Skocz do zawartości

Odra rzeką no kill


Gość Hans Kloss

Rekomendowane odpowiedzi

 Mówimy tu o ilościach narybku idących w tony...każdego roku. Mówimy o skutecznym tarle i możliwości odchowania narybku. Główne koryto nie zapewni takich warunków jak starorzecza.

 

W mojej ocenie to clou. Ponieważ nie ma znaczenia ile ryb się wpuści, jak skutecznie zadba o poprawę jakości fizyko-chemicznej wody, to jeśli ryby nie znajdą możliwości skutecznego tarła i miejsc, w których narybek znajdzie warunki do wzrostu (pokarm i schronienie) to nie poprawi sie w zasadzie nic. Oczywiście różne gatunki wymagają różnych siedlisk. I tej różnorodności nie zapewni tylko dostęp do starorzeczy, Natomiast jest to punkt pierwszy. Drugim byłoby zapewnienie różnorodności w samym korycie (nurty, doły, płycizny, szypoty etc.) Tak, wiem to utopia w kontekście obecnych prac związanych z "naprawą" umocnień brzegowych i kanalizowaniem rzeki na potrzeby transportu rzecznego, który jest... dyskusyjny.

Taktyką ewolucyjną ryb jako ogółu jest liczebność. I gdyby pozwolić rybom żyć, znajdować różnorodne siedliska, nastąpi eksplozja liczebna. Niestety, nie rozumiemy tego jako wędkarze i obywatele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie to clou. Ponieważ nie ma znaczenia ile ryb się wpuści, jak skutecznie zadba o poprawę jakości fizyko-chemicznej wody, to jeśli ryby nie znajdą możliwości skutecznego tarła i miejsc, w których narybek znajdzie warunki do wzrostu (pokarm i schronienie) to nie poprawi sie w zasadzie nic. Oczywiście różne gatunki wymagają różnych siedlisk. I tej różnorodności nie zapewni tylko dostęp do starorzeczy, Natomiast jest to punkt pierwszy. Drugim byłoby zapewnienie różnorodności w samym korycie (nurty, doły, płycizny, szypoty etc.) Tak, wiem to utopia w kontekście obecnych prac związanych z "naprawą" umocnień brzegowych i kanalizowaniem rzeki na potrzeby transportu rzecznego, który jest... dyskusyjny.

Taktyką ewolucyjną ryb jako ogółu jest liczebność. I gdyby pozwolić rybom żyć, znajdować różnorodne siedliska, nastąpi eksplozja liczebna. Niestety, nie rozumiemy tego jako wędkarze i obywatele.

Transport rzeczny w Odrze nie jest dyskusyjny, to jest po prostu gigantyczne wywalanie kasy w błoto. Sytuacja hydrologiczna się pogarsza? To zadbajmy, by się pogorszyła jeszcze bardziej, zarazem inwestując w transport, który jest od tej sytuacji mocno zależny. Skończy się jak z drogą wodną Górnej Wisły - gigantyczna forsa (podatki, które tysiące ludzi płaca przez całe życie) utopiona w totalnie nieprzydatne konstrukcje. Koszty i straty w przyrodzie są tak duże, że nawet gdyby magicznie wody przybyło - to korzyści nigdy nie będą wystarczająco wysokie. Ale tu nie chodzi o to, by był sens. Chodzi o yo, by wydawać pieniądze, póki są, bo to w końcu pieniądze podatnika, które można zamienić w pieniądze konkretnych osób :)

 

Ale niepotrzebnie zszedłem z tematu.

Przyroda nikogo chyba nie obchodzi. Ryba nie rusza przeciętnego człowieka. Piękno przyrody też nie. Ale obietnica "korzyści gospodarczych" - o, to już tak, dlatego spore rzeki dewastuje się w imię wyprodukowania kilku megawatów i na tym można zdobyć parę głosów.

 

A puste, zarastające starorzecza? Im szybciej zarosną, tym szybciej będzie tam można ziemniaki zasadzić.

 

Zabawne, że tam, gdzie można róznorodności i bogactwu przyrody pomóc -tam interweniować nie można, bo "przyroda sobie poradzi sama" (bzdura, bo człowiek przekształcił całe środowisko i zlikwidowal wiele naturalnych procesów i teraz ktoś musi niestety przyrodę wyręczyć) ale jak można przyrodzie zaszkodzić, to proszę bardzo, koparka już jedzie :)

 

 

PZW ma na tyle kasy i ludzi, żeby o Odrę powalczyć. Trzeba tylko chcieć. No kill to powinien być początek planu, a nie jego całość

Edytowane przez Andżej
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisze tak , zieloni to nie tylko woda ale i infrastruktura wokół wody .

Może macie racje że się  nie znam . Kanału nie będę zmieniał bo TV nie oglądam .

Zazdroszczę wam obrzydliwej regulacji , slipów, ryb dostępu do wody i dużo innych rzeczy które umilają wędkarzom życie. 

Na Bugu kompletnie nie ma nic , nie ma slipów od Zegrza do Drohiczyna na Bugu legalnych mam na to papier z WP i nie  będzie.

Pływanie latem to tylko kajak i to mały . Są  zapaleńcy co znają super wodę i pływają ale to jednostki .

Brak dostępu do wody tz przejazdów do wody praktycznie za kilka lat zagrodzą wszystko .

Były drogi dojazdowe do starorzeczy  teraz zagon zrobiony traktorem i fajrant mają prawo bo to ich .

Przeszkadzają wam zapory elektrownie wodne  to zaprotestujcie i kupcie świeczki .

Nie wiem czy dociera do nie których zrównoważony rozwój a nie pitolenie o trawkach , ptaszkach i innych duperelach .

Coś użyte raz nie jest nowe i tak się  dzieje z nasza ziemią czy tego chcemy czy nie .

Bug robi się ściekiem od kilkunastu lat i to się stanie z Odrą .

Kara powinna być nieuchronna i dotkliwa .

Gdzie te kary za zatrucie Odry .

Gdzie zielone ludziki .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisze tak , zieloni to nie tylko woda ale i infrastruktura wokół wody .

Może macie racje że się nie znam . Kanału nie będę zmieniał bo TV nie oglądam .

Zazdroszczę wam obrzydliwej regulacji , slipów, ryb dostępu do wody i dużo innych rzeczy które umilają wędkarzom życie.

Na Bugu kompletnie nie ma nic , nie ma slipów od Zegrza do Drohiczyna na Bugu legalnych mam na to papier z WP i nie będzie.

Pływanie latem to tylko kajak i to mały . Są zapaleńcy co znają super wodę i pływają ale to jednostki .

Brak dostępu do wody tz przejazdów do wody praktycznie za kilka lat zagrodzą wszystko .

Były drogi dojazdowe do starorzeczy teraz zagon zrobiony traktorem i fajrant mają prawo bo to ich .

Przeszkadzają wam zapory elektrownie wodne to zaprotestujcie i kupcie świeczki .

Nie wiem czy dociera do nie których zrównoważony rozwój a nie pitolenie o trawkach , ptaszkach i innych duperelach .

Coś użyte raz nie jest nowe i tak się dzieje z nasza ziemią czy tego chcemy czy nie .

Bug robi się ściekiem od kilkunastu lat i to się stanie z Odrą .

Kara powinna być nieuchronna i dotkliwa .

Gdzie te kary za zatrucie Odry .

Gdzie zielone ludziki .

Kolego edrogi, wszystkie polskie elektrownie wodne razem wzięte dałyby mniej prądu, niż jedna mała elektrownia atomowa, która byłaby też tańsza w utrzymaniu i miałaby niemal zerowy wpływ na środowisko. Ale lepiej wszystko zdewastować, by mieć najdroższy prund w okolicy :D

 

Problem braku dojazdów nie ma nic wspólnego z "zielonymi". Ot, to po prostu typowe dbanie o obywatela. Zakazali wjazdu do lasów ileśtam lat temu, mocno bezmyślnie, a że obywatelom to przeszkadza - to nikogo nie obchodzi, bo nie ma z tego biznesu. A na betonie w rzece biznes jest.

 

Kto ma karać i kogo za zatrucie Odry? Rządowa prokuratura państwowe kopalnie? Bądźmy poważni, takie cuda to w państwie prawa. Co, oczekujesz, że ekolodzy kogoś zlinczują i zgniją w pace? No super plan, ale nie rób więcej.

 

Braki dostępu do rzek to z kolei wynik tego, że nasze państwo wyprzedaje grunty nadrzeczne komu popadnie, a 1,5m od brzegu to o wiele za mało. Ale znów - nie ma biznesu, by obywatele mogli korzystać z rzek, więc nikt z tego nie zrobi 3,5m (takie rozsądne minimum, by faktycznie było przejście, a nie tylko kawałek stromego zbocza, z krzakiem i drzewem, przez które się nie przejdzie).

 

Twój manifest antyekologiczny jest naprawdę próbą przypisania winy za stan rzeczy ludziom, którzy na ten stan nie mają większego wpływu, lub mają minimalny. To władza centralna chroni kormorana. To władza centralna niszczy rzeki. No i władza lokalna, która działa na analogicznych zasadach - jest kasa, to trzeba wydać, nie ważne, że wydaje się miliony, by zniszczyć rybną rzekę, w celu ochrony rozpadającej się stodoły i jakiejś pojedynczej chałupy, którą ostatnio zalało w 1923.

 

To nie jest zrównoważony rozwój, tylko dewastacja środowiska, która zresztą już mocno Polsce szkodzi, bo susze nie biorą się z kosmosu, tylko z odprowadzania wody i osuszania czego popadnie. Woda z mokradeł zasilała małą rzekę w trakcie susz, zlikwidowano mokradła, zmeliorowano las, rzeka latem wysycha praktycznie do zera. Były ryby (fakt, że małe) i nie ma. Tak to się kręci w skali mikro, i przekłada się to też na skalę makro.

 

 

Ale zeszliśmy okrutnie z tematu.

Mam nadzieję że dlatego, że w sprawie no-kill mamy konsensus, a dyskusyjne jest tylko, jak bardzo piękny i estetyczny jest zabetonowany krajobraz i jak cudownie wyglądają skanalizowane rzeki :)

Edytowane przez Andżej
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektrownie atomowe nie zmieniają klimatu szczególnie temperatury wody nie podnoszą .

Tak, tak, zmieniają klimat drastycznie :D A jeśli chodzi o temat wody do chłodzenia - to, że najtaniej jest brać wodę z rzeki i ładować z powrotem wodę ciepłą nie oznacza, że to jedyna dostępna opcja. Zresztą, odpowiednio zaplanujesz instalację i nim woda trafi do rzeki, będzie miała niewiele wyższą temperaturę. W najgorszym wypadku będziesz miał zatoczkę (albo przejściowe bajoro) z ciepłą wodą przy elektrowni. Dramat zupełny, skandal i "zmiana klimatu" + zagłada łowisk. Na przyszłość polecam chwilę pomyśleć samemu, zamiast marnować mój czas, kolego. Edytowane przez Andżej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektrownie atomowe nie zmieniają klimatu szczególnie temperatury wody nie podnoszą .

Zainteresuj się tematem a odkryjesz bardzo ciekawe rzeczy związane z energią atomową. Na przykład takie że jesteśmy współwłaścicielami patentu na elektrownie działające na odpady z już działających elektrowni jądrowych. Produkt uboczny to wodór a wygaszanie trwa 20min w dodatku nie potrzeba jej chłodzić dużą ilością wody. Postawienie i utrzymanie takiej elektrowni to ułamek kwoty jaka będzie potrzebna na uprogowienie Odry i utrzymanie tej infrastruktury. Dodatkowo pozbywamy się niebezpiecznych odpadów nagromadzonych przez lata na całym świecie. W zasadzie inni by nam płacili za dostarczenie paliwa do naszej elektrowni.

Edytowane przez Zed Zgred
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie dyskutujemy, sporo róznych trafnych argumentów się pojawia.

Proponuję w ramach rozrywki poświęcić z 4 godziny na zapoznanie się z seminarium z linka.

Wykłady krótkie pod presją czasu. Natomiast sporo wartościowej wiedzy. Tak, o starorzeczach też jest ;)

 

https://m.youtube.com/watch?v=eH7XxjjJ2LQ&feature=youtu.be

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysyłacie mi linki każecie dokształcać  to poczytajcie dlaczego Belgia i Niemcy zmykają elektrownie atomowe i 

jakie problemy  mają z rozbiórka i utylizacją starych elektrowni .

O starorzeczach nie będę czytał  DanekM .

Spędziłem nad nimi 50 lat . 

Problemem jest krytyczny niski stan wody latem ,

praktycznie od strumyków do dużych rzek Polski .

Nie ma wody nie ma ryb .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę Tabor'ze , że powinieneś odświeżyć swoja wiedzę na temat przyszłości elektrowni atomowych w Niemczech.

Szczególnie po tym, jak rozszczelnił się Nordstream....

 

Co do starorzeczy, to warto podkreślać ich znaczenie. Odciąć je od rzek, to jakby odciąć mieszkania od sypialni

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę Tabor'ze , że powinieneś odświeżyć swoja wiedzę na temat przyszłości elektrowni atomowych w Niemczech.

Szczególnie po tym, jak rozszczelnił się Nordstream....

 

Co do starorzeczy, to warto podkreślać ich znaczenie. Odciąć je od rzek, to jakby odciąć mieszkania od sypialni

Myślę, że pomijając historyczne aspekty, możemy brać przykład z Niemiec pod każdym prawie względem. My nie jesteśmy 100 lat za murzynami, my jesteśmy 100 lat za naszymi sąsiadami zza zachodniej granicy. Jesteśmy po prostu zacofani. Gospodarka, sport, wędkarstwo- czarna dziura u nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że pomijając historyczne aspekty, możemy brać przykład z Niemiec pod każdym prawie względem. My nie jesteśmy 100 lat za murzynami, my jesteśmy 100 lat za naszymi sąsiadami zza zachodniej granicy. Jesteśmy po prostu zacofani. Gospodarka, sport, wędkarstwo- czarna dziura u nas.

Polacy lubią kopiować niemieckie błędy. Walka z energią jądrową to jedna z największych bzdur, jakie Niemcy wygenerowali.

Atomem łatwo straszyć bezmyślne masy bez jakiegokolwiek pojęcia w temacie, powtarzając w kółko bzdury sugerujące, że każda elektrownia to drugi Czarnobyl i nie ważne, że Czarnobyl wymagał całego szeregu celowych, szaleńczych działań.

No i potem mamy historie jak tutaj - lepsze zapory na większości rzek, niż jedna elektrownia atomowa, bo elektrownia atomowa może podgrzać trochę wody. The horror! The horror!

 

Ale w temacie samej Odry - próbowałem łowić w wielu miejscach w okręgu Wrocław. Odra to wybitnie najlepsze łowisko, choć oczywiście punktowo, bo na zdecydowanej większości rzeki panuje relatywne bezrybie, nadal jednak to bezrybie wypadało lepiej niż Bystrzyca, Widawa, Ślęza czy większość Oławy. Odra (i może Mietków) to dla naszego okręgu być albo nie być. Obniżenie limitów zabierania ryb nic nie da, tylko no kill - bo wtedy wiemy, że jak ryba trafia do wora, to jest to kłusolstwo. Ale by nad tym zapanować, dobrze byłoby zobaczyć wsparcie dla SSR i zwiększenie nakładów na PSR. Każdego kłusola to nie odstraszy, ale przynajmniej sporą część. Marzy mi się, że nie będę się bał, że ktoś odkryje jedno z miejsc, w których łowię i je wyzeruje, bo niestety, tak do niedawna wyglądały odrzańskie realia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie byłem świadkiem, jak dziad wyciągn z wody na Oławie 50+cm klenia. Gigant, naprawdę. Pomogłem podebrać, bo mnie poprosił, a ja nie przeczuwałem zakończenia. A zakończenie było takie, że kleń dostał w łeb i do wora. No kill na Odrze jest potrzebny choćby, żebym nie musiał oglądać mięsiarskich ......., dewastujących resztki ładnych ryb, jakie jeszcze w naszych wodach można trafić.

Edytowane przez Andżej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie byłem świadkiem, jak dziad wyciągn z wody na Oławie 50+cm klenia. Gigant, naprawdę. Pomogłem podebrać, bo mnie poprosił, a ja nie przeczuwałem zakończenia. A zakończenie było takie, że kleń dostał w łeb i do wora. No kill na Odrze jest potrzebny choćby, żebym nie musiał oglądać mięsiarskich ......., dewastujących resztki ładnych ryb, jakie jeszcze w naszych wodach można trafić.

NK jest w dorzeczu odry do bodajże kwietnia. Oława to zupełnie inna sprawa.

Bardziej skłaniam się do trochę innego rozwiązania. NK na odcinku miejskim z racji tego że ryby tutaj moim zdaniem są ochrzczone takimi substancjami jakich człowiek spożywać nie powinien. Poniżej takiego Wrocławia (Malczyc) odnowa tarlisk(starorzeczy) oraz NK na nich. Na głównym korycie niech łowią i żrą bo tego moim zdaniem nie da się zabronić. To takie minimum jakie bym wykonał po tych zeszłorocznych historiach.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NK jest w dorzeczu odry do bodajże kwietnia. Oława to zupełnie inna sprawa.

Bardziej skłaniam się do trochę innego rozwiązania. NK na odcinku miejskim z racji tego że ryby tutaj moim zdaniem są ochrzczone takimi substancjami jakich człowiek spożywać nie powinien. Poniżej takiego Wrocławia (Malczyc) odnowa tarlisk(starorzeczy) oraz NK na nich. Na głównym korycie niech łowią i żrą bo tego moim zdaniem nie da się zabronić. To takie minimum jakie bym wykonał po tych zeszłorocznych historiach.

Mogliby jeszcze powyżej Wrocławia przekopać dostęp do pewnego starorzecza, które z Odrą jest połączone symbolicznie, ale ta symboliczność wystarczyła, by część ryb tam padła.

 

Długoterminowo, to jasne, że żarcia się nie zabroni. Dlatego osobiście, szukałbym kompromisu pod tytułem: rewitalizacja wędkarska Odry i no kill na mniejszych rzekach. Bystrzyca, Widawa, Ślęza mogą byč świetnymi łowiskami, z Oławą gorzej, bo tereny wodonośne blokują dostęp do ciekawych odcinków jest tam parę niezbyt przemyślanych jazów, tworzących bajzel (ten przy Parku Wschodnim - ta boczna odnoga i tak jest zarośniętym ściekiem, choć tam, gdzie woda spada do tego bocznego koryta, gdzie jest odrobinę głębiej, widziałem przyzwoitą rybę - warunki beznadziejne, a ryba urosła, wystarczyło nie tłuc jej w łeb) - ale sądzę, że dałoby się jakieś rozwiązanie wypracować.

 

Tymczasem, na ten moment, niestety, Odra to jedyna opcja, jak się chce sensownie połowić zimą. Zresztą, przez resztę roku też, no chyba, że ktoś jest naprawdę twardym zawodnikiem. Ja nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, ja mam jedno pytanie w temacie Odry jako rzeki no-kill. Czy na ten moment no-kill dotyczy tylko Odry per se, czy też w skład obszaru no-kill wchodzą też jej dopływy, jak np. wspomniana Oława?

To się tyczy tylko dorzecza Odry bez jej dopływów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się tyczy tylko dorzecza Odry bez jej dopływów.

:( Biedny kleniozaur. Nie zostanie pomszczony.

 

Odra no-kill to ciekawa opcja, ale tworzy się patologiczna sytuacja, gdzie wszystkie okoliczne rzeki i tak będące w słabej kondycji, zostaną do reszty zmasakrowane.

Łowienie na Bystrzycy czy Ślęzie jest tylko dla zawodowców, Widawa i Oława to też gruby temat.

Edytowane przez Andżej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spójrz jak oni żyją, spójrz ile ryb pływa w ich wodach , a ile w naszych. Dużo nam jeszcze do nich brakuje. Mamy z kogo brać przykład.

 

No to proponuję abyś zaczął od siebie. Zabieraj wszystko co złowisz według prawa zachodnich sąsiadów.

 

P.S. Ten zachwyt...niesamowity. Wiesz chociaż dlaczego nam dużo brakuje do gospodarki niemieckiej? :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to proponuję abyś zaczął od siebie. Zabieraj wszystko co złowisz według prawa zachodnich sąsiadów.

 

P.S. Ten zachwyt...niesamowity. Wiesz chociaż dlaczego nam dużo brakuje do gospodarki niemieckiej? :wacko:

M.in. dlatego, że Polacy zamiast inwestować, przeżarli zgromadzony kapitał w formie megawczesnych emerytur i rozdawania kasy na lewo i prawo. A teraz nadchodzi demograficzna zapaść i koniec balangi. Niemiec zanim zaczął przeżerać, to się dobrze wzbogacił. A to, jak się wzbogacił i kiedy, to osobna historia. Nawiasem mówiąc ich przepisy odnośnie wędkowania to czysta patologia.

 

Ale wracając do tematu - no kill na Odrze powinien iść w parze z no killami przy ujściach dopływów. Tymczasem co z Odry wpłynie do Oławy, dostaje w łeb zanim zdąży się 2 razy obrócić. A do Oławy wpływa, bo sama Odra na tym odcinku, poodcinana śluzami, nie generuje za dobrych warunków do zimowania w wielu wypadkach.

 

Do tego obecny stan rzeczy jedynie zwiększy presję na Odrę, bo dopływy zostały wyczyszczone z ryby już dawno temu i nie widzę żadnych starań, by Bystrzyca, Oława, Widawa i Ślęza stały się ciekawymi łowiskami. Siedzą tam głównie cierpiętnicy z ogromnymi ilościami czasu i obławiają pojedyncze punkty na mapie, gdzie jeszcze cokolwiek pływa.

Edytowane przez Andżej
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M.in. dlatego, że Polacy zamiast inwestować, przeżarli zgromadzony kapitał w formie megawcsesnych emerytur i rozdawania kasy na lewo i prawo. A teraz nadchodzi demograficzna zzapaść i koniec balangi. Niemiec zanim zaczął przeżerać, to się dobrze wzbogacił. A to, jak się wzbogacił i kiedy, to osobna historia. Nawiasem mówiąc ich przepisy odnośnie wędkowania to czysta patologia.

Po całości się nie zgodzę, tematu jednak nie chcę zaczynać ponieważ nie tyczy się on wątku i poleci w kosmos.

Porównywanie nas do innych krajów jest nietrafione a porównywanie nas do Niemiec jest wysoce niestosowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po całości się nie zgodzę, tematu jednak nie chcę zaczynać ponieważ nie tyczy się on wątku i poleci w kosmos.

Porównywanie nas do innych krajów jest nietrafione a porównywanie nas do Niemiec jest wysoce niestosowne.

Jest bardzo stosowne, gdyż Polska przyjęła model maksymalnego wyzysku osób pracujących na rzecz "elektoratu socjalnego" i emerytów i szukanie winy za granicami kraju jest bezproduktywne. To nie wina Niemca, ruska czy złych eurourzędników. A spokojnie byśmy mogli tych Niemców gonić, ale było, minęło i lepiej już nie będzie.

 

I dokładnie to samo jest z wędkarstwem, gdzie dba się o interesy tzw. "dziadków" i egoistycznych żarłoków (którzy przy okazji generują większość wędkarskich śmieci nad wodą), a młodych wędkarzy traktuje się jak źródło forsy "na zarybienia".

To jest ten sam model i ta sama mentalność, która gwarantuje, że lepiej nie będzie. Bo żeby lepiej było, trzeba dać łowić wędkarzom, a nie karmić hordę fanów "pysznej zdrowej ryby z Odry", którzy nie są wędkarzami, tylko rzeźnikami-amatorami pozyskującymi mięcho za pomocą kija ze sznurkiem i hakiem. Gratis miłośnicy koparek i betonu z WP, LP i samorządów już zadbają, by dalej osuszać i prostować, bo za zostawienie resztek przyrody w spokoju, pieniędzy nikt nie da.

Edytowane przez Andżej
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gonić Niemców? co to w ogóle jest. Polska przez dekady trzymana była na kagańcu carskiego ustroju. Później przyszedł czas nowych nadziei i rozwiązań polegających na prywatyzowaniu państwowych przedsiębiorstw, bo przecież nie ma sentymentu żeby na siłę wspierać ich tylko dlatego że to Polskie, w zasadzie nie ma się co dziwić przecież Polskość to nienormalność i mając tak oddanych Patryjotow z Niemieckimi orderami, to możemy gonić co najwyżej wiatr w polu.

Mam nadzieję że admin posprząta temat, bo nie daj Boże jakiś młody człowiek to przeczyta i jeszcze w tą nową wersję historii uwierzy.

A wracając do tematu Odry no kill, to tylko ładnie brzmi i nic więcej, opadł kurz po Odrzańskiej tragedii, za chwilę zagoją się rany i wszystko zostanie po staremu. Co władza PZW robi żeby poprawić rybostan? poprawia swoje wynagrodzenia zamiast wprowadzać górne wymiary i limity. W czasach gdzie wszyscy powinni oszczędzać "góra" uważa że ich to nie dotyczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...