Skocz do zawartości

Długość dolnika w wędkach castingowych


havy

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.Przymierzam się do zakupu pierwszego zestawu castingowego do sliderów 10 12,swimów 12,gum 16-22cm.Pooglądałem trochę i zastanawiają mnie bardzo dlugie dolniki w obecnych castingach.Czy nie bedą przeszkadzać nowicjuszowi w podszarpywaniu jerków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długie dolniki sprawdzają sie w kijach długich (240cm+) dedykowanych do dużych ciężkich gum. Często długi dolnik układa się pod pachą w trakcie łowienia a dźwignia ułatwia rzut ciężkimi "kotletami". To oczywiście bardzo ogólne stwierdzenie. Do jerkowania, gdzie wybiera się kije krótsze,  lepszy jest krótszy dolnik, taki do łokcia.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długie dolniki sprawdzają sie w kijach długich (240cm+) dedykowanych do dużych ciężkich gum. Często długi dolnik układa się pod pachą w trakcie łowienia a dźwignia ułatwia rzut ciężkimi "kotletami". To oczywiście bardzo ogólne stwierdzenie. Do jerkowania, gdzie wybiera się kije krótsze,  lepszy jest krótszy dolnik, taki do łokcia.

 

jak dla mnie wszystko w temacie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszyscy podzielają opinię o konieczności stosowania długich wędzisk do miotania dużych gum. Dotyczy to również skrajnie długich dolników wymagających nadmiernej ruchliwości rąk. Owszem mają oni także i takie kije, lecz używają ich raczej z konieczności nad brzegami dużych rzek, polując na inną rybę.  A szczupaka judzą, nie męcząc się więcej niż trzeba, kijami znacznie bardziej poręcznymi (200-220 cm).

Uwagi te są zgodne z ich praktyką, przy założeniu, że duża guma nie przekracza wagi 150 g, co jest dla wielu, raczej górną granicą pozwalającą na komfortowe łowienie z ręki.

Reasumując, przynajmniej jeśli chodzi o mnie, łowię najkrótszym kijem jakim w danych warunkach mogę skutecznie połowić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie wszystko w temacie

 

Długie dolniki sprawdzają sie w kijach długich (240cm+) dedykowanych do dużych ciężkich gum. Często długi dolnik układa się pod pachą w trakcie łowienia a dźwignia ułatwia rzut ciężkimi "kotletami". To oczywiście bardzo ogólne stwierdzenie. Do jerkowania, gdzie wybiera się kije krótsze,  lepszy jest krótszy dolnik, taki do łokcia.

 

Pozwolę sobie pięknie się nie zgodzić z Wami :) W ciągu kilku lat przygody z intensywnym łowieniem na jerki ca. 75-100g w tym roku przesiadłem się z kijów o dolnikach 31-33cm (do pazura) na długość ca. 38cm do pazura. Zrobiłem na wyjeździe 11 intensywnych dniówek (takich od 8 do 24), gdzie większość czasu łowiłem na deski, i nie ma takiej opcji, żebym wrócił do krótszych dolników - "do łokcia". Po godzinach rzucania nowym kijem wracałem czasem do starego (miłego w użyciu, bo o pełnym, castingowym ugięciu) i po kilku rzutach odkładałem z niesmakiem. A jestem wyczulony na puncie balansu, bo od lat mam problemy z nadgarstkiem (staw rzekomy). Dłuższy dolnik pomaga także w czasie holu, a jeżeli często-gęsto holujesz - ma to znaczenie.

 

Oczywiście przy krótszych dniówkach i lżejszych przynętach krótkie dolniki nie będą się tak bardzo dawać we znaki...

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie pięknie się z Tobą zgodzić ;)  :D Opisujesz sytuację "specjalną" o dopasowaną pod Twoje potrzeby. Ja również w określonych sytuacjach jerkuję dłuższym kijem z dłuższym dolnikiem ... spoko. Jednak nie zalecał by tego komuś, kto zaczyna przygodę z castem a tak określił siebie założyciel wątku ;)  :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, moim zdaniem to dość indywidualne kwestie tak jak np. rodzaj uchwytu. Jasne, że warto podpytać co komu pasuje, ale tylko Ty z czasem albo i od razu dowiesz się co podchodzi Ci najbardziej. Z tym, że to od razu oznacza wypad na dwa, a najlepiej trzy czy cztery trzy dni z rzędu i machanie po te osiem godzin ... Potem już będziesz wiedział co dla Ciebie jest najlepsze. Takie moje zdanie. A dlaczego ? Ano dlatego, że czym innym jest sobotni wypadzik na te kilka godzin, a czym innym kilkudniowe, ciągłe kuszenie mamuch wink.png

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mało czasu na rybki,łowienie 2-3 dni z rzędu to marzenie...Z reguły max kilka godzin,przeważnie wpadam na łowisko na godzinkę.

Dzisiaj przypadkiem spotkałem wędkarza z castem który sobie w necie upatrzyłem w3 powercast 2,48.Dał mi rzucić kilka razy i chyba to nie to.Do jerków za miękki i za długi.

Edytowane przez havy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie pięknie się nie zgodzić z Wami :) W ciągu kilku lat przygody z intensywnym łowieniem na jerki ca. 75-100g w tym roku przesiadłem się z kijów o dolnikach 31-33cm (do pazura) na długość ca. 38cm do pazura. Zrobiłem na wyjeździe 11 intensywnych dniówek (takich od 8 do 24), gdzie większość czasu łowiłem na deski, i nie ma takiej opcji, żebym wrócił do krótszych dolników - "do łokcia". Po godzinach rzucania nowym kijem wracałem czasem do starego (miłego w użyciu, bo o pełnym, castingowym ugięciu) i po kilku rzutach odkładałem z niesmakiem. A jestem wyczulony na puncie balansu, bo od lat mam problemy z nadgarstkiem (staw rzekomy). Dłuższy dolnik pomaga także w czasie holu, a jeżeli często-gęsto holujesz - ma to znaczenie.

 

Oczywiście przy krótszych dniówkach i lżejszych przynętach krótkie dolniki nie będą się tak bardzo dawać we znaki...

 

Krzysiek, w sumie to dobrze piszesz - ja też w tym roku jerkowałem big banditami kijem z dolnikiem jeszcze dłuższym bo prawie  50 cm  i było całkiem wygodnie bo szarpałem przynetami wspomagając się multikiem z dolnikiem pod pachą i można tak robić. Natomiast kolega pytał w kontekście jerków o slidery 10,12 - i przy takich mniejszych jerkach / twichach pozostaję przy swoim zdaniu ze krótsza, sprytniejsza, bardziej manewrowa wędka z krótszym dolnikiem jest o wiele wygodniejsza i ogólnie przyjemniejsza w animacji przynęty.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi imienniku.

Długość dolnika w wędzisku do casta, zależy także od faktu, czy rzucasz jadą ręką, czy też pomagasz sobie drugą , trzymając koniec dolnika lewą ręką w trakcie miotnięcia.Ponieważ ja mam taką przypadłość szczególnie w cięższych castach (ale i w lekkich czasem o zgrozo) to moje dolniki są nieco dłuższe. Jeśli nadal jesteś zainteresowany podam długości dla poszczególnych klas. No i parę uzupełniających uwag dotyczących np. ubioru ( zima - lato), co tylko pozornie NIE łączy się z Twoim pytaniem.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W kontekście długości dolnika, zimą, gdy jesteśmy grubo ubrani i mobilność gorsza, długi dolnik bywa kłopotem. No po prostu haczy o ciuchy.Gdy ciepło, jest łatwiej, rękawy i ciepły podkład  nie ograniczają ruchów , dolnik może być dłuższy. Piszę ponieważ czasem mamy dwa identyczne blanki i możemy je odmiennie uzbroić. Łowię trocie w Bałtyku, szczupaki tu i tam, mając krótsze dolniki na zimę i dłuższe na ciepełko zbrojąc te same blanki. Co ciekawe, można to skorelować ze średnicą zamarzających zimą lub nie zamarzających  latem przelotek.Ale to już inna historia...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Witam, może ktoś się orientuje jaką długość od dolnika do pazura mają modele:

Svartzonker Black Series Pro 9 Pelagic > 336g Casting

 

attachicon.gif SZ108906_1.jpg

 

Svartzonker Black Series The Horizon 9'1'' Casting - 400g

 

attachicon.gif SZ111011_1.jpg

Fotki.

post-45725-1678048611,638_thumb.jpg

post-45725-1678048616,7226_thumb.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez radeqs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trout 30cm jest górną granicą. Estetycznie i charakterystyka OK. Waga samego wędziska też bardzo OK, Powyżej 300g moim zdaniem nie daje już rady, nie da się rzucać na pełnej p.....ie, ale to moje subiektywne odczucia.

Edytowane przez radeqs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam svartzonker do 400g ma 44cm nie jest za długi ale nie jest to kikut straszny .

Wydaje mi się że producent zabezpieczył się przed mocno siłowymi rzutami mimo tych 400g wygląda że pod większą ryba 90+ pewnie bedziebl ładnie pracował jednak mój kij przyszedł z defektem krzywo wklejona oraz zdeformowana przelotka na dolniku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...