Sumy Spinnfisher kontra battle.

[WędkarzKRK]

Witam koledzy

 

Cheers kupic kolowrotki do stacjonarki na sumac rozmiar 10500. Penn ma dwa fajne modele Spinnfisher I Battle. Wiem ze ten drugs to wieksza kultura pracy ale jak z trwałością,co wybrać?

[jacob1993]

A slammer zwykły 760.

[WędkarzKRK]

Za mały chyba na stacjonarkę

[jacob1993]

Mi weszło 200m pletki 0.45 madcata myślę że jeszcze 20m więcej też by upchanal .

0.40 wejdzie jeszcze więcej .

Zależy na jakich dystansach chcesz lowic i jaka grubością pletki .

Spinfisher ponad kilo kołowrotka .

[Krzysiu]

Mam dwa spinfishery do łowienia sumow tylko mniejsze modele i złego słowa nie powiem naprawdę fajne mocarne kołowrotki .

Jeśli potrzebujesz kołowrotki do stacjonarki to nikt tym nie będzie kręcił na sucho tylko wywożenie i ciągniecie wielkich ryb , a nie jakieś tam pstragowe dyrdymały (zlinczują mnie za to:) )

[Andrzej Stanek]

.

Edytowane 25 Sierpnia 2022 przez Andrzej Stanek

[Herman]

Cześć. Battle nie miałem w ręku. Mam jakieś doświadczenia ze Slammerami i Spinnfisherami. Z tego co czytałem to Battle jest delikatniejszym kołowrotkiem niż wspomniane. Ja bym szedł w Spinnfishera. Mam takie dwa (2500 i 6500), kultura pracy wystarczająco dobra do spinningu, a co mówić do stacjonarki. Albo najnowszy Slammer 9500 lub 10500 - piękne kręcioły. Do stacjonarki osobiście zaeksperymentowałem i nabyłem Fin-Nor Offshore 9500. Zacny kołowrotek, robi wrażenie, full metal, no kawał fajnego sprzętu. Waży około 1000 gr. ale jak wędka w stojaku to kogo to obchodzi Suma jeszcze na to nie złowiłem, na razie zbieram informacje+testy w garażu