Międzynarodowy Dzień Krawata

[Ugly]

Dziś mamy Międzynarodowy Dzień Krawata. Co prawda obecnie bardzo rzadko chodzę w krawacie ale trochę jeszcze mam.

Dwa zabytki. Ten w kratkę to mój pierwszy z połowy lat 60 ubiegłego stulecia. Drugi  Givenchy z "lepszych czasów" 

CHWALCIE SIE KRAWATAMI !

 

P.S.: Wszystkim starcom przypominam że dziś także Dzień Menopauzy i Andropauzy    

[Jano]

<...>

P.S.: Wszystkim starcom przypominam że dziś także Dzień Menopauzy i Andropauzy    

to pochwal się pierwszy 

[bartekmaj]

Taka rada - nie uszczypliwość.

 

Widzę że kolega wyznaje zasadę krawata z "wiecznym węzłem" ????.

 

Chodzę codziennie w krawacie i zawsze wiąże go na nowo, to jest zdrowsze dla krawata bo się nie odgniata i nie rozciąga w miejscach wiązania.

 

Jak chcesz odświeżyć krawat to taki po "wiecznym węźle" jest praktycznie nie do zawiązania żeby to wszystko dobrze wyglądało.

[bartekmaj]

Żeby nie było to moje

[Ugly]

Taka rada - nie uszczypliwość.

 

Widzę że kolega wyznaje zasadę krawata z "wiecznym węzłem" .

(...)

Mylisz się Kolego !  Tez jestem przeciwnikiem "wiecznego węzła". Te krawaty zawiązałem do zdjęcia. Normalnie wiszą sobie na wieszaku. Ten w kratkę ostatni raz miałem na sobie... 50 lat temu.  Trzymam z sentymentu bo był pierwszy. Ostatnio, niestety, coraz częściej jeśli zakładam to czarny krawat na wiadome, smutne, uroczystości. N.B podobają mi się Twoje - tez lubię stonowane, nie krzykliwe kolory