Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego nie wiem czy masz zezwolenie OM PZW na 2019. Jeśli tak to sprawdź stronę 22 i przestań siać zamęt. Łowiący na wątrobę na zimowiskach mają "adwokata" który twierdzi że suma można zabierać do końca grudnia. Przepisów RAPR (ogólnopolskich) nie można liberalizować ale można zaostrzyć co się dzieje w wielu okręgach w Polsce. Np. wymiar ochronny szczupaka w OM wynosi 55 cm, a jazia i klenia 35 cm. Zdziwiony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za chwilę nie będzie problemu z tym co pisze w którym regulaminie. Będzie tylko jeden - ten, który każdy dostanie w zezwoleniu na daną konkretną wodę (wody). Bo od 2020 RAPR praktycznie przestaje istnieć. Tzn. niby istnieje, ale został spłycony do paru zdań. I w sumie dobrze, że każdy użytkownik wody, stosownie do warunków na swoich wodach, taki szczegółowy regulamin opracuje.  Choć z drugiej strony bez chaosu i niedociągnięć na pewno się nie obejdzie. Sam właśnie siedzę i próbuję zmieścić wszystkie dotyczące nas szczegóły ze starego RAPR i zezwolenia na wody Koła w dotychczasowy format zezwolenia i jakoś mi nie wychodzi. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka słów od Dawida :

 

Możecie się przestać już produkować. Usunąłem konto na forum. Nie ma zamiaru wciąż się komuś tłumaczyć i cokolwiek udowadniać. Zawsze znajdzie się osoba której coś nie pasuje, a ja niestety nie mam siły a przede wszystkim chęci wdawać się w zbędne debaty z internetowymi napinaczami. Polecam wyjść nad wodę, złowić w końcu jakąś rybę i poluzować tam gdzie za bardzo ciśnie ;) Jeśli ktoś lubił czytać i oglądać fotki z moich wypraw wędkarskich, nic straconego, zapraszam do śledzenia mojego Facebooka :)

Serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia nad wodą, Dawid Kaszlikowski

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka słów od Dawida :

 

Możecie się przestać już produkować. Usunąłem konto na forum. Nie ma zamiaru wciąż się komuś tłumaczyć i cokolwiek udowadniać. Zawsze znajdzie się osoba której coś nie pasuje, a ja niestety nie mam siły a przede wszystkim chęci wdawać się w zbędne debaty z internetowymi napinaczami. Polecam wyjść nad wodę, złowić w końcu jakąś rybę i poluzować tam gdzie za bardzo ciśnie ;) Jeśli ktoś lubił czytać i oglądać fotki z moich wypraw wędkarskich, nic straconego, zapraszam do śledzenia mojego Facebooka :)

Serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia nad wodą, Dawid Kaszlikowski

Błędy robi każdy. Nie rozumiem po co usuwać konto, wystarczyło przyznać się i przeprosić a nie obrażać z powodu słusznych uwag. Pewnych zachowań nie da się obronić i już, można tylko wyrazić skruchę.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam wrażenie, że niektórych tutaj już srogo po@#$%ło.

 

To forum wędkarskie czy zbiór fanatyków greenpeacu? Co niektórzy tutaj prezentują postawę wg której ryba jest ważniejsza od człowieka. Zalatuje hipokryzją na kilometr - każdy wędkarz bez wyjątku kaleczy i męczy ryby i nie ma to żadnego znaczenia w jakim okresie to robi - czy to taki czy sraki miesiąc. Okresy ochronne ustala człowiek (do tego w każdym okręgu może być inaczej) a nie ryba .

Jeden czy drugi chyba uważa, że jak wytarga z wody suma 31 października to jest git i rybka jest z tego powodu szczęśliwa i klaszcze płetwami a jak już 1 listopada to już be bo ryba cierpi i płacze. Dla ryby to jeden uj kiedy będziesz ją męczył wędkarzu i czy będziesz używał St.Croix czy bambusowego kija.

Ci wielcy obrońcy ryb jak tak bardzo im zależy na rybach to powinni przestać je po prostu łowić a nie dorabiać jakieś kretyńskie ideologie.

 

Zlinczowaliście bardzo dobrego wędkarza za to, że złowił i WYPUŚĆIŁ dwa sumy a w tym czasie sum tonami w całej Polsce wyjeżdża z wody mordowany przez kłusoli.

Chłopak znał się na wędkarstwie jak mało kto na tym forum co dokumentował zdjęciami i opisami połowów dzięki, którym inni mogli się od niego uczyć i poprawiać swoje wyniki. Pytanie czy niektórym żal ściskał 4 litery, że sami tak nie potrafią i musieli wylać żółć na kogoś kto potrafi i ma wyniki. Niektórzy jeszcze żądają przeprosin - ja się pytam kogo ma przepraszać, Was czy ryby?? Paranoja...

 

Ogarnijcie się ludzie, bo jeszcze trochę to na tym forum zostaną sami nawiedzeni "wędkarze" dla których wędkarstwo to będzie tylko bajanie o rybach bez wychodzenia z domu.

Mam nadzieję, że po tym incydencie moderacja zrobi porządek z nawiedzonymi i zacznie karać takie kretyńskie podejście do wędkarstwa.

A propo złowionych sumów przez Dawida - zgodnie z polskim prawem mógł je łowić lecz nie mógł ich zabrać. Prawa nie złamał a został zlinczowany. Jeżeli zaś chodzi o etykę łowienia ryb to polecam refleksję nawiedzonym, bo tak jak napisałem powyżej jeżeli chcecie być tacy etyczni to po prostu nie męczcie ryb a wędki spalcie w kominku - wtedy będziecie mogli pouczać innych jacy to są źli bo łowią ryby.

 

Niestety nie korzystam z żadnych mediów społecznościowych w tym facebooka wobec czego nie będę miał więcej okazji obserwować i uczyć się od tego Wędkarza nad czym bardzo boleję.

Mam nadzieję, że któryś z kolegów mu to przekaże. Dawid być może zobaczę Cię kiedyś nad wodą i będę mógł uścisnąć Ci dłoń. Trzymaj się chłopie!!!!!

Edytowane przez IPeIPe
  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytam i rozumiem decyzję Dawida. 

 

Dawid olać hejterów wszelkiej maści. To takie nasze polskie doj...ć, zgnoić, upodlić. I już ego jednego  z drugim urosło, a jeszcze najlepiej z nicka, bo po nazwisku to wstyd i brak odwagi.

Ludzie weźcie jeden z drugim koło jak mówi przysłowie i pier.... się w czoło. Może pomoże, same świętości ........... mać.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błędy robi każdy. Nie rozumiem po co usuwać konto, wystarczyło przyznać się i przeprosić a nie obrażać z powodu słusznych uwag. Pewnych zachowań nie da się obronić i już, można tylko wyrazić skruchę.

Przeprosić?? Kogo?? Może szanowne grono krytykantów jeszcze po nogach całować?? Szanuj się kolego bo chyba niezasłużenie na tron wlazłeś.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka słów od Dawida :

 

Możecie się przestać już produkować. Usunąłem konto na forum. Nie ma zamiaru wciąż się komuś tłumaczyć i cokolwiek udowadniać. Zawsze znajdzie się osoba której coś nie pasuje, a ja niestety nie mam siły a przede wszystkim chęci wdawać się w zbędne debaty z internetowymi napinaczami. Polecam wyjść nad wodę, złowić w końcu jakąś rybę i poluzować tam gdzie za bardzo ciśnie ;) Jeśli ktoś lubił czytać i oglądać fotki z moich wypraw wędkarskich, nic straconego, zapraszam do śledzenia mojego Facebooka :)

Serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia nad wodą, Dawid Kaszlikowski

Jeśli mogę o coś prosić Dawida to o usunięcie z sieci tego kontrowersyjnego filmu, by nie stal się wkrótce prostą instrukcją na zdobycie darmowego białka.

Pozdrawiam M.

Edytowane przez vako
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hello, 

może odniosę się do kilku wypowiedzi, w końcu jestem autorem filmu, choć nie mam zamiaru rozpoczynać dyskusji, raczej ją ostatecznie zakończyć. 

 

Wybraliśmy się na miejsce, w którym jeszcze dwa, trzy tygodnie temy były łowione przepiękne sandacze. Kilkanaście minut po ustawieniu pontonu, mieliśmy pierwszą rybę, sandacza, który spadł. Dobrze się więc zaczęło. Lepiej od nas  ustawiony był pewien miejscowy wędkarz, najpierw więc powoli, potem trochę śmielej ustaliwliśmy się bliżej niego. Nie lubię takich sytuacji, dopływania do kogoś, ale okazało się, że nie ma nic przeciwko. Zaczęliśmy rozmawiać, sporo. Wędkarz zaczął narzekać, że w miejscu, w którym jesteśmy pojawiły się migrujące na zimowisko sumy. Jego zdaniem, spowodowało to, że sandacze na ten czas zajęły inne miejsca, bo oba te gatunki nie przepadają za sobą. Zostały za to leszcze. Była to dla nas nowa teoria, nie bardzo w nią wierzyliśmy, tym bardziej, że mieliśmy chwilę wcześniej rybę i zdaje się jedno branie. W trakcie rozmowy na zestawie pojawił się pierwszy sum, prawidłowo zacięty. Później drugi, również żerujący. 

Ponieważ naszym celem były sandacze, co widać choćby po sprzęcie, zmieniliśmy miejsce. Najpierw na jedno, potem na drugie. Ostatecznie udało sie sandacza złowić. Tyle, w skrócie. Wszystko to jest na filmie, wystarczy uważnie obejrzeć. 

 

Skrót dla leniwych: 

- popłyneliśmy na sandacze mając sandaczowy sprzęt

- przyłowiliśmy dwa prawidłowo zacięte sumy, które są w trakcie migracji na zimowiska

- zmieniliśmy miejsce, bo chcieliśmy złowić sandacza

- złowiliśmy sandacza

- wrócimy na to miejsce, bo czujemy w kościach, że są tam kabany, nie możemy się doczekać, aż sumy przestaną nam przeszkadzać  :D

 

Oskarżanie nas o nieeteyczne zachowanie, wręcz kłusowanie, celowe łowienie ryb w okresie ochronnym, łowienie ryb na zimowisku, podhaczanie itd jest podłe, zwykłe wędkarskie skurw... Szacunek jakim darzymy ryby widać choćby na tym materiale, przy wypuszczaniu sandacza. Wiecie ile był poza wodą? Może 30 sekund. Jak wygląda C&R w praktyce u was? 

 

Pojawiło się tu pytanie, czy wrzucanie takiego materiału (sumy w listopadzie) jest etyczne. Gdybyśmy je podhaczyli na zimowisku, złowili za ogon, głowę, bok, mieli 75-gr główki i małe przynęty i zrobili z tego wielkie viedo, byłoby to skrajnie nieetyczne, złe, godne potępnienia, dokładnie takie jak skomentowaliście. Ale ten materiał jest o czym innym. Jest o sandaczach, sumy są przyłowem (żerującym z resztą), sumy zamiast sandaczy. Co mieliśmy zrobić? Oczywiście - zmienić miejsce. Zmieniliśmy.

Zamiast pisać komentarze, jak wyżej, zapraszam do merytorycznej rozmowy o życiu rzeki. Jaka jest Wasza opinia na temat wzajemnych relacji sandacz - sum? Nie tylko w trakcie migracji na zimowiska, ale w całym roku? Właśnie, jak migrują sumy? Ile km pokonują i jak wygląda ta podróż? Dlaczego to robią? Czy zawsze w to samo miejsce? Itd. Podzielcie się swoimi doświadczeniami, chętnie się czegoś dowiem. Dlaczego ten materiał nie wywołał dyskusji o zwyczajach ryb? Btw, wiemy, gdzie przyłowione przez nas sumy zimują, nie tam gdzie je złowiliśmy. Tam pojawimy się niebawem kolejny raz, jeśli teoria poznanego przez nas wędkarza jest słusza, to za chwilę nie bedzie sumów i wrócą sandacze. Jeśli jakiegoś złowimy, suma, nie sandacza, to zmienimy miejsce i przypłyniemy tam za kolejne dwa tygodnie. Nie widzę tu żadnych kontrowersji. Coś mi też mówi, że wiedza doświadczonego wiślaka jest o niebo cenniejsza od trollowych wypowiedzi internetowych wędkarzy (choć większości Was nie znam, więc może jesteście znakomici)  

 

To że w świecie wędkarskim jest mnóstwo negatywnych emocji wiadomo nie od dziś. Kolego z Bydgoszczy, mój krajanie, zamiast pisać, że ryby były celowo łowione!!! (czym mnie wprost obraziłeś i gdybyś to powiedział mi w twarz, pewnie żądałbym satysfakcji :))  rusz swoje cztery litery i podziałaj w SSR. Większym dla Ciebie problemem powinien być fakt, że jeszcze miesiąc temu w Twojej okolicy dochodziło do rzezi troci wstępującej do Brdy na tarło. Jeśli o tym nie wiedziałeś, to przypomnę Ci za rok, będziesz mógł sie etycznie wykazać. Koledzy z Warszawy, czy nie dziwi Was fakt, że od kilku lat nie udaje się przeforsować no kill na warszawskim odcinku Wisly? Podziałajcie trochę w swoich kołach, może w końcu się uda? 

 

Wątek, że dzięki temu materiałowi kłusownicy ruszą na zimowiska sumów i będą je szarpać jest infantylny. Oni dobrze wiedzą co i jak bez takich filmów. Nawet jak ktoś rozpozna miejsce (w co wątpię), to sumów prawodopodnie już tam nie ma. Bo to nie jest zimowisko - powtórzę po raz kolejny. 

 

Wracając do materiału, dziękuję za jego obejrzenie pozytywnym wędkarzom, mam nadzieję,  że pomożę Wam w waszych wędkarskiuch karierach. Zapraszam na kolejne produkcje. Dziękuję za subskrybcje i łapki w górę. Życzę Wam emocjonujących dni na rybacj i towarzystwa mądrych ludzi, dzięki którym będzie mogli być lepszymi wędkarzami i ludźmi  :wub:

 

Elo, mordy, czy jak to się mówi  :D  

 

Wpis swój nominuję do wpisu miesiąca!!!!  :D  :D  :D  EOT

 

ps. jeśli materiał narusza pkt 7 regulaminu, choć nie sądzę, chyba, że w interpretacji mocno rozszerzającej, przepraszam, więcej się to nie powtórzy

  • Like 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj trzy godziny (20.00-23.00) po praskiej stronie bez kontaktu. Nie jestem miarodajny, bo marny ze mnie sandaczowiec, ale nie wygląda to różowo. Zarówno zerowa aktywność drobnicy, jak i rozmowy z napotkanymi wędkarzami nie napawają optymizmem. Większość z rozrzewnieniem wspomina dobre wyniki z lat minionych. Wszyscy oczekiwali po ochłodzeniu wzmożonej aktywności drapieżników, a tymczasem zima zbliża się wielkimi krokami, a aktywnością niezmiennie wykazują się bobry. Chyba niedługo przerzucą się z podpływania i ochlapywania ogonem na podgryzanie nocnym spinningistom achillesów. Tak czy siak trzeba atakować Wisłę jak najczęściej. Odpocznie się, gdy skuje ją lód.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...