Skocz do zawartości

Raba


JohnnyJohn

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj połowiłem poniżej Dobczyc na muchowym. Woda jeszcze trącona, tak na oko ok. 50-80 cm widoczności (tzn. na takiej głębokości widziałem zarys kamieni). Pstrąga nie dorwałem ale uparłem się na łowienie na suchą (testowałem nowy kij). Jedyne co mi się udało przechytrzyć to nieduże klenie i jelce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytrzymałem bez łowienia około 24 godzin. Wieczorkiem krótki wypad wieczorem nad Rabę w Bochni. Woda super, minimalnie o 20 cm większa od idealnej. Kolorek zielonkawy, lekko zmącony, ale dobry. W pierwszym rzucie po zmianie woblera na 10 cm Widła prowadzonego wolno po łuku pod prąd branie energiczne na środku , murowanie do dna w kierunku brzegu , zaczep ,ryba stracona i kawałek folii na kotwicach. Obstawiam brzanę. Potem na Soula prowadzonego w ten sam sposób , branie na środku , kocioł, HM do 28 g wygięty , ale akurat gapiłem się w górę rzeki i nie zauważyłem ani nie zaciąłem brania i spad. Brakuje palców u rąk i nóg , żeby zliczyć serię wyjść na ryby bez konkretnego połowu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj raba na spiningowym odcinku ryby ogólnie brały słabo i niezdecydowanie,ogólnie były blisko dna lub w miejscach zacienionych gdy słonce wyszło wyzej,sporadycznie gdzies cos zebrało.Kolega trafił 6pstragów i okonia ale rozmiarowo około 30 ja 3sztuki ale dwa około 30 i maluszka dwa teczaki z czego kolegi jyz do foty.Pobic i spadów było parenascie.Ale to niebył zbyt dobry czas na pstragi gdy słoneczko wyszło wyzej.Gdyby był chłodny dzien mysle ze było by naprawde dobrze.Zato komary dopisały jak nigdy tylu ukaszen co w niedziele niemiałem przez cały ten sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raba w Bochni. Woda idealna. Łowiłem od 19-21. Wynik? Jak to mówią naszym na Eurowizji - „ nul points”. I tak od 1 maja, jestem bez ryby. Zero oznak żerowanua drapieżnika. Tam gdzie w zeszłym roku strzelały bolenie, atakowały szczupaki pod nawisającymu gałęziami jest pusto. W tym samym miejscu widywałem i łowiłem bolenie za każdym razem. Jest dno. Tu jakaś zbiórka , tu brzana grzbiet pokaże, przewali się leszcz ale to pojedyncze ryby. Jest coraz gorzej i będzie jeszcze gorzej.

Kończy mi się cierpliwość i obawiam się że znów będzie kilka lat pauzy. Chyba jutro nowych wobków z paczkomatu nie wyjmę ...

Też tak macie ?

Edytowane przez EdekDeBeściak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie mamy :D. Jak coś zamówię to odbieram ;) .

Byłem ostatnio w sobotę na Wisełce, rzeczywiście ciężko . Po zachodzie słońca pomimo Deet , ale 8 procentowego, stosownego cały czas, nie szło wytrzymac. Tylko 2 okonki do 25cm, spadła brzana , ale podpięta, i sumek chciał mnie pozbawić ponad 150 metrów nowej plecionki 0,19-ki PP, ale całe szczęście pod koniec nie wytrzymała kotwiczka w Krakusku- moja wybawczyni :D  :) . Także coś się dzieje , ale mało czasu na ryby a jak jest to pogoda do kitu i zmienna, a najgorzej z komarami. :D

Edytowane przez jerzy6
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...