korol Opublikowano 31 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2023 Super sum, gratulacje. U mnie na razie spinning odstawiony.Dwudniowa zasiadka okazała się strzałem w dziesiątkę.5 ładnych miśków (w tym trzy 14tki), dwa nowe gatunki, czyli jesiotr syberyjski i rosyjski (większy ponad 25kg), do tego sporo fajnych linów (w tym życiówka), leszczy i karasi s. Zwycięską strategię mam już w głowie. Pod koniec sierpnia zrobię powtórkę z dziećmi.W ostatnich latach na forum było wiele dyskusji o pogłowiu ryb, problemach itd. Dziwnym trafem na dobrze zagospodarowanych prywatnych wodach można. Inna refleksja dotyczy czasu. Nie da się go kupić, a więc głupio marnować na szukanie igły w stogu siana. W miarę możliwości trzeba się starać łowić tam, gdzie są ryby.Wracając do Wisły. Mamy przyborek. Powinny teraz dobrze brać.Nie wiem, czy znajdę czas, szykuje się na wakacje, ale Was zachęcam. Na ciężko - sum/boleń, może fartem duży sandacz. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 31 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2023 Jak są ryby, to biorą. Proste, ale dlaczego dla wielu nie jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert2 Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Widziałem spław w warszawskiej Wiśle suma (całego), którego nazwałem Koszmar, bo wędkarz spinningowy brzegowiec, któremu weźmie przeżyje koszmar.Po urlopie wrócę w to miejsce i co mi tam szkodzi, zaryzykuję przeżyć ten Koszmar 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minkof Opublikowano 2 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2023 Widziałem spław w warszawskiej Wiśle suma (całego), którego nazwałem Koszmar, bo wędkarz spinningowy brzegowiec, któremu weźmie przeżyje koszmar.Po urlopie wrócę w to miejsce i co mi tam szkodzi, zaryzykuję przeżyć ten Koszmar Trzymam kciuki Miałem taką "koszmarną" przygodę, którą z przyjemnością wspominać będę do końca swych dni Pewnej pięknej nocy wypatrzyłem żerowanie słusznych rozmiarów wąsów. Gapiłem się przez chwilę jak toto chodzi. Pierwsze podejście na miejsce, które wydawało mi się odpowiednie, nie przyniosło brania. Na szczęście ryb nie wypłoszyłem, co na warszawskim odcinku zdarza się często (przynajmniej mi). Po zmianie ustawienia w pierwszych rzutach BAM! Kilkuminutowy hol z dzikimi odjazdami, "kopami" w plecionkę, nawrotami zakończył się spięciem ryby. Po spięciu, jak to po spięciu - mruczenie pod nosem; ten pierwszy żal, stojący w kontrze do rzeczywistości; mieszanina smutku, radości i złości. No...., ale dalej coś chodzi na wodzie. Rzucam. Nie mija kwadrans i BUM! Pierwsze rozpierzchły się ukleje, po ułamku sekundy szarpnęło kijem. Jest drugi! Znowu wielki! Branie było tuż pod nogami. Rybę docinam kilka razy, chcę mieć pewność, że kotwy dobrze siedzą. Odjazdy, pompy, kopy, wizyta pod nogami, próby siłowego wydarcia wąsa do wierzchu, znowu odjazdy i cała reszta. Trwało to dłuższą chwilę. W pewnym momencie przy odejściu w górę rzeki luz... Tym razem nie wytrzymał sprzęt. Mój piękny wobler Yo-Zuri postanowił się rozsypać... Smutno, smutno, smuto, żal, żal, żal..., ale i radość! Dwa byki w odstępie może 15 minut! Było fajnie! 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 2 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2023 ... Pewnej pięknej nocy wypatrzyłem żerowanie słusznych rozmiarów wąsów. Jak to wyglądało? Rzeź niewiniątek czy raczej spokojne, konsekwentne działanie? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minkof Opublikowano 2 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2023 Jak to wyglądało? Rzeź niewiniątek czy raczej spokojne, konsekwentne działanie? To drugie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karuzo27 Opublikowano 2 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2023 Jak rozpoznajecie zerowanie suma a nie np. bolenia? Poza wzrokowym zidentyfikowaniu ryby. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minkof Opublikowano 2 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2023 (edytowane) Ja nie potrafię tego rozpoznać ze stuprocentową pewnością. Tam gdzie widzę ataki, gdzie słychać ich implozyjne odgłosy, tam łowię. Zakładam, że to wąsy. Na warszawskim odcinku, gdzie w większości jest jasno, widać czasem jak wielkie cielska śmigają pod wierzchem, to ułatwia sprawę i dobrze nastraja Często przytaczana jest opinia, że jak sum żeruje to złowienie go jest łatwe. Czasem, naprawdę tak jest,..... częściej nie W tym drugim przypadku, skorzy jesteśmy to zwalania winy na sprytne, nocne bolenie... Jest jedno miejsce w Wawie, gdzie sumy tłuką jeden za drugim (po prostu je widać). Próbowałem kilka razy, nie udało mi się tam złowić żadnego... Edytowane 2 Sierpnia 2023 przez minkof 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert2 Opublikowano 3 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2023 Dziś silny wiatr utrudniał łowienie na muchę. Udało się złowić dziewięć ryb, pięć powyżej 40 cm. Największą rybą był jaź 52 cm.Pozdrawiam,Robert 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 3 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2023 Jak rozpoznajecie zerowanie suma a nie np. bolenia? Poza wzrokowym zidentyfikowaniu ryby. Wysłane z iPhone za pomocą TapatalkJak łowie po zmroku i zaczyna się dobre żerowanie na powierzchni to przestaje łowić i słucham jeśli walnięcia są za mocne odpalam wrotki i się ewakuuje co by mi Avida nie rozwaliło 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 3 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2023 Dziś silny wiatr utrudniał łowienie na muchę. Udało się złowić dziewięć ryb, pięć powyżej 40 cm. Największą rybą był jaź 52 cm.Pozdrawiam,RobertSuper wynik!Z ciekawości jaki odcinek i okoliczności? Gdzieś przy opasce?Wszystkie moje stare mety jaziowe przestały kompletnie działać, zastanawiam się gdzie skubańców szukać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert2 Opublikowano 3 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2023 Warszawski OS (opaska specyficzna) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 3 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2023 W mojej okolicy też jaziowe miejscówki "wyschły" i to dosłownie. Miałem kilka fajnych met, ale wtedy to wody było zazwyczaj sporo więcej niż obecnie. Ale ostatnio jednego namierzyłem, jeszcze przed przyborkiem, pięknie się spławił, na około taki 50+. Miejscówka typowo boleniowa, pokazał się przy opasce, na spokojnej wodzie pomiędzy warkoczem a prądem wstecznym. Miałem przy sobie tylko zestaw boleniowy, więc nie było go jak podejść. Pytanie czy jak opadnie woda to jeszcze będzie tam stał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert2 Opublikowano 4 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2023 Dziś na muchę tylko cztery ryby (ilościowo najsłabszy wynik w tym roku). Dwie wymiarowe certy, jaź czterdziestak i leszcz 54 cm.Pozdrawiam,Robert 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Durzy Opublikowano 4 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2023 Dziś na muchę tylko cztery ryby (ilościowo najsłabszy wynik w tym roku). Dwie wymiarowe certy, jaź czterdziestak i leszcz 54 cm.Pozdrawiam,Robert Na suchą łowisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert2 Opublikowano 4 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2023 (edytowane) Łowię w Wiśle i Kanale Żerańskim na wszystkie możliwe muchowe metody, ale leszcze złowiłem wyłącznie na nimfę. Certy, klenie, jazie i bolenie biorą również na mokrą, suchą i streamera. Świnki miałem również na mokrą, ale największe (49 i 50) na nimfę. Wszystko zależy od miejsca połowu. Na nimfę złowisz wszystko od uklei, płoci, wzdręgi po leszcze, krąpie, bolenie, no i oczywiście jazie.Pozdrawiam,Robert Edytowane 4 Sierpnia 2023 przez robert2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert2 Opublikowano 4 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2023 (edytowane) Ta siedemdziesiątka na streamera.Pozdrawiam,Robert Edytowane 4 Sierpnia 2023 przez robert2 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 4 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2023 (edytowane) Tydzień temu przed urlopem ustawiałem przynęty przy opasce. I na chrabąszcze smużące z prądem brały mikro klenie. W godzinę złowiłem chyba z sześć. Drugie tyle brań pustych. O szczupaczku nie wspomnę. Kończę urlop i po powrocie sprawdzę czy nie ma większych. Edytowane 4 Sierpnia 2023 przez Qcyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy100 Opublikowano 5 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2023 Idzie do Was prezent z Krakowa w postaci podniesionej wody. Poniedzialek lub wtorek mozecie miec spoko. Jutro jesscze ma padać. U nas dzis ryba prała grubo, ale niestety lalo i szalaly burze. Ja finalnie zbieglem , ale takiego żerowania nie widziałem dawno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 6 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2023 Należy się spodziewać kolejnego przyborku, Wisła w górnym biegu po ulewach na pewno pójdzie mocno w górę, widzę że dopływy typu Raba, Soła, Dunajec, Wisłok, San też ich stany rosną.Ciśnienie leci na pysk, ale pogoda słoneczna, w ciągu dnia ciepło a nawet upalnie, a od jutra znowu deszcze, trzeba wykorzystać okienko pogodowe i koniecznie ruszyć dzisiaj nad wodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy100 Opublikowano 6 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2023 Raba wygladala wczoraj jak Mekong Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 6 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2023 Byłem dzisiaj przed obiadem na około 3 godzinki, woda martwa. Zero aktywności drapieżnika, napotkani grunciarze mieli co najwyżej małe krąpiki. Spotkałem gościa co siedział z gruntem od 5 rano, złowił krąpia i małego leszczyka, nie widział przez 5 godzin ani jednego ataku drapieżnika. Bez komentarza. Mam dzisiaj luźniejszy dzień więc jeszcze chyba skoczę popołudniu na godzinkę albo dwie, po przejściu burzy zrobiła się ładna pogoda, może ta burza to taki "game changer" i coś się ruszy względem poranka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 6 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2023 Tak sumowo się zrobiło w powietrzu. Jak się aura utrzyma i woda pójdzie w górę to mogą kotki hasać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minkof Opublikowano 6 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2023 Wczoraj po ciemku na wodzie cisza, ale klenie ładnie skubały. Miałem 7 brań, 4 ryby wyjęte. Dwie z nich w okolicach 45 cm, dwie małe. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryboman Opublikowano 7 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2023 Wczoraj w południe wybrałem się nad Wisłę po długiej nieobecności. Wiatr nie zniechęcił mnie do łowienia. Dostałem wolne od rodziny na 1,5 godzinki. Dobre i tyle patrząc na to ile w tym roku łowiłem nad Królową. Byłem maksymalnie 3 razy. Cel to opaskowe klenie na małe przynęty. W moim przypadku wiatr pomagał przedłużać lot o kilka dobrych metrów. Kilka rzutów i... siedzi gablota. Odjazd na środek rzeki i murowanie. W pierwszych chwilach nie wiedziałem co to jest. Kilka odjazdów i jest piękna, jak na moje rejony (przed centrum) sztuka. Zdemolował mi obrotówke od forumowicza. Sprzęt to poczciwa Daiwa exceller 3-18 270. Po miarce szybko wróciła do wody. Pozdro 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.