Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

To już druga noc wolna po przyjściu na świat kolejnego potomka.

Ku rozpaczy żony i mniejszej mojej dalej nie było wolnej jedynki. Także Św,Zofia powiedziała mi o 19.30 nara i do zobaczenia jutro, znów o 11.00.

.

Siedzi czlowiek na odziale noworodków szpitala bielańskiego i wchodzi na jb sie od tego wszystkiego oderwac, a tu nici :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na nadchodzące długie zimowe wieczory :( , polecam skorzystanie z takiej formy doskonalenia kunsztu wędkarskiego :) .

Brałem udział w pierwszej edycji jako całkowity ignorant i dyletant . Nie było łatwo :angry:  , ale było warto :) .

Dziś czasami uda się coś ukręcić i na ukręcone złowić :D .

Warto spróbowaćangel.gif

http://jerkbait.pl/topic/100521-szk%C3%B3%C5%82ka-wi%C4%85zania-much-reaktywacja/

 

post-52308-0-73690900-1510249610_thumb.jpg

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uuuuua to już taki fulldress :)  Nie mów tylko Piotrek, że coś na to na Wiśle dostałeś ? :D

Bartek to nówka sztuka nie śmigana i jeszcze wody nie widziała. Z Wisłą ma tyle wspólnego , że do muchy wykorzystałem piórka- lusterka sójki znalezione niedawno nad rzeką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy wypad planowany od kilku dni na Warszawską Wisłę dość mocno nas zaskoczył. Na powitanie dość duży grad, za chwil kilka słońce i zero podmuchów wiatru, kolejna godzina to deszcz na przemian z gradem i wreszcie chwila spokoju. Udało się rozpalić ognisko, a to już uważam za duży sukces przy tej pogodzie jaka mamy. Na pierwszy ogień poszły kiełbaski i gumy na 35gr główkach. Kilka pustych brań, dwie obcinki ogonów, jedno branie pod nogami lecz za delikatnie wcięty i po 3-4m schodzi z haka, czuć było że to już był ten fajny :/ niestety nic więcej dziś nie udało się dopaść.

 

Jutro też jest dzień.....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda spada ,ale łowić się nie bardzo da ...i nie dla tego ,że jest z wysoka :) Stoję sam nad wodą ,robi się ciemno ...zaczyna coś ganiać ...Myślę , to jest ten dzień !!! Łowię 20 minut po zmroku -strzał i jest - mały boluś , pozniej  kolejne branie i jest sandacz, pod wymiar . Nagle za plecami słysze dzień dobry ! Dwóch kolegów staje ok 10 może 13 metrów poniżej - na wysokości gdzie sprowadzałem wobler - jeden włazi do wody drugi młóci obok niego... za 10 min podpływa łódz z kolejnymi dwoma kolegami i stają ok 15 metrów na przeciw mnie  :) Już nawet nie byłem zły - zacząłem nawet się śmiać sam do siebie , nie wierząc co widzę . I tak skończyło się wczorajsze moje łowienie.

Poszła fama ,że sandacz żre  :) NA pocieszenie widziałem tylko jak malutki sandaczyk,wrócił do wody - przynajmniej koledzy trzymali się wymiarów  :)

Może to czytają i choć troszkę jest im teraz głupio :) Albo i nie - bynajmniej muszę szukać innego miejsca ...tu już zaczynają autokary podjeżdżać  :)

 

A tak w ogóle to Wisła chyba zaczyna żyć ...rybki bardzo aktywne .

Edytowane przez "Paweł"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to z łodzi można wędkować po zmroku?!

Wędkować to zdaje się można, tylko pływanie następuje w określonych warunkach, do których spełnienia na Wiśle brakuje wytyczonego, oświetlonego toru wodnego.

Plus oczywiście oświetlona odpowiednio jednostka.

 

 

Pozdrawiam

Daniel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to z łodzi można wędkować po zmroku?!

A nie wiem widocznie tak - znacznie po zmroku to się działo  . Ale przynajmniej czulem sié bezpieczny  w takiej obstawie :) Co do oswietlenia lodzi - heh mieli obaj zolte kurtki moze to wystarczy  :)

Edytowane przez "Paweł"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi Paweł na słowo nie zrobi im się głupio nawet jak im powiesz w twarz co o tym myślisz... na mnie zazwyczaj patrzą jak na kosmite gdy pytam czy nie będzie komuś przeszkadzało jak stanę sobie niżej lub wyżej...

 

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki panie mamy tu klimat :/ Dlatego ja lowie w miare mozliwosci w godzinach niedohodnych dla wzglednie jeszcze normalnych wedkarzy, lub w ostatecznosci wybieram miejsca gdzie przeszkadzaja mi tylko czworonożni koledzy, najczesciej zreszta wykazujacy sie wiekszym poszanowaniem mojego terenu łowieckiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już poruszamy tematy sandaczy to miałem nieprzyjemność poznać ostatnio "kolegę" po ch**u, znaczy po kiju. Który chwalił się filmikiem z łódki na Warszawskiej Wiśle gdzie pokazał mi około 20 sandaczy takich po 2-3-4kg, jedyne co go martwiło w czas łowienia to kontrola i sprawdzenie limitów ale na jego szczęście i nasze nieszczęście udało mu się bezpiecznie dobić z nimi do brzegu.

 

p.s te spotkanie z tymi uprzejmymi wędkarzami to tutaj gdzieś w centrum czy na obrzeżach miasta ? Nie pytam o miejsce oczywiście, udało mi się znaleźć swoje w którym mam ciszę i spokój i są sandacze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć może to łódka która często stoi przy moście Śląsko-Dąbrowskim w warkocze główki?.

Do kogo kierujesz to pytanie ? Jezeli do mnie to niestety Ci nie powiem czy to ta łódka ponieważ na filmie nie widać, już spływał do brzegu. Oczy bolą mnie do dziś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi Paweł na słowo nie zrobi im się głupio nawet jak im powiesz w twarz co o tym myślisz... na mnie zazwyczaj patrzą jak na kosmite gdy pytam czy nie będzie komuś przeszkadzało jak stanę sobie niżej lub wyżej...

 

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

Bo tak Panie kolego zachowuje się normalny wędkarz ;) ja także zawsze pytam jeśli odległość jest mała.Lub tak mi się wydaje ..no ale cóż taki już nasz los w stolicy ;) Ale nie ma co narzekać ...woda powoli spada i trzeba łowić - byle nie tam ;).

Kolego szczepek mieli identyczne kurtki jak ty na swoim zdjęciu ;)hahah mam Cię ;)

Edytowane przez "Paweł"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mówimy o tych samych zdjęciach, to są one zrobione jest koło mostu drogowego w Górze Kalwarii - tych kolesi widzę dość często jak przejeżdżam mostem, zazwyczaj stoją w tym samym miejscu, prawdopodobnie więc coś im tam bierze... Poza tym to są zdjęcia zrobione w ciągu dnia, nie wiem czy łowią po zmroku...

Edytowane przez Tomek St.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego najlepiej brodzic na kamieniskach. Mało kto wejdzie, a i łódka ciężko wplynac;) chociaż pamiętam jak w ubiegłym sezonie w bardziej dostępnym miejscu zaatakowaly mnie 3 łódki po wyciągnięciu brzany.

 

Inna jeszcze opcja to wyjazd poza Warszawę i offroad na miejscowke. Przynajmniej większość samochodów odpadnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...