Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

No jest tam takich trzech kolesi co są praktycznie codziennie. Królem wśród kormoranów jest pan od skutera. Niestety dobry jest w te klocki, ale plus jest taki, że mniejsze rybki go nie interesują.

Marne to pocieszenie   :(

oby zepsuł mu się skuter  i nie dał rady dojechać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś nowego dla miłośników poszukiwań :) Ortofotomapa Wisły, przy jej niziutkim stanie. Wystarczy z prawej wejść w "zdjęcia" i zaznaczyć "Wisła 2015".  To miłego oglądania...

 

http://www.mapa.um.warszawa.pl/mapaApp1/mapa?service=mapa_historyczna&L=pl&X=7500470.321737091&Y=5793208.164945712&S=9&O=0&komunikat=off

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad Wisłą widziałem już dużo i byłem w różnych sytuacjach ale w takiej jak dziś nigdy. Stoję sobie w miejscu x  w Warszawie i macham muchówką. Słynny Pan od skuterka podszedł z z tyłu i stoi z 2 gościem wyglądającym dosłownie jak chlor ( czerwone poliki, brak zębów i jak się później okazało waliło od niego wódą) Macham sobie i macham i w pewnym momencie słyszę wrzaski  Pana od skuterka, że zaraz w głowę dostaną i wgl. masa pretensji więc powiedziałem, żeby się odsunęli ( kurde...byłem tam pierwszy ...nie ma opcji) Moje słowa strasznie ich dotknęły i awantura. Patrzę...idzie do mnie ten ktoś wyglądający jak chlor. Machnął mi przed oczami jakąś legitymacją i zaraz schował ( obrazek dosłownie jak z amerykańskich filmów ...FBi, CiA itp.) Mówi, że jest komendantem koła 39 białołęka i chce mnie wylegitymować. Mówię, żeby pokazał legitymację w sposób abym mógł ją przeczytać, nie zgadza się więc mówię niech dzwoni po policję. Dzwoni. Czekam. Po ok. 40 min. przyjeżdża policja. Wcześniej przyjechał strażnik SSR wydzwoniony też przez komendanta.

Policjant mnie wylegitymował i pyta... ale o co chodzi i w czym problem. Mówię , że ja nie wiem i to Panowie maja problem, że łowię na muchę. Policjant okazał sie normalnym człowiekiem i szybko sprawa została załatwiona czyli jest interwencja więc trzeba spisać dane i tyle...nie widział problemu. Komendant wraz ze swoją świtą polecieli do niego po moje dane aby złożycz skargę na mnie do mojego koła czy też nie wiem co? Zobaczymy. W między czasie Pan od skuterka zaczął się wychwalać jakich to on ryb nie łowi i że ja nigdy takich nie złowiłem i nie złowię (pierwszy raz mnie widział) . Komendant nakłamał przeinaczając całą sytuację a strażnik SSR powiedział, że wszystko słyszał chociaż go tam nie było. Na szczęście mam świadka całego zajścia Tu nasuwa się refleksja, koło 62 działa sprawnie i profesjonalnie a z kołem 39 taki zonk. Tak na prawdę nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać z zaistniałej sytuacji. Na pewno jest to przykre, i zastanawiające po co takim ludziom jest legitymacja SSR.Byłem tam wiele razy i nigdy przenigdy nie miałem kontroli z koła 39 nie wspominając o syfie na "ich terenie". Może tym się powinni zająć. Mam  nagranie całej interwencji i chętnie bym je upublicznił tylko nie jestem jeszcze zorientowany czy mogę upublicznić wizerunki komendanta i strażnika SSR ( w końcu niby byli na służbie) Może ktoś podpowie nim sam doczytam.

 

PS: nic nie złowiłem.

Edytowane przez sajdol1
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli na filmie jest sytuacja legitymowania Ciebie, to możesz upublicznić takie wideo bo miśki wypełniają w tym momencie funkcję publiczną określona w ustawie ( tj. przyznane im prawo do kontroli).

Edytowane przez Hesher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizerunki służb mundurowych na służbie można upubliczniać z tego co się orientuje.

Tak ale trzeba pamiętać o jednej bardzo ważnej rzeczy:

 

Strażnik Społecznej Straży Rybackiej podczas i w związku z wykonywaniem czynności kontrolnych, korzysta z ochrony prawnej przysługującej funkcjonariuszom publicznym.

Korzysta a nie jest, czyli nie jest funkcjonariuszem publicznym.

 

Subtelna aczkolwiek istotna różnica :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Panowie za podpowiedzi.

To jest ewidentna próba nadużycia swoich uprawnień. Komendant już wcześniej siedział w innym miejscu z panem od skuterka . Dopiero po dłuższym czasie wleźli mi za plecy. Było więcej wędkarzy i dopiero po całej akcji chciał mnie skontrolować, innych nie kontrolował.

 

Zapoznałem się z uprawnieniami strażnika SSR.

Tak więc komendant koła 39 białołęka nie zastosował się do :

 

pkt.2. Podczas i w związku z wykonywanymi czynnościami strażnik Społecznej Straży Rybackiej:

a) jest obowiązany nosić w widocznym miejscu oznakę Społecznej Straży Rybackiej

(dodatkowo nie okazał w widoczny sposób odznaki)

c) podczas kontroli obowiązkowo musi być obecnych przynajmniej dwóch strażników SSR.

(teraz już wiem dlaczego w między czasie dojechał strażnik SSR, na szczęście mam świadka, że chciał to zrobić w pojedynkę)

 

3. Strażnik podczas dokonywania kontroli jest zobowiązany być trzeźwy - (gdy wędkarz wyczuje od strażnika woń alkoholu, to ma prawo odmówić okazania karty wędkarskiej i powinien powiadomić Policje o takim fakcie)

(Zalatywało od niego konkretnie, po przyjeździe policji nalegałem na badanie alkomatem, mam to na filmie ale usłyszałem od policjanta, że nie posiadają alkomatu)

 

Nie ma co ....piszę skargę na niego.

 

@Hesher - Zaczynam nagrywać od momentu przyjazdu policji, trwa legitymowanie a ja nagrywam te kłamstwa, Widać na filmie oprócz policji pana od skuterka, strażnika SSR, komendanta i przez chwilę 2 przechodniów -kończę nagrywać w momencie kiedy policjant orientuje się, że komendant chciał przygwiazdorzyć i zabawić się w szeryfa i prosi mnie na bok i wyłączam nagrywanie. Policjant okazuje się bardzo w porządku i chwilę rozmawiamy, nie będę pisał co mówił ...bo była to  nie oficjalna rozmowa ale jak najbardziej pozytywna.

Więc czyje twarze wg. Was należy wymazać na filmie?

Chciałbym, żebyście zobaczyli jak się zachowują i wyglądają ludzie nas reprezentujący.

Przeraża mnie fakt, że tacy ludzie nie potrafią podejść poprawnie do kontroli. a uprawnienia mają.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad Wisłą widziałem już dużo i byłem w różnych sytuacjach ale w takiej jak dziś nigdy. Stoję sobie w miejscu x  w Warszawie i macham muchówką. Słynny Pan od skuterka podszedł z z tyłu i stoi z 2 gościem wyglądającym dosłownie jak chlor ( czerwone poliki, brak zębów i jak się później okazało waliło od niego wódą) Macham sobie i macham i w pewnym momencie słyszę wrzaski  Pana od skuterka, że zaraz w głowę dostaną i wgl. masa pretensji więc powiedziałem, żeby się odsunęli ( kurde...byłem tam pierwszy ...nie ma opcji) Moje słowa strasznie ich dotknęły i awantura. Patrzę...idzie do mnie ten ktoś wyglądający jak chlor. Machnął mi przed oczami jakąś legitymacją i zaraz schował ( obrazek dosłownie jak z amerykańskich filmów ...FBi, CiA itp.) Mówi, że jest komendantem koła 39 białołęka i chce mnie wylegitymować. Mówię, żeby pokazał legitymację w sposób abym mógł ją przeczytać, nie zgadza się więc mówię niech dzwoni po policję. Dzwoni. Czekam. Po ok. 40 min. przyjeżdża policja. Wcześniej przyjechał strażnik SSR wydzwoniony też przez komendanta.

Policjant mnie wylegitymował i pyta... ale o co chodzi i w czym problem. Mówię , że ja nie wiem i to Panowie maja problem, że łowię na muchę. Policjant okazał sie normalnym człowiekiem i szybko sprawa została załatwiona czyli jest interwencja więc trzeba spisać dane i tyle...nie widział problemu. Komendant wraz ze swoją świtą polecieli do niego po moje dane aby złożycz skargę na mnie do mojego koła czy też nie wiem co? Zobaczymy. W między czasie Pan od skuterka zaczął się wychwalać jakich to on ryb nie łowi i że ja nigdy takich nie złowiłem i nie złowię (pierwszy raz mnie widział) . Komendant nakłamał przeinaczając całą sytuację a strażnik SSR powiedział, że wszystko słyszał chociaż go tam nie było. Na szczęście mam świadka całego zajścia Tu nasuwa się refleksja, koło 62 działa sprawnie i profesjonalnie a z kołem 39 taki zonk. Tak na prawdę nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać z zaistniałej sytuacji. Na pewno jest to przykre, i zastanawiające po co takim ludziom jest legitymacja SSR.Byłem tam wiele razy i nigdy przenigdy nie miałem kontroli z koła 39 nie wspominając o syfie na "ich terenie". Może tym się powinni zająć. Mam  nagranie całej interwencji i chętnie bym je upublicznił tylko nie jestem jeszcze zorientowany czy mogę upublicznić wizerunki komendanta i strażnika SSR ( w końcu niby byli na służbie) Może ktoś podpowie nim sam doczytam.

 

PS: nic nie złowiłem.

1. Z twojego opisu wynika,że komendant nie był sam. Pan na skuterku w każdej chwili mógł zostać wezwany do przeprowadzenia czynności kontrolnych, jeśli miał ważne zezwolenie na 2016 r.. Zgodnie z zezwoleniem masz obowiązek okazania dokumentów do kontroli. Odmowa okazania wiąże się z przekazaniem sprawy do rzecznika dyscyplinarnego twojego koła. Wygląd strażników nie ma tu nic do rzeczy.

2. Niektóre powiaty w swych regulaminach dotyczących SSR mają zapisy, że już pojedynczy strażnik może kontrolować wędkarzy. Jeśli, jakaś osoba używa argumentu, że kontrola powinna być przeprowadzona przez 2 osoby, to strażnik ma prawo zawezwać każdego wędkarza, który posiada ważne zezwolenie do przeprowadzenia czynności.

3. Możesz mieć kłopot po tym jak odmówiłeś okazania. Złamałeś warunki zezwolenia.

4. Jeśli(jak zasugerowałeś) strażnik był pod wpływem, to powinieneś zażądać od policjanta testu alkomatem dla delikwenta. Jeśli tego nie zrobiłeś, to będzie Ci trudno cokolwiek udowodnić.

Edytowane przez vako
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Z twojego opisu wynika,że komendant nie był sam. Pan na skuterku w każdej chwili mógł zostać wezwany do przeprowadzenia czynności kontrolnych, jeśli miał ważne zezwolenie na 2016 r.. Zgodnie z zezwoleniem masz obowiązek okazania dokumentów do kontroli. Odmowa okazania wiąże się z przekazaniem sprawy do rzecznika dyscyplinarnego twojego koła. Wygląd strażników nie ma tu nic do rzeczy.

2. Niektóre powiaty w swych regulaminach dotyczących SSR mają zapisy, że już pojedynczy strażnik może kontrolować wędkarzy. Jeśli, jakaś osoba używa argumentu, że kontrola powinna być przeprowadzona przez 2 osoby, to strażnik ma prawo zawezwać każdego wędkarza, który posiada ważne zezwolenie do przeprowadzenia czynności.

3. Możesz mieć kłopot po tym jak odmówiłeś okazania. Złamałeś warunki zezwolenia.

4. Jeśli(jak zasugerowałeś) strażnik był pod wpływem, to powinieneś zażądać od policjanta testu alkomatem dla delikwenta. Jeśli tego nie zrobiłeś, to będzie Ci trudno cokolwiek udowodnić.

@Vako...to dlaczego jest wyraźny zapis, że 2 osobą musi być strażnik SSR ???

Pan od skuterka nim nie był, ponadto do kontroli przystąpił tylko komendant, Pan od skuterka był 20m. dalej.

Przy próbie kontroli byłem tylko ja, mój kolega i komendant.

 

Dodatkowo w momencie kontroli podchodząc nie miał w widocznym miejscu odznaki .Miał ją w kieszeni, którą wyjął na 5 sekund.

To wszystko jest ok???

Edytowane przez sajdol1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie ma żadnego paragrafu który byś złamał więc nie ma co się ciśnieniować. Napisz oczywiście skargę do prezesa koła, do rzecznika dyscyplinarnego okręgu etc. Opisz dokłądnie całą sytuację i żądaj jasnej odpowiedzi z pytaniem jaki paragraf złamałeś, opisz wszelkie nieprawidłowości związane z samą kontrolą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie ma żadnego paragrafu który byś złamał więc nie ma co się ciśnieniować. Napisz oczywiście skargę do prezesa koła, do rzecznika dyscyplinarnego okręgu etc. Opisz dokłądnie całą sytuację i żądaj jasnej odpowiedzi z pytaniem jaki paragraf złamałeś, opisz wszelkie nieprawidłowości związane z samą kontrolą.

Dziękuję. Tak zrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vako...to dlaczego jest wyraźny zapis, że 2 osobą musi być strażnik SSR ???

Pan od skuterka nim nie był, ponadto do kontroli przystąpił tylko komendant, Pan od skuterka był 20m. dalej.

Przy próbie kontroli byłem tylko ja, mój kolega i komendant.

 

Dodatkowo w momencie kontroli podchodząc nie miał w widocznym miejscu odznaki .Miał ją w kieszeni, którą wyjął na 5 sekund.

To wszystko jest ok???

Żeby po gwiazdorzyć lub po kozaczyć to najpierw trzeba znać obowiązujące przepisy. Ty najwyraźniej ich nie znasz.

Z Ustawy o Rybołówstwie Śródlądowym:

Art.Art. 24.1. Rada powiatu, na wniosek starosty, może utworzyć Społeczną Straż Rybacką albo wyrazić zgodę na utworzenie Społecznej Straży Rybackiej przez zainteresowane organizacje społeczne lub uprawnionych do rybactwa.
1a.Regulamin Społecznej Straży Rybackiej uchwala rada powiatu.
Z regulaminu  Społecznej Straży Rybackiej Powiatu Warszawskiego
(Załącznik do uchwały Nr XVIII/286/2003Rady m. st.Warszawy z dnia 02.10.2003 r.)"

§ 3

  1. Komendant:

  1. powołuje - po przeprowadzeniu weryfikacji kandydatów – i odwołuje strażników Społecznej Straży Rybackiej,

  2. w miarę potrzeb może tworzyć grupy terenowe i powoływać komendantów tych grup, zwanych dalej „komendantami grupy”.

    1. Strażnicy i komendanci grup są bezpośrednio podporządkowani komendantowi Społecznej Straży Rybackiej.

    2. W przypadku utworzenia grupy terenowej, strażnicy tej grupy podporządkowani

      są bezpośrednio komendantowi grupy.

    3. Strażnik może działać:

  1. w patrolu,

  2. samodzielnie.

  1. Podległość organizacyjna nie ogranicza strażników w podejmowaniu doraźnych, samodzielnych działań w zakresie przysługujących im uprawnień.

  2. Z Ustawy o Rybołówstwie Śródlądowym:

Art. 27a.(69)1.Kto:

1)dokonuje połowu ryb na rzecz uprawnionego do rybactwa, nie posiadając przy sobie upoważnienia, o
którym mowa w art. 5,
2)dokonując amatorskiego połowu ryb:
       a)nie posiada przy sobie karty wędkarskiej albo karty łowiectwa podwodnego lub używa tej karty
      mimo sądowego orzeczenia o odebraniu karty wędkarskiej lub karty łowiectwa podwodnego,
b)nie posiada zezwolenia, o którym mowa w art. 7 ust. 2, bądź nie stosuje się do warunków
zezwolenia lub nie prowadzi rejestru amatorskiego połowu ryb, jeżeli zezwolenie zobowiązuje do jego prowadzenia,(....)
Zezwolenie OM PZW przedostatnia strona:
Pkt 5.Amatorski połów ryb odbywa się w sposób i na zasadach określonych w Regulaminie Amatorskiego Połowu Ryb(RAPR) uchwalonym przez ZG PZW.
RAPR strona 29, dział VII - Kontrola i odpowiedzialność wędkujących w wodach PZW.punkt 1
1. Wędkarz łowiący ryby ma obowiązek poddać się kontroli prowadzonej przez:
c) Strażników SSR,
 
Na twoim miejscu zadzwoniłbym tu z przeprosinami póki jeszcze możesz:
 
PS. Jak chcesz dalej dyskutować to zapraszam na priv wieczorem.
Edytowane przez vako
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję @Vako za wypowiedź. Cos mi się zdaje, że jesteś właśnie z koła 39 więc nie ma o czym dyskutować.

Rozumiem, że wg. Ciebie prawa i obowiązki Strażników SSR zalinkowane przez @Bandita są nieważne a zostały złamane prawie wszystkie obowiązki podczas legitymowania łącznie z brakiem odznak zamieszczonych w widocznych miejscach (mam wszystko na filmie). Wolę sie radzić innych kolegów a Tobie serdecznie dziękuje za podpowiedzi.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sajdol, trzymaj nerwy na wodzy, masz dwie strony medalu, wyciągaj wnioski. Gorąca głowa w tym nie pomaga. 

Pan kontrolujący nie okazał legitymacji, Ty nie okazałeś zezwolenia, 1:1 w wykroczeniach. Choć z drugiej strony, nie musisz nikomu wierzyć na słowo, że jest strażnikiem. Poddałeś się kontroli policjanta i git. 

Nie obrażaj się na @vako, przynajmniej wiesz, jakich zarzutów masz się spodziewać.

Pisz skargę na sposób prowadzenia czynności kontrolnych do Powiatowego Komendanta SSR, a Pan kontrolujący niech pisze do Twojego Koła. Najwyżej wyjaśnisz swoje stanowisko Rzecznikowi Dyscyplinarnemu Koła.

Jedź na ryby odstresować się.  ;) Tylko wybierz inne miejsce.  :D

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że Sajdol nie neguje prawa do kontroli własnej osoby lecz do sposóbu jej przeprowadzenia. Myśle, że postąpiłbym ponownie. Ja mam zupełnie inne doświadczenia z kontroli zarówno PSR jak i SSR. Nie było ich dużo po chyba 3 razy w ostatnich 4 latach + raz bezpośrednio przez policję. Zawsze było kulturalnie, Dzień dobry - nazywam się - jestem członkiem patrolu - poproszę zezwolenie - dziękuję - życzę miłych połowów - do widzenia. Ważny jest sposób przeprowadzenia kontroli. Jak ktoś na dzień dobry jest chamem to z automatu się usztywniam i odpłacam takim samym zachowaniem. Myślę Sajdol, że film by wiele wyjaśnił.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na twoim miejscu zadzwoniłbym tu z przeprosinami póki jeszcze możesz:

 

No przepraszam bardzo, ale to już lekkie przegięcie ;)

 

Wędkujący ma obowiązek okazać dokumenty podczas kontroli przeprowadzanej przez SSR / PSR itp. Tymczasem jeżeli pan komendant odmówił okazania legitymacji, to wędkujący miał pełne prawo odmówić poddania się kontroli, bo nie mógł stwierdzić, czy rzekomy strażnik SSR jest faktycznie strażnikiem SSR. Nie bardzo rozumiem kogo i za co tutaj przepraszać.

 

 

Pan kontrolujący nie okazał legitymacji, Ty nie okazałeś zezwolenia, 1:1 w wykroczeniach

 

Wcale nie uważam, by było 1:1. Komendant wyraźnie odmówił okazania legitymacji, a w takim momencie każdemu racjonalnie myślącemu człowiekowi powinna się w głowie zapalić lampka, że coś jest nie tak i prawdopodobnie wcale nie mamy do czynienia z SSR, a ze zwykłym oszustem.

Edytowane przez aldebaran
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...