korol Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Kto by tam chciał zabijać wychudzoną biedną rybkę, która fartem dopłynęła do Warszawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womar Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Myślę, że na obu brzegach znalazło by się kilku chętnych - niestety 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szczupakos Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Z miesiac temu znajomy z nad wody podczas rzucania wobkami kleniowymi na główce w Wawrze trafil pstrąga potokowego, także mozna różne rybki w Wiśle trafić, kwestia szczęścia 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk022 Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Ryba wróciła do wody, została złapana na wysokości Siekierek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Kto by tam chciał zabijać wychudzoną biedną rybkę, która fartem dopłynęła do Warszawy.Jeden na tysiąc mógłby się trafić i nie wiadomo czy przypadkiem na taką jedną czarną owcę by nie trafiła... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Ososia co kosztuje jak dobry samochód , prawie każdy [emoji20][emoji16][emoji16] Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 Wczoraj szybkie 1.5h po pracy na "przed-warszawskim" odcinku, zachowałem się zgodnie z zaleceniami ministra - odbyło się bezdotykowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanAtyk Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 To podobnie jak ja, 5h biczowania miejsc, które w zeszłym roku i dwa lata temu regularnie dawały mi klenie i nic. Nie liczę jednego "honorowego", który nawet 20cm nie miał. Także tego.. dobrze jest 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 Idzie mały przyborek, na 1.06 zapowiadane jest 110 cm na Bulwarach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 To podobnie jak ja, 5h biczowania miejsc, które w zeszłym roku i dwa lata temu regularnie dawały mi klenie i nic. Nie liczę jednego "honorowego", który nawet 20cm nie miał. Także tego.. dobrze jest Wiesz...pewnie u niektórych jest dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz79 Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 (edytowane) U mnie ostatnio nawet całkiem dobrze , przedwczoraj klenie 47,43,40 plus trzy koło wymiaru, dzień wcześniej bolek 61 i dwa klenie 40, a wczoraj ryby się pochowały i po zmroku wyjechał tylko leszcz 61 za kapotę. Większość kleni na głębiej schodzące woblery lub całkiem z dna. Edytowane 29 Maja 2020 przez mariusz79 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 A ja uciekam na wschód (raczej mało wędkarsko), także przegapię Mijający tydzień był mega zapracowany.Ale...zaczynam powoli organizować wypad za miedzianą królową górskich rzek, późnojesienny. Samotny, czyli wędkarski, nie rodzinny z doskoku. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 U mnie ostatnio nawet całkiem dobrze , przedwczoraj klenie 47,43,40 plus trzy koło wymiaru, dzień wcześniej bolek 61 i dwa klenie 40Mariusz, jesteś moim idolem :-) Gratuluję, bo pogoda nie rozpieszcza ostatnio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 19:30 - 21:00 w mega wichurze i klasyczny kapotnik najechany w nurcie małą cykadą....ładnego smaka mi narobił na fajną rybkę. Rozmiarowo ok 62-63, jak wyciągałem miarkę to się katapultował Mariusz fajne kleniorki stacjonarnie z brzegu czy brodzenie? Pozdrawiam,Malcz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 (edytowane) Maj już praktycznie za nami, wbrew temu co piszą inni wędkarze nie tylko na forum dla mnie był bardzo dobry.Dla syna również bo złowił sam rybę 68cm, ale co się namęczyłem żeby sie dobrze do niej ustawić to moje . Rzuty młodego sa już niezłe, ale jeszcze brakuje precyzji, najważniejsze że bedzie chciał dalej łowić.Najfajniejszą rybę zostawię na koniec. Edytowane 29 Maja 2020 przez wujek 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psulek Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 19:30 - 21:00 w mega wichurze i klasyczny kapotnik najechany w nurcie małą cykadą....ładnego smaka mi narobił na fajną rybkę. Rozmiarowo ok 62-63To u mnie podobnie, tylko na gumkę Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 Rewelacja....może dorosnę w końcu do tego żeby odważyć się na ponton. Inna przyjemność i jakość łowienia...żeby nie było - daleki jestem od twierdzenia, że ponton to klucz do sukcesu i rozwiązanie wszystkich problemów, ale sama świadomość, że nie trzeba oglądać się za siebie....bezcenne... Pozdrawiam,Malcz 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 Swoje trzeba zawsze odpracowac. Samo rozkładanie i składanie niejednego zniechęci a jak się nic nie złowi tym bardziej . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 Wujek...wiadomo, że to nie samograj. Słowo "lepiej" nie będzie tu dobre, ale na pewno przyjemniej jest ogarnąć własną kuwetę i się jej nauczyć niż codziennie iść nad wodę i zastanawiać się co możesz zastać...będzie dziad czy nie będzie. Dzisiaj np. Trafiłem na typa z gruntami(co by nie było, pro-grunciarz i do tego bardzo miły) w miejscu gdzie nie było prawa go być...już robiłem wymach a typ się odezwał wklejony w burtę..."przerzuci mnie pan"...na pływadle ta niezależność zwycięża. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz79 Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 Mariusz, jesteś moim idolem :-) Gratuluję, bo pogoda nie rozpieszcza ostatnio.No nie rozpieszczała, zdarzało się że zmokłem na wodzie, wygwizdało też nieźle. Mariusz fajne kleniorki stacjonarnie z brzegu czy brodzenie? Brodzenie, z brzegu cięzko bo ryby daleko a przynęty lekkie , poza tym większa szansa że nikogo wcześniej tam nie było, i niema. W tym roku klenie dopisują rozmiarowo ( największy 49) ale z boleniem lipa wcale go nie widać, byłem kilka razy za bolkiem na zero. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 Chyba najfajniejsza majowa ryba. Zarówno z racji wielkości jak i tego w jaki sposób została złowiona. Wziął w pierwszym rzucie, ja zaciąłem, młody wyholował a ja podebrałem, więc ryba zespołowa. Nie spodziewałem się takiego gabarytu, wobler cały połknięty, dobrze bo kilka razy jednak dostał luz i była duża szansa na spinkę .Żegnamy maj, czekamy na czerwiec. 30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinabar Opublikowano 29 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2020 Świetne zdjęcie Janek - super ryba , radość , przyroda , ojciec i syn ... Jest klimat ! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 30 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 (edytowane) Wczorajszy forumowy stykacz złowiony tuż przed gwałtowną zmianą pogody. Edytowane 30 Maja 2020 przez Tomek St. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 30 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 Świetne zdjęcie Janek - super ryba , radość , przyroda , ojciec i syn ... Jest klimat !Dzięki Bartek . Rzadko się szczerzę do zdjeć ale w tym przypadku micha sama się śmiała. Pierwsza nasza poważna wyprawa boleniowa i zależało mi żeby coś się działo. Szkoda że młodemu nie siadł ten klocek, ale 77 na start to mógłby się rozbestwić. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinabar Opublikowano 30 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 No raczej - po takim pierwszym bolku oczekiwania byłyby wielkie . Musielibyście zaliczyć wypad na tarpony chyba . Mój największy łódkowy ze stojącej wody miał 77 centów . Pamiętam , jaki był piękny i jakie emocje wzbudził . Wyobrażam sobie , co musiało się dziać w wiślanym nurcie i jakie reakcje musiała wywołać taka ryba u młodego ... Już zaszczepiony na pewno , innego wyjścia nie ma ! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.