JAZIE 2007

[warciak]

koledzy pomóżcie moje wędkowania jaziowo-kleniowe mimo tego,że nawet na warcie znalazłem 2 rafki i 100 metrów zapomnianej faszyny kończy się tak kilka okoni czasami szczupły

 

a tyczkarze mają na tym odcinku nie najgorsze efekty łowią ładne jazie i kleniska powyżej 1 kg.

Łowię miniaturkowymi woblerkami żyłka 0.16 ,kij 2,7m 5-25 gr ogólnie kicha

[arhuku]

@warciak25

 

Ja również łowię na Warcie, tyle że w Poznaniu. Za dnia nie udało mi się jeszcze na spinnig złowić jazia (choć to na pewno możliwe), za to wczoraj po zmroku jazie podskubywały woblerka, że aż miło. Ciężko było to zaciąć, ale w końcu jednego udało się zapiąć.

 

Może więc spróbuj łowić jazie po zmroku? Ryby są wtedy mniej ostroże, żerują przy powierzchni, blisko brzegu. Odpada wtedy też problem wszędobylskich okoni. Życzę powodzenia.

[Marcel]

@Warciak

 

Zdecydowanie zmien pore łowienia jazi. Dzisiaj postanowiłem poraz pierwszy w tym roku łowić noca. Wybrałem sie na swoje jaziowisko ok 21ej. Po pół godzinie rozpoczałem łowienie. Niestety Tinego zabrakło w pudełku. Zeby było jeszcze weselej z szafy zapomniałem zabrać kamizelki wedkarskiej. W niej m.in szczypce, latarka i pare mniej znaczacych gadżetów. Z premedytacja zawiesiłem na agrafce woblerka 3cm z jedna, tylna kotwiczka, tak aby po ciemku nie miec problemów z wyjeciem grotów z paszczy jazia.

Wisła przybrała jakies 30cm, co rokowało na dobry wynik. Tuz po 22ej zapiałem jazia. Za poł godziny nastepnego. Koło północy spieły mi sie dwa kolejne i odnotowałem dwa pukniecia. Koło 1ej brania całkowicie ustały, co wykorzystałem na krótka drzemke Kolejna fala brań nastapiła pare chwil po 3ej. Odkosy i garby na faszynie przepedziły resztki snu. Dołowiłem trzy kolejne jazie i trzech brań nie zaciałem.

Namawiam do spedzenia w ten sposób spinningowych łowów. Odgłosy zwierząt spotegowane nocą dochodza ze wsząd. Ryby podpływaja prawie na kamienie. Po cichutku ulotniłem sie z bankówki o brzasku tuz przed pierwszymi rozpakowywujacymi sie gruntowcami. Mijajac mnie na sciezce zagadneli: I co? Nic !! . Odparłem krótko; Niestety NIC!!

 

 

jazik z godziny 3:25

 

[arhuku]

@Marcelinho

 

Ładne to Twoje nic - gratuluję. Ja próbuję dzisiaj, na Warcie

[warciak]

no to dozobaczenia w nocy.

[Maciejowaty]

Dopiero teraz zajrzałem do jazi i widzę Marcin ,że pięknie połowiłeś :)Gratuluję!

 

I tu pytanko ,czy ktoś łowi jazie na najmniejsze Dorado Lake?

 

 

 

[ginel]

Dopiero teraz zajrzałem do jazi i widzę Marcin ,że pięknie połowiłeś :)Gratuluję!

 

I tu pytanko ,czy ktoś łowi jazie na najmniejsze Dorado Lake?

 

 

 

Już nie łowię. W szybszym nurcie się wywracają i nie można tego skorygować. Na wolny nurt są bardzo dobre. Dorado Alaska jest duzo lepsza. W największym nurcie trzymaja sie wyśmienicie.

 

[Maciejowaty]

Ginel,

Też lubię Alaskę,ale potrzeba czegoś co idzie tak płytko jak Tiny ,ale lata dalej.

Nurt powolny ,więc może Lake da radę

[falgmar]

Da radę, a model tonący przy długości 3,5 cm waży 6 g !!

Lake to wobek raczej do łowienia w poprzek nurtu niż pod prąd i w takim zastosowaniu sprawdza się doskonale idąc pod samą powierzchnią wody z charakterystyczną falką'

[Marcel]

 

 

[Marcel]

brak treści wiadomomości

 

 

[Marcel]

Dopiero teraz zajrzałem do jazi i widzę Marcin ,że pięknie połowiłeś :)Gratuluję!

 

 

 

Wskakuj na miejscówke nastepmym razem :dTak, tak, wiem ze jazie to nie sumy i sandacze co sie w nich specjalizujesz... ale zabawa gwarantowana

 

[Gemba]

@warciak25

Łowię od jakiegoś czasu jazie i rzadziej klenie na Warcie. Problem efektów tyczkarzy przy zaniku brań na spinning zauważyłem jakieś trzy lata temu. Mam na to swoją hipotezę, czy słuszną nie wiem. W moim ulubionym miejscu łowiłem w miarę regularnie jazie, o widowiskowym żerowaniu, kilkunastu braniach podczas wyprawy nie wspomnę. Wszystko skończyło się w momencie pojawienia się tyczkarzy. Sądzę, iż za ich przyczyną (hałas i zanęta) jazie odchodzą od brzegu, po pierwsze płoszą się, po drugie żerują w smudze zanętowej przy łowieniu na stopa lub lizaka. Ich skuteczność wiąże się zapewne z tym, że ich przynęta może niemal zawsze znajdować się na drodze żerowania jazia (zanęta) My mamy nieco trudniej bo nasz wabik w zasadzie przez kilka – kilkanaście sekund znajduje się w optymalnym miejscu. Jak sądzę gro z tych ryb nie wraca z powrotem do wody i stąd przetrzebienie moich miejsc. Obecnie staram się szukać takich miejsc gdzie podestu z tym całym tyczkowym majdanem się nie rozłoży. Stawiam na mocno rozmyte płytkie główki gdzie trudniej podejść rybę, trzeba ciszy i dużo samozaparcia. Co prawda nie biorą okazy ale takie do 40 cm się trafiają. Okonie to osobny temat podczas połowu jazi, chyba nie da się z tymi łobuzami nic zrobić po prostu trzeba to jakoś cierpliwie znosić. Ja bynajmniej nie mam na nie sposobu. W fotografii z okoniem dopatruję się *swoich* miejsc, jak sądzę depczemy po tych samych miejscach. Coś mi znajome te zeschłe drzewo na rozmytym drugim brzegu. Stawiam na... wyślę na priva.

Gemba

[admin]

Cześć Gemba,

Witam na naszym forum i zapraszam do wymiany doświadczeń!

 

Pozdrawiam

Remek

[Daniel Wirek]

Jaź 34 cm złapany dwa dni temu w Odrze

Grubasek

 

[Oleix]

Ja dodam jazika 36cm maluszek bo na miejscówce stały o wiele wieksze...

ale do tych wiekszych dobiore sie jutro

 

problem polega na tym ze sa bardzo ostrożne na blaszke miałem kilkanaście wyjść ale żaden nie zaatakował lub skubał kotwiczke po zmianie na zyłke 0,14 i na woblerka w pierwszym rzucie siadł ten i spłoszył reszte...

[patu]

...odrzański standardowy jaziołek z jednej z ostatnich wypraw

[Marcel]

Patu a gdzie Wy macie te wielkie jazie ...z Wisła nie powalczycie. Jaż tak dla przypomnienia wątku.

[pitt]

no tos zawalczyl

kilka jaziowych fotek kolegi thomasa

 

 

 

[jerzy]

co za foty!! na oczy takiego w życiu nie widzialem, nawet nie wiem gdzie w okolicy można takie znaleść. Gdzie złowiony był ten jaż gigant??

[pitt]

nie w okolicy

a co ty juz nie spisz? myslalem, ze forum o tej porze to tylko dla mnie?

 

 

 

ps. jade zaraz do niemiec, potrzebuje ktos cos?

[patu]

@Marcelinho..a sa, są..ale nie zawsze sie łowi grubaski ..myslę że z Wiślanymi to one mogą konkurować. Tak dla odświerzenia wątku

 

[jerzy]

nie w okolicy

a co ty juz nie spisz? myslalem, ze forum o tej porze to tylko dla mnie?

 

 

 

ps. jade zaraz do niemiec, potrzebuje ktos cos?

 

 

nie nie spię bo jade na ...jazie Powaga!

JW

[patu]

... i jeszcze jeden Odrzański, może nie kabanek ale juz jaź

[Maciejowaty]

@patu28

Świetna riposta

 

Marcel,chłopaków znad Odry nie ma co prowokować