Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

W końcu się zmobilizowałem i wyskoczyłem z rana na rybki, nad wodą byłem przed 6. Pogoda nie rozpieszczała, 7 st.C i zimny wiatr. Woda też martwa, ale pod koniec łowienia udało się skusić jednego bolka, niestety rozmiarem nie zaimponował, takie dobre 50+.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po robocie 3 godzinki . Dwa brania niewykorzystane . Ale 10 zawodników odebrało mi chęci do łowienia , presją która mija się z moim pojęciem wędkarstwa [emoji53]. Nawet namierzyłem coś fajnego ale mi się odechciało , to nie jest to co robiłem i chciałbym robić . To jest jakiś wyścig po nic [emoji3525]

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo mamy bardzo mało rybnych wód i każde "lepsze" miejsce lub akwen jest pod presją np. Turawa od czerwca najazd, który trwa do końca sezonu, wiślane odcinki itp. Albo naród zachłanny. Chcesz połapać sandaczy na siemianówce to też trzeba trafić w okres gdzie ryba jest aktywna. Na codzień trzeba się namachać albo znać wodę. Teraz jeśli miałbym iść na ryby nad Wisłę to najpierw you tube potem jerkbait i miejscówkę można wytypować. Miejsce nagłośnione bo ktoś coś złapał. Rekonesans kilkudniowy zrobiony w kilka godzin. Potęga mediów. Albo akceptujesz albo łowisz mniej i lecisz na prawdziwe wędkowanie. Czasami lecisz na masówkę i też mniej łapiesz [emoji16]

 

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat wędkarstwo Jacka nie ma nic wspólnego z jutuberami, potrzebą "błyszczenia" w internecie i podpatrywaniem miejscówek innych, ale nie zawsze jest weekend, gdy można wyjechać z Warszawy i być nad wodą samemu... Ja z tego samego powodu unikam bulwarów i wszelkich "strit fiszingów". Bulwary nazywam (za przepraszam) "burdelem" i nie postawię tam nogi nawet, gdy wieść gminna niesie, że ryby biorą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....albo akceptujesz albo łowisz mniej i lecisz na prawdziwe wędkowanie. Czasami lecisz na masówkę i też mniej łapiesz [emoji16]

 

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

Ja zawsze ceniłem sobie właśnie ten spokój niejako skazując się na gorsze wyniki, ale mimo to parę lat temu każdy wypad na dzikie burty i podwarszawskie krzaki kończył się w najgorszym razie min. jednym kontaktem z bolem a na ogół i rybą na brzegu - naprawdę mało było wyjść totalnie bez kontaktowych....a od zeszłego sezonu te wszystkie miejsca są po prostu puste...brak dużej wody zrobił swoje. Jeszcze jak ktoś dysponuje pływadłem to ogarnie temat na przykosach, albo śródrzecznych rafach...ale z buta z brzegu powyżej Warszawy to czasem jest naście godzin bez kontaktu z bolem...ale też i bez kontaktu z jakimkolwiek innym wędkarzem. Coś za coś.

Mimo wszystko przy bulwarach, opaskach, rafach i wszelkiego rodzaju berglach ryb będzie więcej - Wędkarzy również. Dzisiaj byłem przy Dewajtis 2h i zastanawiałem się czy jakiś street fishing się przypadkiem nie odbywa, totalnie nie mogłem się skupić na łowieniu....

Tematu brodzenia po rafach nie poruszam bo to nie moja działka i zupełnie inna historia.

 

 

Pozdrawiam,

Malcz

Edytowane przez malcz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem przy Dewajtis 2h i zastanawiałem się czy jakiś street fishing się przypadkiem nie odbywa, totalnie nie mogłem się skupić na łowieniu....

Malcz

 

Mam to samo. Zajeżdzam wczoraj nad Wisłe przed wieczorem. Schodzę nad wodę patrze, wysiada jakiś łowca z samochodu. Wyprzedziłem szybko żeby zająć najlepsze miejsce, czyli jedno z wolnych dwóch i biczuje wodę bez celu. Też raczej wolę spokojniejsze/ mniej ludne odcinki. Ps. Miałeś jakiś kontakt? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem przy Dewajtis 2h i zastanawiałem się czy jakiś street fishing się przypadkiem nie odbywa, totalnie nie mogłem się skupić na łowieniu....

Malcz

 

Mam to samo. Zajeżdzam wczoraj nad Wisłe przed wieczorem. Schodzę nad wodę patrze, wysiada jakiś łowca z samochodu. Wyprzedziłem szybko żeby zająć najlepsze miejsce, czyli jedno z wolnych dwóch i biczuje wodę bez celu. Też raczej wolę spokojniejsze/ mniej ludne odcinki. Ps. Miałeś jakiś kontakt? :)

To pewnie ja byłem tym łowcą z samochodu i pewnie ja stałem z Twojej lewej strony...bez dotyku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, No - jakie się tu znajomosci rodzą ???? Dobrze, ze wcześniej nie pisaliście o jakichś „baranach i idiotach”, bo byłoby średnio ???? Ale żeby nie było - mnie tez zdarzyło się poznać kilku kolegów z jerka bezpośrednio nad rzeką i kontakt jest do dzisiaj ????

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, No - jakie się tu znajomosci rodzą ???? Dobrze, ze wcześniej nie pisaliście o jakichś „baranach i idiotach”, bo byłoby średnio ???? Ale żeby nie było - mnie tez zdarzyło się poznać kilku kolegów z jerka bezpośrednio nad rzeką i kontakt jest do dzisiaj ????

Bo my "kurturani" jesteśmy, zachowane było z jakieś 15m :D

 

Ja powiem szczerze, nie bywam w takich miejscach. Non stop ktoś za plecami, rowery, tubylcy, piwkarze, wędkarze i non stop auta-auta-auta...woda fajna, nieporównywalna z tymi miejscówkami po których się kręcę zazwyczaj, ale zdecydowanie nie do spokojnego łowienia w godzinach 18:30-20:30 w maju :)

Edytowane przez malcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malcz, my po prostu nie chcieliśmy sobie przeszkadzać w łowieniu. Fakt, że mnie podrzucałeś ale ja miałem za mało nawiniętej żyłki na kręciole, co zauważyłem później i zmieniłem na szpule z plecionką ????. Następnym razem podbije i pogadamy. Zapytam czy bioro i opowiem jak to kiedyś było, jakie to ryby się we Wiśle łowiło. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...