Skocz do zawartości

Odra - zatrucie 2022


marcinc

Rekomendowane odpowiedzi

Dziwi lub nie... opieszałość analiz wody i przeległego do niej gruntu. Śnięte ryby mogą pochodzić z terenów bezpośrednio skażonych i lub spływać w dół wraz z nurtem, padając po drodze. Jeśli nie posiadamy bieżącego monitoringu to w zasadzie nie można czegokolwiek stwierdzić. Próbki powinny być zabezpieczane na całym biegu rzeki i kilka razy dziennie. Sprzątanie ryb, choć ważne, nie jest tu panaceum. Dysponując wynikami można zastosować związki wiążące truciznę lub neutralizujące jej działanie. Od kiedy Lovelock wynalazł detektor wychwytu elektronów możemy wykryć pojedynczy atom substancji w dowolnej mieszaninie...Chromatografy są na wyposażeniu laboratoriów, całej reszty łatwo się domyśleć.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę jeszcze kolejny raz odnieść się do ścieków komunalnych i warszawskiej awarii Czajki, która to nie była żadną, najmniejszą katastrofą. Owe ścieki wnoszą do wody głównie azot stanowiący blisko 80% składu powietrza i fosfor w postaci, która ewentualnie wzmaga proces fotosyntezy. Przywoływanie wspomnianej awarii w kontekście obecnego skażenia wód Odry jest czymś totalnie nieuzasadnionym.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

".....Do tej pory Państwowy Instytut Badawczy w Puławach nie otrzymał żadnej ryby - poinformował w piątek PAP dyrektor Krzysztof Niemczuk . „Wciąż czekamy i spodziewamy się, że dziś wieczorem otrzymamy pierwszą partię ryb do testów”....."

 

 

Artykuł : https://oderwelle-de.translate.goog/polen-untersuchungsergebnisse-zu-toten-fischen-fruehestens-sonntag/?_x_tr_sl=de&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=wapp

 

Jak w takiej sytuacji można zwlekać z badaniami ?! Państwo z kartonu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe tylko czy ryby dopływają wraz z falą czy zdychają lokalne populacje? Artur czy są dla Was, mieszkańców, dostępne wyniki analiz próbek wody i gruntu?

zdychają ryby lokalne, konają pod powierzchnia pływając do góry brzuchem ruszając jeszcze skrzelami. Byłem wczoraj nad wodą widziałem to na własne oczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można podsumowanie dać, że w mezytylenie była rozpuszczona organiczna pochodna rtęci. Kiedyś w Japoni doszło do identycznego skażenia (choroba Minamata). Rtec w postaci organiki, z wody usunie się jak wszystko ją pochłonie i zostanie wyjęte z rzeki. Super. Dwa tygodnie lab. w Polsce analizuje i nie potrafi wykryć rtęci. Małpa w 5 minut wykona analizę, taki poziom trudności analizy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płakac się chce. Dla mnie, wędkarza, ale przede wszystkim miłośnika przyrody jest to tragedia. Zamordowano rzekę z jej mieszkańcami. Wszyscy, powtarzam wszyscy powinni się zjednoczyć i walczyć o poznanie prawdy oraz znalezieniu winnych. A tutaj w temacie, gdzie mamy garstkę ludzi jakieś polityczne aluzje. Ręce opadają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy proszę o informację jak wygląda sytuacja od Lubiąża do ujścia Baryczy w okolicy

Szlichtyngowa/Klucze.

Fala zanieczyszczeń już przeszła...miejscami tylko widać resztki padniętych ryb... przyroda radzi sobie z truchłem...ptactwo i drapieżniki mają stołówkę...za chwilę tz już odnotowano przypadki padniętego ptactwa ,bobrów itp...

Woda dalej nienaturalnie brunatna...bez jakiegoś szczególnego zapachu ...

Edytowane przez Karol Krause
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe tylko czy ryby dopływają wraz z falą czy zdychają lokalne populacje? Artur czy są dla Was, mieszkańców, dostępne wyniki analiz próbek wody i gruntu?

Kuba padają ryby z lokalnych populacji w zasadzie na naszych oczach...część dopływa i owszem z góry rzeki...to co widać na powierzchni wody to ułamek skali...

Na moim odcinku bialorybem usłane były całe połacie dna...małże, kiełże...

Próbki pobrane do sterylnych pojemników z apteki... według WIOŚ wynik nie może być wiarygodny... nie atestowane pojemniki z próbkami

Edytowane przez Karol Krause
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Bardzo ważne info.

Byłem na urlopie na początku czerwca w Pobierowie i spotkałem tam kilku wędkarzy z Oławy i okolic. Byli to ludzie którzy znali odcinek rzeki od m. Brzeg do poniżej Lubiąż włącznie. Ja również znam ten odcinek bardzo dobrze. I co, ano już mówili o tym, że zatruli Odre ponoć "fenolem". Ryby śmierdziały chemikaliami na pewno nie zdatne były już wtedy do jedzenia ale ŻYŁY jeszcze !! Bolenie aż nie miłe w dotyku były pokryte jakąś mazią inną niż śluz rybi. Czyli już w tedy to zatrucie istniało a teraz tylko dokończyli dzieła. Na pewno to jakiś zakład który jest w okolicy Brzeg/Oława który spuścił chemikalia. Dodam jeszcze, że sprawę zgłosili do PZW Wrocław w odpowiedzi dostali, że PZW nic nie może zrobić- że wszystko jest w porządku, badania ponoć w normie, czyli jednym słowem PZW o wszystkim wie od na pewno czerwca - teraz jak ludzie nie wykupią kart na następny rok to ze stołków pospadają ale życia nikt już nie wróci.

Edytowane przez BFS MONSTER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem przed chwilą z Odry w Świętej, póki co śniętych ryb nie ma. Znawcą nie jestem, ale woda jest w gorszym stanie niż przedwczoraj. Jeśli w Szczecinie będzie potrzebna pomoc, w oczyszczaniu brzegów proszę o kontakt, gdzie będą się jakieś akcje odbywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja głupi łudziłem się, że skala tej katastrofy jest dużo mniejsza. W głowie się nie mieści jak ten syf potrafił od Śląska dotrzeć do Zachodniopomorskiego w takim stężeniu, że ryby nadal zdychają. Szczerze współczuję wędkarzom z tej rzeki. Dramat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We Wrocławiu spokój. Gdzie nie gdzie siedzą na  murkach i łowią !  :D Nic nie śmierdzi, woda stoi. Truchła nie widać i w sumie w centrum za dużo go widać nie było. Jak dla mnie w samym mieście rybostan nie ucierpiał. Nigdzie nie widać było martwych dużych ryb. Zwłaszcza sumów, jest ich naprawdę bardzo dużo. No i klenia sporo. Ten zakaz wędkowania do końca września to jest tak z dupy wymyślony jak zakaz wchodzenia do parków za Covida.  :D

Jak dla mnie skażenie wyszło z Oławy, ale nie tylko. Ktoś się podczepił i walnął swoją bombę lub bomby. Podczepił  się pod ten cały bałagan. Pewne odcinki Odry poniżej Wrocka praktycznie nietknięte. Wygląda jakby nic tam się nie wydarzyło. Nie jest powiedziane, że niemiaszki sami czegoś nie polali. Ktoś da głowę że nie !?  

 

Nie wierzę też, że nikt by się u nas od strony badań nie "wysypał" że wykryto rtęć ! Zbyt gruby temat. Rtęć jak na razie niby tylko na odcinku granicznym z Niemcami. Gdyby rtęć płynęła od Oławy do przecież Wrocław oberwałby bardziej nawet niż Zielona Góra. Wiem, że różnie może być ale jakoś tak z natury niemcom nie wierzę. Choć u nas są różne tendencje w tym temacie !  ;)

 

I litości nie bluzgajcie na jakieś tam partie polityczne. Nie podpinajcie tego pod politykę. WSZYSCY "ONI" I TAK MAJĄ NAS W DUPIE !!!  :D  :D  :D Jakby ktoś nie wiedział ! :) 

Edytowane przez Erin
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...