Warszawska i podwarszawska Wisła

[Bolesław]

Gratulacje. A co to za patent z agrafkami ? Doważenie przynęty ?

[Ryboman]

Patent polega na tym że zawsze łowię na woblery używając agrafki bez kretlika. Robię tak, gdyż uważam że większa agrafka czy dodatkowy krętlik zaburzają pracę. Czasem używam obrotowek i wtedy dopinam drugą agrafkę z krętkiem by zniwelować skręcanie plecionki.

[pablo40404]

Ja z tego samego powodu do wirówek dopinam malutkie kuleczko łącznikowe z krętlikiem.

Mam też inny patent, do wirówki dopinam malutką czeburaszkę z wygiętym ku górze oczkiem (najlepiej 90stopni względem osi wirówki) znacznie ogranicza skręcanie No i dzięki temu można troszkę głębiej zejść - ale wiadomo, nie zawsze głębiej znaczy lepiej czasem jest zupełnie odwrotnie

[Qcyk]

Może pytanie delikatnie poza tematem. Możecie polecić miejsce w Warszawie gdzie naprawię kij. Mam dobrego człowieka do tego ale chciałbym zrobić to bez wysyłek. Ułamałem ok 3-4 cm szczytu i potrzebuję kogoś na miejscu kto tym się zajmie.Może FC?

Pozdrawiam

Daniel

Edytowane 13 Sierpnia 2023 przez Qcyk

[korol]

Kolega z forum, nick Paweł., Śródmieście.

[mikryb]

Ja naprawiałem dwie wędki w sklepie wędkarskim Zaczep na Gocławiu.

[robert2]

Również polecam sklep Zaczep na Gocławiu. Zawiozłem tam dzisiaj szczytówkę od muchówki, której przelotka szczytowa została zgilotynowana przez nimfę. Pan na moich oczach w trzy minuty usunął grafit z przelotki szczytowej i wkleił w pozostałą część szczytówki. Gdy zapytałem ile płacę za usługę, to Pan powiedział, że nic, bo przecież nic nie zrobił, a materiały były moje. Dodatkowo zakupiłem dobrą żyłkę na przypony muchowe w dobrej cenie.

Polecam zarówno sklep, jak i serwis w zakresie naprawy sprzętu.

Dodam, że była to moja pierwsza wizyta w tym sklepie.

Dzisiaj do czasu przygody z uszkodzeniem sprzętu złowiłem pięć jazi. Największy 40+, więc nie załapał się na zdjęcie.

Najważniejsze, że dzięki obsłudze w sklepie Zaczep, jak będę chciał to już jutro mogę łowić muchówką.

Dziękuję Koledze Mikryb, który polecił ten sklep, bo dzięki niemu dowiedziałem się, że można naprawić tam sprzęt.

Pozdrawiam

Robert

[Qcyk]

Również polecam sklep Zaczep na Gocławiu. Zawiozłem tam dzisiaj szczytówkę od muchówki, której przelotka szczytowa została zgilotynowana przez nimfę. Pan na moich oczach w trzy minuty usunął grafit z przelotki szczytowej i wkleił w pozostałą część szczytówki. Gdy zapytałem ile płacę za usługę, to Pan powiedział, że nic, bo przecież nic nie zrobił, a materiały były moje. Dodatkowo zakupiłem dobrą żyłkę na przypony muchowe w dobrej cenie.

Polecam zarówno sklep, jak i serwis w zakresie naprawy sprzętu.

Dodam, że była to moja pierwsza wizyta w tym sklepie.

Dzisiaj do czasu przygody z uszkodzeniem sprzętu złowiłem pięć jazi. Największy 40+, więc nie załapał się na zdjęcie.

Najważniejsze, że dzięki obsłudze w sklepie Zaczep, jak będę chciał to już jutro mogę łowić muchówką.

Dziękuję Koledze Mikryb, który polecił ten sklep, bo dzięki niemu dowiedziałem się, że można naprawić tam sprzęt.

Pozdrawiam

Robert

Dzięki zadzwonię do nich w poniedziałek

[malinabar]

(...) złowiłem pięć jazi. Największy 40+, więc nie załapał się na zdjęcie.(...)

Pozdrawiam

Robert

Ta wstawiaj takiego śmiało  .

[robert2]

Podjechałem nad Wisłę, żeby sprawdzić, jak się łowi wędką muchową po naprawie w sklepie Zaczep i jest w porządku.

Złowiłem 14 ryb. Jedenaście jazi, certę, świnkę i leszcza. Kilka jazi w rozmiarze około 40 cm. Dziś najładniejsze ryby to świnka 47 cm i leszcz 52 cm.

Pozdrawiam,

Robert

[Qcyk]

Też byłem dzisiaj na 2h.Wstałem dopiero o 8 więc nad wodą ok 10. Kilka mikro kleni. Jeden większy nie trafił w smużaka. Widziałem ok 15m od siebie spław suma. Wyszedł cały więc z dużym prawdopodobieństwem mógł mieć ok 180cm. Wieczorem jak czas pozwoli skoczę odwiedzić namierzonego Bolka. Ogólnie masa drobnego klenia przy opaskach.

Pozdrawiam

Edytowane 19 Sierpnia 2023 przez Qcyk

[robert2]

Jedź nad Wkrę z tymi smużakami w godzinach popołudniowych, powiedzmy od godziny 18. Połowisz dużo kleni. W tym fajne ryby wyciągane pomiędzy kajakami.

Ja łowiłem na piankowca w Jońcu i Borkowie, bo to było bardziej plażowanie z żoną i córkami.

Jak pojedziesz dalej w górę rzeki to połowisz jeszcze lepiej. Namawiam do spróbowania łowienia na suchą muchę, bo złowisz dużo więcej w tej zarośnìętej o tej porze roku rzece.

Pozdrawiam

Robert

[Qcyk]

Robert no właśnie od kilku dni biję się z myślami żeby pojechać. To jedyny moment bo rodzinkę z dwoma małymi koczkodanami wywiozłem z miasta na wieś na czas tych upałów. Atomowa pogoda i kajaki nie pomagają w decyzji ????

Edytowane 19 Sierpnia 2023 przez Qcyk

[jacekp29]

Między Jońcem a Pomichówkiem kursuje kilka tysięcy kajaków, jeżeli to Ci nie przeszkadza to ok.

Ja niestety nie widzę tam odpoczynku, a na to liczę na rybach.

Myślę że nie ma drugiej rzeki w Polsce z taka ilością kajaków.

Ryby są ,ale okoliczności bardzo słabe, oczywiście według mnie.

Jedź zobacz i podziel się.

 

Połamania [emoji1]

 

 

 

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Edytowane 19 Sierpnia 2023 przez jacekp29

[sukingad]

Oooo Jacek siema, ja się tylko nieśmiało przypomnę, że po mojej przeprowadzce na Białołękę ktoś mi obiecywał pokazać trochę świata. Jakieś mety, miejsca...

[sukingad]

Oooo Jacek siema, ja się tylko nieśmiało przypomnę, że po mojej przeprowadzce na Białołękę ktoś mi obiecywał pokazać trochę świata. Jakieś mety, miejsca...

[Qcyk]

Między Jońcem a Pomichówkiem kursuje kilka tysięcy kajaków, jeżeli to Ci nie przeszkadza to ok.

Ja niestety nie widzę tam odpoczynku, a na to liczę na rybach.

Myślę że nie ma drugiej rzeki w Polsce z taka ilością kajaków.

Ryby są ,ale okoliczności bardzo słabe, oczywiście według mnie.

Jedź zobacz i podziel się.

 

Połamania [emoji1]

 

Tak jak napisałem wyżej atomowa pogoda i kajaki nie pomagają mi w decyzji Może dzień urlopu na początku września to dobry pomysł.????Zobaczymy.

 

Pozdrawiam ????

 

 

 

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Edytowane 19 Sierpnia 2023 przez Qcyk

[malcz]

Jedź nad Wkrę z tymi smużakami w godzinach popołudniowych, powiedzmy od godziny 18. Połowisz dużo kleni. W tym fajne ryby wyciągane pomiędzy kajakami.

Ja łowiłem na piankowca w Jońcu i Borkowie, bo to było bardziej plażowanie z żoną i córkami.

Jak pojedziesz dalej w górę rzeki to połowisz jeszcze lepiej. Namawiam do spróbowania łowienia na suchą muchę, bo złowisz dużo więcej w tej zarośnìętej o tej porze roku rzece.

Pozdrawiam

Robert

Rano przed całym sznurem kajaków na 5 do 9ej nie lepiej?

[markus383]

Dziś znów rekonesans nad Wisłą. Tym razem jedna rybka, w przeciwieństwie do poprzednich kilku wycieczek. Dziś wpadł minirozbójnik plażowy - boleń ok 30 cm. Widziałem z daleka jakieś chlapanie, wiec cicho podszedłem. Dwa - trzy rzuty i coś walnęło - mocno walnęło (pierwszy boleń na plecionce, bo poprzednie na żyłce). Spodziewałem się większego, ale cóż - dobre i to Niestety zwiedziłem kilka (ze 4) miejscówki w ciągu 3 godzin i poza tym jednym nic nie wpadło. Nie widziałem także większego ruchu na wodzie. Kolejna wyprawa ze spławikiem, a na drapieżniki pewnie wrócę po urlopie, czyli w połowie września. Wtedy może zaczną lepiej gryźć.

[robert2]

Rano przed całym sznurem kajaków na 5 do 9ej nie lepiej?

Nie lepiej. Kiedyś też tak myślałem, ale ekspert od łowienia na Wkrze (zalogowany na tym forum, jak zechce to sam się wypowie) bardzo szybko przekonał mnie, że ryby startują do suchej muchy przy "lampie", tj. minimum 10-11 godzina. Smużaki to taki spinningowy odpowiednik suchej muchy, stąd takie godziny.

Kajaki trochę "zabijają" wędkarsko tą rzekę, ale im dalej na północ od Bolęcina tym lepiej. Bardzo dobrze łowiło mi się w Gutarzewie (76 km od domu). Bardzo dobre miejsce to Unierzyż (20 km dalej, ale warto tam pojechać). W Unierzyżu nie spotkałem kajaków. Unierzyż to wyzwanie, zobaczysz ryby z mostu i z wysokiego brzegu, będziesz je widział jak w akwarium. Jeśli nie złowisz, to znaczy, że ty zrobiłeś coś źle, a nie że pogoda była nieodpowiednia itp., itd. Unierzyż jest dla mnie trudny technicznie do łowienia na muchę, bo są miejsca, gdy widzisz fajne ryby, ale trudno oddać długi rzut  muchówką, krzaki nad głową i za plecami przeszkadzają. Nie jestem ekspertem od Wkry i suchej muchy. W Gutarzewie i Unierzyżu nie łowiłem od kilku lat, bo od jakiegoś czasu nie lubię jak pali mnie gorące słońce. Nie sądzę, że od tamtego czasu wiele się zmieniło. Najlepiej, jakby wypowiedział się Adam, Człowiek, który namówił mnie do spróbowania metody muchowej, za co bardzo mu dziękuję, bo żadna inna technika nie dała mi tyle radości z wędkarstwa.

Trochę, wbrew mojej intencji, zaspamowaliśmy wątek warszawskiej Wisły.

Pozdrawiam,

Robert

[robert2]

Po dwóch wyjściach za sumem bez kontaktu, postawiłem dzisiaj na rekreację z muchówką.
Było fajnie złowiłem 15 ryb. Krąpia, klenia, świnkę i 12 jazi (największy 44 cm).

 

Dziś największa ryba to świnka 52 cm. Cieszy podwójnie, bo to moje pb pobite o 2 cm.

 

Pozdrawiam,

 

Robert

 

 

[Qcyk]

Ja byłem przedwczoraj. Sporo drobnego klenia. Największy ok 35cm.więc jakby nie było do przodu

[kaczynumer1]

Jesteś pewien, że to świnkai? Też tak sądziłem, ale stała ekipa twierdzi, że to certy.

Łowię na tym samym Oesie;)

[robert2]

Jesteś pewien, że to świnkai? Też tak sądziłem, ale stała ekipa twierdzi, że to certy.

Łowię na tym samym Oesie;)

 

 

 

 

Wiem gdzie łowisz i wiem, że czasem fajne ryby

Tym bardziej dziwi mnie twoje pytanie.

Jestem pewien, że to świnka. Złowiłem w życiu ponad tysiąc cert i tylko kilkadziesiąt świnek, ale nie mam wątpliwości.

Gdyby to była certa to miałbym rekord Polski

Dziwi mnie, że ludzie na Jerku mylą czasem klenia z jaziem, jazia z boleniem, itd., itp., (chociaż na tym OSie łowiłem takie hybrydy jazia z boleniem, że sam się zastanawiałem, jak to zakwalifikować).

Dla mnie pomylić certę z świnką, to jak pomylić kucyka z osłem

Pozdrawiam,

Robert

Edytowane 26 Sierpnia 2023 przez robert2

[Wojtek B.]

Ryba Roberta to oczywiście świnka, a nawet świnia ????