Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Zaobserwował ktoś czy ukleja się tarła, czy to jeszcze nie ten przybór?

Zrobiłem teraz w weekend dobrych kilka km pieszo w poszukiwaniu, i trochę pontonem. Nie znalazlem. W piątek zlokalizowałem ciekawe zgrupowanie uklei i Bolków, ale nie tarły się tam, bardziej chowały przed nadchodzącą wyższą wodą. Wróciłem tam w niedzielę i zgrupowanie nadal było.

daf34bb45ad9537f9febfca5619a2618.jpg

Ciekawy ten przyborek był :)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobotni przyborek sprawił że sum i boleń fajnie żerował. Niestety sprzetowo nie byłem przygotowany na branie aż tak grubego suma, który pobawił się ze mną z 5 min …. i dzięki mocnemu nurtowi pozbawił mnie szans aby się przywitać… nie poddałem się, po zapadnięciu zmroku pomyślałem o sandaczu, ale na prowadzonego wzdłuż traw woblera przywalił kolejny sumek dając sporo frajdy z holu. Obie ryby skusiła Rapala Original

post-68570-0-72212700-1718139025_thumb.png

post-68570-0-32788100-1718139035_thumb.png

Edytowane przez Szczupakos
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne,wiem o tym lecz na przyłowy nie ma mocnych szczególnie na idącej w górę wodzie gdzie wszystkie drapieżniki idą za drobnicą pod brzeg. Docelowo poszedłem nad wodę za boleniem. Sandacza na odcinku Warszawski nie złowiłem już z dobre 2 lata więc myśleć można, ale wody PZW mocno depczą wyobraźnię.. dzięki i pozdrawiam kolego

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem podczas rowerowej eskapady i przystanku tuż nad Królową (woda znów poszła w ostatnim czasie trochę do góry, choć aktualnie już spada), usłyszałem charakterystyczne i powtarzalne dźwięki i inne odgłosy przypominające zbiżanie się brodzącej, kopytnej zwierzyny w moim kierunku...za chwilę w pełnej okrasie ukazał się młody przedstawiciel alces alces ????

To już kolejny raz kiedy mam przyjemność spotkać się z tym osobnikiem ????

post-66495-0-92092600-1718483587_thumb.jpg

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tymczasem z przystani koła PZW nr 4 Sum wypływa łódeczka. Wygodne krzesełka, duży telewizorek. Wpierdala mi się w łowisko, a załoga zaczyna łowić glizdami podwieszonymi do sumowego wertykala. Na zwróconą uwagę że za blisko i w tym roku nie na tej wodzie, nie reagują... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisełka życióweczke dziś wypłaciła.Trafił się bolesław 75 [emoji123]attachicon.gif IMG_20240615_212442.jpg

 

Wysłane z mojego V2041 przy użyciu Tapatalka

Super! kawał bolka. To okolice północnego?

Edytowane przez malcz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobrodziłem sobie wczoraj wieczorem na jednej z warszawskich raf.

 

Celem był sandacz i sum i cel udało się osiągnąć, choć wielkościowo było bez szału.

 

Stan wody na Bulwarach wskazywał nieco ponad 100 cm. Nad brzegami widziałem mnóstwo wędkujących (niemal w każdym ciekawym miejscu ktoś machał wędą). Pierwszą godzinkę nic szczególnego się nie działo (mało drobnicy, ani jednego chlapnięcia bolenia czy innych rybek). Dopiero koło 21:00 w wolno prowadzonego woblera sandaczowego od Tomka Miernika mam uderzenie...wyjeżdża pierwszy w tym roku legalny (miałem przyłowy sandacza w jego okresie ochronnym na niededykowane mu przynęty) sandacz. Wymiarowy, ale niejerkbaitowy. Szybkie wyhaczenie w wodzie (ochlapał mnie przy energicznym machnięciu płetwą ogonową) i walczymy dalej. W tym momencie zauważyłem coraz większą ilość drobnicy w okolicy łowiska (szczególnie na granicy silniejszego nurtu i spowolnienia), w oddali (daleko poza zasiegiem rzutu) dwa razy pokazał się boleń, również dwa razy wyskoczyła brzana.

 

Prowadzę woblerka po łuku, momentami nie krecę nawet korbką i mam strzał (przynajmniej tak mi się wydawało). Rybka jeździ dużo mocniej niż poprzednia, w głowie rodzi się zadowolenie - myślę sobie - jeśli to nie będzie sum, to mam jakąś piękną sztukę na końcu zestawu. Rybę pomimo mocnego zestawu ciężko oderwać od dna, mocno muruje i ucieka w silny nurt. Ale za jakiś czas ją doholowuję...niestety to najechana ryba, którą okazuje się ... brzana. Gdyby wydarzyło się to dwa tygodnie później i co ważniejsze - przynęta znajdowałaby się w jej pyszczku, miałbym nowy PB. Cholernie mocno wpięła się jej kotwica, nawet przy użyciu szczypiec, ciężko mi było sprawnie wyjąć hak. Ale się udało (również pięknie chlapnęła na pożegnanie).

 

Schodząc z rafy, widzę dużo uciekającej drobnicy, w pewnym momencie coś zagotowało się pod wodą i na raz wyskoczyło z wody kilkanaście rybek. Sam drapieżnik się nie pokazał, ale pozostawił na płytkiej wodzie wyraźny ślad swojej obecności. Rzucam więc płytkoschodzącym woblerem z 2 metry od miejsca gdzie wydawało mi się, że stoi ów drapieżnik i za chwilę jest strzał, z miejsca wiem, że to sum, bo po uderzeniu chlapnął wyraźnie ogonem. Na płytkiej wodzie zrobił dużo zamieszania, ale nie była to duża ryba. Taki metrak. Względnie szybko udaje się go wyciągnąć i równie szybko wypuścić.

 

Mogę spokojnie wracać, jednak idąc po płytkiej wodzie, potykam się o jakiś kamień lub konar i wykonuję coś w rodzaju cieszynki piłkarskiej...walę na dechę na wodzie do kolan...po czym cały mokry, choć szczęśliwy udaję się w kierunku auta (nie oglądałem wczoraj meczów, to chociaż wykonałem cieszynkę piłkarską) ????

 

Pozdrawiam, życząc połamania

Adam W. (Wacha)

  • Like 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobrodziłem sobie wczoraj wieczorem na jednej z warszawskich raf.

 

 

 

Stan wody na Bulwarach wskazywał nieco ponad 100 cm. 

No kolego :) ,  albo znasz jakieś tajne wejście , albo sporo ryzykowałeś .  :doh:

Szacun  :whistling:

 

).

 

 

 

Mogę spokojnie wracać, jednak idąc po płytkiej wodzie, potykam się o jakiś kamień lub konar i wykonuję coś w rodzaju cieszynki piłkarskiej...walę na dechę na wodzie do kolan...po czym cały mokry, choć szczęśliwy udaję się w kierunku auta (nie oglądałem wczoraj meczów, to chociaż wykonałem cieszynkę piłkarską)

 

 

 

Ładne parę lat temu schodziliśmy z Darkiem @Dagon z rafy "gdańskiej" i tuż przy brzegu Darek wywalił się na wodzie trochę powyżej kolan :D .

Obśmiałem i wyszydziłem go bez litości. :clappinghands: 

Jakieś 2-3 dni później znów schodziliśmy z tej samej rafy  i tuż przy brzegu ja wywinąłem orła i złapałem zanurzenie peryskopowe. :(

Darek miał taką bekę :D   i zero litości dla mnie . 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"No kolego :) ,  albo znasz jakieś tajne wejście , albo sporo ryzykowałeś .  :doh:

Szacun "

 

Piotrze - akurat na tej rafie brodziłem w czerwcu zeszłego roku przy jeszcze wyższym stanie (ponad 120 cm): https://jerkbait.pl/topic/17042-warszawska-i-podwarszawska-wis%C5%82a/page-605 - i także złowiłem wtedy sandacza a na dodatek także się wywaliłem schodząc, już na płyciaku :P.

Nie jest to rzecz jasna ta rafa, przy której najczęściej mieliśmy przyjemność się widywać (ale następna lub poprzednia - zależy jak patrzeć  :D ).

 

"Ładne parę lat temu schodziliśmy z Darkiem @Dagon z rafy "gdańskiej" i tuż przy brzegu Darek wywalił się na wodzie trochę powyżej kolan :D .

Obśmiałem i wyszydziłem go bez litości. :clappinghands:

Jakieś 2-3 dni później znów schodziliśmy z tej samej rafy  i tuż przy brzegu ja wywinąłem orła i złapałem zanurzenie peryskopowe. :(

Darek miał taką bekę :D   i zero litości dla mnie."

 

Jak to mawiają - ten się śmieje, kto się śmieje ostatni :lol: :lol: :lol:. Ja tam nawet sam z siebie potrafię się pośmiać. Jeśli się już wywalę, to z reguły na mega płytkiej wodzie, gdzie idę sobie na tzw. pewniaka.

 

P.S. W lipcu (jak stan wody to umożliwi) będę szukał brzan już na Twojej rafie :good:, bo mam z nimi parę rachunków do wyrównania za niepowodzenia w zeszłym sezonie  :)

 

Do zobaczenia nad wodą

Adam W. (Wacha)

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Piotrze - akurat na tej rafie brodziłem w czerwcu zeszłego roku przy jeszcze wyższym stanie (ponad 120 cm): https://jerkbait.pl/topic/17042-warszawska-i-podwarszawska-wis%C5%82a/page-605 - i także złowiłem wtedy sandacza a na dodatek także się wywaliłem schodząc, już na płyciaku :P.

Nie jest to rzecz jasna ta rafa, przy której najczęściej mieliśmy przyjemność się widywać (ale następna lub poprzednia - zależy jak patrzeć  :D ).

 

 

 

P.S. W lipcu (jak stan wody to umożliwi) będę szukał brzan już na Twojej rafie :good:, bo mam z nimi parę rachunków do wyrównania za niepowodzenia w zeszłym sezonie  :)

 

Do zobaczenia nad wodą

Adam W. (Wacha)

Teraz wszystko jasne ^_^  . To jest rafa dawniej zwana "Gwiaździsta " i raczej ona jest wcześniejsza. Od jakiegoś czasu jest to  miejsce przez wielu wędkarzy unikane zwłaszcza po zmroku :maybeban:  .  Dlatego napisałem dawnie nazywana "Gwiaździsta , bo coraz częściej nazywana "pedalska"

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe dokładnie Piotrze o tą mi chodziło - ale jeszcze "atrakcji" o jakich wspominasz tam nie ma, one pojawiają się tam przy dużo niższym stanie, a wtedy się tam już nie pojawiam ???? podobnie jak na odcinku od Grota do wysokości Centrum Olimpijskiego ???? ???? ????

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówisz Piotrek że strach się schylić z podbierakiem  żeby rybe podebrać ?? :ph34r: :wacko:

Kilku tu obecnych kolegów miało tam spotkanie pierwszego stopnia :D

Mnie też ta wątpliwa przyjemność spotkała .  :angry:

 

Hehe dokładnie Piotrze o tą mi chodziło - ale jeszcze "atrakcji" o jakich wspominasz tam nie ma, one pojawiają się tam przy dużo niższym stanie, a wtedy się tam już nie pojawiam podobnie jak na odcinku od Grota do wysokości Centrum Olimpijskiego

Dokładnie , widzę że znasz temat. :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...