Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Etam w dogmatach, niech każdy łowi jak lubi. Nikt nic nikomu nie narzuca. Gdy w zamierzchłych czasach łowiłem w nocy stacjonarnie, to dokładnie w tych samych miejscach co teraz na spinning.
Fajne czasy, mogłem co 2 noc spędzać nad wodą. Majdan wiozłem jeszcze rowerem. Bardzo często brodziłem na prawdę daleko od brzegu, tylko po to, by zestawy położyć w odpowiednim miejscu. Na codziennej trasie leszczy i sandaczy.

Ale wracając do rzeczywistości, u mnie podczas szybkiego wypadku kolejny sandacz tym razem mniejszy, ok 60cm. Najpierw lekkie skubnięcie nie do zacięcia, zwijałem dalej i po kilkunastu metrach poprawił :). Potem jeszcze ze 2 skubnięcia i agresywne branie najprawdopodobniej suma. Niestety się spiął w początkowej fazie holu, podczas falowego odjazdu. Pech, bo kotwice i fluro całe. Musiał trafić w tarkę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj w końcu odnotowałem pierwsze sukcesy na Wiśle.

Najpierw pierwszy przyzwoity boleń z Wisły, oczywiście nawet nie forumowe minimum, ale dla mnie to okaz:) wziął dokładnie odwrotnie niż się spodziewałem, czyli na wolno prowadzonego woblera, na spokojnej wodzie za główką...

O 19 zrobiło się ciemno więc stwierdziłem, że popróbuję łowić sandacze(jak się domyślacie nigdy wcześniej nie złowiłem sandacza).
W miejscu gdzie próbowałem je łowić zupełnie nic się nie działo, więc analogicznie do bolenia spróbowałem połowić tam gdzie się ich nie spodziewałem. W związku z tym rzucałem w nurt na napływ wlekąc gumę po dnie. Co chwila szurałem o kamienie, ale jedno szurnięcie było jakieś takie troszkę inne, zacinam i zaczep. Zaczep po 3 sekundach trzy razy mocno szarpie więc już mam zaciesz, bo dwóch ryb jednego dnia na Wiśle jeszcze na wędce nie miałem.

Na początku byłem pewny że w końcu trafiłem sandacza. Ale chwilę powalczył i nagle stoi w miejscu i ani drgnie. Coś się nie zgadza z opisami z literatury.. Dokładam trochę siły, mam dosyć grubą plecionkę 0,22 i fluo 0,35 więc jestem w miare spokojny i wtedy odjazd w tempiej rajdowym. Zacząłem się zastanawiać czy to przypadkiem nie mały sumek.

W każdym razie zacząłem gorączkowo planować podebranie ryby. Podbierak oczywiście w aucie. Na napływie prąd taki że żadnej szansy bym nie miał na podebranie jakiejkolwiek ryby. Do tego ciemno a moja czołówka ma tak słabą baterię, że lampka oliwna by dała więcej światła. Lokalizację ryby tylko po ugięciu wędki szacowałem. Plan był, żeby przeciągnąć rybę przez szczyt główki i tam na zapływie na spokojnej wodzie wyciągnąć na brzeg. Właczył mi się tryb ninja i przeskakiwałem po pojedynczych skrajnych kamieniach, jednocześnie przeciągając walczącą rybę.
Jak już ją zobaczyłem to w pierwszej kolejności zdziwko, ryba zaledwie 60cm.. coś się trochę nie zgadza, podczepiona może? Ale za chwilę już mam banana na twarzy, widzę po pysku że to brzana:) Oczywiście moja pierwsza.

Wrzucam zdjęcie, ryba niestety lekko w piasku, ale po pierwsze trawy tam nie było, a po drugie byłem tak roztrzęsiony, że nie mogłem jej utrzymać. Spędziła na tym piasku mniej niż minutę i od razu odpłynęła. Hol trwał z 5 minut, chyba tylko dla tego, że wyciągałem rybę z prądem, a później od razu na spokojną wodę. Równe 60cm, ale dla mnie to mistrzostwo świata:)post-69855-1601884644,6781_thumb.jpg

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                              :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 34
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje :) Piękna ryba i przygoda! 

 

U nas, może chwilowo, kto wie, skończył się boleniowy epizod w tym sezonie. W krótkim czasie złowiliśmy tyle ryb, co przed laty podczas dwóch, może nawet trzech sezonów :)

 

post-45797-0-09262100-1601894311_thumb.jpg

 

post-45797-0-94194100-1601894321_thumb.jpg

 

 

Pierwszą część relacji wideo z tych połowów, akurat na 1000 subskrypcji, można znaleźć tu - https://www.youtube.com/channel/UCTmUponU-Mz5CkDl7mB1zKA

 

druga się z wolna montuje, będą rapy z rafy   :ph34r:

 

m. 

 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra, wygląda jak napchany ikrą, czy też jakiś chory. Co on zjadł!

Dokładnie, wyglądał jakby był wypchany ikrą ale to nie ta pora. Dodam tylko że miał równe 70 cm i słabo walczył, pewnie nie miał siły ze wzgledu na nadwagę

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to lin potrafi się trzeć dwa razy w roku. Jeżeli podczas tarła temperatura wody dość mocno spadnie to potrafi przetrzymać ikrę nawet do połowy sierpnia i wtedy odbywa tarło. Normalnie u niewytartych ryb ,ikra lub mlecz jest wchłaniany przez organizm. Okres rozwoju ikry jest na tyle długi,że np u szczupaka zaczyna się ona pojawiać już w sierpniu. Boleń z ikrą w październiku nie jest niczym nienormalnym, tymardziej,że trze się mniej więcej w tym samym czasie co szczupak.

Czytałem o tym chyba w Wędkarzu Polskim jeszcze w latach 90tych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimna woda, słabo żerują.

Miałem największego suma sezonu, oceniam na raczej dwa. Spiął się po 20 min moja-Twoja. Nie oderwałem od dna. Mocny sprzęt i dokręcony hamulec. Szkoda, byłoby piękne ukoronowanie.

 

A jak z poziomem wody? Dziś rano po pracy się zastanawiałem czy warto jechać. Może w czwartek bym uderzył. Jak z aktywnością bolków? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie, w jakich okolicznościach została znaleziona łódka - dryfująca, zacumowana, przewrócona, silnik włączony, wyłączony. Tak, czy inaczej kolejna tragedia :(

U mnie tym razem po wizytach rybek na s, pojawił się nocny boleń.
post-57267-0-99896600-1602230565_thumb.jpg

 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...