rallydylu Opublikowano 6 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2020 Byłem dziś między Grota,a Gdańskim. 6-12g. Totalna cisza na wodzie. Widzialem tylko dwa ataki. Jak na pustynii i znowu na 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 6 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2020 Późno może byłeś. Ja w czerwcu o 6:00 schodzę zwykle z łowiska. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womar Opublikowano 6 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2020 A inna rzecz, że bolki się teraz prawie nie pokazują, co wcale nie oznacza, że nie żerują Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 6 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2020 Żreją jak złe, tylko wcześniej niż w zeszłym roku na naszych wielkich rzekach. Popołudniówek nie ogarniam jeszcze dokładnie ale wstępnie 17:00-20:30 żerują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 6 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2020 (edytowane) Wąsy aktywne dzisiaj.... Ja byłem 12-15, po ostatnich zerach stwierdziłem że trzeba przypomnieć sobie zapach ryby, pojechałem więc na pewniaczka na klenia. Raz: coś w końcu złowić, dwa: przetestować hm-a który wrócił z tuningu u @mekamila. Szybko udało się złowić dwa trzydziestaczki, było jeszcze parę kontaktów ale bez konkretów. Mniej więcej w połowie czasu przesiadłem się na grubsze łowienie skoro mamy "wysoką" wodę...po około 15minutach strzelił na około pół metrowej wodzie, znowu na hermesa...jakoś wyjątkowo lubiane są te gloogi przez wąsaczy...trochę było zabawy, przeciągania liny. Moja-Twoja...nie był duży, pewnie tak około 110...jak już spuchł i witałem się z gąską, popełniłem błąd, dałem mu wpłynąć w największy nurt na przelewającej się główce i niestety plecionka strzeliła na - podejrzewam - drucie zbrojeniowym wystającym z betonów które są częścią tego umocnienia. Szkoda...mam nadzieję że ryba sobie poradzi, wobler był na zewnątrz więc nie powinno być źle. Ponadto nawiązałem znajomość z bardzo sympatycznym wędkarzem, jak się okazało również mieszkańcem Sadyby. Pozdrawiam Panie Krzysztofie i powodzenia na pałacowych wzdręgach.. Po akcji z wąsatym porzucałem jeszcze ze 40min, ale już bez weny... Pozdrawiam,Malcz Edytowane 6 Czerwca 2020 przez malcz 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 6 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2020 Wąsy aktywne dzisiaj.... Ja byłem 12-15, po ostatnich zerach stwierdziłem że trzeba przypomnieć sobie zapach ryby, pojechałem więc na pewniaczka na klenia. Raz: coś w końcu złowić, dwa: przetestować hm-a który wrócił z tuningu u @mekamila. Szybko udało się złowić dwa trzydziestaczki, było jeszcze parę kontaktów ale bez konkretów. Mniej więcej w połowie czasu przesiadłem się na grubsze łowienie skoro mamy "wysoką" wodę...po około 15minutach strzelił na około pół metrowej wodzie, znowu na hermesa...jakoś wyjątkowo lubiane są te gloogi przez wąsaczy...trochę było zabawy, przeciągania liny. Moja-Twoja...nie był duży, pewnie tak około 110...jak już spuchł i witałem się z gąską, popełniłem błąd, dałem mu wpłynąć w największy nurt na przelewającej się główce i niestety plecionka strzeliła na - podejrzewam - drucie zbrojeniowym wystającym z betonów które są częścią tego umocnienia. Szkoda...mam nadzieję że ryba sobie poradzi, wobler był na zewnątrz więc nie powinno być źle. Ponadto nawiązałem znajomość z bardzo sympatycznym wędkarzem, jak się okazało również mieszkańcem Sadyby. Pozdrawiam Panie Krzysztofie i powodzenia na pałacowych wzdręgach.. Po akcji z wąsatym porzucałem jeszcze ze 40min, ale już bez weny... Pozdrawiam,MalczPałacowe wzdręgi fajny temat przy lampie dobra zabawa. Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szczupakos Opublikowano 6 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2020 (edytowane) Wczoraj przyborek obdarował, bolki ladnie uderzały pod trawy przy brzegu przy ktorych stała drobnica. Najpierw jedno odprowadzenie hermesa kilka rzutów i zmiana na sieka. Po kilku kolejnych rzutach strzał przy samym brzegu i konkretny odjazd, chwila walki i w podbieraku ląduje gruby boleń. Mata pokazuje równe 70cm. Niestety Pan nie chciał zapozować do zdjęcia i w momencie wyciągania telefonu z kieszeni robi dwa fikołki i odpływa bez pożegnania... A i tak bym mu zwrócił wolność kolejne pol godzinki rzucania na tej miejscowce nie daja efektow, ryb też juz nie widac. Przenosze sie kilkaset metrow dalej na obiecująca miejscowke lecz niestety cisza, nie widac kompletnie żerowania ryby.. Woblery gleboko schodzace tez nie chcą skusic zadnego drapieżnika. Wracając do auta wpadam na pomysł zeby jeszcze raz podejsc na miejscowke w ktorej złowiłem wcześniej bolenia. Zakładam znowu sieka, kilka rzutow i siedzi. Po chwili wyciagam dzieciaczka na brzeg, mierze, robie foto, wypuszczam i z uśmiechem wracam na obiad wieczorem powtorka lecz na zero. W kazdym razie to był fajny dzień. Edytowane 6 Czerwca 2020 przez Szczupakos 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vako Opublikowano 7 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2020 Nad wodą ostatnio nie bywam za często, z powodu obfitego pylenia traw. Dziś wyskoczyłem rano nad wodę. W sumie 4 brania. 2 pudła na ,,dzikie" chlapaki, jeden odjazd hermesa z kołowrota zakończony spinką i jedna rapka na brzegu. Ryby aktywne, widowiskowo akcentowały swą bytność w łowisku.PS. Ja i Seba łowimy na tej samej wodzie.Na zdjęciu dzisiejszy głodomór po dość nie typowym ataku. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krolik1994 Opublikowano 7 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2020 Dzisiaj kolega był w Karczewie. Woda podobno się gotowała i trafił 2 bolki około 50cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JunakFlyFishing Opublikowano 8 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2020 Niesamowite rozpoczęcie sezonu, w sumie mój pierwszy rok na poważnie z naszą ukochaną rzeką Królowa była wyjątkowo łaskawa, piąty wypad za boleniem w czerwcu i melduje się potężne 80 cm.. Banan na gębie niesamowity ponieważ jest to nowa życiówka i myślę, że pozostanie jeszcze przez długi czas. Niesamowicie silna i gruba ryba, wspomnienia z walki pozostaną na długooo 35 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert2 Opublikowano 8 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2020 Gratulacje Mateusz.Wstaw zdjęcie z rybą trzymaną w rękach, bo te nie prezentują ją tak jak na to zasługuje.Miejsce potrafi nauczyć pokory. Tam się łowi na "cierpliwość "Pozdrawiam Robert 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 9 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Pewnie zaraz by było rozkminianie miejsca itd. A tak zalana trawa jest wszędzie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womar Opublikowano 9 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Pewnie zaraz by było rozkminianie miejsca itd. A tak zalana trawa jest wszędzie.Zależy jak zrobione zdjęcie Ten na razie najwiekszy na przyborze, ale do 80 zabrakło 5cm Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert2 Opublikowano 9 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Pewnie zaraz by było rozkminianie miejsca itd. A tak zalana trawa jest wszędzie. Na zdjęciu z rybą trzymaną w rękach w tle też jest tylko trawa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
De'Ptak Opublikowano 9 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Na zdjęciu z rybą trzymaną w rękach w tle też jest tylko trawa.Panowie może postulat do administracji by każde zdjęcie było z lokalizacją GPS ? :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 9 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Zależy jak zrobione zdjęcie Ten na razie najwiekszy na przyborze, ale do 80 zabrakło 5cm Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu TapatalkaZajebista fota 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 9 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Pomijam fakt, że będąc samemu na rybach albo stojąc po kokardę w wodzie ciężko zrobic zdjęcie z rybą trzymaną w rękach. Poza tym np. dla mnie najważniejsze jest, aby ryba szybko i w dobrej kondycji wróciła do wody. Kombinacje ze zdjęciami mogą spowodować, że czas przebywania ryby poza jej środowiskiem wydłuża się. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert2 Opublikowano 9 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Panowie może postulat do administracji by każde zdjęcie było z lokalizacją GPS ? :D Widziałeś to zdjęcie? Bo ja tak. Sam Mateusz przyznał, że zdjęcie nie zdradza miejsca.Ta uwaga o GPS to chyba nie do mnie, bo wiem gdzie ryba została złowiona. Łowię tam od ponad trzydziestu lat i jeśli się nie mylę to Mateusz łowił w tym miejscu po raz pierwszy ze mną. A zdjęcie jest po prostu fajne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JunakFlyFishing Opublikowano 9 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Namówiłeś mnie Robert Ryba w pełnej okazałości 27 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krolik1994 Opublikowano 9 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Dzisiaj szybki wypad , melduje się Bolesław 50cm i do tego 3 grube okonie. U kolegi melduje się jeden garbus. Rybki bardzo aktywne między 14-15.Po godzinie 15 wszystko wróciło do normy i były tylko sporadyczne ataki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 10 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2020 Bylem z godzinę przed wschodem. Blyskalo, padało, lekki niepokój. Klen 45+, drugi w tym roku na nike10. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Obdarty Opublikowano 10 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2020 Ja trafiłem 3 krótkie boleniki w poniedziałek przed południem. Ale widać było niezły ruch na wodzie. Miałem iść jeszcze wieczorem ale burze przechodziły. Wczoraj brak czasu to może dziś szybko skoczę jak padać nie zacznie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikryb Opublikowano 10 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2020 Ja w niedzielę, przy braku oznak obecności, na wolno prowadzone w pół wody woblery trafiłem bolka 69 cm, klenia 45 i potem bolka 64 cm. 21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 10 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2020 Jeden z trzech przy dzisiejszym kleniowaniu 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piszpunta Opublikowano 10 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2020 Dziś przed samym zachodem słońca trafił się sandacz 65cm. Łowiłem na południowym odcinku warszawskiej Wisły. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.