Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Ja kiedyś   byłem świadkiem sesji fotograficznej którą można by zatytułować "Kto ma większego". 

Jeden z naszych kolegów opowiadał mi jak wracając nocą z tej rafy najpierw musiał się wyminąć z nagusem ,który szedł ścieżką w przeciwną stronę  , a za moment mijał dwóch Panów robiących sobie dobrze.

 

 

A u mnie taka sytuacja. Łowie sobie na środku rafy, a raczej próbuje łowić, bo pomimo podnoszacej sie wody ryby nieaktywne.

 

A tu na brzegu pojawiają się dwie panienki, jakieś ciuchy na zmianę. Skończylo się na tym, że jedna robiła drugiej wg dzisiejszej nowomowy odważna, a wg dawnych standardów bezbożna sesję fotograficzna.

 

Także, każdemu według zasług:)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem staromodnym hipokrytą i jakoś łatwiej mi się pogodzić ze spotkaniem dziewczyn.

 

Na Zawadach strach wyjść z dziećmi na spacer niestety. Kilka lat temu przeszedłem się zupełnie nieświadomy w okolice piaskarni na prawym brzegu i w swojej niewinności dopiero po którymś zalotnym spojrzeniu i pytaniu "czy biorą", ale jakimś takim "innym" nabrałem podejrzeń. Wątpliwości rozwiał facet który zwiesił pałę ze skarpy pod którą stałem.

 

Już tam nie chodzę.

Edytowane przez Dziad Wodny
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Jestem staromodnym hipokrytą i jakoś łatwiej mi się pogodzić ze spotkaniem dziewczyn.

Na Zawadach strach wyjść z dziećmi na spacer niestety. Kilka lat temu przeszedłem się zupełnie nieświadomy w okolice piaskarni na prawym brzegu i w swojej niewinności dopiero po którymś zalotnym spojrzeniu i pytaniu "czy biorą", ale jakimś takim "innym" nabrałem podejrzeń. Wątpliwości rozwiał facet który zwiesił pałę ze skarpy pod którą stałem.

Już tam nie chodzę.

Wszyscy narzekają na warszawską Wisłę  , a okazuje się że są miejsca gdzie zawsze można liczyć na branie  ;)  :D

Edytowane przez Pisarz.......ewski Piotr
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś łowiłem w okolicy mostu Grota . Po około pól godzinie łowienia w nurcie widziałem zdechłego sporego suma , a za następne pół godziny widziałem

zdechłą brzanę. :(

Mam nadzieję że to tylko zbieg okoliczności , a nie początek jakiegoś Armagedonu.

Smutne to, liczę na wspomniany zbieg okoliczności, aczkolwiek ostatnim razem jak zsiadalem z belly na rafach i łazilem po wysepkach, to intensywnie czuć było padlinę (ale nic nie widzialem, poza szkieletem rybki - jak w załączeniu ).

Jednak w mojej ocenie jest teraz dużo więcej glonów niż wcześniej, bardzo często zmuszony byłem czyścić wobka z zielonych elementów zebranych z dna...może coś jest na rzeczy?

post-66495-0-29326600-1720468551_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na czaplę ???? mam nadzieję że ptaszyna ta padła ze starości.

 

Wracając do padlinowego smrodu, to ostatni raz kiedy wyczuwany był tak intensywnie (na odcinku na którym najczęściej macham wędą) miał miejsce kilka lat temu - po długotrwałych upałach, tuż poniżej Warszawy/na południowych obrzeżach miasta przeszła potężna burza z intensywnymi opadami, która w konsekwencji zatopiła setki szczurów przebywających zapewne w studzienkach kanalizacyjnych...ich rozkładające się w upale zwłoki przez kilka dni wyścielaly brzegi i główki Królowej w północnej części Warszawy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast ryby wrzucam inne drobne zwierzę napokane po trasie nad brzegami podwarszawskiej Królowej (wie Ktoś z Was co to za chroniony płaz?), gdyż ryby mnie dziś mega wkur...zirytowały... ????

 

 

Czy one nie rozumiemieją, że lekkie zestawy kleniowo-jaziowo-brzanowe są właśnie dedykowane na te ryby?

275 m świeżutkiej pletki zaczynało już widzieć podkład...trzeba było ostatecznie zastopować zapędy wąsa ????

post-66495-0-63226700-1720907218_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest ropucha zielona, Koledzy. To jest grzebiuszka ziemna. Wzorek niezwykle charakterystyczny. Gratuluję znaleziska, być może dla większości z nas jest mniej ekscytująca niż osiemdziesięciocentymetrowe brzany, ale dla takiego świra jak ja całkiem podobnie. Swoją drogą ropuch zielonych w rejonach żoliborskiego brzegu jest bardzo dużo. Grzebiuszki za to wszędzie są rzadkie i trudne do wypatrzenia.11e.jpg

Z różnic między tymi dwoma gatunkami szczególnie zwracają uwagę: ubarwienie (u grzebiuszki te cztery duże plamy na grzbiecie kontra wiele małych lub łączących się u ropuchy zielonej, + czerwone plamki), pionowe źrenice (u naszych ropuch poziome), kształt pyska (u grzebiuszki bardziej szpiczasty i wyższy, u ropuchy bardziej okrągły i płaski). Jak ktoś lubi sobie pomacać, to grzebiuszka na łapkach ma twarde modzele, które służą jej do zakopywania w podłożu.

Edytowane przez Dziad Wodny
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Dziad Wodny ????

 

Nieskromnie przyznam, że doskonale wiedziałem co to za zwierzątko, choć tak jak Korol początkowo wskazał - jest bardzo podobna do ropuchy zielonej.

 

Grzebiuszkę upatrzyłem nad Wisłą pierwszy raz w życiu (wcześniej widziałem je tylko w młodości na Mazurach). Fajnie, że są na Forum przyrodnicze "Świry" takie jak ja ???? Niemal na każdym wypadzie na ryby (ale nie tylko na ryby) zawsze staram się poobserwować otaczającą mnie przyrodę. Często te okoliczności rekompensują rybne niepowodzenia, których zapewne będzie coraz więcej...

 

Wracając stricte do ryb, to wkurzyłem się nie tyle stratą ryby i przynęty (na taki sprzęt plus łowiąc z brzegu - wąs i tak był nie do wyjęcia), co zniszczeniem plecionki...przez cały czas wysnuwania jechała ostro po kamieniach...w zasadzie jest do wymiany. Powinienem dużo wcześniej go zastopować.

 

W tym sezonie jak wezmę zestaw sumowy i coś tam uderzy...to emocje kończą się na braniu (uwieszają się same króciaki).

Ale sezon trwa... ????

 

Pozdrawiam

Adam W. (Wacha)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Dziad Wodny

 

Nieskromnie przyznam, że doskonale wiedziałem co to za zwierzątko, choć tak jak Korol początkowo wskazał - jest bardzo podobna do ropuchy zielonej.

 

Grzebiuszkę upatrzyłem nad Wisłą pierwszy raz w życiu (wcześniej widziałem je tylko w młodości na Mazurach). Fajnie, że są na Forum przyrodnicze "Świry" takie jak ja Niemal na każdym wypadzie na ryby (ale nie tylko na ryby) zawsze staram się poobserwować otaczającą mnie przyrodę. Często te okoliczności rekompensują rybne niepowodzenia, których zapewne będzie coraz więcej...

 

Wracając stricte do ryb, to wkurzyłem się nie tyle stratą ryby i przynęty (na taki sprzęt plus łowiąc z brzegu - wąs i tak był nie do wyjęcia), co zniszczeniem plecionki...przez cały czas wysnuwania jechała ostro po kamieniach...w zasadzie jest do wymiany. Powinienem dużo wcześniej go zastopować.

 

W tym sezonie jak wezmę zestaw sumowy i coś tam uderzy...to emocje kończą się na braniu (uwieszają się same króciaki).

Ale sezon trwa...

 

Pozdrawiam

Adam W. (Wacha)

Chyba każdy wędkarz  jest większym lub mniejszym wielbicielem i obserwatorem przyrody , to się wpisuje w nasze hobby. :)

 

 Przyroda która jest blisko nas jest piękna  :)   a  możliwości zwierząt  potrafią zaskoczyć.  :o

Czasami widuje nad wodą ptaki jeżyki , ale dopiero parę dni temu dowiedziałem się ile czasu może on spędzić w powietrzu bez lądowania . 

Kto nie wie , niech spróbuje zgadnąć .   :clappinghands:

post-52308-0-62711900-1720970113.jpg

Edytowane przez Pisarz.......ewski Piotr
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 miesięcy....

A nawet dużo dłużej (nie uwzględniając okresu lęgowego).

Kiedyś oglądałem świetny program przyrodniczy poświęcony wskazanym ptaszkom, zapamiętałem właśnie fragment na temat ich snu...wysoko wysoko w powietrzu ????

Wiele osób myli jerzyki z dymówkami lub innymi jaskółkami

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...