Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

No chyba właśnie jerzyk ;) szponki ma niezłe i trochę zeszło ...

Maciej gratulacje...a wobek Boniciaka jakże niedoceniany ...taki mały krąpik...mam go reż w pudełku i ostatnio używałem...można nim i posmużyć i niżej opuścić a do tego ładnie lata...lubi go i kleń i wymiarowy okoń...oczywiście ja swoje przemalowywuje i dodaje kotwice ownera...choć Jacek ma je w kalkomani i odcieniach pod klenia...pozdrówka...

 

Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie! Tak patrzyłem , patrzyłem i nic nie wypatrzyłem :).Dzięki Patryk.

 

Byłem na podzamczu! Woda spada i łowienie się zmienia, przerzucam się w okolice Siekierek....

 

Trafił się okoń( 3 wyjście i 3 okoń ciekawe :) ), przed Gdańskim  spadł jaź ,a za mostem obrotówkę capnęła rapka 40-stka. Żaden Zbój się nie kręcił....

 

A zaczęło się tak:

 

Chciałem wejść nad wodę,w miejscu gdzie kończą się "właściwe"bulwary(koło cafe nero czy coś...) jest tam trochę piasku kamieni, i spory warkocz z dość dużym prądem, oczywiście guzik!! Na piasku stała lania i rzucała patyk pieskowi. Spory patyk.Wilczurowi. Myślę -pięknie, wczoraj motorówki dzisiaj to!! Zanim się uzbroiłem, łyk wody, trochę to trwało. Tymczasem nad wodą stało się to co musiało się stać! Panienka rzuciła patyk ciut mocniej, ten wylądował w warkoczu i odpływa, pies za nim. Chwilę trwało, nim pies dopłynął do patyka i zrobiło się 15-20m.W nurcie. Pies patyk w pysk, obrót do pańci i....stanął!! Chce płynąć z powrotem, a tu nic,stoi w miejscu.Trwało to chwilę,dziewczyna oprzytomniała ,podbiegła i stanęła równolegle do psa i zaczęła go wołać, pies bardzo powoli wyszedł z nurtu na spokojną wodę.... Więcej rzucania nie było!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek piękna klucha! Dzięki Tobie odzyskałem wiarę w duże ryby na miejskim odcinku, muszę tylko poszukać nowych miejscówek bo póki co uwziąłem się na zeszłoroczną metę która w tym roku daje tylko ~wymiarowe klenie. Bylem dziś rano 5-8 i na tym miałem zakończyć ale przez Ciebie wybiorę się jeszcze na drugą, wieczorną turę. Pozdro[emoji6]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciej gratulacje...a wobek Boniciaka jakże niedoceniany ...taki mały krąpik...mam go reż w pudełku i ostatnio używałem...można nim i posmużyć i niżej opuścić a do tego ładnie lata...lubi go i kleń i wymiarowy okoń...

Dzięki. A wobek faktycznie łowi też okonie. Kilka dni temu na Rawce się wieszały na niego, choć szukałem kleni. 

 

Maciek piękna klucha! Dzięki Tobie odzyskałem wiarę w duże ryby na miejskim odcinku, muszę tylko poszukać nowych miejscówek bo póki co uwziąłem się na zeszłoroczną metę która w tym roku daje tylko ~wymiarowe klenie. Bylem dziś rano 5-8 i na tym miałem zakończyć ale przez Ciebie wybiorę się jeszcze na drugą, wieczorną turę. Pozdro[emoji6]

No, mi morale też wzrosło ;) także cieszę się, że mogłem pomóc :D

Miałem pewnie sporo szczęścia z timingiem. Byłem nad wodą niecałą godzinę. Ryba złowiona około 8:50, ale jak zaszedłem około 8:30 to nie było jeszcze oznak kleniowego śniadania. W każdym razie powodzenia w sesji wieczornej. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wstać rano...bardzo rano....niby obudziłem się o 3:40, ale było to tylko przełożenie się na lewy bok....Efekt tego lenistwa był taki, że nad wodą byłem 10:30. Pojechałem tuż powyżej WA - piękna miejscówka jak na ten stan wody...przerwana główka z przelewającą się wodą, długim warkoczem oraz żwirowym dnem. Bankówka.

Muszę zajrzeć tam w tygodniu o tej "3:40" bo przy tym stanie wody mogą to być ostatnie momenty aby to miejsce wykorzystać - a jestem pewny, że może dać rybę każdego gatunku - i to nie małą...póki co, prawie w samo południe w warkoczu trafił się dyżurny bolek 50+...wrócę tam o wędkarskiej porze....

 

Pozdrawiam,

malcz

Edytowane przez malcz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka: w przyszłości w poszukiwaniu miejscówek na ryby będziemy mogli korzystać z jeszcze jednego narzędzia: Google Trekker fotografuję Wisłę z łodzi. Takie River View :

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,wisla-bedzie-pierwsza-br-taka-rzeka-w-europie,234204.html

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spacer od 22 do 4. Najciekawsze zdarzenie wypadu - jakiś ćpun próbował wbiec do rzeki drąc się, że nie chce już żyć. Na opasce zaliczył efektownego koziołka sprawdzając facjatą twardość kruszywa. Jego 5? 6? kolegów przybiegło i zaczęło go wyciągać na bulwar, co było trudne gdyż ten z całych sił próbował czołgać się/pełznąć do wody cały czas wrzeszcząc, że nie chce już żyć. 

Wyjąłem pare kleników do 40cm, jazika trochę ponad 40cm i krąpia 30cm, który walnął tak że mało zawału nie dostałem. Ah, i 'coś' obcięło mi woba zaraz po przyjściu nad wodę jak ustawiałem urobek. Namierzyłem dużą brzanę, coś co może być ładnym sandaczem (nadzieja, matka moja...), raz prawdopodobnie sumek pogonił i raz prawdopodobnie sumek się chlapnął. 

Na woblery 5cm łowiłem może ze 2h, przez pozostały czas śmigałem 8-11cm. I ani jeden sandacz nie był uprzejmy się ze mną spotkać. Może robię coś źle, bo polując na sandacze łowię klenie,jazie i bolenie...może jak wezmę sprzęt sumowy i zacznę szukać sumów to zaczną mi brać sandacze?

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj próbowałem na lekko, 5cm uklejopodobny wobek. Obłowiłem nim rafkę, założyłem coś w stylu rapali original 9cm i wziął mi króciak. Jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć, że większy sandacz olałby większy kąsek a mniejszy chętnie się na niego skusił...bardziej podejrzewam że na mojej ulubionej rafce po prostu nie ma większych i pora zacząć chodzić częściej w mniej lubiane rejony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy wzdęty czy niewytarty? Może miał jakieś problemy?

Może jakieś problemy geriatryczne, przerośnięta prostata albo coś w podobie? :-)

 

A na poważnie, to piękny osobnik, swoje przeżył.

Tyle lat w wodzie i że żaden mięsiarz nie przerobił go na kotlety, niebywałe :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...