Skocz do zawartości
  • 0

Apel


hlehle

Pytanie

Panowie,

 

Czy jakby Wam kobitę gwałcili na Waszych oczach to też byście odwracali głowę i jedynie użalali się na forach internetowych??

 

Wkurza mnie to biadolenie, że:

- zabierają niewymiarowe ryby

- łowią na 4 wędki

- itd itd

 

Podchodzimy i zwracamy uwagę. Proste!

To właśnie nasza bierna postawa powoduje, że łowienie na 3 wędki jest obecnie standardem. Tak nie było jeszcze kilka lat temu.

Nie chce Wam się reagować? Bo marudzić wręcz przeciwnie.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Podczas ostatniej kontroli z moim udziałem dupnelismy panusia z 4 wedkami w wodzie. Na jednej niewymiarowy klenik jako żywczyk.Ponadto brak opłat,brak wpisu w rejestr,niewłasciwy sposob przechowywania ryb przeznaczonych jako żywczyki,burdel na łowisku. Efekt pomimo biadolenia grzywna w formie mandatu PSR 1000zł Oby takiej stanowczosci jak najwiecej :D

Prywatnie jak widze typa łowiacego niezgodnie z RAPR zwracam mu uwage jesli nie skutkuje to albo probuje wytłumaczyć <_< jesli nie pomaga przepływam gamoniowi po zestawach <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Inicjatywa bardzo dobra tyle, że większość tylko potrafi między soba biadolić. Afera z sumami dowodzi jak wszyscy natychmiast reagujemy na kłusownictwo. całe dwa lata. Wiślakom zajęło to dosłownie chwilkę.

Odrzańskie jeże na główkach sa już tak pospolite ze trzeba chyba poprostu zacząć do nich strzelać :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Odrzańskie jeże na główkach sa już tak pospolite ze trzeba chyba poprostu zacząć do nich strzelać :lol:

 

To samo zrobiło się nad Wisłą i mam wrażenie, że jestem jedynym, który na to zwraca uwagę. Wywołuję tym szok normalnie.

Niedługo będą wytykać mnie palcami, ale jeśli będzie nas więcej to szybko to zmienimy.

To nie jest skomplikowane!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Apel dobry, jednak z głową Panowie...

Rozumiem, zwracać uwagę jeśli chodzi o zabieranie niewymiarowych ryb czy niewłaściwe ich przechowywanie lub robienie rzeźni nad wodą.

Natomiast te surowe kary za to, że do jakiegoś kwitka nie wpisałem daty i symbolu łowiska (skoro i tak nie zabieram żadnej ryby) czy to że mam bajzel (skoro go posprzątam przed opuszczeniem łowiska). A przy okazji jak zdefiniować bajzel aby podchodził pod mandat? Dla mnie to nic innego jak legalne okradanie wędkarzy przez ...

Sam nie jestem święty, czy wierny wszystkim zapisom RAPR. Zdarza mi się podczas zasiadki sumowej przy postawionych zestawach z nudów porzucać castem i co takiego złego czynię?

Jadę nad wodę z wędkami żeby się odstresować, zrelaksować, oderwać od rzeczywistości, naładować akumulatory, a tu nagle jakiś goguś przetrzepuje mnie jakbym dokonywał zamachu i na siłę szuka za co by mi tu przywalić mandatem w mordę.

Apel więc do Panów Strażników przy okazji... Z głową Panowie, z głową. Rozumiem, że różne typy i w różnych celach chodzą z wędką nad wodę, ale nie sprowadzajcie wszystkich do jednego mianownika.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Apel dobry, jednak z głową Panowie...

Rozumiem, zwracać uwagę jeśli chodzi o zabieranie niewymiarowych ryb czy niewłaściwe ich przechowywanie lub robienie rzeźni nad wodą.

Natomiast te surowe kary za to, że do jakiegoś kwitka nie wpisałem daty i symbolu łowiska (skoro i tak nie zabieram żadnej ryby) czy to że mam bajzel (skoro go posprzątam przed opuszczeniem łowiska). A przy okazji jak zdefiniować bajzel aby podchodził pod mandat? Dla mnie to nic innego jak legalne okradanie wędkarzy przez ...

Sam nie jestem święty, czy wierny wszystkim zapisom RAPR. Zdarza mi się podczas zasiadki sumowej przy postawionych zestawach z nudów porzucać castem i co takiego złego czynię?

Jadę nad wodę z wędkami żeby się odstresować, zrelaksować, oderwać od rzeczywistości, naładować akumulatory, a tu nagle jakiś goguś przetrzepuje mnie jakbym dokonywał zamachu i na siłę szuka za co by mi tu przywalić mandatem w mordę.

Apel więc do Panów Strażników przy okazji... Z głową Panowie, z głową. Rozumiem, że różne typy i w różnych celach chodzą z wędką nad wodę, ale nie sprowadzajcie wszystkich do jednego mianownika.

 

 

 

Przeczytałeś dokładnie? Koleś łowił na za dużo wędek, miał niewymiarowe ryby itd. Dlatego warto doliczyć takiej osobie karę za niewypełniony rejestr. Nikt nie mówi, żeby czepiać się tych co łowią legalnie.

Ja tam bym sobie życzył nadgorliwych strażników. Niech kontrolują. Jak ma być dobrze to ja mogę poświęcić chwilę.

Sam często zapominam wypełnić rejestr. Jak mnie za to kara spotka to trudno. Mój błąd.

My Polacy lubimy się tłumaczyć.

Co złego czynisz? A co złego czynią inni łowiąc na 3-4 wędki?

Ja tylko na jedną wędkę więcej. Tej rybie zabrakło tylko centymetra do wymiaru itd.

Polska mentalność ... im większe przyzwolenie na to tym bardziej się to szerzy. Sam nie raz złapałem się na łamaniu przepisów :angry:

 

Co to za argument, że jedziesz się odstresować i zrelaksować?

Nie kumam.

Znam ludzi, którzy jeżdżą się odstresować z agregatem lub siatkami. Nie powinno się ich kontrolować, żeby nie burzyć ich spokoju nad wodą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Myśl jak najbardziej słuszna i jak kogoś nie stać fizycznie na zwrócenie uwagi, bluzgniecie czy poprostu danie w morde powinien grzecznie obejść najblizsze krzaki i zadzwonić po kogo trzeba, po cichu bez zaczepek. Problem w tym, że najpierw pyszczymy, potem okazuje się że chamstwo dysponuje większą siłą, strach nas dopada i z podkulonym ogonem i kacem moralnym zmieniamy lowisko :angry: Należy poprostu najpierw zmierzyć sily a potem adekwatnie działać.

Nie ma wytłumaczenia dla bierności, poza brakiem odwagi,- może nawet bardziej dosadnie nalezalo by to nazwać...

Prosta zasada, że prawo nie powinno cofać sie przed bezprawiem zawsze w koncu wygrywa, choc ofiary bywają...

Chyba, że ktoś jest ciotą to będzie zawsze pieprzył, że auto mu spalą, wędki połamią, czy gębe obiją. Dla chcącego nic trudnego.

gęba nie jest ze szkła a honor tak!

Wielokrotnie ciąłem siaty i za wyjątkiem jednej bójki z nienajgorszym wynikiem, nic złego mnie nie spotkało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nic innego tylko Polska mentalność.

Jesli dotyczy mnie osobiscie to najlepiej przymknąć oko :unsure:

Panowie zacznijmy być najpierw wymagać od siebie i być wobec siebie wporządku :mellow: Jesli się kontroluje wedkarza i ma po raz pierwszy nie wypisany rejestr to nik nikomu głowy nie urywa. Wpisuje sie date kontroli i juz :mellow:

Jednak jak sie trafi kolejny raz na delikwenta tego samego i gość ma ponownie brak wpisu wiec nie ma zmiłuj <_<

Skoro przymykamy oko na drobnostki dajemy tym samym przyzwolenie na co innego :unsure:

Wszystko z głową i umiarem. Nikt nie czepia sie byle czego po to żeby komuś dowalić albo upierdliwie się czepiać o co kolwiek.

Sproboj poza naszymi granicami pozwolić sobie na odstępstwa od obowiązujących zasad na łowisku a przekonasz sie ile to kosztuje <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Panowie zacznijmy być najpierw wymagać od siebie i być wobec siebie wporządku :mellow: Jesli się kontroluje wedkarza i ma po raz pierwszy nie wypisany rejestr to nik nikomu głowy nie urywa. Wpisuje sie date kontroli i juz :mellow:

Jednak jak sie trafi kolejny raz na delikwenta tego samego i gość ma ponownie brak wpisu wiec nie ma zmiłuj <_<

<_<

A co ja mam zrobic jeśli wszystkie ryby wypuszczam i rejestru nie wypisuje.A straż rybacka wymaga wpisu.Nie ma zmiłuj?

Wobec siebie czuje w się porządku i z kłusolami parę zatargów też miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Widzę, że każdy mądry i odważny ale przed ekranem. Kłusownictwo w Polsce można powiedzieć zostało po części zalegalizowane, jak poczyta się artykuły o bezradnych sądach to ręce opadają. A jak skomentować fakt, że złapano kłusowników posługujących się specjalnie skonstruowanym pojazdem podwodnym? To nie są moje wymysły kto o tym nie słyszał niech poszpera w internecie.

 

Jak najbardziej popieram apel, ale proszę Panowie realnie traktujcie ten temat. Znam przypadek jak kolega wędkarz zwodził uwagę na łowisku i z krzaków usłyszał: „czy chcesz aby spalił Ci się samochód albo sklep (to tak wpisałem nie dosłownie bez epitetów)”. Jeśli będziemy mieli sprawne i zainteresowane organa ścigania a sady będą skuteczne to możemy wypisywać aż tak odważne postulaty. Jednak przy obecnej sytuacji proponuje aby każdy sam stosował się do zasad a przy okazji w rozmowie nakłaniał do tego samego swoich kolegów i swoich wychowanków jak zachowywać się będąc nad wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

...Jeśli będziemy mieli sprawne i zainteresowane organa ścigania a sady będą skuteczne to możemy wypisywać aż tak odważne postulaty...

 

To są bardzo mądre słowa. Dopóki zmianą sytuacji zainteresowani są jedynie wędkarze pokroju użytkowników tego forum, czyli tak naprawdę jakieś pojedyncze procenty z całości uprawiających to zajęcie, to apel Daniela jest tak naprawdę głosem wołającego na puszczę.

No chyba że ktoś ma ochotę idąc po opasce trzaskać się po ryjach z chamanami co 50 metrów. Ale czy to jeszcze jest wędkarstwo czy już masochizm?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ale pieprzycie Panowie ...

Po pierwsze nasze organa ścigania nie są gorsze od tych zagramanicznych.

Łowiłem w kilku krajach i tam zupełnie nie radzą sobie z naszymi polskimi kłusownikami.

Za to na wielu wodach to właśnie członkowie klubów pilnują porządku. Sam byłem wiele razy przez nich kontrolowany i sprawdzany, właśnie dlatego że jestem z Polski ... i dobrze !

Po drugie to my jako społeczeństwo kształtujemy postawy (a nie władza i policja). Jak jest przyzwolenie to przepisy będą łamane.

Nie chcecie to podkulajcie ogony, ale nie marudźcie później na forach, że nie ma ryb.

 

Nie jest tak, że zawsze reaguję. Często nie mam ochoty się użerać, zazwyczaj też nie reaguję na nie swojej wodzie, ale co jakiś czas po prostu honor mi nie pozwala odpuścić.

W tym roku były już pocięte sznury, siatki, kilka gruntówek na śrubie, słowne utarczki, a także nocka spędzona nad opaską, gdy zauważyłem czających się elektryków. Pobluźnili i po 2 godzinach zawinęli się do domu. Pewnie innego dnia nadrobili, ale jakby każdy im utrudniał ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moim zdaniem masz Daniel rację i nie masz

 

Nie chcecie to podkulajcie ogony, ale nie marudźcie później na forach, że nie ma ryb.

Zgadzam się w pełni że podkulanie ogona nie jest wyjściem. Ale gdy myślę o tym co widzę nad swoją Wisłą, to myślę że Twoja propozycja zwracania uwagi każdemu kto ma 3 wędki jest wezwaniem do walki z wiatrakami. Tak świata po prostu nie zmienimy. Jest nas za mało i nie mamy poparcia nikogo ważnego. Jeśli walczyć to tylko w grupie. I to nie takiej że Ty rób swoje tam, ja tu i w końcu musi być przecież lepiej. Trzeba znaleźć podobnych sobie pojebów na własnym podwórku i z nimi starać się robić co tylko na daną chwilę możliwe. W grupie siła! Ja taką grupę znalazłem skupioną dookoła lokalnych pstrągowych rzek. Dlatego właśnie jeżdżę po 70kmów żeby wsypać do wody parę łopat żwiru czy parę wiader narybku. Bo tam (z nimi) jest już szansa, da się już iść we właściwym kierunku. A na Wiśle na ta chwilę moim zdaniem jeszcze nie... Abstrahuję tu oczywiście od niszczenia znalezionego sprzętu kłusowniczego. Na tym punkcie sam mam jakieś tam sukcesy. Nie wyobrażam sobie jednak zaczepiania na Wiśle każdego łamiącego regulamin, bo podejrzewam że w moich stronach musiał bym zaczepiać 8 na 10. Gdybym spotkał elektryków, to tak - bez wątpienia zawisł bym na telefonie lokalnej komendy. Jeśli jednak widzę z 3 wędkami kolejnego typa, który mógł by być na bank moim ojcem, a nierzadko dziadem, to zazwyczaj po prostu macham ręką i idę dalej. Raz że szkoda mi nerwów, a dwa że na tą chwilę po prostu nie wierzę iż dam radę coś uzyskać takimi interwencjami (no może poza faktem że znowu przetną mi opony).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przecinanie opon nie ma związku ze zwracaniem uwagi.

To sposób miejscowych na:

- zmniejszenie presji :lol:

- zniechęcenie do bywania w danym miejscu aby można było spokojnie walić prądem

 

Do tej kategorii zaliczają się też gwoździe na trasach dojazdowych. Niestety ...

 

Jednak zdarza się, że taki miejscowy kłusol potrafi się przejechać :D

Pamiętam historię sprzed wielu lat jak zrobili podobną akcję powiedzmy, że nieodpowiednim ludziom. Oj działo się działo ...

Nie pomyśleli, że mieszkają blisko wody i łatwo ich będzie namierzyć.

Przez kilka lat nie widziałem ich w okolicach rzeki.

 

Odchodzimy jednak od tematu. Nie oczekuję reagowania od wszystkich. Będę się cieszył jak chociaż jakiś procent weźmie sobie to do serca. To robi różnicę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przecinanie opon nie ma związku ze zwracaniem uwagi.

To sposób miejscowych na:

- zmniejszenie presji :lol:

- zniechęcenie do bywania w danym miejscu aby można było spokojnie walić prądem

 

Do tej kategorii zaliczają się też gwoździe na trasach dojazdowych. Niestety ...

 

Skąd ja to znam... Cytat z lokalnej gazety. Moje strony:

 

Kłusownicy prowadzą wojnę

 

 

Kłusownicy rozrzucają na drogach kolce. Kilkunastu wędkarzy straciło już opony. Sytuacja jest niebezpieczna, bo przestępcy stają się coraz bardziej agresywni - pobili jednego z wędkujących.

 

 

Zaczęło się cztery tygodnie temu - mówi wędkarz z Kocka. Kiedyś do Bożniewic jeździło się spokojnie, bez obaw o uszkodzenie samochodu. Ale wędkarze wiedzieli, że grasują tam kłusownicy. Czasem widzieli ich w akcji, widzieli jak ktoś ucieka. W Bożniewicach jest starorzecze. Późną jesienią i zimą, kiedy poziom wody jest niski, ryby gromadzą się w duże skupiska. Łatwo więc jest wyłapywać je na podrywkę. Czasem wędkarze przyłapanym kłusownikom zwracali uwagę. Wędkarze stali się więc dla nich wrogiem. - Początkowo na przebite opony nikt nie zwracał uwagi. Każdy przecież może złapać kapcia - mówi nasz informator. Ale przebicia opon stały się coraz częstsze. - Kolega był w Bożniewicach, złapał dwa kapcie. Drugi złapał trzy - opowiada wędkarz. Zdarzyło się, że musiał o 23.00 jechać do kolegi, któremu musiał dowieźć koła na wymianę. Okazało się, że ktoś rozrzuca na drogach kolce.

 

Wszystkie wyglądają tak samo - zrobione są z ostro zakończonej śrubki umieszczonej w sklepanym kapslu od butelki. Kolec wbija się w oponę, powietrze schodzi z koła dopiero po pewnym czasie. Jak twierdzi wędkarz, z którym rozmawialiśmy, przy drodze przez Bożniewice nie da się zaparkować. Wszystkie drogi dojazdowe są pokryte kolcami. Opony uszkodziło już dziesięć osób z Kocka. Wiadomo też o czterech przypadkach uszkodzenia samochodów mieszkańców Lubartowa i Radzynia. Mieszkańcy Bożniewic nie wiedzą lub nie chcą zdradzić kto podrzuca kolce. Ale według naszego informatora także dwaj mieszkańcy wsi najechali na kolce. Zakończyło się to zniszczeniem opon.

 

O tej sprawie było u nas jakiś czas temu na tyle głośno, że nawet PSR i SSR zorganizowały zasadzkę. Nie pochwycili naturalnie nikogo, a działa się już naprawdę gruba chamówa. Spłonęło podobno nawet parę bobrowych żeremi, bo zwierzaki psuły siaty. Podpalono je gdy starorzecza skuł lód, więc parę bobrowych rodzin prawdopodobnie udusiło się pod nim. Sprawa z czasem ucichła, a trzepanie zimowiska do samego dna trwa dalej w najlepsze. W tym roku jest połowa tej wody co zazwyczaj o tej porze. Znowu będzie dramat, ale teraz się już pewnie nikt tym nie zainteresuje. Polska panie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oj Daniel, pojechałeś grubo. :D

Faktem jest, że zwracanie uwagi na łamanie zasad pomaga. Mam kilka miejsc nad Bugiem, gdzie bywam od ... lat. Spotykam lokalesów, którym jako nastolatek mówiłem, że na 3-4 wędki nie ma sensu łowić, bo to tylko kłopot, a może być i problem ... Do dziś spotykam tych samych ludków, 20 lat starszych. Teraz najczęściej łowią jedną lekką wędeczką i w marszu. Twierdzą, że to bardziej skuteczne, a i efekty lepsze. <_<

Czasem jakieś sznurki ucinam, albo małą siateczkę utopię, ale coraz rzadziej. :mellow:

Obojętność szkodzi nam wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...