Okolice Szczyrku.

[maniutek1]

Witam. Kochani, gdzie wyskoczyć na dwie godzinki w ramach "zaliczenia nowej wody" w najbliższych okolicach Szczyrku? Oczywiście najważniejsza jest możliwość łatwej opłaty jednodniowej. W grę wchodzi wyłącznie spin.

[pasazer]

Jezioro Żywieckie, Międzybrodzkie, rzeka Soła poniżej zapory w Porąbce. 

[maniutek1]

Nie są to jakieś limitowane łowiska specjalne? Kiedyś już się nacialem w Bieszczadach. A ryby jakie? Co wziąć ze sobą?

[pasazer]

Nie,jeziora to wody do kwietnia Pzw, teraz WP. Na jeziorze Zywieckim w tej chwi można fajnie połowić szczupaka,okonia, bywam tam 2-3razy w tygidniu.

Edytowane 14 Października 2022 przez pasazer

[maniutek1]

A WP mają opcję opłaty dniówki? A w Sole co pływa?

[pasazer]

A WP mają opcję opłaty dniówki? A w Sole co pływa?

Nie wiem jak jest w WP, SSR honoruje zezwolenia wystawione przez PZW   Sołę ze spinningiem możesz zwiedzać od jeziora do mostu w ciągu obwodnicy Żywca i poniżej zapory w Porąbce do granicy okręgu.  Na Sole  połowisz okonie, jazie, klenie, trafiają się pstrągi. Nie wiem kiedy się wybierasz do tego Scyrku.... jest jeszcze rzeka Biała od Bielska gdzie można połowić pstrąga (no kill) ,rzeka należy pod okręg Katowicki. 

[maniutek1]

W poniedziałek jadę na tydzień. Sola to PZW? Przez aplikację bym sobie dniówkę opłacił. A może jakieś namiary na pobliskie koło albo człowieka sprzedającego zezwolenia masz?

[Tiur]

W okręgu bielskim nie można chyba przez aplikacje opłacić. Spróbuj łowisko komercyjne Żywiec-moszczanica

[jajakub]

Kupisz albo w Okręgu albo w którymś ze sklepów wędkarskich (lista na str Okręgu)

Sprzedawali w sklepie w Czerchnichowie (poniżej zapory Tresna) tak w sumie ze Szczyrku to po drodze

[maniutek1]

Dzięki za informacje. Kupiłem zezwolenie, pojechałem pod tamę w Tresnej, przystań obok zajazdu. Był spinningista więc się napaliłem na rozrywkę z okonkami. A tu zonk. Po pierwsze głębokość zbyt znaczna jak na moje umiejętności i zabrany na szybko sprzęt, po drugie wiatr jak szalony, po trzecie małżonka, która miała dość tego wiatru, stania na światłach i wielkich robót drogowych. Była zawiedziona wycieczką do Porąbki i Kozubnika. Siedziała na ławce i jęczała głośno, że już chce do Szczyrku. Także, lipa. Piękne pogonie chyba boleni, za drobnicą robiły wrażenie ale to nie pomogło. Mój błąd bo trzeba było pojechać nad wodę bliżej Żywca. Tam widziałem, łowiących pojedyncze okonki spinningistów.

Pozdrawiam.