Skocz do zawartości

Szkoda z PZU


Tom_S

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Jakiś czas temu miałem szkodę w aucie w wyniku której uszkodzeniu uległ silnik. PZU z Autocasco przyznało mi rażąco niskie (moim zdaniem) odszkodowanie. Odwołałem się i po rozpatrzeniu nic więcej mi nie przyznali, bo nie "przedstawiłem faktur". Nadmieniam, że chodzi o stare auto, które naprawił mechanik oczywiście bez faktury Vat.

Wiem, że są firmy zajmujące się takimi sprawami, skupowaniem roszczeń itp., ale nie bardzo wiem jak to dalej ugryźć i czy w ogóle warto ? Czy ktoś miał do czynienia z podobną sprawą ? Z góry dzięki za odpowiedź.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po kolizji miałem wyceniana szkodę też właśnie przez PZU, ich wycena znacząco odbiegała od realnych kosztów naprawy, odwołalem się i również nie podnieśli kwoty. Sprawę oddałem w ręce właśnie jednej z takich firm zajmujących się wykupem "szkód". Firma wyceniła moja szkodę na dwukrotnie wyższą niż PZU. Od przekazania sprawy do pieniędzy na koncie od firmy minęło może 2tyg. Więc ja jestem zdania że warto.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po kolizji miałem wyceniana szkodę też właśnie przez PZU, ich wycena znacząco odbiegała od realnych kosztów naprawy, odwołalem się i również nie podnieśli kwoty. Sprawę oddałem w ręce właśnie jednej z takich firm zajmujących się wykupem "szkód". Firma wyceniła moja szkodę na dwukrotnie wyższą niż PZU. Od przekazania sprawy do pieniędzy na koncie od firmy minęło może 2tyg. Więc ja jestem zdania że warto.

Miałeś faktury albo paragony na naprawę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, ale nie zawsze się z fakturą opłaca...

A co Ty chcesz zarabiać na tym, czy mieć sprawne auto?

 

Ja miałem w d... jak oni to zrobią, spytałem tylko gdzie zostawić auto. Z 1600 jak próbowali mi wcisnąć, zapłacili 11000 warsztatowi.

Edytowane przez Pietruk
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem kiedyś problem z PZU, przyjechał cwaniaczek zrobił wycenę szkody, ponawijał makaron na uszy, że musi w jakieś te ichnie kalkulatory to wrzucić i dostanę na maila wycenę.

Wycena przyszła z maila - automatu, z realnymi kosztami nie miała zbyt wiele wspólnego, zatem pojechałem do ASO, które miało umowę z PZU, zostawiłem auto i zrobiłem szkodę bezkosztowo.

Nadmienię tylko, że w stosunku do "wyceny", warsztat dostał 10x więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej powiedzieć, że kwota z wyceny mocno odbiega od rzeczywistych kosztów, więc wybierasz naprawę w ASO i PZU zapłaci fakturę. U mnie pierwsza propozycja wynosiła 900 zł, stanęło na ponad 3000 zł. Można? Można.

Wiek auta ma tutaj znaczenie. Po tym jak taryfiarz zaparkował w mojej 10 letniej Avensis, oddałem furę do ASO z nadzieją, że solidnie pocisną z OC sprawcy.

Okazało się, że auto jest "za stare" aby robić na oryginalnych częściach i rozliczenie wystarczyło jedynie na marnej jakości zamienniki. Gość w ASO zapewniał mnie, że wybrał najlepiej spasowany zderzak (niestety ten "najlepszy" i tak jest słabo spasowowany - odstaje na bokach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiek auta ma tutaj znaczenie. Po tym jak taryfiarz zaparkował w mojej 10 letniej Avensis, oddałem furę do ASO z nadzieją, że solidnie pocisną z OC sprawcy.

Okazało się, że auto jest "za stare" aby robić na oryginalnych częściach i rozliczenie wystarczyło jedynie na marnej jakości zamienniki. Gość w ASO zapewniał mnie, że wybrał najlepiej spasowany zderzak (niestety ten "najlepszy" i tak jest słabo spasowowany - odstaje na bokach).

Zależy jaki ubezpieczyciel. Mnie z lekka rypeła cofająca się ciężarówka i 10 letnie volvo zrobili w ASO bardzo ładnie na oryginalnych częściach. Jeszcze auto zastępcze dali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej powiedzieć, że kwota z wyceny mocno odbiega od rzeczywistych kosztów, więc wybierasz naprawę w ASO i PZU zapłaci fakturę. U mnie pierwsza propozycja wynosiła 900 zł, stanęło na ponad 3000 zł. Można? Można.

Jeśli masz w PZU w AC dokupiony pakiet serwisowy to możesz bez wniku naprawiać auto w ASO na oryginalnych częściach i wtedy rzeczywiscie PZU zapłaci tyle ile będzie opiewać FV a jeśli nie masz to PZU każdą wycenę może podważyć i skierować Cię do warsztatu z którym ma umowę lub negocjować koszt naprawy z ASO np na zaminnikach najniższej jakości. Ale wszystko to przed naprawą auta, nigdy po.

PZU najpierw proponuje kwotę bezsporną a dopiero później można się z nimi przepychać ale do momentu gdy "przegniesz" to każą Ci przedstawić kosztorys od blacharza lub mechanika i zablokują " negocjacje".

@Tom_s jeśli już masz auto naprawione i nie masz żadnego kwitu to nic już nie ugrasz i to nawet gdybyś szkodę sprzedał do jednej z tych firm które zajmują się odszkodowaniami.

Edytowane przez przemo_w
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiek auta ma tutaj znaczenie. Po tym jak taryfiarz zaparkował w mojej 10 letniej Avensis, oddałem furę do ASO z nadzieją, że solidnie pocisną z OC sprawcy.

Okazało się, że auto jest "za stare" aby robić na oryginalnych częściach i rozliczenie wystarczyło jedynie na marnej jakości zamienniki. Gość w ASO zapewniał mnie, że wybrał najlepiej spasowany zderzak (niestety ten "najlepszy" i tak jest słabo spasowowany - odstaje na bokach).

Gdyś miał wykupiony w AC pakiet serwisowy to naprawa w ASO na oryginałach bez względu na wiek auta. 10letnia Avka to nie jest stare auto i jednak coś warte. Ale...gdyby koszty przekrczyły pewną wartość to mogliby zrobić szkodę całkowitą pomimo pakietu serwisowego.

Ps. Odnoszę się tylko do PZU bo z nimi przebyłem batalię gdy 5 lat temu zajebali mi 8 letnią Avkę :-) Łącznie z założeniem sprawy cywilnej babie która była opiekunką sprawy he he bo celowo działała na moją szkodę wprowadzając mnie błąd. Wygrałem obydwie batalie ale babsko nic nie zapłaciło a dodatkowe odszkodowanie zapłaciło PZU dobrowolnie :-)

 

Potem przy następnym aucie zabrali mi zniżki( że niby szkoda kradzieżowa i 20% poleciało) i po kolejnej walce oddali i zniżki i nienależnie pobrane pieniądze :-) bo szkody kradzieżowe i powstałe w wyniku ratowania życia nie pomniejszają zniżek. I dobrze o tym wiedzieli bo jest to zapisane w regulaminie ale udawali idiotów bo może klient się nie dopatrzy.

Edytowane przez przemo_w
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...