Skocz do zawartości
  • 0

Co Tam Panie W Prasie ..


Sławek Oppeln Bronikowski

Pytanie

Ano niewiele się dzieje . Redaktor Dębicki nas zawiódł i porzucił , WW czyli organ , prawie zupełnie oklapł i tylko gdzieś tam majta w prózni . A ja tu gore , oczekując daremnie niczym kania dżdżu !! No ale jako człowiek dobrotliwy , życzliwy oraz konsyliacyjny , a nie złoślwy zgred , jak niektórzy myślą , wspieram czynem nieomal każdą , tak nam przecież wszystkim miłą , formę wędkarskiej aktywności . Bywam nawet wolontariuszem przy organizacji zawodów wedkarskich , choć zupełnie nie jestem ich fanem , a rozrywka tak niskiego lotu . Więc wczoraj sypnąłem groszem i legalnie oraz z nadzieją wyniosłem z kiosku kolejny numer miesięcznika WŚ . Zaryzykowałem po raz wtóry w ciemno .

A niech tam :rolleyes:

Jest mi zazwyczaj trudno z jego treści pełnej wypełniaczy wyłowić coś świeżego . Sieć bije ich w tym względzie na łeb i szyję , ale czytać prawdziwy druk na papierze jest jednak zawsze przepięknie . Pismo jest nudne , tak jak i inne , ale kolory mają chyba jednak najlepsze ze wszystkich . Jak zwykle w środku znajdziemy te same reklamy , w tym samym sosie z autoreklamy , zajadłe zwalczanie głowacicy w Polsce , podobnie jak i elektrowni atomowych , prymitywne , bezstresowe nawalanie keltów , lansy wszystkich znajomych oraz sponsorów , gajowskie klimaty , oraz regularnie serwowana opadologia dla własnych lemingów w miejsce zwykłej w świecie wiedzy . Tradycyjnie nie ma nic o castingu , rodbuildingu , ani niczym innym co opłacone z góry nie jest , ani też o no kill , którego to gorącą adorację zastępuje jak zwykle , półgębkiem wymruczana aprobata i pojedyńcze ogony w paradzie rekordów . Zwyczajowo tą rutynową treścą poprzedza dział - listy od czytelników , czyli popkulturowe egzegezy w guście rybie oko wiecznie żywe , gdzie w pudelkowych klimatach dają upust emocjom precyzyjnie wybrani wychowankowie , ale taki Kowalski to już tam nie gości , bo chyba po prostu WŚ nie czyta , a nawet jak by czytał , to i tak by nic ciekawego nie odkrył :) Przed tm działem jest jeszcze redakcyjny wstepniak , który dość dobrze pełni rolę interesującego parawanu dla monotonnych , ustawicznie powielanych treści .

 

Tym niemniej , ku mojej radości znalazłem w numerze 10/12 niezły tekst o róznych aspektach plagi kormoranów , przedstawione przez p.Koniecznego , jednego z najciekawszych , najbardziej kreatywnych ludzi , pośród całej tej związkowej beznadziei . Na stronie miesięcznika tekstu nie ma , trzeba kupić ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Istotności , prosze Pana więcej bym widział ..

No fakt .Tu trudno dyskutować.No ale jeśli kilka osób,przez kilkanaście-lub wręcz kilkadziesiąt-lat o kilkunastu wystepujacych u nas gatunkach ryb musi co miesiąc napisac coś ciekawego to i o istotność niełatwo.Wtedy mamy to o czym pisałeś-kelty,opad,itd.Co do upadku prasy -nie daj Boże :mellow: :mellow: .Reklama,nacisk,finansowanie,nachalna promocja bylejakosci przeniosa sie tam,gdzie potencjalni nabywcy.Już teraz znamy przecież portale o określonej "linii".Ogólne,polityczne,motoryzacyjne,mają co prawda fora-moderowane słabiej ilub silniej ,ale ogólne przesłanie bywa znane jeszcze przed otwarciem strony.Reasumując powtórzę-prasa i net-oby jak najdłuzej.

 

Pozdrawiam Cię -kardi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ba , Kardi , byłby to układ nieomal idealny , taka medialna koalicja . Piękne , bujne hobby w wielu szlachetnych formach , z biegłością ujęte i opisane , zręczną słowną impresją przekazane dalej .

Prawdopodobnie znów mnie poj..ało :rolleyes:

Zapętliły się nam gazety , w stałych grepsach , schematach oraz osobowej rutynie , w tych biznesowych uwięziach oraz stałej zapoconej bieżączce :mellow: Może to sposób na przetrwanie , może trochę programowy minimalizm , może też nieco konieczność ..

Ale mam wciąż niedosyt . Za komuny dostawałem kilka makulaturowych kartek z bezładna treścią , teraz chyba tylko papier się zmienił ..

Edytowane przez Sławek Oppeln Bronikowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czytam, czytam i "oczom nie wierzę, uszom nie słyszę". Zdumiewa mnie wiara w rzetelność pisanego i swobodę "Internetowego".

W tym pisanym też kiedyś uczestniczyłem i raczej więcej nie będę. Lekko mnie mierziło pisanie przez tego samego autora pod wieloma pseudonimami. Nomen omen pod jeszcze innym pseudonimem wystepuje na tym forum... Ale koszty, Panie Koszty.

Eh nie o tym chciałem.

Najbardziej mierzi mnie w drukowanych gazetach bezsilność. Jak cię tam obsmarują to możesz jedynie do Sądu, ale komu się chce?

Na tym bazują redaktorzy, których odpowiedzialność za słowo jest po prostu żadna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

...

W tym pisanym też kiedyś uczestniczyłem i raczej więcej nie będę. Lekko mnie mierziło pisanie przez tego samego autora pod wieloma pseudonimami. Nomen omen pod jeszcze innym pseudonimem wystepuje na tym forum... Ale koszty, Panie Koszty.

...

 

Jakieś konkrety w tym zakresie ? Bo pozostawione w ten sposób hmm? ... sam rozumiesz.

 

PZDR

Zanderix

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A po co te konkrety ?

To jest forum " towarzyskie " nie IPN.

 

"towarzyskie" powiadasz ?? czyli, że jak ? - " jedna pani drugiej pani, ot tamtej co to pani wie"

Za przeproszeniem kilku pań regularnie odwiedzających to forum - to jeśli się kogoś ocenia to trzeba mieć jaja i powiedzieć mu to wprost

- i IPN nie ma tym nic wspólnego. A nie przepraszam ździebko ma - tam jest cała masa listów zaczynających się : "Uprzejmie, acz z wielkim obrzydzeniem ... "

 

PZDR

Zanderix

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czytam ową dyskusję z zaciekawieniem. Zważywszy na fakt, że już ćwierć wieku - z małymi przerwami - zajmuję się pisaniem, że zaliczyłem lata temu romans z kilkoma tytułami wędkarskimi, tymi obecnymi i tymi które można zakupić już wyłącznie w antykwariatach wtrącę i ja swoje trzy grosze. Słusznie zauważacie przyczynę. Parafrazując okrzyk Zagłoby - kasa, kasa, po trzykroć kasa... Jeśli wydaje Wam się, że o kształcie gazety decyduje dziś redaktor naczelny, właściciel czy wydawca to niestety jesteście w błędzie. O kształcie gazety i treściach jakie MUSZĄ się ukazać decydją panowie i panie z działów marketingowych. O to z kim mają deal na reklamę, która firma sponsoruje wyjazd studyjny (czytaj ochlaj z dupcyngiem w jakimś egzotycznym zakątku) I tu nie chodzi tylko i wyłącznie o firmy produkujące czy rozprowadzające kosmetyki, ciuchy, samochody czy inne gadżety ale też partie polityczne czy inne stowarzyszenia. To pod ich dyktando pisze się teksty w który od kryptoreklamy aż kipi. Fakt, niektórzy pismacy potrafią to zrobić z wdziękiem. Zdecydowana większość robi to niestety nachalnie i aż mdło się robi od kryptoreklamy. Wręcz prosi się o umieszczenie pod tekstem sloganu: tekst zawiera lokowanie produktu.

Wiara w słowo pisane jest niestety zbyt przeceniana. Ot, redakcja jakiegoś kolorowego pisemka kupuje od agencji fotograficznej fotki np. płonących szybów naftowych. I dla przeciętnie biegłego w słowie pisanym wystarczy dwie godzinki aby wysmażyć na podstawie tych fotek teks o polskich najemnikach, którzy owe szyby wysadzali. Jakieś ksywki się wymyśli, dopisze się wypowiedź całkowicie wymyślonego psychologęa o tym co ludzi pcha aby zostać najemnikiem, czy kasa czy chęć przygody i wierszówka leci. Podobnie niestety przedstawia się rynek prasy wędkarskiej, To reklamodawcy z jednej strony narzucają o czym należy pisać, a pisać należy do potencjalnie jak największej liczby odbiorców. I tu kółko się zamyka, bo przeciętnego wędkarza interesuje jedno - otrzymać gotową receptę jak najniższym kosztem złowić jak największą rybę.

Niestety powyższa prawdy zaczynają co prawda powoli ale systematycznie dotyczyć internetu. Nie jest prawdą, że portale czy fora są wolne od podobnych działań. Są specjalistyczne firmy zajmujące się promocją właśnie w internecie. Są odpowiedzialne za prowadzenie dyskusji i prezentowanie określonego punktu widzenia. Klasycznym przykładem są tu "bojówkarze" naszych czołowych partii politycznych którzy udzielają się w komentarzach pod niemal każdym tekstem. Podobne przykłady pojawiają się też na formach wędkarskich. Ktoś napisze tekst, że wędki firmy x są do d... i raptem pojawia się lawina wpisów jakie to owe wędki są wspaniałe i jakie to sławy wędkarskie nimi poławiają. Obawiam się, że niebawem będzie grono osób na forach, któe będą zajmowały się w głównej mierze bałością o wizerunek firm.

Mało prawdopodobne aby rynek prasy wędkarskiej uległ zmianie. Chyba, że papierowymi wydawnictwami zajmą się właśnie portale wędkarskie dysponujące sporą bazą autorów. Tyle, że to znów staczanie się w kierunku zależności...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zgadzam się z wszystkimi tezami.

Chodzi mi jednak o to żeby nie oskarżać , nie osądzać i nie wytykać palcem konkretnych osób.

Bo znów się zrobi niesmacznie.

Dyskutujmy sobie o problemach i zagadnieniach ; nie o ludziach. Personalne rozgrywki napewno nie przysłużą się dobrze temu forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Święte słowa thymalus, święte słowa ...

Chciałem tak ładnie napisać i ale nie umiałem.

Nie czytam prasy wędkarskiej od przeszło 10 lat. Szkoda czasu i pieniędzy.

Czytałem jako dziecko i młodzieniec WW później już jako dwudziestoparoletni facet byłem zachwycony i Wędkarzem Polski i Swiatem Spinningu a później Światem Spinningu i Muchy. I do tej pory nie mogę się sobie nadziwić dlaczego byłem tak bardzo głupi i dopiero schyłkowy okres istnienia ŚSiM uprzytomnił mi jak jestem prymitywnie manipulowany.

Zasady o których napisał thymalus oczywiście dotyczą wszystkich mediów.

Szkoda, że są tak powszechne, bo widzę jakich spustoszeń dokonują w młodych ludziach na przykładzie mojego 15 letniego syna czytającego całą prasę wędkarską i fora internetowe, przekonanego, że wędka X jest niezbędna do złowienia sandacza, a do złowienia dużego bolenia konieczna jest przynęta Y, a odcinek Odry w Z jest fantastyczny bo to napisali w gazecie.

Dlatego o wędkarstwie ciągle czegoś ciekawego dowiaduję się z "Wędkarstwa rzecznego" Wacława Strzeleckiego - co wszystkim serdecznie polecam zwałszcza tym w pierwszych sezonach z wędką. Tam jest nieustająca reklama wędek bambusowych i struganych z kory spławików a poza tym same nieprzemijające mądrości i żadnych recept sandacza z warkocza i klenia z przelewu byle tylko zastosować wędkę marki X, plecionkę marki Y i przynętę marki Z.

 

samwieszkto - przecież nikt nie pisze o nazwiskach a może i szkoda bo za konkretnymi czynami stoją też i ludzie. Niesmaczna jest właśnie depersonifikacja zła.

Edytowane przez Wania64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja pod prąd! Pochwalę prasę. Sztuka Łowienia Nr 15 naprawdę bardzo fajnie się czyta. Od razu apeluję do Kuby niech zdradzi jeden szczegół. We wstępniaku jest obietnica cyklu o muchowaniu miejskim w kolejnych numerach, i od razu rodzi się pytanie - jakie aglomeracje będą w następnych numerach? Ja zamawiam Warszawę! Prosiłbym też o pogrubienie magazynu do 200 stron (cena też może wzrosnąć) i dołożenie rankingu sprzętu muchowego jak w "What HIFI". Wtedy będę w pełni kontent :)

Edytowane przez ictus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Właśnie od tych rankingów sprzętu zaczynają się problemy. Nie wiem czy w prasie może istnieć ranking sprzętu który jest całkowicie obiektywny i nie podlega jakimś wpływom.

W rankingi internetowe też bym tak do końca nie ufał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To fakt że reklamodawcy mogą chcieć wpływać na wyniki testów. Jedyne miejsce na sensowny ranking jest w czasopiśmie z dobrą renomą i to piśmie wysoce specjalistycznym. Tak czy siak zawsze lubiłem przeglądać wnikliwe testy sprzętu i trochę mi tego brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zwróciłem się do rady redakcyjnej, bo naczelny pewnie nie ma czasu ;)

Świetnie sie czyta ten dwumiesięcznik, mam nadzieję że czytelnictwo się zwiększy i stanie się miesięcznikiem.

Edytowane przez ictus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...