Skocz do zawartości
  • 0

Wędkarski kajak


lukomat

Pytanie

Witam

Czy ktos z was mial przyjemnosc (badz tez nie) wedkowac z kajaka? Dzisiaj kolega podniosl ten temat. Przejzalem szybko oferty ne ebay'u no i ceny sa calkim rozsadne, bez problemu mozna zapakowac na dach samochodu i zwodowac w kazdym miejscu. Nawet silniczek maly mozna doczepic. Tylko ta jednoskta wydaje mi sie byc malo sabilna i jeszcze mniej wygodna. Czekam na wasze zdanie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Od środka, pod włazem matowisz dno.

Zwykły silikon, na to zmatowiony przetwornik, tak zeby powietrza nie złapać.

Nic więcej nie potrzeba

 

tzki zwykly najzwyklejszy za 5 z woodies'a? jak sie upewnic, ze nie zlapiesz powietrza? wiem, ze przechylac nie wolno (kolysac) w trakcie nakladania.

jak mocno to trzyma? woze ponton na dachu do gory nogami - nie odleci to za 3 wyjazdy?

szukalem tego duct seal'a ale to chyba amerykanski wynalazek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zwykły zwykły ;)

Odpadowywac nie powinno, u mnie wytrzymał kilkanaście-kilkadziesiąt wyjazdów, ale ja źle zmatowiłem dno i się odkleił.

Myślę że powolne wyciskanie, równe, by bąbelków nie porobic i na to wsadzenie pod kątem i dociśnięcie przetwornika - zrobi robotę.

udało się za 1 razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Świetny temat. Śledzę go od jakiegoś czasu gdyż sam mam w planie zakup kajaka w którym będe mógł śmigać po naszym Morzu i nie tylko. Przerabiałem juz Bellyboaty i czas na coś więcej, czyli kajak  :-) Szybko sucho i komfortowo według mnie o niebo lepiej jak w belly z dupskiem w wodzie, tym bardziej widzę tu większe plusy jeżeli chodzi o łowienie w okresie zimowym czy póżno jesiennym gdy temperatura wody jest w granicach 3/8 stopni.  Triumph 13 Angler u nas w kraju kosztuje 3290zł bez stera a ze sterem cena wynosi 3970zł +/- to nie tak mało, biorąc pod uwagę ze sporo osprzętu trzeba jeszcze dokupić. Na stronie kanokajaki.pl jest też kilka propozycji dla wędkarzy ale ceny również powalają. Jeżeli macie jakieś inne tańsze żródła, jakieś inne pomysły lub wiedzę to piszcie bo pewnie wiele osób jest ciekawych i waha sie z zakupem. Kuba wrzuć jakieś fotki twojego ślizgacza, bardzo jestem go ciekaw ;-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

no niestety kajaki sa strasznie drogie jak na swoje wymiary. tutaj na 3m uzywke SOT trzeba liczyc 400e w gore (za uzywke) nowe startuja od 500 do nawet ponad 1000 (podstawowa wersja) Jak cie poniesie z dodatkami (echosonda najprostsza, wozek, uchwyty do wedek, ster czy jakmutam, ze o ciuchach nie wspomne) to mozna sie lekko w 2000 euro zamknac... ja wlasnie jestem na etapie robienia kolek do mojego kajaka (doslownie wlasnie wszystko mierze bede uzywal profilu zamknietego stalowego 2x2cm i do srodka wspawam tulejke fi 12mm (wewn) i przez nia przeciagne pret gwintowany 12 na ktorego koncach beda kola od taczek (2x wieksze jak od standardowego wozka do kajaka + jak dobrze pokombinuje beda ponad 2x tansze i do tego 100% dobrane do kajaka (Kuba cos mowi, ze te kupne wozki sie zeslizguja z kajaka - a diabelstwo 60-100 euro kosztuje....)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hej

Sorki za opóźnienie

Co do kajaków, ceny tak od 500-600euro do 2 tysi lekko licząc

Jest dużo szybszy, pakowniejszy od belly. W zasadzie, po za łatwością przewożenia i przenoszenia belly nie ma chyba juz innych zalet :D

W to ze będzie to sucha jazda - nie licz. Tyłek w wodzie itd

Kajak - fajna sprawa. Tylko, jakbym miał zapłacić 3-4tysie lokalnej waluty, to bym wolał chyba wpław...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

hmm z tym tylkiem w wodzie ne jest tak zle - w wilderness systems tylek mam suchy jak nie leje. ps tachanie kajaka np po schodach na plaze albo pod gorke stroma jest super - zmarzniety bylem tak ostatnio, ze nawet rekawicek sobie nie moglem sciagnac samemu tak mi palce zgrabialy a po 50m pod gorke ciagnac kajak chyba mi czapka gwizdala jak czajnik... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Widzisz Kuba, gooral widzi w kajaku same plusy  :P , rozgrzać sie można i nie tylko.

Rozważam zakup między TRIUMPH 13 ANGLER a Wilderness Systems Tarpon 120 Angler

Co polecacie na nasz bałtyk, który będzie lepsiejszy ?  :D 

Co do zakupu to będę szukał tańszego żródła jak w PL , może uda się coś trafić z używki w germanii a może coś sie trafi w PL :-)

Po prostu będę będę szukał intensywnie, gdzie sie da B)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

O ile kojarzę, to dokładnie tego Triumpha ma Peresada

Zajebiaszczy kajak, śmiga jak strzała :D

Naprawdę, jak na swój rozmiar jest bardzo szybki.

Sam sie zastanawiam czy na taki nie zmienić, ale muszę kiedyś peresadziaka odwiedzić i chwile nim popływać, przed jakimiś gwałtowniejszymi ruchami.

I zeby nie było - łowienie z kajaka jest świetna sprawą.

Możliwości pływania i na fali i w trudnych warunkach - lepiej jak łodką chyba (przynajmniej mała).

Jedyne na co trzeba uważać to mocny wiatr, ciezko pod  płynąć.

Fotki zaraz dokleję

 

 

58936260.jpg
 
79101857.jpg
 
69282403.jpg
 

 

63358056.jpg
 
83595604.jpg
 
77415214.jpg
 
41430859.jpg
 
27208505.jpg
 
 
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Super Kuba. Widziałem ze pisałeś ze być może będziesz zmieniał na  wilderness ride 135, a co sądzisz o wilderness tarpon 120 ?

Ja juz wcześniej pisałeś dość godny polecenia jest kajak Peresady, TRIUMPH 13 ANGLER ale wydaje mi sie ze jest węższy od pozostałych.  Ja mniej więcej potrzebuję kajak do podobnych gabaretów jak twoje, 170cm i około 100kg :-) więc zależy mi na dobrym wyborze. Znacie może jakieś tańsze żródło w UK bo znalazłem kilku przewożników w rozsądnej cenie :-)

Kuba na kajaku widzę Hardy Zane :-), Zadowolony jesteś z tej wędki, daje rade na morzu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nad Ridem myślalem, jednak jego ponoć dużą wadą jest powolność.

Moja okolica ma bardzo szybkie prądy pływowe, rzędu kilkunastu km/h, także nie ma żartów.

Dlatego chyba ride'a odpuszczę, jego problemem jest tez bardzo duza masa.

Tarpona miałem - 100 i... no nie wiem, nie rzuca o ziemię.

Co do Zane'a - zajebiaszcza wędka, naprawdę świetna. Daje radę zarówno na morzu jak i ze szczupakami, jednak - nie byłbym sobą nie mając już jakiejś alternatywy na oku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hmmm..... Może ktoś z użytkowników, kto posiada Tarpona 120 coś więcej o nim napisze.

Widziałem na Youtube kilka filmików zamieszczonych przez TheTarponFan i całkiem dobrze daje rade.

Na targach wędkarskich w Wawa bodajże na samym początku marca, łącznie z końcówką lutego (dla firm), ma być firma kanokayak która wystawi kilka nowych, ponoć świetnych propozycji dla wędkarzy na ten rok. Zastanawiam się czy nie śmignąć na targi poprzymierzać dupsko do ubotów :-) tylko ta odległóść mnie załamuje.

Co do Zane to wiem ze świetna, kiedyś była taka w moim posiadaniu :-)  

Jeśli to nie tajemnica, to co to za nowa alternatywa ?

Edytowane przez romaro_rr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

pytanko gdzie mocujecie echosondy? ja w tarpoonie 100 chcialem ja dac w miejsce otworu na napoj (pomiedzy nogami na wysokosci kostek niemal) i jest kiszka kilkukrotna (mam echo cuda - eagle):

slabo widac cokolwiek poza glebokoscia i temperatura (tutaj ratuja sprawe duze cyfry), poniewaz echo jest ponizej poziomu 4 liter to musi byc ostro zadarte do gory - niebo sie w nim odbija i jeszcze gorzej widac. myslalem by je dac na jedna z szyn z boku kajaka, ale bedzie niewygodnie siadac na burciie bo nogi w gore trzeba zadzierac + sciagac uchwyt do transportu. Pozniej pomyslalem nad RAM'em, ale nie bede placil za uchwyt do echa wiecej jak za echo... Moj najnowszy pomysl to przykrecic uchwyt do pokrywki schowka pomiedzy nogami, ale tez wydaje mi sie taki sobie - bo siadac bedzzie niewygodnie etc...

chce uchwyt i kable z przetwornikiem zostawiac na stale na kajaku i sciagac tylko wyswietlacz.

jak to macie u siebie? Ps Kuba masz kotwice na dziobie? nie obraca cie paszcza do wiatru? Co robisz jak tak zamocowana kotwica zlapie zaczep?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

-Co do echa - miałem przetwornik wklejony na silikon przez kadłub, mniej więcej w miejscu gdzie kończa się wypustki na nogi i plastik idzie w górę na dziób - to pod tym - można było sięgnąć przez front hatch. Pod pokrywą kabel idący do echa - w mancie mam pomiędzy "przedziałką" na nogi gumkę - i do niej wygodnie przypinałem sobie echo - stabilnie i czytelnie..

 

-Co do kotwicy - miałem takie ustawienie na pierwszych pływaniach. Tak miał tez poprzedni właściciel  ale on pływał po piaszczystych płyciznach wokół tramore, więc nie był to dla niego problem. 

Oduczyłem się tak głupich pomysłów, gdy kiedyś w Sligo stanąłem na kotwie w ten sposób i... fali prawie nie było - 50-60cm, ja zrzuciłem przez dziób kotwicę. Kotwica słabo chciała się złapać i w efekcie z garbu 7m zniosło mnie na 11. Linki miałem 12 metrów +-. Kotwica wpadła między skałki - każdy sobie wyobraża co się dzieje na fali jak masz zakotwiczone przez dziób i burtę "na sztywno". Dłuższą chwilę wyrywałem tą kotwicę, w końcu cudem wyszła, ale chwilę dochodziłem do siebie.

Później miałem prosty anchor trolley, domowej konstrukcji. Bloczek przez dziób, drugi o gumy na rufie. W miarę to robiło, jednak brak zig-zag'a do blokowania linki i marna jakość bloczków w które wpadała i zacinała się linka szybko oduczyły mnie takiego rozwiązania, zwłaszcza, ze w większości wypadków kotwiczę o rufę.

Teraz robię to w prosty sposób - tani i mocny bungee przypinam karabinkiem do rufy, tyle ile mogę sięgnąć za fotel. Do tego na wolnym końcu karabinek. Gdy nie używam to karabinek mam przypięty koło siedziska. Linka kotwicy puszczona tak jak na fotce - przez dziób i przez linkę przekładam karabinek, plus krótkie bungee i linka idzie przez dziób i pod katem 20 stopni napięta na bungee idzie przez rufę. O tyle dobrze, ze "ramię" z bungee amortyzuje falę, jest dużo bardziej "miękko" niż nawet na długiej lince, na sztywno. Do tego, wystarczy odpiąć bungee za plecami i przypiąć kolo nóg i spokojnie kotwiczę przez dziób, ew wyciągnąć kotwice, linkę mieć gdzieś pod nogami, żeby móc ją później karabinkiem "złapać" a do bungee przypinam wtedy torbę z IKEA i mam zajebiaszczą dryfkotwę za .... 50 centów. 

Zwykle mam 3 bungee, na jednym przypięte wiosło, długi - ok 2 metry d dryfkotwy i kotwicy jak nie wieje i krótki, około metra gdy wieje i jest fala i chcę być jak najostrzej rufa na wiatr.

 

-Co do wędki. Zane jest naprawdę świetny. ciężko mi znaleźć coś żeby się przyczepić, mi on lepiej leży niż xi2, miałem okazję kiedyś w jednej ręce zane, w drugiej identycznie opisany xi2 i moim zdaniem zane lepszy, zdaniem dwóch kumpli, z którymi byłem siusiak wiem jak sterować rakietą i nie powinienem się wypowiadać przy wszechzajebistej supremacji Sage'a... Jak zawsze - jak masz dwa bardzo dobre produkty sprowadza się do własnych preferencji czy uprzedzeń - w skrócie każda pliszka swoje jajka goli :D

Jedynym "ąsem" jaki mam do zane'a jest to, ze jest za krótki. W sensie - obrażony jestem na rzeczywistość, ze gdy sobie jegomość zażyczy nie następuje magiczny szacher-macher i wędka nie zamienia się się w switchowy kijek, pozwalający, gdy łowisz w "surf" łatwiej sięgnać nad fale. Dlatego przekopując net, gdy natrafiłem na TFO TiCr X z opcją dostawki dwuręcznej - bardzo mnie to zainteresowało. I o ile się skradałem, szukałem, dumałem i cały czas nie mogłem zdecydować, mając do czynienia z "bytem wirtualnym", o tyle w zeszły weekend na targach w Dublinie, z których relacja będzie teraz w Sztuce Łowienia, miałem okazję tą wędką pomachać. Oh man, robi wrażenie. Szybki, śmigły  a jednocześnie bez akcji metalowego pręta określanej jako Ex-fast. Z tego co rozmawiałem z bassowcami na stoisku - kij jest dość wybaczający, jeśli chodzi o timing, ale jego najważniejszy plus to właśnie opcja dokupienia "extension set" zmieniającego jednoręczny kij w switcha o nadal dość szybkiej, szczególnie jak na dwuręczne kije akcji. Spodobał sie mi na tyle, ze przy pierwszej okazji sobie zanabęde i rusza z nimi nad wodę. Pomacha sobie godzinkę zanem, godzinkę TFO, znowu zane i znowu TFO i będę wiedział, który mi bardziej pasuje, a który zostawiam jako "back up" lub wystawiam na giełdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kuba mam jeszcze najważniejsze pytanko do ciebie, jako ze z kayaka będę łowił  na muchę to powiedz kilka słów jakie masz wrażenia z połowów bo pewnie juz łowiłeś nie raz.

Powiedz czy nie ma problemu z wyrwaniem sznura, jak z rzutami itd. Trochę myślę ze pozycja siedząca na kajaku, jest nie zbyt korzystna do swobodnego łowienia. Jakieś sensowne odległości da się osiągnąć? Z belly ta pozycja jednak jest inna bo nogi kotwiczą w wodzie i to jest dobrym punktem zaparcia w jakimś tam stopniu a na kajaku raczej pozycja prosto siedząca lub kolana pod brodą, jakoś ciężko mi sobie na razie wyobrażić dobrą pozycję do normalnych rzutów.

Łowię linką rio oudbound schort Intermedial i z bellly wyrzucałem ją na dobre 25/27 metrów bez większego spinania się, ale zastanawiam się czy z kajaka będzie równie dobrze  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Rzuca się ok

Minusem jest wąski użyteczny kąt rzutów, choć zawsze możesz przykozaczyć i siąść bokiem - wtedy jest łatwiej.

Siedzisz stabilnie bardzo, jak na fotelu, więc z zaparciem się nogami nie ma kłopotu. Siedzisz też wyzej niż w belly, wpływa to na + co do rzutów. Minusem jest brak możliwości manewrowania nogami. O ile przy cast/spin to nei rzutuje - odkładasz kij i wiosłem kilka ruchów, o tyle przy wywalonej lince etc trochę utrudnia to życie. Szybko się nauczysz dobrze ustawiac i dryfować :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ja bym ci polecil cos bez kolorow - garminy i lowerance sa nowe takie male - kiepsko bedzie czytac za to zuzycie pradu ne jest kosmiczne (i akumulatora 10kg nie musisz miec w kajaku) ja uzywam recznego htreka (cy jak mutam) i cudy (wskazuje tylko glebokosc - nawet twardosc dna juz kiepsko czytac - polecam cos lepszego niz cuda).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...