janusz.walaszewski Opublikowano 6 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2007 Witaj @patu28, zawsze się zastanawiałem po co czy za czym lataćpo rzece. A możeby tak inaczej, wybieramy jedną dobrą miejscówkęi katujemy ją przez cały dzień. Bywa bowiem tak, że jak biegamy od jednej do drugiej to w trakcie biegania są dobre brania jakdobiegamy to już się kończą, albo już ich nie ma. Sorry Panowie jeden Korzeniowski już jest, prawda, że następców na razie nie widać. Warto zastosować metodę o, której pisałem na wstępie. Jakmiałem 18-20 lat też wydawało mi się, że biegając nałowię więcejryb. Nic bardziej mylnego, lepiej skupić się na kilku miejscówkach. Zawsze coś się będzie działo no i poznanie wody będzie dużo lepsze. Temat do przemyślenia, każdy zrobi co chce ico lubi.Pozdrowienia Jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 6 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2007 Z tym lataniem to Patu miał zapewne co innego na myśli Bo zapewne nie biega z mijesca na mijesce rzucając to tu to tam.To zawodnik ,wiec zapewne potrafi się skupić na dokładnym wkorzystaniu miejscówki...widać to po jego wynikach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 6 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2007 Witaj @patu28, zawsze się zastanawiałem po co czy za czym lataćpo rzece. A możeby tak inaczej, wybieramy jedną dobrą miejscówkęi katujemy ją przez cały dzień. Bywa bowiem tak, że jak biegamy od jednej do drugiej to w trakcie biegania są dobre brania jakdobiegamy to już się kończą, albo już ich nie ma. Sorry Panowie jeden Korzeniowski już jest, prawda, że następców na razie nie widać. Warto zastosować metodę o, której pisałem na wstępie. Jakmiałem 18-20 lat też wydawało mi się, że biegając nałowię więcejryb. Nic bardziej mylnego, lepiej skupić się na kilku miejscówkach. Zawsze coś się będzie działo no i poznanie wody będzie dużo lepsze. Temat do przemyślenia, każdy zrobi co chce ico lubi.Pozdrowienia JachuObie strategie są dobre moim zdaniem. Nie mówię to o skuteczności, tylko o przyjemności. Jakbym miał katować jedną miejscówkę cały dzień to wcale nie wróciłbym zadowolony z ryb. Gdy przemieszczam się to przynajmniej mam zapewniony spacer i zmieniające się widoczki.Co kto lubi tak niech robi i będzie kontenty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 6 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2007 Januszu ja nie latam po pierwszych, lepszych miejscówkach, jade z nastawieniem na konkretna rybę w konkretne miejsce, lub odcinek rzeki.. np. jazie na miejsce X, sandacze w miejsce Y i bolenie Z itp, itp...miejsca mam juz wytypowane wczesniej. Często łowię na danym odcinku rzeki także wiem gdzie i czego szukać..nie dla mnie bieganie w ciemno, a może tu a może tam...krótko mówiąc, odebrałes moją myśl dosłownie, @Maciejowaty ma rację, nie o te bieganie chodziło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strzalka Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Dzisiejszy wypad na warciańskie jaziki, parę ładnych brań i rybek. Był tez bonus w postaci Bolesława. Brania zaczęły sie dopiero po zachodzie słońca a tak cisza na całej lini. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bysior Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Z Narwi koło Pułtuska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sochun Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Ślicznie ubarwiona , gratuluję. Też dziś planowałem wypad na nockę, ale obowiązki... Poza tym musiałoby chyba zadziałać prawo frajera bo z nocnym łapaniem nie mam zbytniego doświadczenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 11 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2007 @strzałka widzę,że warcie nie odpuszczasz ja niestety po 2 wyjazdach na jazie z zerem spasowałem.P.S jak możesz to wyślij mi fotkę twoich przynęt na jaziory z warty. warciak25@wp.pl no i jestem po nocnej zmianie na warcie,zamiast wspomnianych jazi gruby wypasiony wampir jeden zerwany pod nogami grubaśny kleń i szczupaczej 50 tka ucinający mój najlepszy wobler ,po który 5 min wcześniej wchodziłem do wody ogólnie kupa śmiechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strzalka Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Warciak te warciańskie jaziory nie raz dały mi w kość, ale są i to sie liczy. A nocne klenie ok 50, wariaty takie niby już go mam atu jakieś krzaczory i po rybie, szkoda słów. Gdzie łowisz w nocy? Bardzo dobre miejsca są po drugiej stronie mostu kolejowego? Można liczyć na bonusy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xavi Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Lipcowe jazie, które chciały pozować do zdjęcia: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xavi Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 ...i powrót do domu: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Warciak te warciańskie jaziory nie raz dały mi w kość, ale są i to sie liczy. A nocne klenie ok 50, wariaty takie niby już go mam atu jakieś krzaczory i po rybie, szkoda słów. Gdzie łowisz w nocy? Bardzo dobre miejsca są po drugiej stronie mostu kolejowego? Można liczyć na bonusy! głównie pod sosną są tam jazie,klenie i bolki tylko często kąpią się tubelce <_< ale zalana główka z wielkimi gkamieniami ściąga wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gemba Opublikowano 17 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2007 Kolejny wypad nad Wartę, tym razem dwa razy przeprosiłem się z Solcem, ale to co zobaczyłem skutecznie zniechęciło mnie do dalszych wyjazdów w tamte rejony. Na *mojej* faszynie tyczkarze z lizakami, w basenach gruntówki z dzwoneczkami, hałas, za ciasno jak dla mnie. Wieczorową porą za to sum pozbawił mnie woblera zabierając go ze sobą. Przy osiemnastce nie miałem większych szans przy konfrontacji z konarami o które przetarł żyłkę. Kolejny wypad to kilka jaziowych brań, znów nie wytrzymałem napięcia i niepotrzebnie zacinałem. Jeden 34 cm przywitał się ze mną i popłynął rosnąć dalej. Jako przyłów oczywiście okonie (+25), mały bolek i pistolety szczupaczego rodu oraz krąp 25 cm na woblera oczlika z trzema grotami w pysku!!?? Całkiem przyjemne łowienie tylko Ci ludzie. Chyba zawitam nad inną faszynę, albo pod las na skarpę. @warciak – byłeś tam ostatnio? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 17 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2007 skarpa jest pusta nawet bolki nie gonią teraz jeżdżę pod sosnę ostatnio piękny kleń mi wziął a boleń chybił w popera . W nocy woda się gotowała ale ani brania nie miałem zawał pewny tylko nietoperz mi wobka zwinął a na drugi dzień rano mojego najlepszego wobka 1,5 cm pożarł ładny szczupak :evil:honor uratował okoń 30 pare pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strzalka Opublikowano 17 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2007 Gemba w Solcu nie byłem już dawno, ale nic sie nie zmieniło. Rybki są ludziska siedzą. Widzę że nowa maszynka ochrzczona super fota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strzalka Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Wczoraj przeprosiłem stare warciańskie bonki, na których już dawno nie byłem. Łowiłem ok 2godz (burza) jazie brały wszystko co wpadło do wody, jak zdążyły przed okoniem. Efekt 8szt i perę ładnych spadło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rutt Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Bardzo ładnie połowiłeś - gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Wczoraj przeprosiłem stare warciańskie bonki, na których już dawno nie byłem. Łowiłem ok 2godz (burza) jazie brały wszystko co wpadło do wody, jak zdążyły przed okoniem. Efekt 8szt i perę ładnych spadło. @strzałka ty mnie chcesz pogrążyć to ja wszystkimi dozwolonymi metodami 5-6 wyjazdów , 2 wyjścia i jedno branie na moich oczach a ty sobie 8 szt łapiesz?????? miałem jechać jutro nad nowe upatrzone miejsce ale jade do dębna na szczupaki przynajmniej sobie poholuje pozdrawiam i gratuluje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Strzalka, bombowe miejsce masz na jazie W sumie już sie pożegnałem z jaziami w tym roku, ale mimo nocnych, wieczornych łowów Pan jaz potrafi jak zwykle zaatakować przynęte nie dla siebie foto Maciejowaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rutt Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Marcelinho tylko pozazdrościć ile miał cm? [a raczej ile MA cm ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2007 @Rutt - cm to nie takie ważne...nie przejmuje sie tym wogóle i przestałem liczyć cm kilka ładnych lat temu. Przyłożyłbym go do wędki, gdyby ten jaz miał szanse być najwiekszym jakiego wyholowałem a oczywiscie takim nie był. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rutt Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2007 ja mam zwyczaj mierzenia ryb przed uwolnieniem [chyba że jest to kolejny szczupaczek czterdziestak ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gacopyrz Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2007 @Marcelinho tak nieśmiało zapytam kiedy go złowiłeś? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rutt Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2007 gacopyrz z tego co wiem to dziś wieczorem, ale mogę sie mylic... chyba że pytasz o konkretną godzinę?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gacopyrz Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2007 gacopyrz z tego co wiem to dziś wieczorem, ale mogę sie mylic... chyba że pytasz o konkretną godzinę?... Chodzi o dzień, układam sobie taki kalendarzyk brań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.