Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Nie każdy pisze o wszystkim tutaj na forum, dużo osób łowi regularnie lecz nie chwalą się publicznie. Widziałem zdjęcia z niedzieli gdzie padł szczupak 89cm praktycznie w samym centrum. Takich ryb jest napewno więcej... Ogólnie u mnie lipiec bardzo słaby, a już kilka razy byłem nad wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dla mnie oczywiste.

W kuluarach toczą się gorące dyskusje o tajnych metach, przynętach i taakich rybach.

Gratulacje dla łowcy.Mam nadzieje,że słowo "padł" użyte w sensie złowienia, bo szkoda takiej ryby żeby poszła na kotlety.

Warunki są faktycznie kiepskie,ale trzeba walczyć w miarę możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy pisze o wszystkim tutaj na forum, dużo osób łowi regularnie lecz nie chwalą się publicznie. Widziałem zdjęcia z niedzieli gdzie padł szczupak 89cm praktycznie w samym centrum. Takich ryb jest napewno więcej... Ogólnie u mnie lipiec bardzo słaby, a już kilka razy byłem nad wodą.

U mnie póki co też, co prawda w sumie byłem 3 razy nad wodą. Łącznie 6h łowienia.1 ryba. Brania można policzyć na palcach jednej ręki + dwa wyjścia ładnych boleni.

 

Co do pisania, uważam że raczej zdecydowana większość nie pisze o swoich wynikach - z różnych powodów. Jedni w ogóle tego "nie czują" i traktują forum w innym celu. Jedni są na coś obrażeni. Inni nie mają czasu, a jeszcze inni zbierają...aby odpalić petardę w odpowiednim czasie.

Zobaczcie na sandacze, mamy 1/3 lipca, minęło ponad 40 dni sezonu, a w wątku był może 1 sandacz...

Ja osobiście nie mam problemu z tym żeby pisać też o nie powodzeniach, ale wiem że część osób udziela się głównie w przypadku fotki z rybą - różni wędkarze, różne podejścia.

 

Pozdrawiam,

malcz

Edytowane przez malcz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo i sporo osób tutaj nie zagląda ..., ba nawet pewnie nie wie, że takie forum istnieje bo i po co im takie wiadomości ... ? Np. Ci co właśnie po sandacze i sumy przyjeżdżają nawet składakami marki Wigry 3. Gdybym nie zobaczył na własne oczy to bym chyba nie uwierzył. I aby jasność była nie czepiam się środka transportu tylko faktu, że szybki wjazd, a potem jeszcze szybszy wyjazd ????

Edytowane przez Sławek Nikt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to @Malcz. Dobrze to ująłeś. Wyjścia bez ryb, to nie jest porażka wędkarza. Tak po prostu czasem bywa. Ja też nie zawsze łowie.

Poza tym jak byłem nad Wisłą,to zmiany jakie nastąpiły od mojej ostatniej wizyty są ogromne. Niestety na minus.

Niemniej jednak życzę Wam powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość DAWIDspinn

Kamil łysy wąż złowił 93 cm zanderka, i jakieś mniejsze także pojedyncze padają. Ja osobiście byłem dwa razy w nocy za sandaczem i te właśnie dwa razy są jednymi z nielicznych wypadów na zero na królową w tym roku. Moim zdaniem jest lepiej niż w tamtym roku, tylko te sandacze zaniżają statystyki, chyba trzeba się pogodzić z tym że ich jest po prostu bardzo mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil łysy wąż złowił 93 cm zanderka, i jakieś mniejsze także pojedyncze padają. Ja osobiście byłem dwa razy w nocy za sandaczem i te właśnie dwa razy są jednymi z nielicznych wypadów na zero na królową w tym roku. Moim zdaniem jest lepiej niż w tamtym roku, tylko te sandacze zaniżają statystyki, chyba trzeba się pogodzić z tym że ich jest po prostu bardzo mało.

Kamil trafił tego pieska w tym sezonie? W nocy na wobka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość DAWIDspinn

wujek zależy jak na to patrzeć ja zaliczam do warszawskiego odcinka np. jabłonna i kawałek dalej, dla mnie warszawski odcinek nie zaczyna się na pierwszym moście i nie konczy się na Północnym ;) Bo jeśli poniżej północnego to już nie warszawska Wisła to niestety niepotrzebnie się udzielam w tym temacie ????

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś byłem na górnym odcinku miejskiej Wisły. Zerowa aktywność ryb na powierzchni. Tylko jeden kleń wymiarowy zaliczony. Reszta to przedszkole. Byłem świadkiem niekoleżeńskiego zachowania. Za plecy mojego sąsiada podjechało dwóch typów autem pod samą wodę. Jeden jeb..ł drzwiami a następnie klapą bagażnika. Następnie stanęli sobie jak gdyby nic się nie stało około 10 metrów od niego "próbują" łowić na spinning. Sąsiad zdusił złość w sobie przybrał czerwoną barwę na twarzy. Jego animacja przynęty była bardziej ożywiona ;)

Edytowane przez Ryboman
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś byłem na górnym odcinku miejskiej Wisły. Zerowa aktywność ryb na powierzchni. Tylko jeden kleń wymiarowy zaliczony. Reszta to przedszkole. Byłem świadkiem niekoleżeńskiego zachowania. Za plecy mojego sąsiada podjechało dwóch typów autem pod samą wodę. Jeden jeb..ł drzwiami a następnie klapą bagażnika. Następnie stanęli sobie jak gdyby nic się nie stało około 10 metrów od niego "próbują" łowić na spinning. Sąsiad zdusił złość w sobie przybrał czerwoną barwę na twarzy. Jego animacja przynęty była bardziej ożywiona ;)

Nie trzeba jeździć aż na górne odcinki. Wystarczy np. pójść pod Śląsko-Dąbrowski. "Panie biorą" i nie zdarzy dokończyć tego wysublimowanego zwrotu a już guma w wodzie. A potem udają że niż się nie stało i że oni byli wcześniej.

 

Btw. Sandacze i Szczupaki po 55cm ładnie biorą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...