Skocz do zawartości
  • 0

Wędkarski kajak


lukomat

Pytanie

Witam

Czy ktos z was mial przyjemnosc (badz tez nie) wedkowac z kajaka? Dzisiaj kolega podniosl ten temat. Przejzalem szybko oferty ne ebay'u no i ceny sa calkim rozsadne, bez problemu mozna zapakowac na dach samochodu i zwodowac w kazdym miejscu. Nawet silniczek maly mozna doczepic. Tylko ta jednoskta wydaje mi sie byc malo sabilna i jeszcze mniej wygodna. Czekam na wasze zdanie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

@Tapirro to nie chodzi o to jakie ryby z czego się łowi, bo można nie złowić nic i z promu kosmicznego

Chodzi o Komfort łowienia , zwrotność ,utrzymywanie pozycji bez kotwicy , poruszanie się przód tył , wolne ręce którymi można łowić

Kolego Ty masz po prostu węższy ponton ,dalej masz ograniczony zasięg i musisz dźwigać akumulator

 

Ja naprawdę szanuję wszelkie jednostki pływające , ale nie róbmy z żółwia Torpedy

Edytowane przez Kayak Fishing Poland
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 To prawda, że można na dmuchańcu, ale spróbuj wciągnąć do niego sandała 8 kg, na dużej wodzie, który ma kolce wielkości moich palców, albo szczupala ,,mamuśkę"np w grudniu, jedno cięcie i NIE ŻYJESZ. No chyba, że masz suchy kombinezon. Albo po łowieniu do ostatniej chwili powrót po ciemku, rzeką po kamorach , krzaczorach i zbitych butelkach.

 Reasumując można łowić z dmuchańców w sprzyjających okolicznościach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Tapirro to nie chodzi o to jakie ryby z czego się łowi, bo można nie złowić nic i z promu kosmicznego

Chodzi o Komfort łowienia , zwrotność ,utrzymywanie pozycji bez kotwicy , poruszanie się przód tył , wolne ręce którymi można łowić

Kolego Ty masz po prostu węższy ponton

Pełna zgoda. Mój rekord, to 14 godzin spinningowania na kajaku non stop, z jedną przerwą na kanapki. Jak już zacznę, to nie mogę skończyć. Komfort jest więc dla mnie bardzo istotny. Myślę, że Kardinal zapewnia go w stopniu nie mniejszym niż najbardziej wypasiony inny kajak.

 

Ten Elling, to właściwie taki kajako-ponton ale jednak bardziej kajak niż ponton, a właściwie to jest kajak. Jeśli przyjąć, że kajak może być nadmuchiwany i nadal jet to kajak, to jedyna różnica pomiędzy tym co ja mam a innymi kajakami jest taka, że ma z tyłu fabryczną pawęż. Gabaryty i proporcje ma kajakowe. Skoro kajak może być otwarty z tyłu i być np jakiś sit on top (czy jakoś tak), to zamontowanie w czymś takim pawęży nie spowoduje, że przestanie być kajakiem. Czy możliwość zamontowanie napędu innego niż wiosła spowoduje, że jednostka przestaje być kajakiem?

 

Normalnie kajaki bez zamontowania nietypowego napędu nie mają szans utrzymać pozycji bez kotwicy. Akurat  tym moim przy pomocy śruby, na Odrze potrafię stać w miejscu i często tak robię. Zwrotność jest - jak to w kajaku. Do przodu i do tyłu też mogę pływać normalnie jak w kajaku, wiosłem kajakowym albo przy pomocy śruby.

Kardinal, to bez wątpienia kajak. To że robiony przez firmę pontoniarską, z materiałów z których robią pontony i w designie pontonowym nie ma parzcież znaczenia.

Kajak, to taka smukła łódka, którą można pływać przy pomocy wiosła z dwoma piórami.  Tak jest z Kardinalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 To prawda, że można na dmuchańcu, ale spróbuj wciągnąć do niego sandała 8 kg, na dużej wodzie, który ma kolce wielkości moich palców, albo szczupala ,,mamuśkę"np w grudniu, jedno cięcie i NIE ŻYJESZ. No chyba, że masz suchy kombinezon. Albo po łowieniu do ostatniej chwili powrót po ciemku, rzeką po kamorach , krzaczorach i zbitych butelkach.

 Reasumując można łowić z dmuchańców w sprzyjających okolicznościach.

Wszystko ma swoje zady i walety. ;)

Z tym nie żyjesz to trochę manipulacja. To samo można powiedzieć gdy wypadniesz z plastikowego i nie możesz go z powrotem złapać albo do niego wejść - NIE ŻYJESZ. No chyba, że masz suchy kombinezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

oszukiwanie jest wtedy jak jest silnik elektryczny ,  to jest taki sam kajak jak ten ponton ze zdjęcia wyżej :)  Niby jest a nie jest  :rolleyes:

Stosując taką argumentację trzeba by uznać, że ten napędzany nogami, to rower wodny a nie kajak. Wydaje mi się, że cechą która decyduje, jest możliwość pływania jak klasycznym kajakiem czyli jednym, podwójnym wiosłem, bez robienia karykatury, bo stojąc na łódce też można, tylko wiosło musiało by mieć ze 4 metry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wszystko ma swoje zady i walety. ;)

Z tym nie żyjesz to trochę manipulacja. To samo można powiedzieć gdy wypadniesz z plastikowego i nie możesz go z powrotem złapać albo do niego wejść - NIE ŻYJESZ. No chyba, że masz suchy kombinezon.

 

Pisałem o grudniu i temp wody bliską zeru, kiedy przypadkowe rozszczelnienie powłoki może skończyć się tragicznie, bez wypadania z kajaka.

Odezwałem się , bo młodzież też tu zagląda i może gdzieś w podświadomość zapadnie wzmianka o ryzyku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Tapirro to nie chodzi o to jakie ryby z czego się łowi, bo można nie złowić nic i z promu kosmicznego

Chodzi o Komfort łowienia , zwrotność ,utrzymywanie pozycji bez kotwicy , poruszanie się przód tył , wolne ręce którymi można łowić

Kolego Ty masz po prostu węższy ponton ,dalej masz ograniczony zasięg i musisz dźwigać akumulator

 

Ja naprawdę szanuję wszelkie jednostki pływające , ale nie róbmy z żółwia Torpedy

Widzę, że Kolega zedytował post i dodał nowe argumenty, chociaż nie rozumiem o co Koledze chodzi. Wędkuję z kajaka i chciałem się podzielić swoimi doświadczeniami w tym wątku o kajakach.

 

Mam ograniczany zasięg jak każdy kajak. Jeden może płynąć dalej inny bliżej i tak jest i będzie - kajaki są różne, mają różne opory, wygodę wiosłowania, ciężar itp. i to wszystko wpływa na zasięg. Przecież ja o tym nie mówię i się na żaden temat nie licytuję. Nie ma chyba  takiego kajaka którym można płynąć i płynąć aż się spadnie z krawędzi ziemi. To strasznie daleko jest. ;)

 

Jeśli chcę napędzać się elektryczna śrubą, to muszę zabrać zabrać akumulator - jak prawie każdy inny kajak, przecież to jest normalne. Plus może jest taki, że sam kajak może jest lżejszy niż inne duże konstrukcje i kiedy chcę pływać na wiośle, to mam lżej z transportem i mogę go położyć bezpośrednio na dachu samochodu bez dodatkowego kombinowania.

 

Argumentu z żółwiem nie rozumiem. :unsure: Ja coś z czegoś robię? Na wiośle pływa się nim na pewno ciężko, jak pewnie każdym innym kajakiem wędkarskim, który jest za szeroki żeby być wyścigówką. Gdyby było inaczej, to kajaki turystyczne też by były  takie szerokie zamiast wąskie i opływowe jak przecinak. Przecież nigdzie nie napisałem, że to jest torpeda. Ale :D jest możliwość zamontowania silnika do 5KM, a wtedy otwierają się możliwości niedostępne dla innych kajaków. Slizg i torpeda :)

 

Zrobiłem w tym wątku wpis, że mając miejsce na trzymanie kajaka, i możliwość transportu, można nigdy nie spuszczać powietrza z kaja nadmuchiwanego i odpada problem ze składaniem i suszeniem - jak w plastikowym. Napisałem tak, bo widzę, że są osoby, które mają z tym problem. Z odpowiedzi Kolegi wynika, że się z tym nie zgadza, co jest dla mnie niezrozumiałe, bo to jest oczywiste i nie można chyba się z tym nie zgodzić.

Edytowane przez Tapirro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Każdy kajak Hobie ma w zestawie startowym także wiosło

Ja jestem wędkarzem i wiosło w tym przypadku nie jest mi potrzebne

Chyba że łowisko zmuszenie do korzystania z niego

 

Chcesz możemy się ścignąć Ty na elektryku ja na pedałach

Dżizus nie kumam. O co chodzi z tym Hobie? Ja nie opisywałem Hobie tylko Sevylora i Ellinga. :rolleyes:

 

Ma wiosło - trudno żeby nie miał - kajak powinien mieć inaczej przestaje być kajakiem. :)

Przecież to czy wiosło jest potrzebne nie zależy od tego co się robi na kajaku. Ono jest podstawowym i najmniej niezawodnym napędem i musi być pod ręką w razie awarii tego drugiego napędu, który my uznajemy akurat za podstawowy. Nie wypłynąłbym bez wiosła nawet gdybym założył, że będę dryfował z jednego końca stawu na drugi.

 

Nie chcę się ścigać, bo podejrzewam, że Hobie (o nim chyba mowa?) na płetwach jest szybszy. Nie wiem co kaman? Te płetwy to świetny patent (chyba, bo nie używałem na wodzie), pomijając to, że dla mnie takie pływanie kajakiem wygląda śmiesznie. Pewnie kwestia przełamania się.

 

Ale chętnie popływałbym a na takim kajaku. Zresztą na Lure też bym spróbował bo na wodzie nie miałem okazji. W moich okolicach chyba się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pisałem o grudniu i temp wody bliską zeru, kiedy przypadkowe rozszczelnienie powłoki może skończyć się tragicznie, bez wypadania z kajaka.

Odezwałem się , bo młodzież też tu zagląda i może gdzieś w podświadomość zapadnie wzmianka o ryzyku...

Ok. rozumiem, ale takie ryzyko jest na każdym kajaku, z każdego można wypaść w grudniu, bez możliwości powrotu. I nie można dawać do zrozumienia , że są takie, na których tego ryzyka nie ma, bo jest na każdym i to poważne. Kajak, to nie łódka, która jest szeroka i ma burty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A ja myślałem że tylko ci od civiców nie lubią golfiarzy

Panowie oszczędźcie nam ta dziecinadę , bo nawet ci od samperów nie ujadają tyle na tych od foxów.

 

@Tapirro, jesteś z okolicy Szczecina?

Nie, jestem z okolic Wrocławia. Sentymentalnie jestem związany z wyspą Wolin.

Nie chcę brać udziału w dziecinadzie. Mam kajaki dmuchane i jakieś doświadczenie z nimi. Uważam, że są fajne i chciałem się podzielić swoimi doświadczeniami, z osobami, które szukają czegoś dla siebie. To jest wątek o kajakach i dla tego na niego trafiłem i chciałem dać coś od siebie. To jest dziecinada?  Jeśli ktoś inaczej interpretuje moje wypowiedzi to :doh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

:lol: Zapoznałem się z wątkiem trochę dogłębniej i widzę tu bezsensowną, małą wojenkę.

Ta wojenka nie jest taka bezsensowna, jeśli ktoś ma w tym interes, ja tu widzę agresywne lokowanie swego produktu poprzez negowanie wszystkiego innego co się nie nazywa hobie  a szkoda bo wiele osób ma fajne pomysły i rozwiązania a przez takie działanie ten wątek znacznie traci.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ta wojenka nie jest taka bezsensowna, jeśli ktoś ma w tym interes, ja tu widzę agresywne lokowanie swego produktu poprzez negowanie wszystkiego innego co się nie nazywa hobie a szkoda bo wiele osób ma fajne pomysły i rozwiązania a przez takie działanie ten wątek znacznie traci.

????????????????????????????????????????????????????????????

 

Interes , na sprzedaży kajaków wędkarskich w Polsce ?

nie bądź śmieszny

Interes w tym , żeby nie wciskać ludziom ciemnoty , a i tak co rusz jakiś artysta będzie z parówki robił szynkę

 

Dobre wiosłowe wędkarskie kajaki dostępne w Polsce to Jackson , Hobie ,Old Town Predator , Native , stajnia FeelFree a z napedem nożnym tylko Hobie

Według mnie ????

 

Na tym kończę bo widzę , że zabijam w tym wątku Polską myśl techniczną drut,deska ,kubeł to niesamowiy środek pływający polecam

Edytowane przez Kayak Fishing Poland
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W momencie kiedy rzeka jest w korycie, zazwyczaj najlepiej pływa się w sąsiedztwie najsilniejszego nurtu, tam gdzie woda tworzy liczne cofki z głębszą wodą. Pływa się bardzo blisko brzegu. Na Wiśle w rejonie Warszawy przy niskich stanach największe prędkości pod prąd osiągałem wzdłuż kamiennych opasek. Na wyższej wodzie równie dobrze jest pływać cofkami tworzącymi się za ostrogami, ale w szerokim kajaku przejście przez ostrogę z silnym nurtem może być wyzwaniem. W każdym razie za ostrogą też są dwie drogi, jedna przy brzegu gdzie jest zazwyczaj rynna z głębszą wodą ciągnącą pod prąd, a druga blisko "warkocza" ale po stronie brzegu. Nieźle się pływa w miejscach ze sporą ilością drzew w nurcie, ale tylko pod warunkiem że jest się ekspertem w manewrowaniu i nurt nie jest za silny. W wędkarskim kajaku drzewa bym omijał szerokim łukiem. Jak ktoś dobrze "czyta wodę" można się chować za przykosami na środku rzeki i przeskakiwać od jednej do drugiej.

Paradoksalnie największym utrudnieniem w pływaniu pod prąd są wędkarze których zazwyczaj trzeba omijać szerokim łukiem w silnym nurcie. Z grunciarzami jest w miarę spoko jak się uprzedzi że żeby nie płynąć im po koszykach, przepłynie się pod żyłką przy brzegu.

No i wędki wypadałoby położyć wzdłuż kajaka, bo pływając metr od brzegu, co chwila mamy gałęzie nad głową.

Na powodziowej wodzie jest bajka, bo pod prąd płynie się w lesie czy co tam było na brzegu, woda tam zazwyczaj stoi, a z nurtem wraca się ekspresem, ale to też opcja dla doświadczonych kajakarzy bo dobicie do brzegu z silnego nurtu może być niebezpieczne, tu warto umieć manewr zwany w kajakarstwie górskim "wejściem do cofki"

 

W ogóle bardzo polecam wszystkim zajaranym kajakarstwem, zrobienie sobie kursu kajakowego. Takie kursy organizują kluby z Warszawy, Krakowa, Gdańska, Wrocławia i chyba z Poznania. Ja robiłem taki kurs w WAKK Habazie w Warszawie i to były dla mnie najlepiej wydane pieniądze ostatnich lat.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ach, no i wszystkie wędkarskie kajaki z napędem, będą do takiego pływania beznadziejne niestety, bo często się przepływa tuż nad kamieniami, konarami i piaszczystymi mieliznami. Tutaj wiosło, co do którego to my decydujemy w którym miejscu trafi do wody, jest bezkonkurencyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przy silnym nurcie opływającym główkę, można wysiąść  i przeciągnąć kajak na lince, te parę metrów, odpychając kajak od siebie  wiosłem. Bez obciążenia idzie bardzo lekko i można rozprostować kości. Niestety, jak główka obsadzona to dup..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...