Qcyk Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Albo pracować w rybnym 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
w6i6e6 Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Jak twierdzi propaganda PZW - ryby są tylko trzeba umieć łowić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczupły Krzysiek Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 (edytowane) U mnie długo oczekiwane przełamanie... Rocky Balboa pomógł i wyjąłem dwa szczupłe Drugi w wymiarze, pierwszy przed wymiarem ale za to miał ciekawy kolor. Był bowiem miedziano miodowy. W czasie holu z początku nie wiedzialem co to jest. Mały był, więc bardzo nie walczył i myślałem że coś dziwnego podczepionego (jakiś karaś czy cuś). Mimo szarugi, świecił w wodzie jak złota rybka... W życiu takiego nie widziałem... Mam foto ale jakoś słabo widać ten kolor... Tak czy owak wreszcie nie o kiju! Edytowane 9 Listopada 2016 przez szczupły Krzysiek 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tosiek Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Wynikało by z tego, że za ambitnie podchodzę do tematu i tylko na szybszej wodzie za sandokanem, za dłubaniną nie przepadam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szczepek2 Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Cześć,Panowie słyszał możne ktoś lub widział, a nawet złowił miętusa na spina w Warszawie?Z góry dziękuję za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 Ktoś słyszał z drugiej reki. Ale to z 5 lat temu bylo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 Ja kiedyś w czasach dzieciństwa złapałem jednego w podrywkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 Z ciekawszych ryb z warszawskiej Wisły spotykałem minogi. Miętusy widziałem na żywo tylko raz, w Świdrze....ale to też dość dawno. Pytanie padło, ponieważ zamierzasz się na nie wybrać? Czy z ciekawości po prostu? Apropos wczorajszego łowienia - 4h, jeden sandaczyk króciak, jeden pstryk, dwa paskudztwa jak na zdjęciu. No i ten wiatr.....z najgorszego możliwego kierunku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo208 Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 (edytowane) Ja zaraz idę, to rano dam znać. Ale ze mnie wędkarz jak z koziej dupy trąba, więc pewnie jakiegoś pstryka albo króciaka będę mógł zameldować. O ile dobrze pójdzie Jaki skromny - ciąga jednego sandała za drugim i jak z koziej dupy trąba ? Skromniaczek A przez to dziadostwo ze zdjęcia nie da się łowić w bankowych miejscówkach ...Tragedia z tym chwastem Edytowane 10 Listopada 2016 przez pablo208 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczupły Krzysiek Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 ...Tragedia z tym chwastemNie wypuszczać, tylko na patelnię! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byniek Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 Fachowcy od wędkowania ja to dziadostwo to octem zwalczam najlepiej z cebulą i z przecierem pom. pychota, przepraszam ohydztwo pomyliłem się. Ze zdjęcia widzę że to ryba, a nie wiedziałem że my wędkarze jesteśmy miłośnikami ryb ale tylko tych ładnych a tym brzydalom to kopa w odbyt.Dziadostwo!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo208 Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 Fachowcy od wędkowania ja to dziadostwo to octem zwalczam najlepiej z cebulą i z przecierem pom. pychota, przepraszam ohydztwo pomyliłem się. Ze zdjęcia widzę że to ryba, a nie wiedziałem że my wędkarze jesteśmy miłośnikami ryb ale tylko tych ładnych a tym brzydalom to kopa w odbyt.Dziadostwo!!!No sory dla mnie drapieżnik to ryba - "krump" = chwast - a tak dla jasności nigdy nie lubiłem jeść ryb :P Wole schabowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 Czy pisałem już jak wyborne mięso mają kormorany? A bobrzy ogon nie dość, że jest potrawą postną to doskonale robi na potencją. A jaka świetna zagrycha do czegoś mocnego! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byniek Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 Pablo- przyjacielu kiedyś jakiś debil nazwał okonia chwastem ,efekty odczuwamy do dzisiaj. Jeżeli chodzi o podniebienie to różni ludzie lubią różne rzeczy. Mam sąsiadkę która jada tylko zagraniczne rzeczy-,bułka paryska, salceson włoski albo brunszwicki, herbatka gruzińska brr.i.t.p. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 Moim skromnym zdaniem każdej rodzimej rybie należy się szacunek, krąpiowi czy jazgarzowi również. Pewnie że to żadne wędkarskie trofeum, walory smakowe niewiadome, ale jednak jest to część ichtiofauny, która stanowi pokarm sumów, sandaczy czy szczupaków. Prawda jest taka, że jeżeli ktoś nad wodą jest chwastem i intruzem, to prędzej jesteśmy nim my, wędkarze, niż taki przykładowy krąp. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 I, gdy łowiąc na spławik po raz setny zamiast wyczekiwanego okazałego lina/karasia/innej docelowej ofiary Twoich sadystycznych zapędów po pięknym braniu na końcu zestawu dynda jazgarz to myślisz sobie 'Zaiste, wspaniała ryba, jaka piękna, a jakie śliczne ma ubarwienie! I ten śluz i kolce wcale nie przeszkadzają....! Płyń płyń do domu szlachetny przyjacielu, do następnego spotkania!'. Gratulacje, zazdroszczę podejścia Bo mnie na ten przykład to taki podczepiony w listopadzie krąp wkurza, raz że przez ułamek sekundy mam nadzieję że to w końcu sandacz, dwa że jak każdy normalny człowiek nie lubię moczyć rąk przy temperaturach bliskich zera 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szczepek2 Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 Mam zamiar z kumplem na miętusa się ustawić na opasce przy moście siekierkowskim. Może się trafi. Nie długo początek okresu ochronnego, a tej ryby jeszcze nie mama na swoim koncie.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byniek Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 Night Walker, około 25lat temu łowiąc z pod lodu między Serockiem a mostem było zatrzęsienie jazgarzy, /chodziła anegdota że jak wyjmiesz 20 jazgarzy to 21 będzie okoń/ i to dopiero była jazda. Z nadmiaru jazgarz postanowiliśmy dokarmiać "żwierzaczki",koty które przychodziły z Serocka oraz wrony i rybitwy, rzucało się rybkę i można było robić zakłady kto będzie pierwszy i tym sposobem nie było nerwówy.Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sicu Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 Pierwszy wypad za sandaczem zaliczony, jeden pstryk, ale za to nowa znajomość zawarta;) dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Żyła Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 Ciemno wszędzie, głucho wszędzie po 4 h nic nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo208 Opublikowano 11 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2016 I, gdy łowiąc na spławik po raz setny zamiast wyczekiwanego okazałego lina/karasia/innej docelowej ofiary Twoich sadystycznych zapędów po pięknym braniu na końcu zestawu dynda jazgarz to myślisz sobie 'Zaiste, wspaniała ryba, jaka piękna, a jakie śliczne ma ubarwienie! I ten śluz i kolce wcale nie przeszkadzają....! Płyń płyń do domu szlachetny przyjacielu, do następnego spotkania!'. Gratulacje, zazdroszczę podejścia Bo mnie na ten przykład to taki podczepiony w listopadzie krąp wkurza, raz że przez ułamek sekundy mam nadzieję że to w końcu sandacz, dwa że jak każdy normalny człowiek nie lubię moczyć rąk przy temperaturach bliskich zera Paweł, lepiej bym tego nie ujął.Popieram twoje słowa w 100%. Chociaż ty jeden wiesz i syszałeś jakich słów używałem kiedy po raz kolejny zamiast sandacza zobaczyłem na kiju tego jeb....ego "krumpia" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 11 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2016 Będzie trzeba poszukać innego miejsca albo mniej czepliwego sposobu zbrojenia gum Zamierzam przeszukać okolice krąpi dużymi gumami (15cm+).... gorzej, że nie wiem kiedy będę miał czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo208 Opublikowano 11 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2016 Dziś. IDE na Twoja miejscowke... Muszę złowić sandacza 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 11 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2016 To trzymam kciuku w takim razie Ja możliwe, że zawitam tam z rana. Tzn 2-3 rano.... Teraz strugam woby pod sandacza, oraz wziąłem się za tego śmiesznego, futrzanego woblera co wczoraj porzuciłem Ci linka.....zobaczymy jak wyjdzie Koncepcja do mnie przemawia, więc do czasu wiosennych jazi muszę mieć solidny arsenał wobów na tyle fajnych, żeby nie odstawały zanadto estetyką od ukręconego przez Ciebie kija 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo208 Opublikowano 14 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2016 Woda przyszła , teoretycznie powinienem się nałowić , a tu zero Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.