Skocz do zawartości

JAZIE 2007


zewu

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 168
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ostatni wyjazd na jazie. Małe nie żerowały wcale, wszystkie powyżej kilograma, i jedna dwójka z która nie było przelewek na przelewie. Za słaby zestaw, tym razem wygrała. Sprawdzone garbatki Gemby jak zwykle nie zawiodły. Ale ja tam jeszcze wrócę.

post-819-1348913576,1318_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja złapałem takie coś tez karpiowate prawie jak jaź tylko ze te prawie robi baaaardzo wielką róznice przez 20 minut z nim chodziłem na wedce konger champion tango zyłke 0,14 i woblerka stork na tym wypłyceniu(50cm wody tylko...) gdzie go trafiłem stały miedzy kamieniami klenie i jazie a musiał mi sie trafic lechol... :lol:

w początkowej fazie holu myślałem ze mam suma bo zaciąłem stoi potem lekko i powolutku w dół rzeki odjazd na 40 metrów spokojnie bez szarpaniny potem w góre i wrócił tam gdzie go zaciąłem potem znowu odjazd i stanał w rynnie... <_< waleczna bestia była...

miał około 4,2 kg i ciut ponad 70cm

obowiązek oczywiście C&R

http://img161.imageshack.us/img161/3797/fyukjsf6.jpg

http://img208.imageshack.us/img208/9264/dtyjns3.jpg

 

a najgorsze było to ze jak go zaciąłem to stałem na środku rzeki juz w prawie zupełnych ciemnościach... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaź z Oderki. Tego dnia trafiłem na niesamowite żerowanie jaźi, na około 10 brań, wyjąłem 2. Drugi 5 cm mniejszy wrocil bez zdjęcia do wody. Ciekawostką było branie jazia na oko 60+, widzialem go dokładnie jak zebrał woblera z powierzchni i jakby nigdy nic zawrócił. Niestety przelew był bardzo kamienisty więc używałem bardzo lajtowych kotwic, które rozginały się przy mocnych zaczepach. Ryba doszczętnie rozprostowala obydwie kotwice i odpłynęła. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy.

 

 

 

Pozdrawiam

 

Tomek

post-836-1348913577,8623_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja wczoraj złapałem taka kruszynke kurde strasznie spasiona bestia... za kark go przy podbieraniu chwycic niemogłem... :huh: pewnie dlatego ze złapałem go w poblizu wypływu ścieków czy wody burzowej...to pewnie sie obrzerał... :unsure: i czekał na mnie wziął na 5,5 cm woblera stork

miał około 47cm(mierzony od wędki :mellow: )

i złapałem teź sandaczowego leszczyka na kopyto heh drapiezne bestie... :lol:

http://img210.imageshack.us/img210/2894/tdjhvk7.jpg

 

http://img385.imageshack.us/img385/5687/dsc00040kz2.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A własnie ze nieprzestane bo dobrze łykają wszelkie gumy i woblery przynajmniej na razie... :lol:

ostatnio byłem i tez złapałem lechola około 2 kilo ale fotki niezrobiłem... :( bo byłem w centrum wrocławia i troszku bałem sie wyciągnąć aparat bo nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi... :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...