Fatso Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 Ale metal w tym Lamim czuć. Pzdr,Fatso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 Tak na marginesie całej dyskusji, boron to po polsku bor. Nie jest to metal a jego "ciężkość" czyli gęstość jest praktycznie taka sama jak grafitu. P.S. Dopiszę jeszcze bo aż oczy bolą - są metale lżejsze od węgla a nawet od wody, uczą o tym w szkole podstawowej.Szacuneczek.Nie ma to jak przy pomocy wiedzy przywolac dyskutantow do porzadku . Pozdrawiam Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrWhite7 Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 (edytowane) Swego czasu Lamiglas wypuscił serię pod nazwą "Titanium" z metalizowaną tytanem dolną sekcją. Na marginesie -bardzo przyjemny kijek.Po konwersacji z MrWhite7, kierując sie jego logiką od dzis bede wszystkim wspominal że miałem tytanowy spinning.. Jak wspominalem wczesniej ( specjalnie dla MrŁajta7 powtorze, bo kolejny raz nie zrozumiał ) gdyby blanki rasta byly na rynku wtedy ot choćby np. gdy ten" wspomniany tytanowy" Lamiglas - czyli jakies 10 lat temu - owe boronowe blanki rasta zginęłyby w tłumie . A dzisiejszy zachwyt ( co niektórych przynajmiej) np. Monsterem wynika raczej z braku dobrych blankow na rynku niż z faktycznych jego walorów. No chyba że ten zachwyt wynika wyłacznie po przeczytaniu broszurki. Tedy tak. Jest to absolutny hit rynkowy ! Machałem, wyginalem i odłożyłem bez emocji. Nie powalił mnie. Np. Nieboronowy wczesniejszy ATC robiony jeszcze w USA na IM6 jest dla mnie bardziej przyjemny i pod wzgledem ugiecia, i lekkosci, i filingu i progresji, i tłumienia.I wystarczy.Tytanowy spinning powiadaszKolego szanowny to twoja logika nie moja twój, zarzut że boronu "tyle co kot napłakał"ja wyraziłem się raczej jako o kompozycie .Ty podnoisłeś sprawę że jedne kije są boronowe a drugie nie są więc po co imputujesz mi coś czego nie powiedziałem ,pomyślałem czy napisałem . Jeszcze raz powtórzę ty dokonałeś podziału na boronowe i nie boronowe aczkolwiek może się zdażyć że boron posiadająNie wiem jaki był ten blank Lamiglasa bo skąd mam wiedzieć ale jakby był taki wspaniały to by raczej był obecny na rynku do dzisiaj ...a nie jest więc, on jakby "zaginął w tłumie" ...a rasty jakoś są obecne.2. Nie zachwycam się Monsterem bo kija takiego nie posiadam i stwierdziłem że do moich potrzeb kij taki się nie nadaje (kilka postów wcześniej) owszem przymierzam się do kompozytu boronowego ale musi on jeszcze zostać wyprodukowany (na razie go jeszcze nie ma) stąd moje zainteresowanie i potrzeba weryfikacji ,stąd piszę na tym wątku bo chcę się dowiedzieć jak jest naprawdę.3 Moje potrzeby jako spiningisty sa bardzo jasno określone i wiem co potrzebuje więc nie jestem teoretykiem tylko łowię,a nie macham wyginam kijem i ewentualnie odkładam. Jeżeli kij nie będzie przewodził brań a ryby będą spadały będę miał w d...czy to jest boron ,tytan ,czy cokolwiek innego i jaką technologią zostało zrobione, po prostu pozbędę się klamora. Ty jak widzę masz raczej stosunek embiwalentny ,to znaczy że tak powiem "twoje borony są ok " bo wiadomo ale już te z Krakowa to są be ... bo też wiadomo ...drogie,za mało boronu,a co najważniejsze nie moje Szkoda że tylko machałeś ,wyginałeś i odłożyłeś a nie na przykład połowiłeś może coś ciekawego byś napisał a tak pozostawiasz tylko zachwyt nad " Nieboronowym wczesniejszym ATC robionym jeszcze w USA na IM6 pod wzgledem ugiecia, i lekkosci, i filingu i progresji, i tłumienia " tylko co to ma wspólnego w wątku o " kijach z krakowa " i porównaniu do kijów boronowych ? Edytowane 18 Grudnia 2012 przez mrWhite7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 Panowie... może MELISE ??? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Center Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 (edytowane) No dobra.. łyczek meliski dobra rzecz... jedno zdanie jeszcze i konczymy. .Nie wiem jaki był ten blank Lamiglasa bo skąd mam wiedzieć ale jakby był taki wspaniały to by raczej był obecny na rynku do dzisiaj ...a nie jest więc, on jakby "zaginął w tłumie" ...a rasty jakoś są obecne.. Hmm.. zabawna teza? nieprawdaż.?. Ponieważ stara zasada mówi żeby nie kopać sie z koniem, tym miłym akcentem żegnam inzyniera boronowych rastafanów Mgr. White, ponieważ im wiecej słów tym wiecej pójdzie melisy..a ja przecież pijam kawe!!! Edytowane 18 Grudnia 2012 przez Center Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcys1973 Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 Panowie, widać, że zima przyszła… Jako, że już jest po mielisce to ja postaram się dodać parę słów z własnych doświadczeń w uzytkowaniu Restaffine'a...Na początku roku postanowiłem uzupełnić sprzęt na lódkę na Mazury…zamówiłem sobie MHX-a DS820 6”10, cw 1-6 gram (docelowa wedka okoniowa na łódkę), Restaffine Monster Boron, o którym wcześniej pisałem – cw 10-35 gram (docelowa wędka na szczupaka) i MHX P844-2 (docelowa wędka na sandacza). Przyszedł lipiec, jadę na moje ukochane Mazury, na łódkę zabieram 3 kije. Jako, ze jest to jezioro typowo okoniowe, zaczynam od MHX, DS820 (wedka super fajnie zrobiona na Fuji tytanach), zakładam Velticę nr. 2 (plecionka) i zaczynam łapać.. czucie przynęty ok, z rybkami tez sobie radzi. Kolejnego dnia łapię głównie na duże wahadłówki, nic nie bierze, więc zakładam tą samą Velticę na Restaffine i okazuję się, że wędka pomimo gramatury 10-35 gram oddaje o wiele lepiej pracę tej Veltcy niż MHX DS820, o wiele lepiej czuć pracę przynęty (waga około 4 gram) i każde branie. To samo ma miejsce z łapaniem typowo sandaczowym na MHX 844-2. Trzeciego dnia na łódkę zabieram już tylko jedną wędkę- Restaffine’a..Czesto jeżdżę też na Poprad, Dunajec… głównie na brzany… Zawsze staram się odwiedzać Janusza Widła (uważam, że to jeden z najlepszych wędkarzy jeżeli chodzi o brzany i głowacice), poza tym Janusza bardzo lubię. Cały dzień połapaliśmy super brzany, jest koniec sierpnia, ciepło, zmęczeni już trochę temperaturą i ilością wypitych browarków decydujemy się spróbować połapać głowatki. Standardowo czekamy aż zrobi się szarówa, mam w bagażniku typową wędkę trociową (3,05 metra do 50 gram) oraz Restaffine. Głowatek na wędki trociowe nie cierpie łapać (uważam, że są za długie i za ciężkie) a dodatkowo był intensywny dzień więc chcę łapać jak najbardziej lekko (pomimo faktu, że głowatki łapię z reguły poł godziny, po zachodzie słonća, lub przed wschodem). Wyjmuję Restaffine, na co Janusz mniej więcej mówi „ cos ty ku…a wziął”. No ale nic zdecydowałem się na Restaffine’a, problem jedynie taki, że do uchwytu Restaffine Shimano nie pasuje (tam mam nawiniętą żyłkę), więc biorę Daiwę z nawiniętą plecionką (co przy tak niskim Popradzie jest lekką głupotą..). Zaczynamy łapać, w 6-stym rzucie, mam głowatkę, podwójne siłowe zacięcie nad głową , ryba siedzi…zdaję sobię sprawę, że jest duże niebezpieczeństwo, że plecionka zostanie przetarta na kamieniach, więc holuję siłowo, wędka pięknie amortyzuje, po 3-4 minutach mam rybę na brzegu. Ryba ma tylko 70 cm, ale jak każda głowatka porobiła kręciołków…Ryba w super formie wraca do wody. Wędka sprawdziła się super.Reasumując dla mnie wedka jest klasą samą w sobie. Zalety: Super czucie przynęty, czucie każdego brania, możliwość rzucania zarówno małymi przynętami jak i dużymi, swoboda rzutów. Wydaję mi się, też że nie miałem żadnego spadu – wędka sobie spokojnie radziła z okoniami, szczupakami, boleniami. Kolega @dardzin, który ma wędkę zbudowaną na blanku 10MH, z którym w tym roku kilkanaście razy byliśmy wspólnie na rybach na Wiśle i wyjął przy mnie kilkadziesiąt boleni- też nie pamiętam, żeby miał jakikolwiek spad- Patryk potwierdź lub zaneguj proszę. W ogóle to zacznij znowu jeździć na ryby, bo się obijasz ;-)Wady: wysoka cena (no ale boron jest 6 razy droższy niż grafit, oraz łącze jest spigotowe, co wymaga znaczniej więcje pracy przy budowie blanku niż przy łaczeniu nasadowym), no i mogą się zdarzyć lekkie krzywizny w części szczytowej –borony tak mają (ale na bazie tych blanków, które oglądałem są to bardzo niewielkie krzywizny, ale się zdarzają..). Także najlepiej obejrzeć blank przed uzbrojeniem. Jeżeli już ktoś zdecyduje się na uchwyt restaffine to musi sobie zdawać sprawę, że Shimano bardzo kiepsko się trzyma tych uchwytów, Daiwa spoko.Czy kupiłbym jeszcze raz tą samą wędkę, bez dwóch zdań tak. Teraz myślę tak naprawdę o kupnie 10MH, na łapanie na Wiśle z brzegu (bo obecnie jak jadę na Wisłę to biorę 2 wędki a wędka na 10MH załatwiłbym wszystkie moje potrzeby)Podobnie jak kolega @Jozi mam gdzieś ile jest boronu w wędce i czy to jest wedka boronowa, grafitowa czy szklak, czy bambus- ważne jak się nią łowi. Natomiast w związku z faktem, że padło stwierdzenie, że boron jest tylko w dolniku to podam kilka faktów (sprawdzone u źródła):Cześć szczytowa Monster Boronu jest zrobiona z 5 nawojów. Pierwszy nawój jest grafitowy, potem idzie nawój z boronu, grafitu, boronu i na koniec jest kładziony grafit. Grubość nawoju grafitowego to 0,111 mm, grubość nawoju z boronu to 0,132 mm. Czyli są trzy pre-pregi z grafitu po 0,111 mm plus dwa pre-pregi z boronu po 0,132mm. Zawartość boronu w części szczytowej łatwo obliczyć…W dolniku jest tylko jeden pre-preg z boronu! Jakby było więcej to dolnik byłby zbyt mocny i w ogóle nie pracował, i sama część szczytowa byłaby zmuszona do pracy.Odnosząc się do wagi blanku. Oczywiście, że boron jest ciężki (jeden pre-preg boronowy jest cięższy od grafitowego o około 45%) ale zwróćcie uwagę, że u Restaffine jest łącze spigotowe a nie nasadowe (co powoduje, że mniej materiału idzie na blank). Druga sprawa to boron daję taką moc blankowi, że ścianki mogą być cieńsze od standardowych blanków grafitowych o tej samej mocy.Innych blanków boronowych nie testowałem, także trudno mi się odnieść do porównania do innych blanków. Jeżeli chodzi o inne blanki to mnie osobiście zbudowanie muchówki na nowym Boronie- III sx Winstona bardzo korci, ( Restaffine nie ma blanków muchowych…)… ale może jeszcze jedna alternatywa Boronowa pokaże się na rynku… Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 zapytam, lekko siejac herezje, czy jezeli ktos zaproponowalby wedke za 1000 $, ktora bylaby swietna w kazdym calu i bilaby wszystko na leb, to czy faktycznie byloby wam absolutnie bez roznicy, gdyby sie okazalo, ze jest z bambusa i w produkcji kosztuje np. 120 $ in all ... ????? watek uwazam za swietny, center podal kupe dobrych i cennych informacji, dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dardzin Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 Marcin nic dodać nic ująć. W pełni się z Tobą zgadzam jeśli chodzi o walory użytkowe blanków Restaffina, tym bardziej że opisujesz wszystko jako użytkownik a nie teoretyk. Sam przez długi czas szukałem dla siebie odpowiedniego blanku, mogę nawet powiedzieć, że w miarę uniwersalnego, który będzie ze mną poznawał głównie wiślane bolenie. Jako, że wychowałem się nad łomżyńską Narwią, gdzie z wędką do 21gr mogłem bez problemu poławiać klenie, bolenie czy szczupaki, będąc przyzwyczajonym do długich wypraw z jednym kijem, poznając Wisłę wszystko się zmieniło. Trudno mi było pogodzić łowienie małymi woblerkami (sporadycznie) jak również ciężkim bezsterami jednym kijem. Swoje poszukiwania zakończyłem na wspomnianym Restaffinie 10MH. Może to się wydawać dziwne ,ale ten kij jest na tyle czuły, że bez problemu łowiłem małymi woblerkami typu salmo tiny bez potrzeby noszenia ze sobą drugiej wędki a po części i z lenistwa Wiadomo, że jeśli chodzi o rzuty i tzw. "ładowanie" się blanku pod małymi przynętami to nie jest to super extra cool ale dla mnie w pełni zadowalające i dużo lepsze niż w przypadku innych blanków o podobnej gramaturze, które testowałem. O mocy wędziska już nie wspomnę, gdyż zapewne opis 7-26lb co dla mnie na początku było wielkim zaskoczeniem, chyba jest zasługą wspomnianego i opisywanego boronu. Mogę jedynie powiedzieć, że po spotkaniach z niewielkimi sumkami (+100cm), wiem, że mogę bez problemy powalczyć i z większym przeciwnikiem nie martwiąc się mocą sprzętu. Co do amortyzacji podczas holu to dla mnie jest rewelacyjna. Jak Marcyś wspomniał, w tym roku jako początkujący "wiślarz" na wspólnych wyprawach złowiłem kilkadziesiąt boleni nie mając ani jednego spadu. Nie ukrywam, że lubię dobrej jakości sprzęt ale na chwilę obecną nie widzę zamiennika dla mojego Restaffina. Przy wyborze blanku, jak to Jozi trafnie określił, nie patrzyłem że jest to wychwalany Restaffine, że boron itp. Po prostu tą wędka mi "leży", jest czuła, obsługuje szeroką gramaturę przynęt, kryje w sobie niesamowitą moc a co najważniejsze mam bardzo dobrą kontrolę nad zapięta rybą. Jeżeli ktoś jest zainteresowany porównaniem do innych wędek zawsze możemy się spotkać nad rzeką, porównać i wymienić spostrzeżenia. Marcyś, oby do wiosny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackabyss Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 Nie bardzo juz wiem co napisac na temat kija na blanku restaffine monster.. Ja uwazam, ze to dosc ciekawy kij, ktory jest nieco ciezszy od analogicznych grafitow wysokomodulowych, ma kilka swoich zalet, ale rowniez wady..A jak widze sa i tacy co wychwalaja pod niebiosa.. absolutnie nie widza wad.Litosci koledzy, byle jak ale sie szanujmy..Po 1 kij jaki mialem, ktory wyzej opisalem z cw 10-35 gr pracowal juz od okolo 8-9 gr i konczyl na 35gr. nie mial odczuwalnego zapasu cw. Napisze wiecej.. optymalnie pracowal w dosc waskim przedziale cw. mysle ze okolo 15-25 gr. To juz pierwszy lepszy hot shot talona pracuje w wiekszym przedziale cw. Napisze jeszcze wiecej.. talonem z materialu VI+ tym do 28 gr. da sie od biedy lowic okonie, ale tym restafinne tego sobie nie wyobrazam. Restafine troche przypomina drut, ktory aby optymalnie zaczol pracowac, nalezy go obciazyc tymi 10 gramami.. czucie przynnety w jego optymalnym cw. jest de facto nieco inne od wiekszosci grafitowych, ale z drugiej strony kazdy klasowy blank o podobnych parametrach poszczegolnych producentow ma swoj unikalny charakter - dlatego tak bardzo nie gloryfikuje restaffine jak niektorzy..Zostalo napisane tez cos o mocy restafinne.. Hmm no trudno aby kij opisany do 26 lb jej nie posiadal.. Posiada owszem.. tylko czy chocy przywolywane talon w dolniku jej juz nie posiada.. ??Czy lacze na spigot jest lzejsze od klasycznego na kielich ?? mozna polemizowac, choc ja uwazam, ze dobrzy wykonany kielich bedzie lzejszy od spigotu restafinne..Ja nie chce sie wyklocac, bo nie o to w tym chodzi, ale jedynie apeluje do zachowania zdrowego rozsadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Center Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 (edytowane) Coś mnie tknęło i chciałem sprawdzić opinie o blankach/ kijach Restafine w USA. Czyli u zródła na najwiekszym komercyjnym rynku na swiecie..Szukam..Zaczalem od jednej z najbardziej znanych i cenionych wedkarskich stron opinotworczych :TackleTour.comOni chłamem się nie zajmują! Profesjonaliści...Jak sami o sobie piszą 100% niezależni w pokazywaniu najlepszych rzeczy dla wedkarzy.( TackleTour.com is a 100% independent site that offers a real look at the best products, from the hundreds of tackle manufacturers that now compete for the anglers business..).I zaskoczenie .Nawet zmianki o Restafinie!Na polskich stronach aż się roi od achów i ochów , zachęt i pochwał.. Celuje w tym wiedzieć czemu, albo nie wiedzieć. Czemu?, domyślać sie, choć lepiej olać to m.in Mr Łajt7.. Za oceanem - NUL. Ale np. Phenix jest! Rasty ni mo..Wygląda na to że milon much się myli. . Edytowane 23 Stycznia 2013 przez Center Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackabyss Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 Nie wiem o co tutaj chodzi... . A jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi ;/Dla mnie temat zamkniety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrWhite7 Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 (edytowane) Coś mnie tknęło i chciałem sprawdzić opinie o blankach/ kijach Restafine w USA. Co by nie było. Najwiekszy chyba rynek wedkarski na swiecie.Myślę sobie -może jestem skrzywiony co nieco w swoim boronowo-tytanowym radykaliżmie jak co niektóre blanki resta-jak wiadomo powszechnie tak musi być, i nie ma to żadnego znaczenia w ich użytkowaniu.. .. Przeleciala mi mysl przed oczami -Może Mister White ma rację po siedmiokroć... Jest to hit a ja sobie kpie z poważnych rzeczy.. wszak czlowiek błądzi przecież..Szukam .Zaczalem od jednej z najbardziej znanych i cenionych wedkarskich stron opinotworczych :TackleTour.comJak sami o sobie piszą 100% niezależni w pokazywaniu najlepszych rzeczy dla wedkarzy.( TackleTour.com is a 100% independent site that offers a real look at the best products, from the hundreds of tackle manufacturers that now compete for the anglers business..). I zaskoczenie .Nawet zmianki o Restafinie...Na polskich stronach aż się roi od komentowania blanków i osławionej "broszurki".. Za oceanem - NUL.Czyżby milon much mogło sie mylić? Nie dotarła nowina do nich o tych blankach?Nie wiem o co tutaj chodzi... .Jeżeli nie znalazłeś wzmianki to o czym to świadczy ? Absolutnie o niczym ! Czy nie wpadło ci do głowy że tych produktów nie brano pod uwagę przy ocenie ? Może ta firma jest niszową i produkuje procentowo bardzo mało w porównaniu do takich firm jak MHX czy też Batson . Zaproponuj zatem użytkownikom Monsterów aby może się wymienili na porównywalnego Batsona czy też MHXa , przypuszczam że dobrze "stoją" w ocenie tej firmy . Zobaczymy ilu chętnych znajdziesz Swoją drogą to szkoda że nie ma wzmianki , na pewno wędkarze będą się kierować raczej opiniami innych wędkarzy niż opiniami różnych instytucji czy też firm opiniotwórczych bo różnie to bywało z tymi opiniami i pewnie różnie bywać będzie .Tam gdzie są pieniążki do zarobienia raczej trudno z obiektywnością , wręcz odwrotnie proporcjonalna zależność.Gdzie napisałem kolego center że jest to hit ?Czy sobie kpisz czy nie mam to w ...poważaniu , ja opinii jeszcze nie mam o blankach boronowych co pisałem kilkakrotnie, ale widocznie masz problemy z czytaniem a w zacietrzewieniu z rozumieniem Chciałbym natomiast jakąkolwiek opinię sobie wyrobić , ponieważ przymierzam się do zakupu czegoś takiego czy to do ciebie dotarło w końcu ?Nie insynuuj ,czytaj ze zrozumieniem a nie będziesz musiał Melissy popijać .Przyjemnego wieczoru życzę Edytowane 19 Grudnia 2012 przez mrWhite7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 19 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 Nie ma wzmianki no bo tam są przedstawione raczej sprzęty gotowe.Czy widział ktoś żeby Daiwa czy Megabass podawała na jakim blanku jest ich wędka?Nie! bo nie jest to opisane na gotowym produkcie a na pytanie dociekliwych napewno nie byłoby odpowiedzi.To że ktoś nie kupi bo musi wiedzieć to też ich za bardzo nie rusza i mnie na ich miejscu też by nie ruszało.Natomiast liczenie czegoś w ten sposób że tyle i tyle kosztuje wyprodukowanie danej wędki-"rzucam na rybę" 200zł a chcą 2000zł to już jest choroba albo trzeba leczyć albo zbroić samemu najlepiej za worek kaszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 19 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 Dyskujsa ostra i żywiołowa.Dobry produkt broni się zawsze sam i jak jest dobry to zawsze się obroni.Kolega Center -z całym szacunkiem dla kolegi większość postów napisał na nie w kierunku resstafina.Otóż trochę odczytuję to jak walka z konkurencją .Kolego Center wybacz moją konkluzję-pozostajesz anonimowy więc takie mam odczucia-bez urazy proszę.Natomiast mrWhite-a 7 znam można by rzec osobiście, zaręczam że nie ma w tym interesu promować owych blanków, natomiast ma interes w tym, by dysponować jak najlepszym narzędziem wędkarskim w postaci wędki.Ja osobiście nie wypowiadam się na temat sprzętu, którego nie znam, nie uważam się za znawcę, ponieważ nie łowiłem większością sprzętu.Mogę Ci tylko powiedzieć, że restaffine wykonywał blanki dla megabasa-więc to już o czymś świadczy.Jak w każdej firmie są produkty mniej lub bardziej użyteczne.Osobiście kijek monstera bardzo sobie chwalę i raczej nie widzę dla niego zamiennika, chociaż kilka patyków za szafą leży, kilka zostało sprzedanych, kilka miałem w rękach, talony,lamiglasy,CD .Kwestia preferencji i gustu zapewne ma decydujące znaczenie w zastosowaniu danego kija do łowiska, warunków etc. ale jedno jest pewne, jak dla mnie jest to wyśmienity produkt, póki co nie widzę dla niego konkurencji, o cenie jego nie dyskutujmy bo to sprawa drugorzędna.Nie rozumiem konkluzji, że w USA nie ma o nim wzmianki, a co to rynek amerykański uważasz za jakiś wyznacznik, jake w Chinach jedzą nietoperze, to w USA też muszą je jeść?Postaraj się połowić tym kijem, później wydaj osąd.Forum mamy po to aby mieć w miarę rzetelne informacje nt. sprzętu, bo to są czasem grube pieniądze dla niektórych szczyt marzeń kupno stelki czy dobrego kija i nie są im potrzebne przepychanki tylko rzeczowe opinie, czy dany produkt spełni ich oczekiwania czy nie.Pyskówki niczemu nie służą.Otatnio nabyłem MHX-a, już mogę o nim wydać opinię, że są to przyzwoite kijki za przyzwoitą kasę-takiej opinii też oczekują koledzy, których nie stać wyłożyć 2klocki na kija.Bez urazy proszę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Center Opublikowano 19 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 (edytowane) Jozi..Absulutnie o walce konkurencji mowy nie ma. Jestem solistą i tak jak wielu dochodze do wnioskow, ciagle szukając i ulepszając oręż na ryby. A ze budowa blankow to moja pasja stad i te opinie. Oczywiscie kazdy moze sie z nimi nie zgadzać. Ale argumenty muszą byc rzeczowe.Te w stylu twojego kolegi to rzeczywiscie niedorzeczne pyskowki widocznie efekt braku argumentów. W sumie mu sie nie dziwie . Nie widzial tego kija tylko ulotke czytal..Ale scieka to ze mnie bom nieobrażaliski dude i mi meliska niezbedna nie jest. No ewentalnie łyczek.. . Byly i porazki i super odkrycia. Pewnie jak kazdy sparzyłem sie gdy broszurka okazala sie kłaka warta..Co do rynku amerykanskiego nie zgodze sie z Tobą niestety. Lubił nie lubił, stety albo niestety ale to amerykanie czy chcesz czy nie, przodują w wytwarzaniu nowych technologi..Oczywiscie jest Japonia. Reszta daleko w tyle..nie mysle tu o fabrykach gdzie aktualnie firmy amerykanski wytwarzają. To inny zupenie temat..Zważ że to cały swiat wedkarski zjeżdza do Hameryki na wszelkie targi, wystawy itd a nie odwrotnie..Nawet europejski EFTEX maja w dupie. Poza niezbednym minimum..Strona podana wczesniej to uznana marka..Opisują dobre rzeczy i nie tylko amerykanskie. Mozesz to sprawdzić i przesledzic o czym tam piszą..Z gustami sie nie dyskutuje, stad nie bede komentowal twojego uznania MHX..Jesli Ci pasuje OK. Ale dales niefortunny przyklad . Z jedenj strony Rasta ( wcale az tak nie jestem na nie-zauwazyles ze napisalem że to niezły grafit .. a z drugiej strony MHX. Porownując te rurki technologicznie to na tym poziomie jest miedzy nimi przepaść. W tym zestawieniu to Rasta jest bajer! Zgodze sie tylko z jednym z Tobą że przyzwoitość MHX-a jest toższama z jego ceną..Ja poruszam sie na wyższym poziomie "przyzwoitosci" Idą tym tropem zauważ ilu ludzi wychwala chinską chałture masową sprzedawaną po 100-200 zeta. Im paszą i zabiliby gdys cos powiedzial że to zwykły pazdzierz .... .Jednakże oceniając blanki rasta: stosunek ceny do wartosci technologicznej zauwazam daleko idące przeszacowanie cenowe.A juz tak na marginesie, ktos wyzej wspomnial ze uzywa Monstera pow. 20 lbs do 10 gr przynet. Kije do linki pow 20 lbs w USA używa sie na najgrubszego zwierza i zazwyczaj znajdziesz je w serii Salmon-Steelhead...Czyli gosc wali z armaty do kaczek i pieje że sie fajnie strzela.. Dla mnie to nieporozumienie.No ale znów. Jesli tak lubi...jego przyjemność.Amen. Edytowane 19 Grudnia 2012 przez Center Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 19 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 (edytowane) Wiesz Center może daleko mi do ewentualnej technologicznej oceny zaaawansowania producentów poszczególnych rurek.Raczej użytkownikiem jestem nie technologiem .W szkole uczony russkowo jazyka a z anglickim do tyłu jestem, bardziej ze mnie praktyk jak teoretyk sprzętowy, ale po mojemu najlepsze są oceny użytkownika sprzętu.Nie trudno Ci przyznać racji, że rasty to bardziej kije grafitowe, grafity to one ciekawe mają .Tak sobie myślę co to za grafity, bo użytkuję z rasta jeszcze knigta 70ML- no i tu taka zagwozdka, niby blank o c.w. 5-20g ale o takiej specyficznej mocy bo opisany 6-16lb, power w dolniku ma sakramencki a szczytówka z kolei zajebiaszczo subtelna bo cieniutka jak talia osy, czyli trzeba przyznać, że technologicznie chłopkai zaawansowane są dość mocno, to tak po mojemu, nie wiem jakie Twoje zdanie w tym temacie .Kapitalnie tym się łowi np. główką10g z gumisiem 5-7cm ewentualne kogutkiem 15-20g-czysta poezja.Jak chłopakom do tego węgla udało się trochę boronu "wpasować" ile i jak to ich słodka tajemnica wyszło z tego coś godnego, a wyszło bo mam przetestowane, więc o czym tu dyskutować, nad ceną?No można w wielu przypadkach dyskutować, czemu rast taki drogi, stelki drogie, CD wytwarzany w chinach po taniości i drogi, kruca całe nasze życie jest drogie....A odniosłem się do MHX-a z tego względu, bo jego kij na przyzwoitych komponentach w tychsamych czy podobnych parametrach kosztuje mniej jak sama rurka rasta.Tak samo jakbyś chciał mnie namówić aby kupić HM-a 80 bo uzbrojony na gotowo kosztuje mniej jak rurka rasta.Prawdopodobnie popukałbym Ci palcem w czółko .Bez urazy proszę.Też bym chciał aby Krzysiek Zieliński sprzedawał rasty już uzbrojone powiedzmy za 1000zł.Jak najbardziej jestem za ...... .A tak na marginesie, jak ktoś wyżej wspomniał, że używa rasta powyżej 20lb do 10g przynęt, to nie dziw się bo to trochę takie specyficzne blanki, tego co używam 83M ma mocy w granicach 20lb, ałowię np. główką 5g+gumiś 5cm a innym razem 20g+10cm .Za to go cenię, że nie muszę na wodę brać 2 patyków jak chcę łowić na lekkko czy zdecydowanie ciężej.Dobrze by było abyś miał możliwość przetestowania np. tego mojego patysia i miałbyś gruntownie wyrobione zdanie, że jednak to nietuzinkowe kije.Czy warte swojej ceny, może i nie ale ekonomia jak dla mnie jest prosta, po mojemu jest jakby dwa kije w jednym, co prawda tylko taki szampon istnieje, ale rast do tego szamponu się zbliżył .Skromny tester rasta pozdrawia uniżenie Edytowane 20 Grudnia 2012 przez Jozi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 19 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 aha je, skad ta pewnosc i informacja, ze restafine, czy jak mu tam, produkowal blanki dla MB? @jozi, czy moglbys prosze odpowiedziec na to pytanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 19 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 (edytowane) aha je, skad ta pewnosc i informacja, ze restafine, czy jak mu tam, produkowal blanki dla MB? @jozi, czy moglbys prosze odpowiedziec na to pytanie?Wiem z zaufanego źródła, którego nie chcę podawać . Edytowane 19 Grudnia 2012 przez Jozi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 19 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 dzieki lubie czytac twoje posty 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majster Opublikowano 19 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 (edytowane) A juz tak na marginesie, ktos wyzej wspomnial ze uzywa Monstera pow. 20 lbs do 10 gr przynet. Kije do linki pow 20 lbs w USA używa sie na najgrubszego zwierza i zazwyczaj znajdziesz je w serii Salmon-Steelhead...Czyli gosc wali z armaty do kaczek i pieje że sie fajnie strzela.. Dla mnie to nieporozumienie.Hm, na tym przykładzie doskonale widać jak wysoce rozbieżna jest praktyka z katalogową papką. Panie Center, lekkimi przynętami można łowić grube ryby i nie ma nic zdrożnego w użyciu do nich mocnego kija - jeśli ten kij pozwala na komfortowe ich używanie, a to już zależy od wyboru i preferencji użytkownika. I jeszcze jedna uwaga się nasuwa, otóż między liczeniem ilości boronu w blankach a rzeczywistym łowieniem ryb istnieje... poważna różnica.Wszystko jednak smutno się podsumowuje; "Panie kiedyś to były blanki..." - co też z łowieniem ryb jakby niewiele ma wspólnego . Aaa, nie mam Rasta... coś tam, czasami tylko słucham Marleya. Edytowane 19 Grudnia 2012 przez Napalm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Center Opublikowano 19 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 (edytowane) Otóż, rzem napisał. Jesli lubi szczelac z armaty niechaj szczela i ma rozkosz.Mnie mówili że kij stosujemy do przynet, a nie do gramatury ryb. Ale to widac była inna szkola.. Ideałem jest lekkosc, finezja i moc..Warunkiem tego jest odpowiednia kontrukcja, i uzyte wlasciwe materialy w odpowiednich proporcjach. Ponadto bardzo ważny montaż fabryczny lub rodbuilderski. Kiepskim uzbrojeniem można zwalić najlepszy blank. I odwrotnie.W boronnych blankach odpowiednia ilośc boru jest najważniejsza. Jesli przesolisz borem ( teraz cytuje zdanie z wczesniejszych linkow) nawet muchówka może pracowac jak szybki castingowy kij. Ongis boronowe kije robione były praktycznie handcraft, dzis skosnooki piecze blanki jak piekarnia w Tesco bułeczki.Posmakowałem m.in. Fenwicka boron-x, a pozniej obwąchałem Rasta. I stwierdzilem że stary Fenwick mi bardziej smakuje. A jesli chodzi o cene tego "archaicznego starucha" ? jakies 70 dolkow. prawie nowka. Po rozpruciu do zera i uzbrojeniu na tip top rast przypomina przy nim chudą szkapę przy czystej krwi arabie.. .Stąd nie rozczulam się zbytnio nad tą rurką za 500 dolkow.aha..i dziekuje już za uwagę. Niech sie inni wypowiedzą w tym temacie. Wesołych Swiat! I udanych prezentów wedkarskich pod choinkę. Edytowane 19 Grudnia 2012 przez Center Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majster Opublikowano 19 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 (edytowane) Otóż, rzem napisał. Jesli lubi szczelac z armaty niechaj szczela i ma rozkosz.Mnie mówili że kij stosujemy do przynet, a nie do gramatury ryb. Ale to widac była inna szkola.. To się chyba nie zrozumieliśmy: kij ma być do przynęt i jeśli da się bez większego problemu łowić 10 gramowymi przynętami mocnym kijem, to nie ma żadnego nieporozumienia, wiele konstrukcji daje taką możliwość - o tym pisałem (jeśli jest komfort), i nie jest istotne czy jest to seria S&S czy inna ,tego nie przelicza się na wartości katalogowe, które są wyłącznie pomocnicze a niekiedy i zwodnicze . Edytowane 19 Grudnia 2012 przez Napalm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrWhite7 Opublikowano 19 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 Z tego wynika że nic tylko stare Fenwicki " rozpruwać i przezbrajać" i sprzedawać za rozsądne 500 baksów bo lepiej jednak araba kupić niż szkapę . Pieniądz leży na ulicy , no może nie na ulicy tylko w warsztacie Centera .Ciekawa sprawa tak jak ta ilość boru bo przesolić nie można nie dosolić też źle , montaż też ważny (" fabryczny lub rodbuilderski"), uzbrojenie też bardzo ważne "Kiepskim uzbrojeniem można zwalić najlepszy blank. I odwrotnie." słowem recepta na idealny kij lekki finezyjny i mocny i same prawdy prawdziwe . Kilka postów Centera i same sprzeczności , a to że rast jednak dobry jest, a to że stara szkapa , raz ma za mało boronu ,raz że inaczej, bo przesolić nie można i tak w kółko. Miota się pan panie Center i rację ma user Napalm "Wszystko jednak smutno się podsumowuje; "Panie kiedyś to były blanki..." -" teraz sam szrot panie .Smutne to wszystko panie Center i żenujące Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dardzin Opublikowano 19 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 (edytowane) A juz tak na marginesie, ktos wyzej wspomnial ze uzywa Monstera pow. 20 lbs do 10 gr przynet. Kije do linki pow 20 lbs w USA używa sie na najgrubszego zwierza i zazwyczaj znajdziesz je w serii Salmon-Steelhead...Czyli gosc wali z armaty do kaczek i pieje że sie fajnie strzela.. Dla mnie to nieporozumienie.No ale znów. Jesli tak lubi...jego przyjemność.Amen. Tak się składa, że zaliczam się do tych osób, które 26lb Restaffinem strzelają "z armaty" do wiślanych boleni i nie widzę w tym nic złego a wręcz przeciwnie. Zgadzam się, że wędzisko dobieramy w większości przypadków do gramatury przynęt, nawet Jacek Kolendowicz w jednym ze swoich filmów o tym opowiadał, ale to stwierdzenie jest bardzo ogólnikowe i nie dotyczy wszystkich sytuacji, a tym bardziej osób, które szukają nowych rozwiązań, przynęt i sposobu ich prowadzenia. Gdybym nie zaliczał się do tego grona wędkarzy nie szukałbym ciągle informacji o nowych wędziskach, nie testował tak wielu modeli i nie zachwycał się tak opisywanym Restaffinem. A teraz przykład. Głównie poławiam bolenie na wszelkich przelewach, opaskach. Posyłam woblery bądź gumy daleko w nurt i co pewien czas agresywnymi podciągnięciami przyspieszam lub zmieniam kierunek prowadzenia przynęty (pewnie coś ala jerkowanie . Restaffina jak dla mnie jest na tyle finezyjnym,czułym i szybkim kijem (szczytówka 1.78), że umożliwia mi tego typu prowadzenie nie "poddając" się pod oporem stawianym w silnym nurcie przez niektóre przynęty. Nie wyobrażam sobie tego typu prowadzenia np: batsonami (steelhead), gdyż np testowany przeze mnie model 9.6'' 17lb zbytnio się jak dla mnie poddawał. Przez pewien czas użytkowałem też XLS-a 3.05 do 25gr i np w tym kiju denerwowało mnie gwałtowne przesztywnienie podczas przejścia z delikatnej części szczytowej w środkową co czuć było przy energicznych rzutach bezsterami, dużo przyjemniej się rzucało BR 2.75 do 28gr. Innym zastosowaniem dla mojego Restaffina jest połów brzan w głębokich narwiańskich rynnach na niewielkie głęboko schodzące 5cm woblerki. W tym przypadku nie interesują mnie idealne rzuty gdyż przynętę spuszczam z prądem. Bardziej zależy mi na jej kontroli, jak również kontroli nad rybką A tak swoją drogą to chyba muszę uświadomić dobrych wędkarzy z Warszawy ,którzy odwiedzali moją Narew w poszukiwaniu brzan z kijami 3.30 do 60gr, na których dyndał tak malutki woblerek .... Oj dziwacy, dziwacy nie ? Mógłbym co prawda wybrać kije o większej chociażby mocy ale wówczas tracę wspomnianą finezyjność i lekkość kija. Restaffine stał się złotym środkiem, który eliminował nie odpowiadające mi cechy testowanych przykładowych wędzisk. Czy uważasz, że do opisanych przeze mnie typu łowienia powinienem zaopatrzyć się w kijek do 15gram np: ograniczając przynęty do wspomnianych 10gr ? Skoro wspomniane przez Ciebie wędziska 20lb służą do połowu grubego zwierza to widocznie wszyscy użytkownicy Restaffinów z takim zamiarem je zakupili bo akurat w wersji ok 3metrowej mój jest modelem najdelikatniejszym (26lb) a nawet wersje krótsze jak się nie mylę oscylują w granicach ok. 20lb a z tego co wiem są użytkownicy którzy zakupili je z myślą o połowie np: okonia. Ci to sobie z "armaty" postrzelają .... Poza tym wydaje mi się że przy obecnym postępie technologicznym nie można zakładać że wędzisko 26lb jest pomyłką przy połowie przynętami 10-12gr, gdyż konstrukcja Restaffine zdecydowanie takim kijem nie jest. A tak dla ciekawości dodam, że kijek mam uzbrojony w tytany fuji i łowię tylko i wyłącznie plecionką i co dziwne nie miałem ani jednego spadu, dziwne to .... Edytowane 19 Grudnia 2012 przez dardzin 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MefistoFishing Opublikowano 19 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 (edytowane) nie wiem dlaczego dyskusja idzie w kierunku czy rasta jest dobry czy nie...mysle, że uzytkownicy w wiekszości sa z nich bardzo zadowoleni. Ja takowego nie miałem i miec nie zamierzam ...posiadam jeno Shimano Dialuna , który mi się tak pododba, że inne mnie nie interesują...ale to szczegół...temat wątku : BORON vs GRAFIT, a nie rasta kontra fenwick...bo myślę, ze tak czy owak nie sa to wędki boronowe...tym co mają te cholerne UFMy nie w głowie dyskusja lub ich juz na forum nie ma ....najlepeij by chyba śp. Piotrek Sierputowski nam tu wsio wyłożył....jak pamiętam UFMY w ręce to one nwet w dotyku blanku sa inne...cos jak polakierowane na gładko stare spinningi szklane abu ..i inne przy wymachach na sucho..jakieś inne są.....tak jak np fluorocarbon w dotyku jest inny niz nylon, nawet cireniutki i mieciutki jest inny w dotyku...czuć jego twardość ale to moje byc może urojenia...myslę, że ta dyskusja i tak do niczego nie doprowadzi, bo nikt blanków boronowych miec w sprzedaży nigdy nie będzie, a gotowych wedek to ma kilkanaście osób w Polsce, więc nasze opinie to czyste fantazje i gdybania...no chyba, że Frycuś poprosi do wywiadu prezesa UFM to wtedy będziem mieć jakoweś konkretne informacje... ceny rasta są wysokie bo jen jest drogi, jakby był kurs jak 6 lat temu po 1,90 zł to by były tanie i Krzysiek Zieliński miałby je po 400-500 zł kurs dolara nie wzrósł w tak mega wielkim stopniu i ceny konstrukcji amerykańskich nizsze Edytowane 19 Grudnia 2012 przez MefistoFishing Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.