Skocz do zawartości

Pytanie o stary sprzęt z okładki "Wiadomości Wędkarskich"


Muszka

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień Dobry

Na okładce jest wędzisko Cormoran Power Grip 

Pierwsza wersja - uchwyt kołowrotka tzw. bagnetowy Po dosunięciu dolnego pierścienia przekręcało sie dolny element o ok 90 stopni

Ocierało o blank i niszczyło wędkę w tym miejscu

Następna wersja miała normalny uchwyt "śrubowy"

Miałem taki ( pod koniec lat 80-tych ) 270 cm do 15 gram.Bardzo krótki dolnik. Można było rzucac nawet Algą i Gnomem nr. 3

Bez uszczerbku dla pracy wędziska

Kołowrotka nie widać zbyt dokładnie dlatego nie wypowiem sie na jego temat

Kłaniam się Marian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

d

 

Dzień Dobry

Na okładce jest wędzisko Cormoran Power Grip 

Pierwsza wersja - uchwyt kołowrotka tzw. bagnetowy Po dosunięciu dolnego pierścienia przekręcało sie dolny element o ok 90 stopni

Ocierało o blank i niszczyło wędkę w tym miejscu

Następna wersja miała normalny uchwyt "śrubowy"

Miałem taki ( pod koniec lat 80-tych ) 270 cm do 15 gram.Bardzo krótki dolnik. Można było rzucac nawet Algą i Gnomem nr. 3

Bez uszczerbku dla pracy wędziska

Kołowrotka nie widać zbyt dokładnie dlatego nie wypowiem sie na jego temat

Kłaniam się Marian

Wszystko się zgadza poza stwierdzeniem

"Pierwsza wersja - uchwyt kołowrotka tzw. bagnetowy Po dosunięciu dolnego pierścienia przekręcało sie dolny element o ok 90 stopni

Ocierało o blank i niszczyło wędkę w tym miejscu"

- łowiłem na kilka "Powergripów" - genialny uchwyt, nie uszkadzał blanku, czy też stopki kołowrotka, kołowrotek leżał bezpośrednio na blanku, bez pośrednictwa jakiś insertów.

 

Do dzisiaj używam jednej sandaczówki z dolnikiem od Powergripa :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zrób fotkę i pokaż jak to wygląda

A to mój obecnie używany kij (fotka niestety garażowa) 213cm, realnie do ~ 28gram.

 

post-50797-0-83565000-1664445258_thumb.jpg

 

Oczywiście dolnik oskrobany z oryginalnego lakieru, przelotki Fuji Hardloy (jedyny słaby punkt oryginału) zmnienione na Fuji SiC (cała szczytówka), akurat w tej wędce szczytówka jest od P844-2MHX - ale to moja taka fanaberia by wyciągnąć max z wędki :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry

Na okładce jest wędzisko Cormoran Power Grip 

Pierwsza wersja - uchwyt kołowrotka tzw. bagnetowy Po dosunięciu dolnego pierścienia przekręcało sie dolny element o ok 90 stopni

Ocierało o blank i niszczyło wędkę w tym miejscu

Następna wersja miała normalny uchwyt "śrubowy"

Miałem taki ( pod koniec lat 80-tych ) 270 cm do 15 gram.Bardzo krótki dolnik. Można było rzucac nawet Algą i Gnomem nr. 3

Bez uszczerbku dla pracy wędziska

Kołowrotka nie widać zbyt dokładnie dlatego nie wypowiem sie na jego temat

Kłaniam się Marian

Jeśli nic nie pokręciłem, trafiła do Polski seria 2,70 m opisana do 15 g, a na pokrowcu do 30 g.

Mam właśnie takiego. U powodzeniem używam raz w roku na morskie trocie, czasem w kraju na szczubełki, pstrągi, klenie, okonie.

Uchwyt kołowrotka mam już normalny.

Edytowane przez Kokosz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - stopka kołowrotka leży bezpośrednio na blanku, ja przez ponad dwadzieścia lat użytkowania różnych modeli Powergripa nie uszkodziłem żadnego blanku.

Z tym, że najdłużej używałem 270cm 2-15gram (około 15 lat intensywnego łowienia, później sporadycznie), poza zmianą przelotek (tak jak pisałem w oryginalnie montowane były Hardloy - niestety strzępiły żyłkę) kij się spisywał znakomicie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś nie kumał co to jest inflacja oraz denominacja, to na okładkach kolejnych egzemplarzy WW można to sobie pooglądać.

Słuszne spostrzeżenie, WW wydane w 90' kosztują 2800 zł a rocznik 92' to już koszt 10000 zł

Także obstawiam że chleb za rok będzie kosztował 10 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten Pan na okładce, to jest śp. prof. Kazimierz Wójs, świetny spinningista, o ile nie mylę się pierwszy trener Kadry Spinningowej.

Nie mylisz się Slawku. K.Wójs był pierwszym trenerem kadry krajowej w spinningu. Kołowrotek DAM Finessa. A na piątym zdjęciu Hania Jorasz (wcześniej Kędziora) na pomoście, wieloletnia mistrzyni kraju, podczas rzutu muchowego na odległość.  :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile osoby można bardzo łatwo rozpoznać o tyle kołowrotek to nie tak proste a już ze to z pewnością dam finessa nie jest - nie ten Knob - wszystkie rozmiary miały jak na moim foto , szpula szczyt płaski a nie pokrętło jak u daiwy w celu szybkiej regulacji mocy żyłki .

post-59194-0-33373600-1664744715_thumb.jpeg

post-59194-0-94851500-1664744729_thumb.jpeg

post-59194-0-45116200-1664744742_thumb.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe rozwiązania miał DAM w finessa, ta z powyższej foty miała możliwość ustawienia blokady obrotów wstecznych z terkotką lub bez. Były też modele z możliwością ustawienia nawoju żyłki na szpuli. Przez długi czas używałem ich żyłki steelpower, ależ ona była pancerna, oczywiście  żyłka z lat 90tych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...