Durzy Opublikowano 26 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2023 Też wiele lat łowiłem karpie i potwierdzam słowa kolegi. Oczywiście wśród karpiarzy też zdarzają się tacy, co nieumiejętnie obchodzą się z rybą (widziałem kiedyś jak gość na stojąco robił sobie zdjęcia z rybą ponad 15 kg, ale tak go opier...lili ci, co to widzieli, że chyba więcej nie zrobił czegoś takiego).Niestety, spinningiści mogliby zaadaptować trochę ze szkoły karpiwej. Jak czasami widzę zdjęcia ryb, które leżą na betonie obrane do połowy z łusek, to jakoś przykro mi się robi.A wystarczyłby kawałek grubszej folii...A. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P.Rozbiecki Opublikowano 26 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2023 (edytowane) Taka ciekawostka.Wyskoczyłem dziś rano na jakieś 40min na rafę gdańską. Wielkiej tajemnicy nie zdradzam, bo to raptem jedna z trzech powyżej Północnego, a normalny wędkarz i tak tam teraz nie wejdzie.Po drugiej stronie, poniżej Spójni łowiło już 2 wędkarzy nastawionych na bolenie.Jeden z nich zaciął dużą rybę. Hol zakończył się sukcesem, jakieś 35 metrów w dół rzeki. Nic dziwnego, mamy tam mocny nurt. I teraz najciekawsze. Boleń został dosłownie przeciągnięty po kamieniach. Następnie przeniesiony dalej na trawę, gdzie rozpoczęła się odyseja - odhaczanie.Gdy się w końcu udało go odczepić, został pozostawiony na trawie, a wędkarz poszedł na swoje stanowisko po miarkę. Potem było mierzenie, fotografowanie, a na końcu próby reanimacji. W życiu nie uwierzę, że przeżył. Czemu o tym piszę? Ten kilkudziesięciometrowy fragment brzegu jest miejscem cyklicznego zamęczania ryb. Czasem aż oczy bolą od upadających na kamienie boleni. I po co? Dla lepszego zdjęcia, albo głupiego filmiku na yt? Tak ciężko kupić podbierak i przytrzymać zdobycz w wodzie?Na prawdę szkoda, że łatwo tam złowić. A u mnie obcinka. To już druga w krótkim czasię, całkiem niedawno miałem na Grota. Są szczupaki xxxxxxxxxxxxxxx Po sposobie podejścia do ryby wynoszę, że to nowy król YT, żywa reklama(anty) Rapali, "kolega" Artur Zalewski. Albo jego wierny uczeń...To jego modus operandi. Sesje ryb trwają po kilka minut. Boleń przenoszony na przynęcie, za plecionkę, z przynętą w pysku przez wiele metrów.Sumy i bolenie walonek po kamieniach i betonie.Kompletny brak szacunku dla ryb. A przy tym całkowita wstrzemięźliwość intelektualna, w zakresie troski o ryby. Niewygodnych usuwa z FB... Edytowane 26 Października 2023 przez P.Rozbiecki 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek B. Opublikowano 26 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2023 Nie takie "persony" i "autorytety" (również z tego forum) potrafią robić 40 minutowe sesje nawet niewielkim rybom Parcie na szkło i promocję robi swoje. Brakuje słów. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 26 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2023 To była inna osoba, zresztą mniejsza już z tym, o kim mowa, na tym odcinku to niestety częste zachowanie.Bardziej mi chodziło o zwrócenie uwagi na zjawisko.Wspomniany wyżej też dobry. Nakręcił naszego kolegę z jb podczas holu pięknej ryby, a następnie wrzucił bez pytania w formie kilku filmików na swój kanał.To już wyższy poziom zaawansowania w zdradzaniu miejscówek.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 26 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2023 Moim zdaniem podbierak powinien być obligatoryjny. Nie ma podbieraka - mandat i koniec łowienia. Do przemyślenia jak zapisać wyjątek dla łowienia sumów. Piotrek Chyba trochę cię poniosło , ale rozumiem że to pod wpływem emocji i że w bardzo dobrej intencji. Twoje łowienie (zresztą bardzo efektywne i efektowne) , to w większości brodzenie i wtedy ma to sens. Jednak nie wszyscy tak łowią. Osobiście kiedy łowię ryby brodząc ,to zawsze mam podbierak .Jednak kiedy wybieram się w wiślany "sajgon" i wiem że będę na przestrzeni wielu kilometrów, wielokrotnie przedzierał się przez miejsca gdzie tylko głupi dobrowolnie by wszedł , to targanie dużego podbieraka hmm............. Za to zdecydowaną większość ryb wypinam w wodzie bez mierzenia i robienia zdjęć, nawet tych które lądują w podbieraku . Kilka dni temu widziałem na "Dewajtis" gościa który złowił klenia dobrze powyżej 50 cm (miał podbierak). Gość był w towarzystwie dwóch synów w wieku około 10-12 lat .Oczywiście cała trójka musiał mieć zdjęcie z tak okazałą rybą . Niestety podczas sesji zdjęciowej , każdemu z nich ryba wypadała z rąk na ziemie co najmniej jeden raz. Następnie ryba została wypuszczona . To może zakazać robienia rybom zdjęć . 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gelson Opublikowano 26 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2023 Najlepsi są twórcy przynęt i przedstawiciele danej marki, co oprócz pół godzinnej sesji zdjęciowej jeszcze podmieniają przynętę w pysku ryby na tą promowaną. Niestety ale popularne zjawisko... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziad Wodny Opublikowano 26 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2023 Moim zdaniem jakiekolwiek zakazy i nakazy na niewiele się zdadzą. Pomóc może tylko edukacja i piętnowanie niewłaściwych zachowań, zwłaszcza u tych, którzy chcą zabłysnąć w mediach. W tym roku nie spotkałem żadnej kontroli, a nad wodą bywałem po kilka dni z rzędu. Gdybym w tym czasie beretował wszystko co się rusza, po drodze wyrzucał śmieci w krzaki, a na końcu spuszczał do rzeki szambo i tak by mnie nikt nie skontrolował ani nie ukarał. Przepisy nakazujące kupowanie podbieraków i tak nic nie naprawią, bo ludzie zwyczajnie nie myślą. Nie ma nic bardziej kłopotliwego niż zacięcie dużej ryby na ostrodze lub opasce, gdzie nie ma jej jak położyć. Rozumiem błędy początkujących, którzy kładą te ryby na kamieniach. Mi też się zdarzyło w młodości zrobić rybie panierkę z piasku. Doświadczenie i dystans do siebie sprawia, że zwyczajnie nie mam parcia na zdjęcia za wszelką cenę (mam ich dramatycznie mało, trochę szkoda) i staram się unikać sytuacji podnoszących ryzyko dla ryby. Wszystkiego trzeba się nauczyć. Zawsze mam ze sobą długie szczypce i rozwieracz, po tym jak musiałem uśmiercić rybę spiętą "ostatecznie" trzema grotami. Z tego samego powodu często używam dwuramiennych kotwiczek. Przeważnie odhaczam ryby w wodzie, bo w zasadzie nie ma po co ich z niej wyjmować. Przykre jest to, że dorośli tak się gubią w świecie mediów społecznościowych, że głupieją trzymając rybę i zapominają, że to żywe zwierzę i należy się z nim obchodzić z szacunkiem. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papierzakilures Opublikowano 26 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2023 @Dziad Wodny dobrze napisał do wszystkiego trzeba dojrzeć...niestety.Bo lista grzechów wędkarzy długa.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bootleg Opublikowano 27 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2023 (edytowane) Jesień zagościła na dobre i od kilku dni miałem w planach ruszyć nad Wisłę. Pomimo, że z dużymi rzekami tj. Wisłą i Narwią zmagam się od paru lat, wciąż ucze się jak rozpracowywać konkretne miejscówki. Od maja tego roku mocno postawiłem na wizyty nad Wisłą kosztem obecności na jeziorach. No i ten sezon potwierdza, że było warto. Łowienie na dużej rzece dla kogoś kto wcześniej długo łowił tylko na jeziorach i małej rzece to duży przeskok. Ciągle trzeba czytać rzekę i dostosowywać się do wielu zmiennych, aby mieć jakieś wyniki. 19.10.2023 wreszcie miałem trochę wolnego i postanowiłem uderzyć nad Wisłę pomimo, że dysponowałem na łowienie czasem ok 4h. Biorąc pod uwagę czas, stwierdziłem, że odwiedzę dwie miejscówki, każdej poświęcając ok 2h łowienia. Na pierwsze miejsce dotarłem po godzinie 12:00. Spędziłem na jednej główce ok. 2 h urywając chyba ze 2-3 gumy. Efektu w postaci brań nie uświadczyłem. Pogoda była bardzo dobra, lekki wiatr, pochmurno, temperatura ok 13 stopni. Pomimo początkowych niepowodzeń ten dzień pachniał mi rybą. Miałem to wewnętrzne przeczucie, że coś może się trafić. Po obłowieniu pierwszej miejscówki, stwierdziłem, że nie ma sensu poświęcać temu miejscu więcej czasu i ruszyłem na miejsce rezerwowe. Przejazd zajął mi ok. 20 min. Na drugiej miejscówce byłem ok. 14:20. Miejsce miałem rozpracowane już wcześniej na dwóch wyprawach w połowie października. Woda od tych wizyt nie zmieniła się za bardzo. Tam gdzie miało być głębiej wciąż było. Szybki przegląd pudełka z przynętami i zakładam żółty Twister Manns 6 cm w kolorze żółtym na 6 gramowej główce. Poszukam najpierw okoni na płytkim. Na wcześniejszej wyprawie miałem 4 sztuki w rozmiarze ok. 25-30 cm. Obławiam stronę zapływową. Kilka rzutów na płytszą część i w 6-7 rzucie czuje przytrzymanie. Branie w ogóle nie było widoczne na szczytówce. Ot przytrzymanie jakbym zahaczył o trawę. Ściągam jednak żyłkę i po 2-3 obrotach czuje, że mam rybę i ucieka ona w bok. Poprawiam zacięcie, gdyż w zasadzie go nie było. Jestem przekonany, że to krótki szczupak. Taki 40-50 maksymalnie. Po kilkunastu sekundach holu z wody wyłania się zarys ryby... No i zaskoczenie ponieważ mam pięknego okonia na końcu zestawu. Oceniam go na jakieś 40 cm. Szybko reguluje hamulec i sprawnym ruchem podbieram rybę ręką. Miarka na brzegu pokazuje 38 cm. Gruby jak się masz. Myślę, że spokojnie w okolicy 1 kg. Szybka sesja, trzy- cztery fotki i do wody. Jest to mój najładniejszy Okoń z Wisły do tej pory. Dzień jest już udany. W kolejnych 5-6 rzutach mam jeszcze jedno branie typowo okoniowe, które zacinam, ale ryba spada po 4-5 sekundach.(była jednak na pewno mniejsza, ot może 30-stak). Kończę obławiać płytką wodę. Przenoszę się wyżej. Pora na warkocz i okolice. Woda ciągnie średnio. Na granicy warkocza i spokojnej wody gdzie liczę na rybę jest ok 2,5 metra. Zmieniam przynętę na Relaxa Bass 3' w kolorze siwym z brokatem. Główka w gramaturze 8 gram. Dalej łowie lekko. Pierwsze dwa rzuty na pusto. W trzecim rzucie pozwalam na dłuższy opad. Przy 2 podbiciu kapitalny strzał. Cudowne uczucie, na które liczy każdy nad dużą rzeka. Wiem, że ryba jest fajna. Odjeżdża w nurt. Szybka reakcja na hamulcu kołowrotka. W myślach liczę na sandacza, bo kopnięcie było mocno elektryczne. Po kilkunastu sekundach przeciągania liny ryba idzie w moją stronę. Jest już trochę zmęczona, ale wciąż może odjechać. Podkręcam hamulec i szukam wzrokiem miejsca do podebrania. Decydującą faza holu. Podciągam linkę i jest... Szczupak. Na oko 80-tka jak nic. Szkoda, że nie sandacz, ale i tak mordka mi się cieszy. Ostatnie podciągnięcie i mam go. Pewny chwyt za karczycho. Ryba jest mocno nabita. Mierzymy. Na metrówce pysk szczupaka kończy się na 78 cm. Wiele się nie pomyliłem. Wagowo grubas. Na diecie to ona nie była. Ogarniam miejscówkę, żeby strzelić fotkę. 3 zdjęcia do albumu i wodowanie. Ryba jest w świetnej kondycji, więc dłuższe reanimacje nie były potrzebne. W momencie odpływa obryzgując mnie wodą. Jest sztos. Mam już pięknego okonia, mam fajnego szczupaka. Patrzę na zegarek. Zostało mi 15 minut. Z przynęty została główka i jakieś strzępy. To nic. Mam jeszcze jednego takiego samego tyle że na główce 6 gram. Zakładam. Kilka kolejnych rzutów cisza. Ok pora kończyć. Tradycyjnie 3 ostatnie rzuty. Wybieram ponownie płytsze tam gdzie stał Okoń. Przedostani rzut i jest. Siedzi. Kolejny szczupak. Niestetu krótki, może 45-50 cm. Szybki hol i ląduje na brzegu. <<edit>> Odpuszczam pomiary. Nie myliłem się wiele, ryba raczej w okolicy 50 cm. Szybko daruje jej wolność i wykonuje ostatni tego dnia rzut... jest siedzi! Zaczep. Konkretny. Będzie rwane.. Wisła... Edit: Sprzętowo: Mikado Flash Perch 260 cm do 20 gram, Ryobi Arctica 3000, żyłka 0,22 SiglonNOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 28 Października 2023 przez mario 23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 31 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2023 (edytowane) Piotrek Chyba trochę cię poniosło , ale rozumiem że to pod wpływem emocji i że w bardzo dobrej intencji. Piotrze,a ja się będę upierał przy swoim Żeby nie było, z natury jestem wolnościowcem. Wiem też, jak to jest przedzierać się przez krzaczory. Sam sporo lat łaziłem po tych bużańskich. Nie zapomniałem. W jednej wędce wędka, podbierak i pudełko, drugą zgarnia się kolejne krzaki, gałęzie. Albo to samo w spodniobutach i ten podbierak, co chwilę zaczepiający się o jakieś chaszcze i spadający z magnesów... Ale muszę też zauważyć, że nie jesteś reprezentatywny. Ze względu na staż i umiejętności nie można Cie wziąć za typowego wędkarza. Ten przeciętny, typowy przy próbie podebrania klenia ręką pozbawi rybę trzydziestu procent łusek, a potem ściśnie za mocno. Na koniec kleń i tak ucieknie skacząc po piasku, a wędkarz wciągnie go trzymając za żyłkę..W tym przytoczonym przez Ciebie przykładzie, ryba miała szanse. Po prostu została zamęczona później. Jestem mocno przekonany, że priorytetem powinno być zachowanie w dobrej kondycji rybki, dlatego podbierak.Uważam też, że prawo powinno się dostosowywać o ogólnej świadomości danego społeczeństwa. Tak, lepiej wyedukować, ale do czasu zmian, egzekwować. Jeszcze inna kwestia to egzekwowalność prawa, ale w naszym wędkarskim świecie można by w ten sposób zanegować wszystko, łącznie z zakazem łowienia na tarliskach i zimowiskach, bo w przecież nikt nie złapie... niestety. A tymczasem moja zasiadka się udała. Wyśrubowałem życiówkę w jesiotrze syberyjskim na 152cm, do tego fajne miśki (12kg, 13,3kg), dwa liny 48 i 45cm oraz leszcz około 60cm. Syn się nauczył kręcić i przerabiać filmy Zaraz ktoś napiszę, że nie na temat, nie ten wątek. No to poniżej dzisiejsza przyborkowa brzana. Z brzegu też się da. Pozdrawiam Edytowane 31 Października 2023 przez korol 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 31 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2023 (edytowane) Piotrze,a ja się będę upierał przy swoim Zdziwił bym się gdyby było inaczej. Wszak gdzie dwóch Polaków , tam trzy poglądy . Przykład który podałem pokazuje ,że samo posiadanie podbieraka nic nie zmienia .Bo tu nie chodzi o to ,żeby wyciągnąć małpę z buszu . Tu trzeba wyciągnąć busz z małpy. Edytowane 31 Października 2023 przez Pisarz.......ewski Piotr 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 4 Listopada 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2023 (edytowane) Najlepsi są twórcy przynęt i przedstawiciele danej marki, co oprócz pół godzinnej sesji zdjęciowej jeszcze podmieniają przynętę w pysku ryby na tą promowaną. Niestety ale popularne zjawisko...Przed twórcy przynęt przydałoby się słowo niektórzy ???? Edytowane 4 Listopada 2023 przez Qcyk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 4 Listopada 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2023 U mnie fajny sandacz w granicach 80 Dobry sezon. Dogadałem też pozwolenie na marcowy wypad, pewnie wybiore Hiszpanie, ale jeszcze rozważam Irlandię. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 6 Listopada 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2023 Wczoraj też jeden, tyle, że z 20cm mniejszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 24 Listopada 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2023 Dyskusję nt. składek w PZW OM przeniosłem tutaj: https://jerkbait.pl/topic/70865-okr%C4%99g-mazowiecki-mity-a-rzeczywisto%C5%9B%C4%87/page-95#entry3165147 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 26 Listopada 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2023 U mnie jeszcze jeden, dodatkowo leszcz kapotnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 3 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2023 Jedno stuknięcie, finalnie na pusto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakub75 Opublikowano 14 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2023 Temat jak najbardziej wiślany - już ponad 500 osób podpisało petycję w sprawie utrzymania zakazu zabierania ryb drapieżnych na warszawskim odcinku Wisły. Apel do OM PZW poparli tacy wędkarze, jak Marek i Szymon Szymańscy, Paweł Gugała, Dawid Kaszlikowski, Kamil Walicki czy Sebastian Kalkowski oraz wielu kolegów z forum Zachęcam do podpisywania petycji: https://bit.ly/wislanokillDzięki! 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RulleZ Opublikowano 14 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2023 Temat jak najbardziej wiślany - już ponad 500 osób podpisało petycję w sprawie utrzymania zakazu zabierania ryb drapieżnych na warszawskim odcinku Wisły. Apel do OM PZW poparli tacy wędkarze, jak Marek i Szymon Szymańscy, Paweł Gugała, Dawid Kaszlikowski, Kamil Walicki czy Sebastian Kalkowski oraz wielu kolegów z forum Zachęcam do podpisywania petycji: https://bit.ly/wislanokillDzięki!A też podpisze, będę w zacnym gronie wędkarzy żyjących w pewnien sposób z przewodnictwa 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof Jeżyna Opublikowano 14 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2023 A też podpisze, będę w zacnym gronie wędkarzy żyjących w pewnien sposób z przewodnictwa i uratujesz przed zabiciem wymiarowe sandacze- wszystkie 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 14 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2023 To ja nie wiedziałem że macie taki zakaz !? Ja chciałem żeby wprowadzili taki zakaz na odcinku 4km to te dziady z PZW zwyzywały mnie od kłusownikow i że pewnie chce wszystkie ryby dla siebie WTF 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakub75 Opublikowano 14 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2023 To ja nie wiedziałem że macie taki zakaz !? Ja chciałem żeby wprowadzili taki zakaz na odcinku 4km to te dziady z PZW zwyzywały mnie od kłusownikow i że pewnie chce wszystkie ryby dla siebie WTF Mamy tylko do końca roku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek B. Opublikowano 14 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2023 A też podpisze, będę w zacnym gronie wędkarzy żyjących w pewnien sposób z przewodnictwa Elyyyta ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 14 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2023 (edytowane) Jest konkretna petycja.Wypełnienie trwa chwilę, nic nie kosztuje. Jak ktoś nie chce, nie musi pisać uzasadnienia. Jeśli ktoś się wstydzi, można zastrzec swoje dane i nie będą się wyświetlały.Być może sama zachęta wyszła, jak wyszła, bo kogo obchodzi, że ten, czy inny wędkarz podpisał. Na mnie na przykład to zupełnie nie działa, ale mniejsza z tym, intencja dobra. To się liczy.Można też dyskutować, czy na kogoś wpłynie itd. albo czy dany zakaz coś zmieni. Ale po pierwsze zaczynamy mylić słuszność prawa z jego egzekwowaniem, a po drugie, można w ciemno powiedzieć, że nie wszyscy to kłusole. A jak nie wszyscy, to logiczne jest, że przy zakazie kilka rybek więcej przeżyje. Za dużo ich nie mamy, warto dla tych kilku.Co tam jeszcze, a że przewodnicy. Mnie to akurat nie obchodzi, już pisałem, ale zastanówmy się. Przewodnik żyje z tego, że jego klient łowi ryby. Czyli przewodnikowi wprost zależy, aby ryby były i to okazałe. Dlatego się podpisali.Tutaj interes jest znacznie lepiej powiązany rybnością wody niż jakiegoś pracownika pzw, wód polskich itd. Nie ma porównania. PSElita to imprezuje w takich miejscach jak Ferrieres, kiedyś Mentmore Towers, czasem coś ogłosi w Davos... nie mylić z Karpaczem Edytowane 14 Grudnia 2023 przez korol 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek B. Opublikowano 14 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2023 Problem w tym, że jeszcze (prawdopodobnie) nic, nigdy z takiej petycji nie wynikło, nawet w przypadku spraw większej wagi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.