Skocz do zawartości
  • 0

Wędkarski kajak


lukomat

Pytanie

Witam

Czy ktos z was mial przyjemnosc (badz tez nie) wedkowac z kajaka? Dzisiaj kolega podniosl ten temat. Przejzalem szybko oferty ne ebay'u no i ceny sa calkim rozsadne, bez problemu mozna zapakowac na dach samochodu i zwodowac w kazdym miejscu. Nawet silniczek maly mozna doczepic. Tylko ta jednoskta wydaje mi sie byc malo sabilna i jeszcze mniej wygodna. Czekam na wasze zdanie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

osobiście nie łowiłem kajakiem ale bardzo lubie nim pływać. Kajaki nie są zbyt stabilne, ale

ich stabilność od przeznaczenia zależy, te sportowe są cieniutki i gwałtowny ruch taki

jak zarzucanie wędką w poprzek kajaka może się skończyć kąpielą ale są zwykłe turystyczne są

szerokie i dość stabilne... mimo wszystko nie nadają się na większe fale bo jest strasznie

niewygodnie manewrować, jeden fałszywy ruch kajak obraca się bokiem do fali i mamy kąpiel za free. Co

do wygody ja nie mam zastrzeżeń siedze sobie wygodnie przez 2 godzinki ale potem przydała by

się podusia pod tyłek albo jakiś kocyk. <_< Wszystko jak dla mnie zależy od jakości i przeznaczenia,

te turystyczne plastiki mają fajne profilowane krzesełka 2 kufry i są dość szerokie więc na

spokojną wode można śmigać:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

By\lo ju\z o tym kilka razy, kajaki w\edkarskie są troche inne niż normalne i bardzo stabilne, był kiedyś artykuł w FF&FT na ten temat, jak znajdę to postaram się skan i wysłać ale chwila moze zejść. Ostatnio oglądałem w Dublinie oferte firmy BiC - ci od żółtych długopisów - i mają bardzo ciekawe kajaki dedykowane dla wędkarzy (moro), polookałbym za nimi, były ok 500-600e w detalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@standerus, nie przypominam sobie, zebyby ten temat byl walkowany pare razy na jerkbait.pl a ja nie pije piwa, nie lubie pilki noznej i nie czytam innych portali :lol:

 

@explorator73, super stronka, materialy do czytania chyba na miesiac wystarcza, po sesji bede musial zglebic temat. Szybko przeskanowalem zawartosc i musze powiedziec, ze zaczyna to do mnie przemawiac, szczegolnie te boczne plywaki napewno dodaja stabilnosci i wtedy mozna zacinac na calego, bo wywrotki raczej nie bedzie. No i niektore jednostki sa juz naprawde niezle wyposazone, tylko to pewnie kosztuje tyle kasy co lodka, wiec ja raczej bylbym sklonny zadowolic sie wersja podstawowa na szybkie wypady, natomiast docelowo jakas skorupe sobie zafundowac kiedys tam w przyszlosci jak juz bede duzy i bogaty <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No gdzieś przy belly boatach chyba było.

Wiem że kajaki wędkarskie to na ogół sit-on-top a nie taki zwykły turystyczny, są szersze i bardziej manewrowne, mają dużo dodatków jak knagi na kotwice itd. W artykule pisali że są na tyle bezpieczne że można z nich łowić też na morzu przy brzegu - była nawet fotka jak kolo w falach zasuwał z muchówką przypiętą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Odgrzewam kotleta

Coraz bardziej chodzi mi po głowie kupno kajaka wędkarskiego - nawet mam na oku model - ocean prowler trident 13, takie coś:

http://www.kayaksandpaddles.co.uk/canoe/kayak/uk/shop/produc tpages/sit-ons/ocean-kayaks-prowler-trident-13.htm

Od ostatnich dyskusji na ten temat trochę czasu minęło i pytanie - czy ktoś pływa?? Wiem że ekipa omańska łowi z kajaka, ale może Lukomat się załapał? Anybody??

Chcę go kupić na Wisłę i okoliczne jeziora - wszędzie zakaz pływania na spalinie, a skoro wychodzą tymi kajakami do dwóch mil morskich w ocean to i ja chyba dam radę?? A biurokracja w kraju raju wk***** mnie koszmarnie i chyba lutnę łódkę bo nie widzę płacenia haraczu mafijnemu związkowi co ma wyłączność i czekania na kurs i dwa miechy na papier....

Wie ktoś gdzie można to kupić w Polsce albo Germanii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja troche plywam. Kilka moich spostrzezen

- w cieplym morzu pewnie jest troche latwiej, te kajaki SOT maja dziury w dnie do odprowadzania wody i przy mojej masie to w zasadzie woda w kajaku jest przez caly czas co przy upalnej pogodzie jest calkiem pozadane, a w chlodniejszym klimacie pewnie nie do konca...

- ostatnio zaliczylem wywrotke na sporej fali jakies 500 m od brzegu, w cieplej wodzie bylem zrelaksowany i z pomoca kolegow bez problemu obrocilem kajak i wgramolilem sie na niego, potem lowilem jeszcze przez kilka godzin. Nie wiem jak bym zareagowal gdyby woda miala kilkanascie stopni. Pewnie sa jakis sposoby tylko czy po takiej wywrotce mozna dalej lowic czy trzeba wracac jak najszybcie do brzegu po suche rzeczy.

- latwiej jest zaczac od spinningu, rzuty muchowka na poczatek sa dosc trudne bo kajak w trakcie rzutu sie obraca na fali. Mozna natomiast calkiem fajnie trollowac. Z drugiej strony muchowanie minimalizuje ilosc klamotow na kajaku, pudelko z muchami w kieszeni, szpulka fluorocarbonu w drugiej, butelka wody i mozna lowic

- jak widze posty o lowieniu belon to ja bym tam kajakiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pływają tym po zimnym Atlantyku więc i ja dam radę (mam nadzieję) tylko muszę neopreny kupić :D co do wywrotki - myślę ze kombinezon wypornościowy na chłodniejsze pory roku mógłby działać dobrze. Zdaję sobie sprawę że komfortu z łódki tam nie ma ale chyba wygodniej niż na bellyboacie... choć z belly wypaść się nie da :unsure:

Dzięki za opinię!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

P.S. Podobno nie trzeba rejestrować łodzi do 12 metrów długości, wiecie coś o tym?

 

Jak chcesz łowić, to nawet kawałek kłody, na której będziesz pływał z wędka musi zostać zarejestrowany w starostwie powiatowym..

 

A te 12 metrów (i/lub silnik o mocy 15 kW, czyli ciut powyżej 20 KM) to granica, powyżej której trzeba uzyskać wpis do rejestru statków.. Poniżej tej granicy można... Na własny wniosek...

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Patrzac na to zdjecie to mozna by jeszzce jakis falkonet do burty zaczepic :D ...ale lepiej wykupic dobra polise na zycie.

 

Lowilem z kajaka, dawno temu. Z tego co pamietam glownymi przeslankami do uzywania bylo to, ze krypą na koniec jeziora plynalo sie ze 3 razy dluzej. Bylo to w srodek upalnego lata a jezioro bylo nieduze i osloniete przed wiatrami.

Poza tym same minusy: niezbyt duza stabilnosc, nie do unikniecia duza ilosc wody w srodku, nie ma gdzie trzymac rzeczy i wedek.

 

Chyba lepiej kupic chocby jakiegos bączka, ktorego da sie zaladowac na dach.

Zaznaczam, ze kajak, ktorego uzywalem byl konstrukcja klasyczna.

 

Byl taki przepis, owszem, zabraniajacy lowienia z kajakow i rowerow wodnych, jak ktos sie chce w to bawic nie od rzeczy bedzie sprawdzenie aktualnosci tych przepisow.

 

Jezeli chodzi o rejestracje lodzi...to sprobuj wyplynac lodzia bez numerow na jakas wode gdzie jest Policja a oni szybko zmienia to zapatrywanie. :D

Z tego co pamietam, tak jak zostalo powiedziane lodzie powyzej 12m podpadaja pod inne przepisy. Musza miec tez inne oswietlenie niz lodzie mniejsze, gdzie wystarczy 1no swiatlo biale widoczne ze wszystkich stron.

Lodz powyzej 12m musi miec juz swiatla burtowe: zielone z prawej, czerwone z lewej oraz swiatło masztowe i rufowe.

 

Dla zainteresowanych wiecej w przepisach żeglugowych na wodach śródlądowych - załącznik Ministra Infrastruktury z dnia 28 kwietnia 2003r. (chyba ze wyprodukowali juz nowszy)

 

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lesiewicz - nie takie akcje widziałem, niestety fotek nie mam... 4 panów pływających na pontonie co wyglądało jakby srali razem do jednego kibla, symultanicznie że tak powiem :mellow:

Dzisiaj za to dowiedziałem się od jakże miłego Pana nad wodą panie, tu na trał łowić nie wolno, w całej Polsce na trał łowić nie wolno...

Więc rzeknijcie - wolno na trał łapać czy nie?? :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kuba!

na trał nie wolno i tyle - wspomniany Pan na pewno się zna.

wracając do kajaka - kolega kupił sobie takowy i poławia pstrągi na muchę na Lough Corrib. jest bardzo zadowolony, kajak jest lekki nie płoszy ryb tak jak normalna łódź, jest b. stabilny. bez problemu można siąść na nim w poprzek kolega zakłada kamizelkę, śpiochy i jazda.

( dodam że jest to kajak skonstruowany do wędkarstwa. )

jedyny mankament to taki że jak się łowi w dryfie to potem trzeba wrócić...

pozdrówka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Tommek, jak na moj gust to wklejona przez ciebie fotka przedstawia canoe (kanu jak ktos woli wersje spolszczona, nie mylic ze slynnym nigeryjskim pilkarzem Nawankwo Kanu). Mam taka 15-sto stopowa zabawke. Dokupilem sobie to tego boczne plywaki (outrigger). Lowi sie bardzo wygodnie i bezpiecznie. Plywalem tez synkiem, mowil, ze supel :mellow:

 

@standerus, jesli chodzi o kajaki, to po pierwsze primo chcialem podziekowac za filmy, ktorych jeszcze nie otrzymalem :huh:

Kolega kupil sobie takowyz kajak i jest bardzo zadowolony. Roznica miedzy wedkarskim kajakiem jest olbrzymi. Przede wszystkim to stabilnosc. W normalnych warunkach trzeba zrobic cos glupiego zeby zaliczyc wywrotke. Na morzu jeszcze nie testowalismy. Jak dla mnie to idealnie nadaje sie do trolowania. Bardzo lekko sie nim plywa. Jerkowanie raczej na plytkiej wodzie, bo szczytowke trzyma sie do gory. Ale inne przynety jak najbardziej. Srednio mi sie muchowalo, ale pewnie przy odrobinie wprawy sie da. Spora wada jest ograniczone mijsce na pudla wedkarskie. Trzeba sobie to wszystko dobrze rozplanowac. Poza tym mozna sobie dokupic dodatkowe wyposazenie w postaci miekkiego fotela, dodatkowych uchwytow na wedki i innych takich bajerow. Podnosi to cene, ale wydaje mi sie ze warto to zrobic dla komfortu. Jakbym mial wybierac miedzy bellyboat a kajakiem, to wole to drugie bez wahania. Jesli mialbym wybierac miedzy canoe a kajakiem to juz bym sie zastanawial. Jedno i drugie ma swoje wady i zalety. Na canoe siedzisz jak czlowiek i wszystkimi metodami mozna sie calkiem swobodnie poslugiwac (zakladam, ze ma sie zamontowany outrigger, bo bez tego troche niestabilnie jest). Ale dwie osoby sa potrzebne do wioslowania, bo samemy troche ciezko na dluzszy dystans. Jak chcesz sam plywac to kajak bedzie lepszy. A jak bedzie ci zalezalo na tym, zeby zabrac ze soba dziecko czasami, to mozna dokupic fotelik na tyl.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...