wujek Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 Wczoraj byłem na popowodziowym rekonesansie i tak syfnej wody to chyba jeszcze nie widziałem. Przynęte cięzko w wodzie zobaczyc. Długo bedzie sie czyściła. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 Wczoraj byłem na popowodziowym rekonesansie i tak syfnej wody to chyba jeszcze nie widziałem. Przynęte cięzko w wodzie zobaczyc. Długo bedzie sie czyściła....a ryby widziały? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 Mnie kolor wody bardzo zniechęca. Myśle, ze rybom tez to nie pomaga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 (edytowane) Miałem rybe ale spadła, generalnie cisza na wodzie. Na pewno da sie coś złowić, ale mi się chyba nie chce taplać w błocie i przedzierać przez krzaczory. Czasy wędkarskiej napinki minęły bezpowrotnie . Edytowane 3 Lipca 2020 przez wujek 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo86 Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 Oj, gleba po takim przyborze jest bardzo prawdopodobna. Pewnie ścieżki nadwiślańskie przypominają teraz amazońską dżunglę ???? Jak dodasz do tego parne powietrze i komary, przyjemność z łowienia murowana ????Potwierdzam komary.. Dzisiaj czerwona mugga pomagała max na 5 minut.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 No i pewnie przez co najmniej miesiąc będzie dramat z komarami, bo każdy dołek przy rzece jest pełen wody, która tam zostanie jeszcze długo po opadnięciu Wisły... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 Mnie dopadły jak przedzierałem się przez pokrzywy, muga załatwiła sprawę i dały spokój, ale niektóre osoby sa wyjątkowo atrakcyjne dla komarów 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERLING84 Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 Mnie kolor wody bardzo zniechęca. Myśle, ze rybom tez to nie pomaga.Myślę, że dla wielu gatunków kolor wody jest bez znaczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minkof Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 Czasy wędkarskiej napinki minęły bezpowrotnie .Starość nie radość, no i... nigdy nie mów nigdy;) Wisła z brzegu wypłaca nader sowicie tym co naprawdę chcą Bardziej chce się tym młodszym, ale są repy, którym chce się niezmiennie tak samo od dziesiątek lat... Nie widać ich, a są 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 Coś innego, po prostu wiem kiedy i gdzie iść żeby dobrze połowić 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 Chłopy[emoji6] , troszkę mija mi się to z przyjemnością . Nie byłem na normalnym wędkowaniu ze trzy tygodnie taka praca. To że komary dają znać wiem po ilości zamówień na moskitiery[emoji848] do chałup.Woda brudna bo te ilości deszczu zmywają wszystko , może jutro po południu ale jak zamiast szumu wody będą tylko komary to odpuszczam ,przy tej ilości ryb i tym wieku nie mam na łowienie zupełnie chęci [emoji3525] Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 3 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 Na komary, muchy itp polecam taki kapelutek. Trochę jak pszczelarz się chodzi ale komfort że nie trzeba tego z twarzy odganiać jest.Do tego mugga i jest całkiem spoko.Koszt chyba 15 ziko [emoji4] Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 4 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2020 (edytowane) Pierwsze wejście na ostrogę która jeszcze wczoraj nie była dostępna. Woda nadal kawa z mlekiem ale powoli się klaruje. Ilość naniesionych śmieci zalegających w krzakach przeraża. Błoto po kostki. Bez kontaktu z rybą. Brak pomysłu co, gdzie i jak. Edytowane 4 Lipca 2020 przez luk_80 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 5 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2020 Byłem wczoraj z rana od 4 do 6, warunki do łowienia ciężkie, bez woderów też raczej nie ma co się wybierać. Jakaś niewielka aktywność drapieżnika była, ale bez kontaktu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szczupakos Opublikowano 5 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2020 Forumowy stykacz z dzisiaj, zdrowo przywalił w sieka. Ogolnie aktywność ryb niezbyt duża, ale udało się cos wydłubać 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 7 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2020 Panowie mobilizacja!Zaraz nam wątek ucieknie na drugą stronę Nie kryjcie się tak z wynikami, wrzućcie coś żeby wkurzyć tych co po 12h w robocie kwitną Pozdrawiam,malcz 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo86 Opublikowano 7 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2020 Od czasu do czasu coś się trafi Jutro postaram się coś więcej napisać, dziś tylko jedna fotka "forumowego stykacza" 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz79 Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Byłem wczoraj na 2h późnym wieczorem porzucać za sumem. Woda się klaruje, spora aktywność boleni przy trawach, bardzo ślisko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Wyskoczyłem wczoraj wieczorem na 1,5 godzinki. Znowu bez kontaktu, nie licząc kilku ataków małych boleni woda martwa. Woda rzeczywiście zaczyna się klarować i o dziwo - komary dawały radę łowić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Ja dzisiaj zrobiłem 2 godzinki przed południem, woda martwa. Zaliczyłem tylko jedno branie na gumę RH, zakończone urwanym ogonem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JunakFlyFishing Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Ja dzisiaj trafiłem nowe boleniowe PB, potężna ryba 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teki77 Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 No weź się pochwal ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrmurzyn Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Wczoraj wieczorem już woda żyła ale sama drobnica. U mnie jedno wyjście do smużaka, jedna spinka i to nawet nie wiem co to było i wąs mi odpłynął z rapalką. Nie mogłem go zatrzymać. Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo86 Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Obiecałem, że napiszę kilka zdań podsumowania - więc zbiorczo ostatnie parę dni. Od jakiegoś czasu bliska jest mi bardzo filozofia @wujka z tego wątku - staram się skupić na miejscu i czasie, który daje dużą szansę "obłowienia się do oporu". W związku z tym od momentu kiedy wodowskaz pokazał 265 cm, do dziś męczyłem jedną miejscówkę.Nad wodą udało się być 4 razy, za każdym razem na max 2-3 godziny, ale po każdym z tych wyjazdów wracałem z gębą roześmianą od ucha do ucha W związku z opadającą wodą każdego dnia ryby ustawiały się inaczej i chwilę zajmowało ich zlokalizowanie i dobranie odpowiedniej przynęty i toru prowadzenia tak, aby nie grzęznąć w zaczepach a z drugiej strony nie fruwać woblerem metr ponad głowami ryb. Nie myślałem, że poza łowieniem okoni, "klikacz" może mi się przydać, ale.... W czasie tych 4 wypadów udało mi się złowić 63 klenie (biorąc pod uwagę rozmiar miejscówki, zapewne niektóre wielokrotnie). Najmniejsze ryby oscylowały ok 35 cm, 8 szt przekroczyło magiczne 50 cm. Niestety, mimo że PB nie jest specjalnie wyśrubowane (54 cm), nie udało się go pobić. Poniżej kilka zdjęć 32 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 I to sie nazywa iść jak po swoje, brawo . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.