Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj popołudniem wybrałem się z lżejszym zestawem w poszukiwaniu kleni  brodząc po okolicznych rafkach. Ilościowo - bardzo dobrze. Wielkościowo - szkoda gadać. Jak to w życiu bywa, najładniejsze ryby zostały w wodzie. Miałem jedno dość fajne przytrzymanie ale ryba się nie wcięła i była też jedna szczupacza obcinka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj popołudniem wybrałem się z lżejszym zestawem w poszukiwaniu kleni  brodząc po okolicznych rafkach. Ilościowo - bardzo dobrze. Wielkościowo - szkoda gadać. Jak to w życiu bywa, najładniejsze ryby zostały w wodzie. Miałem jedno dość fajne przytrzymanie ale ryba się nie wcięła i była też jedna szczupacza obcinka.

Chociaż jeden wymiarek był? Bo mi się jeszcze nie udało w tym roku :D  :rockon:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszego popołudnia, tuż po burzy (której wg moich prognoz miało nie być, tylko deszcz) udało się w końcu złowić Basieńkę z brodzenia. Niestety rozmiarami poniżej progu jerkbait.pl (takiej małej na spinning jeszcze nie złowiłem, na oko koło 50 cm, max 55 cm, ale taka "chudzinka").

 

Jakiś czas przed zmierzchem zaczęły się pokazywać (powtarzalnie w jednym miejscu, zaobserwowałem kilka "delfinowych" wyskoków), a z uwagi na to, że nie reagowały wcześniej na nic, założyłem 3cm głęboko schodzącego wobka i poświęciłem trochę czasu miejscu wyskoków... w końcu udało się przechytrzyć tą jedną, pierwszą w tym sezonie, małą, ale taką, która pazernie zassała ciemnego wobka (miała go bardzo głęboko w pyszczku, ta musiała być ewidentnie głodna) ;)

 

Mam nadzieję, że pod tym względem będzie tylko lepiej...i będą się trafiać już tylko jej starsze koleżanki, rodzice... a najlepiej dziadki ???? - czego i Wam też życzę :)

 

Wcześniej przyłowiłem na spokojniejszej wodzie 4 klenie (tak, żeby zapunktować dla zasady - w tym sezonie nie zaliczyłem brodzenia na pusto, co uważam za duży sukces), ale rozmiarowo - tak jak u Kolegów wyżej - młodzież... i to wczesnoszkolna...

 

Pozdrawiam, połamania ;)

Adam W. (Wacha)

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co juz myslalem, ze wiecej polowie, to sprawy zawodowe mnie wylaczyly. Ale w koncu udalo sie wygospodarowac troche czasu. No i jest, sum pod 150. Tym razem bez zdjecia, bo okolicznosci nie sprzyjaly.

 

Zabawna sprawa. W zeszłym roku się zastanawiałem, czy nie wyprzedać mojego leżakującego od lat sprzętu karpiowego. A tu niespodzianka, dzieci chcą łowić, żona spogląda przychylnym okiem. W tym tygodniu wyskoczę na dwie doby, będzie test.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem o szakalach w okolicach Warszawy, ale osobiście nie widziałem. Osobiście natknąłem się na borsuka (niestety martwego) i jenota, ten był już żywy :-)

Szakale - według moich doświadczeń - były częstymi bywalcami warszawskich brzegów Wisły kilka sezonów temu. Miałem dylemat co to jest jak pierwszy raz go zobaczyłem, był chyba 2015 lub 2016 rok. Dąsało się coś nad brzegiem tuż przed zmrokiem. Ni to lis ni to wilk. Byla wówczas także dyskusja na jerkbait.pl, która ostatecznie rozwiała moje wątpliwości. A tak na marginesie w tym samym okresie zaobserwowałem wzglednie dużą ilość modliszek, które zaczęły odwiedzać nawet mieszkania (jedna weszła i do nas, a mieszkaliśmy wtedy na 8 piętrze). Coś w tym zmieniającym się klimacie jest na rzeczy..

 

Osobiście szakali nie widziałem już od kilku sezonów, choć jakiś miesiąc temu rozmawiałem z wędkarzem, który twierdził, że widział je i to parę razy wiosną tego roku.

 

Pozostając w niekoniecznie rybnym temacie - wczoraj na rodzinnym wyjeździe rowerowym natknęliśmy się na żerowanie (na Żeraniu) - bociana czarnego (słabe foto, bo był daleko, ptak jest w centralnej części). Zajął rewiry, które dotychczas zajmowały m.in. czaple, raz te siwe, niekiedy białe.

Widziałem bociany czarne i to wiele razy, ale w zupełnie innych częściach Polski. Wczoraj pierwszy raz zobaczyłem go w Warszawie.

 

Pozdrawiam,

Adam W.(Wacha)

post-66495-0-50129200-1690140254_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś przygodę z bocianem czarnym nad brzegiem warszawskiej Wisły. Bocian stał na niesionym przez Wisłę drzewie. Było to jakieś 30m ode mnie. Ja uparcie próbowałem złowić bolenia, który walił przy samym brzegu kamienistej opaski, żadna przynęta nie działała, wiec w akcie desperacji postanowiłem założyć dużego popera (jedyna przynęta której tego dnia jeszcze nie próbowałem) Pierwszy rzut i boleń wychodzi do mocno chlapiącego woblera, ale odpuszcza. Postanawiam poprawić mu jeszcze kilka razy rzucając coraz to bliżej bociana. Bocian obserwował popera i przy każdym chlapnięciu wyglądał jakby miał poderwać się do lotu. W końcu się poderwał i niezgrabnie starał się porwać mi popera. Zacząłem zwijać jak najszybciej a on nie odpuszczał i leciał za woblerem. Lot bociana i próba ataku z powietrza wyglądała bardzo nieudolnie, bocian próbował utrzymać się metr nad wodą łopoczące pokaźnymi skrzydłami. Ptak nie odpuszczał do samego końca, doleciał do mnie na długość wędki i dopiero wtedy zobaczyłem, jaki to kawał skurczybyka i w dodatku upartego skurczybyka, który zafiksował się na punkcie mojej przynęty.

Nie ukrywam , że w momencie gdy był już blisko, to zrobiło mi się naprawdę gorąco. Nie miałem pojęcia, czy odpuści czy może zaraz mnie zaatakuje widząc jaki był zdeterminowany by pożreć kawałek pluskającego drewna. Wszystko działo się przy zapadającym powoli zmroku i ciszy jaka zapada wraz z zachodzącym słońcem - więc zmysły mocno wyostrzone. Na szczęście odpuścił i nie doszło do konfrontacji ????

 

Bociana widziałem jeszcze kilkukrotnie w okolicy, ale więcej nie kusiłem go poperem

Edytowane przez pablo40404
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jednego znajomego (czarnego bociana), który spaceruje często po plaży vis a vis Miedzeszyna. W czerwcowy poranek jeden szybował sobie koło Zamku Królewskiego. Dla urozmaicenia, w tym samym czasie, koło Cytadeli pokazał się bielik. Widuję też od niedawna białe czaple. O sarnach i dzikach nie ma co wspominać. Urbanizuje się towarzystwo. W latach 90-tych z wypiekami na twarzy przyglądałem się parze bobrów na Mazurach. Teraz w centrum Warszawy trzeba uważać, którędy się ciągnie woblera. A, i kilka dni temu zimorodek wystartował mi do topwatera. Z rybami kiepsko, to pierzaste biorą.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieczorne brodzenie w poszukiwaniu brzany, zakończone ... złowioną świnką.

 

Okaz może nie na rekord, ale cieszy, bo nie złowiłem jej już od paru sezonów... poza tym jest to kolejny już gatunek na moim koncie w tym sezonie.

 

Skuszona na malutki, ciemny woblerek w ślamazarnym prowadzeniu.

 

Co dziś zaobserwowałem? Zero spławów brzan, za to w oddali (znacznie poza zasięgiem rzutów i możliwością podejścia) mocno waliły bolenie, woda przez jakiś czas (pomimo względnej fali) aż się gotowała... pryskając na dużą wysokość... Na moje oko nie były to małe ryby.

 

W ostatnich latach coś co relatywnie niedawno było normą (liczne spławy rapek - praktycznie gdzie się nie spojrzało), teraz stanowi ucztę dla oczu ;)

 

Nie ukrywam, że liczyłem dziś na więcej...ale w obecnych uwarunowaniach cieszą mnie nawet takie małe "sukcesy" wędkarskie. Ważne jest dla mnie mieć choć chwilową możliwość oddawania się swojej pasji...

 

Pozdrawiam,

Adam W. (Wacha)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz częściej dochodzę do wniosku, że najwięcej radości mam z łowienia na muchę. Dużo brań, dużo ryb wyjętych w finezyjny sposób. W tym roku łowiąc na muchę nie zszedłem na zero. Najwięcej złowionych w ciągu jednego dnia 50 ryb, z czego ponad 20 powyżej 40 cm.

Pozdrawiam,

Robert

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spinning z brzegu. Opaska i głęboka rynna. SW967f, spheros 6000 pg, plecionka 50 lb,guma, galanteria tak dobrana że plecionka to najsłabsze ogniwo. Przypon to 1 mm mono związany "moim sposobem" czyli perfection loop.

Pozdrawiam

Robert

Z nieba mi spadłeś, bo właśnie w innym wątku pytałem o ten blank.jak go oceniasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim coś kupię to dużo czytam, również w j. angielskim. Testuję drugi rok i polecam. Dobra amortyzacja. Zrobiony w FC pod moje widzimisię. Jest świetnie wyważony, gdybym miał czas to mógłbym nim łowić bez zmęczenia cały dzień. Obsłuży gumy i woblery od 20 gram do plus nieskończoności ;)

Rzucałem woblerami już kilkanaście gram i dawał radę bo pięknie się ładuje. Wszystko oprócz dużego suma wyrywasz z wody na tzw. klatę.

Pozdrawiam

Robert

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim coś kupię to dużo czytam, również w j. angielskim. Testuję drugi rok i polecam. Dobra amortyzacja. Zrobiony w FC pod moje widzimisię. Jest świetnie wyważony, gdybym miał czas to mógłbym nim łowić bez zmęczenia cały dzień. Obsłuży gumy i woblery od 20 gram do plus nieskończoności ;)

Rzucałem woblerami już kilkanaście gram i dawał radę bo pięknie się ładuje. Wszystko oprócz dużego suma wyrywasz z wody na tzw. klatę.

Pozdrawiam

Robert

Dzięki! Na taką odpowiedź liczyłem. Ogólnie znane mi Batsony ładują się wspaniale. Jeszcze raz gratuluję ryby.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, pytanie z innej - ale dalej wiślanej - beczki. Gdzie sprawdzić jaki jest możliwy maksymalny poziom przykładowo na wodowskazie przy bulwarach jak wiemy, że idzie przybór? Na imgw widać, że rośnie ale zastanawiam sie jak przewidzieć na jaki dzień prognozowany jest najwyższy stan i jego wysokość. Dzięki i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...