpowiedzieć na priv .

Haha rozbawiłeś mnie. A ja mam awersję do nie Polskich nicków hipokryto.

To akurat cytat z wędkarstwa, także czasem lepiej zachować oryginalne brzmienie. Kto ma wiedzieć ten wie.

Pozdrawiam

Edytowane przez malcz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro czytasz Polskie forum to mniemam ze język polski  nie jest Tobie obcy ,to dla czego piszesz w języku mi  niezrozumiałym .Mam awersje do tego typu zachowań ,które są coraz częstsze w naszym społeczeństwie  , nie tylko na forach ale w radiu,tv ,podwórku  itp.Przepraszam ze nie na temat ,możesz odpowiedzieć na priv .

Kolego, zawsze możesz założyć sobie swoje forum, być na nim adminem, panem i władcą absolutnym, a skoro korzystasz z forum, na którym nie jest zabronione używanie angielskiego, to w czym problem? Może łatwiej byłoby nie włączać komputera, telewizora, radia, zamiast czepiać się innych o coś, co jest nieuniknione, bo język się zmienia - czy się to komuś podoba, czy nie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, zawsze możesz założyć sobie swoje forum, być na nim adminem, panem i władcą absolutnym, a skoro korzystasz z forum, na którym nie jest zabronione używanie angielskiego, to w czym problem? Może łatwiej byłoby nie włączać komputera, telewizora, radia, zamiast czepiać się innych o coś, co jest nieuniknione, bo język się zmienia - czy się to komuś podoba, czy nie.

 

Nie język się zmienia tylko ludzie, którzy go używają, a to jakby różnica ... (a dlaczego ludzie się zmieniają to temat tak obszerny, że można się doktoryzować ... ;)) I coby nie było, że kręcę jakąś gównoburzę to tak dla przypomnienia: „A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają”.

Edytowane przez Sławek Nikt
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie bierze...
I ja znów zaspałem, nie usłyszałem budzika o 2.50.

 

Akurat malcz pisze tu fajne posty. Opisuje również niepowodzenia, nawet często, ale dzięki temu forum żyje. Mamy emocje znad wody, skrajne. Jakby przestał pisać, to by go brakowało.
 

 

Powiem Wam w największej tajemnicy, że w pracy tępię jak tylko mogę wszystkie meetingi, good enoughy, calle, deadliny. Zawsze dopytuję "to znaczy spotkamy się o 13.00?", a na zniecierpliwienie odpowiadam "polska język, piękna, język". Najbardziej mniej wku.. to znaczy denerwują całe banalne frazy, które wplecione w zdanie mają nadać większej siły argumentowi.

 

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam w największej tajemnicy, że w pracy tępię jak tylko mogę wszystkie meetingi, good enoughy, calle, deadliny. Zawsze dopytuję "to znaczy spotkamy się o 13.00?", a na zniecierpliwienie odpowiadam "polska język, piękna, język". Najbardziej mniej wku.. to znaczy denerwują całe banalne frazy, które wplecione w zdanie mają nadać większej siły argumentowi.

 

"o to to to" :) czasem jak przeglądam wątek to mam wrażanie, że jestem czelendżowany i kołczowany :)

 

Bierze, wczoraj wziął kleń i okoń. Rozmiarowo bez szału ale kijem pomachał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Ciągle pada!

Brzeg nad Wisłą jest dziś śliski jak brzuch ryby,

mokre niebo się opuszcza coraz niżej,

żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie.

A ja?

A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę,

patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople...

 

 

Raport spod świętokrzyskiego:

-wieje w ryj

-pada deszcz

-ryby nie biorą

-widać pojedyńcze ataki na wodzie

 

Kolejny raport już chyba z domu, mam nadzieję że nie dam się jej namówić i zostać znowu 12h z Nią sam na sam. Ale to Ona stawia tutaj warunki... ????????

 

Ddobrego dnia dla Was

 

Pozdro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak Wam się wtrącę do offtopa.

Pomijając całą korpomowę, to juz wolę anglojęzycznę "wtrętki" (o ile jest to cytat jakiegoś powiedzenia) niż teksty czysto "polskie" w rodzaju : " Od półtorej tygodnia nic nie bierze, a bynajmniej ja nie mogę nic złapać". 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajsze popołudniowe wyjście uznaje za udane. Poprzedniego wieczora na zero oraz z rana wczoraj również bez kontaktu. Wracając do wczoraj w pierwszą ulewę udało się trafić sandaczyka 60. Przemoklem(wiadomo - adidaski, jeansy, Kurtę przez przypadek zabrałem, wywaliłem się na stromym brzegu) ale wróciłem szczęśliwy bo to mój pierwszy wymiarowy sandacz na Mazowieckich wodach od kiedy tutaj wędkuje czyli właśnie leci 3 sezon. Było jeszcze jedno pstrykniecie ale jak zaczęło drugi raz padać postanowiłem że wracam... Dzisiaj chyba należy powtórzyć ????

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość DAWIDspinn

U mnie znowu jest odwrotnie mam taką nieodpartą chec łowienia że normalnie jest to nie do opisania, nie pamiętam lipca abym miał tak mało czasu na ryby, ale już powoli ze wszystkim się wyrabiam i zaczynam atakować. Wczoraj aż buzia mi się uśmiechała jak stałem na brzegiem naszej królowej a kontakt z brzanami dał mi mega kopa i zajawkę na dalsze łowienie. Powoli wracam do gry ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie bierze...

I ja znów zaspałem, nie usłyszałem budzika o 2.50.

 

Akurat malcz pisze tu fajne posty. Opisuje również niepowodzenia, nawet często, ale dzięki temu forum żyje. Mamy emocje znad wody, skrajne. Jakby przestał pisać, to by go brakowało.

 

 

Powiem Wam w największej tajemnicy, że w pracy tępię jak tylko mogę wszystkie meetingi, good enoughy, calle, deadliny. Zawsze dopytuję "to znaczy spotkamy się o 13.00?", a na zniecierpliwienie odpowiadam "polska język, piękna, język". Najbardziej mniej wku.. to znaczy denerwują całe banalne frazy, które wplecione w zdanie mają nadać większej siły argumentowi.

 

 

Piotrek - dzięki....trochę "urosłem" hahaha :)

 

Co do tego typu zachowań, masakra....u mnie jest Pani Dyrektor Zakupów z długim doświadczeniem korpo i za wszelką cenę próbuje do naszej organizacji wpuścić "Fidbek ASAP i fokusujemy się na tym". Ja z ramienia logistyki, walczę z tym jak lew, ale ciężko jest....

 

...dobra koniec OFF-a, Piotrek co tam bierze? Dawaj znać !!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek - dzięki....trochę "urosłem" hahaha :)

 

Co do tego typu zachowań, masakra....u mnie jest Pani Dyrektor Zakupów z długim doświadczeniem korpo i za wszelką cenę próbuje do naszej organizacji wpuścić "Fidbek ASAP i fokusujemy się na tym". Ja z ramienia logistyki, walczę z tym jak lew, ale ciężko jest....

 

...dobra koniec OFF-a, Piotrek co tam bierze? Dawaj znać !!

 

Oj ciężko, ciężko ...  B)

Edytowane przez slawek_2348
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem więc piszę. Jedno dobre kopnięcie na końcu warkocza ale nie wcięty i godzinkę później przytrzymanie pod nogami na "znajdka" sandaczowo-boleniowego który jest kilka postów wyżej ale niestety po kilkunastu sekundach ryba uwolniła się sama, a był to sandacz +-50

 

Poranek już zakończony ale jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa, późnym popołudniem dogrywka ale już na "starych śmieciach".

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

trochę z innej beczki, bo patrząc na ilość postów niektórych z Was dotyczących wyjść nad wodę w tym sezonie, pewnie już zapełniliście ten śmieszny rejestr....i co dalej? Jest gdzieś do pobrania następna część, czy po prostu podzieliliście to "coś" na pół i tam gdzie są kolumny dla osób zabierających ryby wpisujecie kolejne wyjścia?

 

Pozdrawiam,

malcz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

trochę z innej beczki, bo patrząc na ilość postów niektórych z Was dotyczących wyjść nad wodę w tym sezonie, pewnie już zapełniliście ten śmieszny rejestr....i co dalej? Jest gdzieś do pobrania następna część, czy po prostu podzieliliście to "coś" na pół i tam gdzie są kolumny dla osób zabierających ryby wpisujecie kolejne wyjścia?

 

Pozdrawiam,

malcz

 

W kole ci wydadzą następny jak zapełnisz (skarbnik, prezes etc.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie Malcz. ( edit. Jednak można, dzięki Kolego Ezehiel za informację), ja zrobiłem tak że wpisałem "Warszawska Wisła" 01.01.2019-31.12.2019

 

Jak jestem gdzieś indziej to dopisuje, miałem kontrolę PSR dwa razy już, za pierwszym rzucił okiem ma kartę, nie patrzył w rejestr, za drugim już patrzył i się tylko uśmiechnął ????

 

Rejestr powinien być obowiązkowy dla tych którzy biorą, czyli bierzesz rybę to wpisujesz, nie bierzesz to nie wpisujesz. Co ich obchodzi że ja byłem 200 razy w ciągu roku nad wodą jak nie zabrałem ani jednej?!

Edytowane przez Patryk022
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście trzeba się pobawić żeby wydruk był dopasowany do formatu książeczki.

 

Można też zrobić sobie listę w excelu, wydrukować z nagłówkami, przyciąć do danego formatu, złożyć w harmonijkę i wkleić.

Psr i ssr nigdy się nie czepiali.

 

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rejestr powinien być obowiązkowy dla tych którzy biorą, czyli bierzesz rybę to wpisujesz, nie bierzesz to nie wpisujesz. Co ich obchodzi że ja byłem 200 razy w ciągu roku nad wodą jak nie zabrałem ani jednej?!

..badają presję na danym odcinku i wiedzą ile ryb wpuścić żeby wszyscy mieli frajdę z łowienia...:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...