mikryb Opublikowano 7 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2021 (edytowane) Oj przygarnął by człowiek jakieś fajne sumy. [emoji28] Edytowane 7 Lipca 2021 przez mikryb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 7 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2021 Jak z brzanami, mial ktos lub widzial splawy chociaż? Bylem dwa razy i na zero i splawow brak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 7 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2021 A jak woda w ogóle obecnie, wyklarowała się czy trącona? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 7 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2021 Woda spoko. Moze nieco wiecej niz zwykle osadu. Szmaty nie plywaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RulleZ Opublikowano 11 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2021 Wodą jak wodą, ale budując ten kolektor na Żoliborzu/Bielanach pozamykali miejscówki. Dzis rano Wisłostradę w koło objeździłem. Jak dotarłem na miejscówkę to trafił sie ładny okoń, spadł kleń oraz wykonałem telefon na komisariat rzeczy bo "zdziwìła" mnie łódka bez wędkarza zakotwiczona przy rafach Pan się obudził jak rzeczna podpływała. Trochę brudu dalej plywa, plus szczury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JunakFlyFishing Opublikowano 11 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2021 W czwartek koło 19 kolektory ruszyły do życia jak za dawnych lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bob74 Opublikowano 11 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2021 ... przy Grocie również truchła. Zostaje jednoślad do przemieszczania się na odcinku w kierunku Spójni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 12 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2021 Trzecie spotkanie z sumem to nie wcięcie się wąsatego i szybka spinka.Dodatkowo fajny już boleń ok 75cm. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fossegrim Opublikowano 12 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2021 Trzecie spotkanie z sumem to nie wcięcie się wąsatego i szybka spinka.Dodatkowo fajny już boleń ok 75cm.Wracasz nad Wisłę? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 12 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2021 Nie kładę się spać, żeby nie zaspać. Szukam miejsc, młócę rzekę, przewalam pudełka pełne najłowniejszych przynęt. Nie uczę się i nie robię choć kroku naprzód, bo ryby mnie olewają. Wysnuwam najprzeróżniejsze teorie, usprawiedliwiające niumiejętność przechytrzenia boleni. A Piotruś bestrosko pisze "dodatkowo". Ja ostatnio dodatkowo zmokłem. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 12 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2021 Byłem w niedzielę z rana, machałem od 3.30 do 7. Na brzegu wylądowały 2 okonie (obydwa wzięły na 6-7 cm woblery), ten większy już taki przyzwoity i pięknie ubarwiony. Miałem także prawdopodobnie odprowadzenie suma. Za prowadzonym woblerem utworzyła się duża fala, ewidentnie jakiś spory ryb ruszył za wobkiem, jednak nie zdecydował się na atak. Miałem podobną akcję w zeszłym roku, wtedy sum nie trafił w przynętę, pokazał ogon i zniknął w odmętach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 12 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2021 Dominik,powoli zamykam rożne sprawy, także będę nad rzeką coraz bardziej regularnie Nie kładę się spać, żeby nie zaspać. Szukam miejsc, młócę rzekę, przewalam pudełka pełne najłowniejszych przynęt. Nie uczę się i nie robię choć kroku naprzód, bo ryby mnie olewają. Wysnuwam najprzeróżniejsze teorie, usprawiedliwiające niumiejętność przechytrzenia boleni. A Piotruś bestrosko pisze "dodatkowo". Ja ostatnio dodatkowo zmokłem.Jak to jest, wiedzieć, gdzie i o której w nocy będą brać fajne ryby, ale nie móc wyjść. Jak to jest wstać nad ranem, o 2.30 i pojechać do Biura by domknąć cele półroczne i zgarnąć hajs.PSMiałem jeszcze uderzenie bolenia w przytrzymany w nurcie wobler sumowy, nie wciął się, chyba za potężna kotwica. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 12 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2021 PSMiałem jeszcze uderzenie bolenia w przytrzymany w nurcie wobler sumowy, nie wciął się, chyba za potężna kotwica. Piotrek dużo czasu poświęcasz na łowienie w ten sposób? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 12 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2021 Nie, łowie okazjonalnie. A sposób zależy od zastanych nad wodą okoliczności. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fossegrim Opublikowano 13 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 (edytowane) Dominik,powoli zamykam rożne sprawy, także będę nad rzeką coraz bardziej regularnie Jak to jest, wiedzieć, gdzie i o której w nocy będą brać fajne ryby, ale nie móc wyjść. Jak to jest wstać nad ranem, o 2.30 i pojechać do Biura by domknąć cele półroczne i zgarnąć hajs. PSMiałem jeszcze uderzenie bolenia w przytrzymany w nurcie wobler sumowy, nie wciął się, chyba za potężna kotwica.To dobrze. Będą w wątku grube ryby Ja obławiam "Twoją" rzekę, a Ty "moją" a wyniki to wiadomo jakie będą ps. jak zaczynasz pisać "biuro" dużą literą, to ja zaczynam się o Ciebie poważnie martwić Edytowane 13 Lipca 2021 przez Fossegrim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fossegrim Opublikowano 13 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 (edytowane) Nie kładę się spać, żeby nie zaspać. Szukam miejsc, młócę rzekę, przewalam pudełka pełne najłowniejszych przynęt. Nie uczę się i nie robię choć kroku naprzód, bo ryby mnie olewają. Wysnuwam najprzeróżniejsze teorie, usprawiedliwiające niumiejętność przechytrzenia boleni. A Piotruś bestrosko pisze "dodatkowo". Ja ostatnio dodatkowo zmokłem.Kiedyś się wkurzałem na niemoc wędkarską. A dziś, trochę także dzięki Piotrkowi, jestem coraz bardziej pewny, że można iść nad wodę jak po swoje. Trzeba umieć. Ja jeszcze nie umiem, ale umiem bardziej niż dawniej. Znam wielu wędkarzy, którzy potrafią. A Korole są poza skalą Edytowane 13 Lipca 2021 przez Fossegrim 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 14 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2021 Wyskoczyłem wczoraj z wieczora nad Wisełkę i znowu chodząc za boleniem zaliczyłem kontakt z wąsatym. Zastanawia mnie tylko dziwne zachowanie ryby, nie było odjazdu typowo sumowego, tylko takie szarpanie, bujał wędką niczym brzana. Po kilku sekundach ryba się wypięła, na lince został śluz, tak więc wszystko wskazuje na suma, może go podpiąłem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Areq Opublikowano 14 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2021 Wczoraj miałem leszcza za ogon każdy ruch płetwy to.walenie w szczytówkę.Śluzu na przyponie 50cm ok 40cm leszcz pod.70.cm myślałem że sum...... Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Areq Opublikowano 14 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2021 Ryba nie zlowiona zawsze jest największą....[emoji16] Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz79 Opublikowano 14 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2021 Dziś miła niespodzianka pod mostem Grota. Kontrol PSR!!! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 15 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2021 Wczoraj miałem leszcza za ogon każdy ruch płetwy to.walenie w szczytówkę.Śluzu na przyponie 50cm ok 40cm leszcz pod.70.cm myślałem że sum...... Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu TapatalkaMogłoby się zgadzać, może to był i leszcz, ale jeżeli tak, to naprawdę bardzo duży. Miałem na tym kiju już podpięte leszcze ok.50 cm i siła ryby tej z wtorku nieporównywalnie większa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz79 Opublikowano 15 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2021 Forumowy stykacz z +,....kolektorowy:) 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pieczywko Opublikowano 16 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2021 Dzisiejsza całkiem już fajna fiszka, Sulejka od T.Miernika na agrafce, dla bardziej dociekliwych - zapięta na pierwsze oczko 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majster Opublikowano 16 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2021 Fajna czapka! Ryba niewiele gorsza . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 19 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2021 (edytowane) Dzisiaj popołudniu wyskoczyłem na chwilę typowo za kleniem. Jak to przy takim łowieniu: duża ilość brań, podsubań, ale na brzegu tylko kilka kleników w rozmiarze przedszkolnym. Na koniec trafił się jeden poważniejszy kleń 40 cm. Edytowane 19 Lipca 2021 przez Tomek St. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.