Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Gratulacje rybek. Ja coś się nie mogę na bolki przestawić. Cały czas za kleniojazi mi biegam. Bez rekordów niestety. Ot takie 30taki się ostatnio wieszaja. @Wojciech1919 dawno się nie słyszeliśmy ☺. Też od tego sezonu biegam z kamerką. Ale widzę, że jakość u Ciebie nie za fajna. Chyba, że okroiles filmik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dwu godzinny wypad na lewy brzeg Wisełki. Początkowo poszukiwania na płytko które nie przyniosły rezultatu, szybkie przepięcie i zejście na około 2-3 metry . 

 

Ryba ładna,tylko ten grip.  ;) 

 

 rybor_zpszysuspnq.jpeg

Edytowane przez urasenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje rybek. Ja coś się nie mogę na bolki przestawić. Cały czas za kleniojazi mi biegam. Bez rekordów niestety. Ot takie 30taki się ostatnio wieszaja. @Wojciech1919 dawno się nie słyszeliśmy ☺. Też od tego sezonu biegam z kamerką. Ale widzę, że jakość u Ciebie nie za fajna. Chyba, że okroiles filmik.

Sajdol1 kamerka to nowy zakup, uczę się dopiero kręcić i montować więc jest bez szału ale fajna zajawka. Filmiki w oryginale są w lepszej jakości, po montażu i wrzuceniu na yt tak wychodzi..

Edytowane przez wojciech1919
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj wyskoczylem na trzy godziny testować wędkę i ogólnie bardzo zadowolony jestem. Dużo się nad wodą działo, ryba była bardzo aktywna. Najpierw ganiałem bolenia, trzy razy miałem branie i trzy spady. Moja wina bo uderzenia miałem pod samymi nogami i zawsze trochę za mocno był ustawiony hamulec. Niestety ten kij nie wybacza tak lamiglas xsh :/. Będzie nauczka :). Później przerzucilem się na klenie bo myślałem, że to one ganiają ukleje. Okazało się, że to były okonie. Złowiłem trzy, reszta była za mała na ten kij i się odbijala. Największy miał 29cm i był bardzo gruby:). jak na Wisłę to już całkiem przyjemny okoń :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj miałem taką sytuację: Wpadam na jedną ze swoich met, ciut powyżej Warszawy...dzika woda, nie za wysoka burta z trawą i darnią. Skradam się i obserwuję, jest jakiś atak tuż przy krzakach i wir...myślę sobie są.....idę do góry żeby mieć ładny tor dla wobka. Pierwszy rzut widelcem wzdłuż brzegu i jakieś dziwne puknięcie, tnę nic.....hmmm...ponawiam...ta sama zagrywka, puknięcie...tnę....SIEDZI....Boleń....grubassss.....od razu zjazd z hamulca na 15 metrów od brzegu, ustawia się w nurcie i schodzi w dół.....hamulec pracuje...stoję z kocią mordą, branie z pełnego rzutu....nie dam rady w ten sposób, zaczynam schodzić do ryby, w tym czasie ona dalej w dół z hamulca....ale już jakoś dziwnie jest....robi się nerwowo bo ryba jest potężna(tak mi się wydaje przynajmniej) :) Schodzę po krzakach, prawie zsuwam się do wody, podciągam trochę na siłę, ale mam Duela do 22lbs.....i...się wyjaśnia - najechany leszcz tarłowy pod 2kg....emocje opadły, bo "boleń" rósł z każdą chwilą :) trochę jeszcze pochodził, szybko odchaczam i już wiem co to był za wir na początku - wlazłem centralnie w tarlisko. Kończę łowić i obserwuję co się dzieje, ryby buszują po krzakach jak na Szkierach - autentycznie. Piękna sprawa, złote łopaty po 50-60 centów....oby nie wpadli tam miejscowi z widłami...

 

Pozdrawiam,

malcz

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj miałem taką sytuację: Wpadam na jedną ze swoich met, ciut powyżej Warszawy...dzika woda, nie za wysoka burta z trawą i darnią. Skradam się i obserwuję, jest jakiś atak tuż przy krzakach i wir...myślę sobie są.....idę do góry żeby mieć ładny tor dla wobka. Pierwszy rzut widelcem wzdłuż brzegu i jakieś dziwne puknięcie, tnę nic.....hmmm...ponawiam...ta sama zagrywka, puknięcie...tnę....SIEDZI....Boleń....grubassss.....od razu zjazd z hamulca na 15 metrów od brzegu, ustawia się w nurcie i schodzi w dół.....hamulec pracuje...stoję z kocią mordą, branie z pełnego rzutu....nie dam rady w ten sposób, zaczynam schodzić do ryby, w tym czasie ona dalej w dół z hamulca....ale już jakoś dziwnie jest....robi się nerwowo bo ryba jest potężna(tak mi się wydaje przynajmniej) :) Schodzę po krzakach, prawie zsuwam się do wody, podciągam trochę na siłę, ale mam Duela do 22lbs.....i...się wyjaśnia - najechany leszcz tarłowy pod 2kg....emocje opadły, bo "boleń" rósł z każdą chwilą :) trochę jeszcze pochodził, szybko odchaczam i już wiem co to był za wir na początku - wlazłem centralnie w tarlisko. Kończę łowić i obserwuję co się dzieje, ryby buszują po krzakach jak na Szkierach - autentycznie. Piękna sprawa, złote łopaty po 50-60 centów....oby nie wpadli tam miejscowi z widłami...

 

Pozdrawiam,

malcz

Kurcze, to tylko potwierdza, ze przyroda w tym roku troche sie opoznia. Koncowke maja w koncu mamy...
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....no tak to wygląda niestety, ale patrząc na to co się dzieje z pogodą to jakaś masakra.....nie pamiętam kiedy dwa dni z rzędu była podobna pogodynka....mistrzem bolków nie jestem, ale żeby na tyle wypraw w maju...nawet jednego wymiarka nie trafić....przykra sprawa :)

Edytowane przez malcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....no tak to wygląda niestety, ale patrząc na to co się dzieje z pogodą to jakaś masakra.....nie pamiętam kiedy dwa dni z rzędu była podobna pogodynka....mistrzem bolków nie jestem, ale żeby na tyle wypraw w maju...nawet jednego wymiarka nie trafić....przykra sprawa :)

Dokladnie, dlatego tez jeszcze nie rozpoczalem latania za Boleslawem, probuje sie jeszcze dobrac do i tak w wiekszosci himerycznych ostatnio okoni. Jak beda trzy stabilne dni pod wzgledem pogody, zacznie sie lowienie moim zdaniem. Na razie pozostaja zaloty z naszej strony, niestety pozostajace bez reakcji ze strony ryb. Ale walczyc trzeba;)
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie, dlatego tez jeszcze nie rozpoczalem latania za Boleslawem, probuje sie jeszcze dobrac do i tak w wiekszosci himerycznych ostatnio okoni. Jak beda trzy stabilne dni pod wzgledem pogody, zacznie sie lowienie moim zdaniem. Na razie pozostaja zaloty z naszej strony, niestety pozostajace bez reakcji ze strony ryb. Ale walczyc trzeba;)

Na okoniach ostatnio poniosłem spektakularną klęskę , bo były jeszcze bardziej chimeryczne , niż zwykle :angry: .

Pogoda jest dynamiczna . Wykres ciśnienia atmosferycznego wygląda jak sinusoida. Obyśmy na te trzy dni stabilnej pogody nie czekali do grudnia :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłem z kolegą z forum w okolicach spójni. Ja na muchę (sucha) kolega na woblerki. Cel to klenio- jazie. 
Na wodzie widać było oznaki żerowania ryb (zbiórki) natomiast bolki nie żerowały. Kolega na wobka na zero u mnie na muchę 
jeden kleń, jeden spadł i jedno wyjście nie zacięte. Ryby ruszyły się grubo po zmroku, brania były w samym przelewie na bardzo płytkiej wodzie. 
Przynęta to mucha ha haku 12 imitacja chruścika wykonana z sierści sarny w kolorze ceglanym. Fotek nie mam bo ciemno było a aparat bez lampy.
Zaczynam z muchą, więc frajda niesamowita :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj na wisle przy stadionie pojedyncze ataki bolka były widoczne ale w godzinach wieczornych gdy słońce zachodziło dopiero

 

na małego wobka coś stuknęło pod nogami ale się nie zapieło na przelewie na płyciznie

 

okoni nie udało się namierzyć w wypływie portu praskiego (niska tam woda)

Edytowane przez Spawciu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj na wisle przy stadionie pojedyncze ataki bolka były widoczne ale w godzinach wieczornych gdy słońce zachodziło dopiero

 

 

Na moich miejscówkach to norma, za każdym razem jeśli bolki się pojawią to jest to w godzinach 19:45 - 20:30. Później cisza. Rano byłem w tym roku raz nad Wisłą i nie widziałem żadnego bolka - więc na ten temat nie mam zdania :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...