majster Opublikowano 17 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2022 Dyskusja ogólnie z tak zwanej dupy. Zgoda. Dlaczego? Spójrzmy trzeźwo; ktoś np. napisał, że najlepszy (cena/jakość) jest Zauber, ale nie dodał, że łowi nim na starorzeczu rybki na 5 cm gumki, dwa razy w miesiącu. Ten sam kołowrotek padłby po sezonie (albo i wcześniej) po boleniowaniu na opasce dużej rzeki przy częstotliwości wyjść np. 10-20 na miesiąc etc. etc.. Najważniejsze kryterium to - sposób i częstotliwość użycia! Nie można tego pomijać, bo wychodzi tyłek . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 17 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2022 Masz 100% racji ! Piszę o moim podejściu do tego tematu. Można się z tym zgadzać lub nie. Wisi mi to. Jak pisałem wyżej. Nabyłem modele Stradic, a nie TP. Uzasadniłem. Ktoś chce kupić TP, proszę bardzo. To też mi wisi. No właśnie o to uzasdanienie chodzi. Nie napisałeś nic merytorycznie z doświadczenia a tylko to co gdzieś usłyszałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 17 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2022 Zgoda. Dlaczego? Spójrzmy trzeźwo; ktoś np. napisał, że najlepszy (cena/jakość) jest Zauber, ale nie dodał, że łowi nim na starorzeczu rybki na 5 cm gumki, dwa razy w miesiącu. Ten sam kołowrotek padłby po sezonie (albo i wcześniej) po boleniowaniu na opasce dużej rzeki przy częstotliwości wyjść np. 10-20 na miesiąc etc. etc.. Najważniejsze kryterium to - sposób i częstotliwość użycia! Nie można tego pomijać, bo wychodzi tyłek .Dla tego właśnie szerokim łukiem omijam tematy typu " Dobór kołowrotka" czy " Jaka wędka na.." 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elpojo Opublikowano 17 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2022 Ludzie tworzyli na temat tego młynka teorie spiskowe, że niby to nie są bebechy od certate, a to jest dokładnie to samo co "granatowa", tylko rotor ma z tworzywa i brak mu 3 łożysk - rolka- knob- podparcie szpuliMam taką w rozmiarze 2000 i podpisuję się pod tym co napisał kolega Fatso, Może i nie jest lekki ale ta maszynka to "KOMPAKTOWY ZESTAW MOCY"Bradia wymiatała. Miałem ją na każdym zestawie od lighta po ciężki spinn. Po kilkunastu latach zamieniłem na Certate LT bardziej z fanaberii niż potrzeby. Do dziś leży 2500R w zapasie, nie doczekawszy się debiutu... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19john92 Opublikowano 17 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2022 (edytowane) Mam TP 20 w wersji PG od nowości, po wyjęciu z pudełka stukał, mam vanquisha fa (również stukał) stradic fb taka sama przypadłość. Wszystkie po kilku wypadach zaczęły działać normalnie, moim zdaniem dużo usterek jest spowodowanym nadmiernym czytaniem forum i odszukiwaniem się stuków. W czasach sławetnych czarnuchow i xtrów nikt nie czytał forum tylko brał młynek na ryby. Co do większej żywotności przekładni i lepszego spasowanie TP nad stradicami potwierdzam, mam FL który dostał nową przekładnie od TP i po roku intensywnego boleniowania nie widać śladów zużycia na przekładni, na oryginalnej po starciu czarnej powłoki kultura pracy obniżyła się. Jednak wytarciu uległo ramie kabłąka gdzie znajduje się rolka prowadząca, może jeżeli bym bardziej dbał o czystość tego elementu nie doszło by do tego. Jak dla mnie najlepsza cena do jakości to chyba TP, wystarczy dobrać rozmiar do metody i nie musisz się martwic o nic. Edytowane 17 Października 2022 przez 19john92 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof Jeżyna Opublikowano 17 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2022 Od 2 lat na bolenia używam TP 4000 z normalnym przełożeniem, w tym roku dokupiłem wersję PG . Oba kołowrotki pracują świetnie, nie szumią nie ma z nimi żadnych problemów są świetnie spasowane. Mam tez stradica 3000 FL- planuję zmianę na TP bo jest spora różnica w kulturze praca przekładni i bardzoo duża w pracy hamulca. Może i stradic FL jest świetnym kołowrotki ale głównie dla tych co z TP czy stella mieli styczność tylko na zdjęciach 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 17 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2022 Myślałem, że temat jest z tych rozrywkowo-zabawnych ale...? Rzeczywistość jest taka, że albo stać nas na tanie kołowrotki i wtedy kupujemy różne modele typu stradic itp. lub nie stać nas na testowanie tego co już dawno jest sprawdzone i kupujemy coś porządnego. Cudów nie ma ale jeśli ktoś wędkuje okazyjnie lub zwyczajnie łowi niewiele to oczywiście może sobie kupić najniższy model i będzie zadowolony z tym, że w dalszym ciągu będzie to słaby kołowrotek. Znam wędkarzy, którzy kupują słabe kołowrotki, które po sezonie wyrzucają i kupują kolejne... Druga sprawa to dobór kołowrotka do metody łowienia i związanych z nią przynęt. Do ciężkich i/lub stawiających duży opór w wodzie lub lekkich i/lub nie stawiających większego oporu podczas zawijania... Czasem decydującą jest udaroodporność, waga czy w końcu szczelność obudowy. Na wyżej wymienione okoliczności, producenci oferują specjalistyczne modele w wielu klasach jakości, naturalnie im wyższa klasa tym wyższa cena. Ostatecznie, niestety nie dochodzi do pomyłek i nie da się w niższych klasach odszukać czegoś naprawdę dobrego. Wyjątkiem może być kilka pozycji z tzw. starych, dobrych czasów, które nie są obecnie produkowane i tu najlepszym przykładem jest wspomniana Bradia, słusznie ale i nie bez powodu, porównywana do certate. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 17 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2022 Nie wiem na ile może to być interesujące ale różnica między Stellą a TP jest znacznie mniejsza niż przestrzeń dzieląca TP od Stradica. Różnica między Existem a Certate jest mniejsza niż ta dzieląca Certate i Caldie oraz mniejsza niż ta między S i TP. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarasR Opublikowano 17 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2022 Myślałem, że temat jest z tych rozrywkowo-zabawnych ale...? Rzeczywistość jest taka, że albo stać nas na tanie kołowrotki i wtedy kupujemy różne modele typu stradic itp. lub nie stać nas na testowanie tego co już dawno jest sprawdzone i kupujemy coś porządnego. Cudów nie ma ale jeśli ktoś wędkuje okazyjnie lub zwyczajnie łowi niewiele to oczywiście może sobie kupić najniższy model i będzie zadowolony z tym, że w dalszym ciągu będzie to słaby kołowrotek. Znam wędkarzy, którzy kupują słabe kołowrotki, które po sezonie wyrzucają i kupują kolejne... Druga sprawa to dobór kołowrotka do metody łowienia i związanych z nią przynęt. Do ciężkich i/lub stawiających duży opór w wodzie lub lekkich i/lub nie stawiających większego oporu podczas zawijania... Czasem decydującą jest udaroodporność, waga czy w końcu szczelność obudowy. Na wyżej wymienione okoliczności, producenci oferują specjalistyczne modele w wielu klasach jakości, naturalnie im wyższa klasa tym wyższa cena. Ostatecznie, niestety nie dochodzi do pomyłek i nie da się w niższych klasach odszukać czegoś naprawdę dobrego. Wyjątkiem może być kilka pozycji z tzw. starych, dobrych czasów, które nie są obecnie produkowane i tu najlepszym przykładem jest wspomniana Bradia, słusznie ale i nie bez powodu, porównywana do certate.Tyle tylko ,że kupując ten tańszy kołowrotek jesteśmy świadomi tego ,że on polegnie w najbliższym czasie i nie będziemy mieli pretensji do samego siebie ,że przyoszczędziliśmy kasy .Ale kupując ten z górnej półki jaką mamy gwarancję ,że nam posłuży kilka lat .Pisząc o tym pierwszym mam na myśli kwotę max 300 zł . I teraz pytanie ile musimy wydać w drugim przypadku za coś porządnego. Jak jest to kwota. A teraz cofniemy się do roku 2000 . TP XTR 4000 kosztował 1090 zł . Czarnuchy rozmiar 1000 /2500 kosztowały 350 -400zł.I teraz coś co warto napisać . W 2000 roku minimalna pensja była na poziomie 700 zł a dolar kosztował 4 zł a euro 4.10 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 17 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2022 Jeśli kołowrotki z górnej półki służą wielu wędkarzom kilka lat to czemu kolejnym wielu miałby nie służyć??? TP kosztuje obecnie 1600zł i będzie to porządny kołowrotek, Certate będzie trochę droższa 200/300zł ale moim zdaniem, jeszcze lepsza. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucas Opublikowano 17 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2022 Odchodzimy od tematu ale jeszcze coś napisze, w ostatnich latach nauczyłem się dwóch rzeczy, że nie stać mnie na tani i słabszej jakości sprzęt (bo będę kupował dwa razy) i nie kupować kołowrotków używanych ???? mam nową cerate pod sandacza na lekko, tp4000 pod bolki, kilka innych budżetowych też się znajdzie, i slemmery do orania dna i sumów. No i jestem zadowolony ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psulek Opublikowano 23 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2022 (edytowane) Dorzucę cegiełkę - mam TP 4000PG 2015 i TP4000PG chyba 2005, kilka stradiców i .... Lurekillera Saltist CW3000. I muszę powiedzieć, że w stosunku jakość/cena Lurekiller wypada bardzo przyzwoicie, moim zdaniem lepiej niż Zauber. Posiadam od października 2019, trochę już przeszedł, trochę dostał w kość. wymieniłem tylko łożysko w rolce ze względu na zużycie i knoba na korbce ze względu na własne fanaberie. Edytowane 23 Października 2022 przez psulek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seki Opublikowano 23 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2022 Mam Stelle, TP i kilka Stradicow i w sumie to Stradica uznałbym za najbardziej opłacalny. Te z wyższej półki oczywiście są nieco lepsze, ale nie aż tyle, zeby usprawiedliwiało to wielokrotność ceny Stradica. Mam tez Lurekillera, wszystko z nim OK, ale nie miał okazji jeszcze dowieść swojej wartości... za dużo kołowrotków mam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psulek Opublikowano 23 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2022 (edytowane) Odchodzimy od tematu ale jeszcze coś napisze, w ostatnich latach nauczyłem się dwóch rzeczy, że nie stać mnie na tani i słabszej jakości sprzęt (bo będę kupował dwa razy) i nie kupować kołowrotków używanych [emoji846] mam nową cerate pod sandacza na lekko, tp4000 pod bolki, kilka innych budżetowych też się znajdzie, i slemmery do orania dna i sumów. No i jestem zadowolony [emoji846]Z używkami bywa różnie. Swojego TP '15 kupiłem jak używany bez śladów użycia, z zapasową szpulą za 1100 na forum. W komplecie był paragon, ktoś kupił miesiąc czy dwa wcześniej. Używka używce niefówna . Znamienne - jak kupowałem, to opinie o '15 były takie sobie, wręcz słabe. Z kołowrotkiem nie ma problemu (to był 2018). Teraz wszyscy chcą kupić model '15 a nowy jest be. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka Edytowane 23 Października 2022 przez psulek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon82 Opublikowano 23 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2022 Sam posiadałem Stelle , Daiwy Tournamenty, Twin Powery - nowe i używane . Sprzedałem ponieważ nie czułem potrzeby posiadania tak drogiego sprzętu,...ale tutaj jest jerkbait.pl . Ludzie płacą za tuningowe szpule , pokrętła i inne duperele gruby cash , zbijają wagę o kilka g wydając gotówkę. Nie wiem czy relacja ceny do jakości jest przez nich brana pod uwagę...Cieszę się, że wypisałem się z tego "klubu". 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psulek Opublikowano 23 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2022 @Szymon82 - ja się nie bawię w tuningi. To chyba raczej multiki itp. Ale już dawno doszedłem do wniosku, że tu nie jest ważne jaką co ma cenę, tylko jaka jest różnica między ceną zakupu + koszt eksploatacji a ceną sprzedaży. Bo to jest prawdziwy koszt użytkowania. A kołowrotki z wyższej półki, kupione rozsądnie, mają ten stosunek korzystny, chyba że całkiem o nie nie dbasz. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon82 Opublikowano 23 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2022 Co racja to racja ...Nie ma jedynie słusznego nurtu . Dlatego ta relacja ceny do jakości jest taka zmienna w zależności od okoliczności nie tylko użytkownika. Gdyby tematem była relacja ceny do żywotności sprzętu to by był wg. mnie super wątek. Ja sam nie łowię aktualnie tak dużo jak inni użytkownicy, nawet ostatnio spędzam na forum więcej czasu niż na rybach . Mimo wszystko - wędki już łamałem , ale nigdy , nigdy nie zajechałem żadnego młynka niech ta seria trwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucas Opublikowano 23 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2022 Paweł to prawda, są wyjątki. Na Świerże używki z gwarancją można się skusić ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J-O-K-E-R Opublikowano 24 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2022 (edytowane) Twin Power kosztuje od 1700 zł. To nie jest "kołowrotek w średniej cenie". Temat zakłada wyłonienie sprzętu, który jest relatywnie niedrogi a jakościowo najlepszy.Zapewne będzie na rynku nie jedna taka konstrukcja. Ja za bardzo udany uważam projekt Ryobi Zauber, konstrukcyjnie powielony jako m.in. Spro Red Arc i Gold Arc.Miałem Zaubera FD 3000, mam również do dziś Spro Gold Arc 4000.Jest to u mnie młynek do wiślanego katowania. Jesienny sandacz, szczupak itd. Raz, a czasem dwa razy w roku robię samodzielny serwis. Wszystko rozbieram, czyszczę i smaruję Ardentem. Jasne, żę taka Sedona ma lepszą kulturę pracy, ale szybko robi się klekot. Zauberopodobne to takie traktorki. Mają lekkie luzy, ale pod obciążeniem niewiele się zmienia. Ciągną i tyle.Konstrukcja ma swoje minusy. Wypracowano w zasadzie dwie wielkości 1000 i 2000 mają ten sam korpus. 3000 i 4000 również mają wspólny.Dla porównia mam naprawdę wiele kręciołków. W tym dwa Twin Powery, Stare Super X, Ultegra, Sephia bb, Daiwa Caldia, jakieś badziewne Mistrale...Do subtelnego sandaczowania wolę lżejszego, acz mocnego Twin Power 3000 (2015), do lekkiego spina na Wiśle - super jest Caldia. Dobra też na pstrągi.Ale do błota, syfu, listopadowego deszczu i szarpania 12 gr odważnika - stary Gold Arc 4000PS: ten sam konstrukcyjnie Zauber w rozmiarze 2000 kompletnie mi nie pasował do kleni, do których niby pasował rozmiarem. Ciężki i bez sensu. Edytowane 24 Października 2022 przez J-O-K-E-R 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 24 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2022 Stradic FK 4000. Mój wół roboczy na Narew. Mam i Stelkę, i TP PG ale właśnie FK jest najczęściej przy kiju. Kiedyś moimi ulubionymi maszynkami były ABU C3 i C4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 24 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2022 Dorzucę cegiełkę - mam TP 4000PG 2015 i TP4000PG chyba 2005, kilka stradiców i .... Lurekillera Saltist CW3000. I muszę powiedzieć, że w stosunku jakość/cena Lurekiller wypada bardzo przyzwoicie, moim zdaniem lepiej niż Zauber. Posiadam od października 2019, trochę już przeszedł, trochę dostał w kość. wymieniłem tylko łożysko w rolce ze względu na zużycie i knoba na korbce ze względu na własne fanaberie.Po co żeś knoba wymieniał, toż wygodny jest. Jak chcesz możesz mi go oddać, za darmo, na następnym Garażu 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lubuski Opublikowano 27 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2023 SPRO SP1 ogarnie cięższe przynęty do +/-50g, czy lepiej wybrać coś od Ryobi? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lokityrem Opublikowano 27 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2023 Seaknight Treant II- kupiony w promce za 79 zeta Łowię na Wiśle już 2 sezon- Obecnie jakieś 300 wyjść po 3-6h, przynęty do 15g-25g- głownie woblery płytko schodzące, czasem Hornet 4-6.5 i nic się z kołowrotkiem nie dzieje. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drChlubicz Opublikowano 16 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2023 Daiwa BG w różnych rozmiarach. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 16 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2023 Sg8 4000 za 299PLN. Mam kilka. W dwa lata nie zajechałem. Najwiecej dostał SG6 2500 na UL, wyciągnął też sporo 70tek. Po dwóch latach zaczął cykotać. Zdjąłem pokrywę, smar ze środka na zębatki. Cisza.W komplecie przy zakupie 2 szpule. Lekkie. Przyzwoita praca. Dobry hamulec. Oczywiście lepsze wrogiem dobrego. Mam teraz dwa TP i Vanquisha. Chciałem spróbować. A trzeba sobie robić przyjemności. Kupione okazyjnie. Wyglądają super. Pracują lepiej. Lepiej? No jak się ma oba na raz to lepiej. Ale osobno SG jest też bez większych zastrzeżeń. Dlatego na łódce mam te trzy taki wypas komplet. Cieszą. Ale w bagażniku dalej jeżdżą ze mną SG. I jak mam dwa SG na brzegu to też są super. Mam tez Saharę. Mało używaną. Na sumy Penna. Warte swojej ceny są bardziej SG. No szczególnie jak teraz sg8 z dwiem szpulami można wytargać za 300PLN. TP i Vaniek nie są warte 6-7 razy więcej moim zdaniem. Są lepsze, ale więcej ryb nie łowią. Żaden SG mi się nie rozsypał w dwa lata. Ciekaw jestem jak będzie chodził TP za 12 lat Jedyne co, to warto sie zdecydować. I nie mieszać. No lepszy i gorszy i co chwilę zmiana to zły pomysł. Na jednym wyjeździe. Ale w tych tańszych nie ma nic złego. I są na bank lepsze od tego czym targałem ryby lata temu. I tez się ryby wyciągało. Stabil np Jaxony, DAMy tanie. Wszystko działa, wszystko łowi. Mam je do dziś. Jak tu czytam opisy niektóre, to się czuję jak na forum melomanów w dyskusjach o High end’ach. Niektórzy słyszą złote końcówki i odpowiednio wygrzane kable Aaaa ostatnio urwałem fajnego, łownego i lotnego przerobionego hermesa. Bo mi się w TP czasem przy rzucie kabłąk zamyka. W SG nigdy mi się to nie zdarzyło. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.