Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 8 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2022 Nie wiem czemu, ale nade wszystko lubimy być ślepi i głusi. Pewnie tak jest wygodnie, a i bezpieczniej Wody jest coraz mniej, ryby w zaniku, ale apetyty mamy odwrotnie proporcjonalne. lada moment wystartują do boju tzw. miłośnicy ryb szlachetnych. Najwyraźniej, po zderzeniu z konsumpcjonizmem, ostatecznie wykitował w nas zmysł samokontroli albo samoograniczenia. Jak to nie ma - płacę i wymagam! I ma być 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grisha Opublikowano 8 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2022 Na doopę śpiochy, wchodźcie i nawalajcie tysiącami do rzeki od 01.01 do 31.12, przeorajcie wszystkie zakamarki und mateczniki, a na potrzeby socjal mediów i autopromocji fotogenicznie poprzerzucajcie łupy.. no i znajdźcie winnych braku lipienia w Polsce.Tak nawiasem, jesteśta tego warte..No popatrz, brodzenie po zakamarkach i matecznikach łowiąc na muchę kole cię w oczy a jak łowisz sandacze na Zalewie Sulejowskim, którego zapora zabiła dolną Pilicę to wszystko ładnie pięknie. Czyżby punkt widzenia należy od Twego siedzenia ? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 9 Grudnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2022 Zadeptywanie, plus pseudo muchowe sposoby, plus nowobogackie róbta co chceta, oczywiście tak bardzo nie kolą w ślepe oczy - winni są zawsze inni, tak właśnie wygląda nowa normalność.. Zapora nie zabiła dolnej Pilicy, tylko ją odrobinę przemieniła. Pantha rei.. Poniżej zapory w Smardzewicach tłumy zadowolonych z siebie człowieków z wędką siedziały dotąd, aż przestały pod nią przychodzić - bo zniknęły nie wiadomo gdzie - ciągi tarłowe. No to rzeka musi być pusta. Tak samo jak Warta pod Jeziorskiem! Dokąd zalewem zawiadywał w miarę rozumny gospodarz - o niebiosa, to byla komuna - zalew nie kwitnął, woda nieustannie jeździła w górę i dół, bo dbano o przepływy. Teraz wszyscy mają na tą piękna wodę w...ane, malownicza zaporówka obrosła milczącą większością, która zdecydowanie bardziej woli sztuczne jezioro o stałym poziomie wody, na którym można przyszpanować w zajebistym ślizgu.. a największym problemem wędkarskiego świata jest ohydna niemożność tradycyjnego trzaskania ryb na zimowiskach..Także nie klep ściemniających ogólników.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 9 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2022 A jak z lipieniem na tym Jeziorsku? Zbierają sieczkę? 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelz Opublikowano 9 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2022 Zadeptywanie, plus pseudo muchowe sposoby, plus nowobogackie róbta co chceta, oczywiście tak bardzo nie kolą w ślepe oczy - winni są zawsze inni, tak właśnie wygląda nowa normalność.. Zapora nie zabiła dolnej Pilicy, tylko ją odrobinę przemieniła. Pantha rei.. Poniżej zapory w Smardzewicach tłumy zadowolonych z siebie człowieków z wędką siedziały dotąd, aż przestały pod nią przychodzić - bo zniknęły nie wiadomo gdzie - ciągi tarłowe. No to rzeka musi być pusta. Tak samo jak Warta pod Jeziorskiem! Dokąd zalewem zawiadywał w miarę rozumny gospodarz - o niebiosa, to byla komuna - zalew nie kwitnął, woda nieustannie jeździła w górę i dół, bo dbano o przepływy. Teraz wszyscy mają na tą piękna wodę w...ane, malownicza zaporówka obrosła milczącą większością, która zdecydowanie bardziej woli sztuczne jezioro o stałym poziomie wody, na którym można przyszpanować w zajebistym ślizgu.. a największym problemem wędkarskiego świata jest ohydna niemożność tradycyjnego trzaskania ryb na zimowiskach..Także nie klep ściemniających ogólników.. Sory, ale chyba najglupszy tekst jaki ostatnio czytalem. Lowie na odcinku od ZS do Spaly juz od 40-kilku lat. I widze co ZS zrobil z Pilica ponizej. Nie wiem kiedy ostatni raz lowiles na Pilicy ponizej Zalewu. Teraz to nie jest rzeka, tylko niewiadomo co plynace miedzy chwastami i syfem porastajacym koryto rzeki. Roslinami nawet nie chce mi sie tego nazywac. W miejscach gdzie latami fruwaly brzany, teraz woda niemal stoi a dno uslane jest jakims trudnym do okreslenia czyms. Sproboj znalezc na odcinku ZS Laki Henrykowskie 100m wody nadajacej sie do komfortowego lowienia na spinning czy streamera. A zeby stwierdzic czy to wplyw ZS czy nie, wystarczy pojechac powyzej Sulejowa, zeby porownac jak wyglada Pilica powyzej i ponizej zbiornika. I co najgorsze, degradacja postepuje juz nie liniowo ale w tempie geometrycznym. Jeszcze 2 lata temu dalo sie jaotako polowic bolenie latem na streamera. W tym roku nie dalo sie juz rzucic mucha zeby po 2 sekundach nie grzezla w krzakach. Co bedzie za rok, nawet nie chce mi sie myslec. I nie poprawi zadna kosmetyka ZS. Ten twor powinien zniknac z mapy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 9 Grudnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2022 Łowiłem tam jeszcze wcześniej, i nie pamietam powodu aby mlaskać z zachwytu. Pilica była zawsze ubogą rzeką.. i ciągle jest urocza Eldorado poniżej trwało od zalania do końca lat 80', później była transformacja, po niej lata decyzyjnego bezhołowia wespół z gigantyczną presja, rosnącą rok do roku, Sama Pilica się nie obroni - wystarczy kilku Jarków z muchówką.. no i masz pozamiatane. Sprawdziliśmy się zbiorowo jedynie jako eksploatator, no ale teraz w ramach kompensacji & ekspiacji, po ekologianckim praniu mózgu awansowaliśmy na pyskaczy wojujących.. Zaporówki są ok jeśli tylko potrafimy i chcemy je obsługiwać prawidłowo, czego w naszym kraju nie nigdzie uświadczysz. Nowa świecka tradycja nakazuje - no pasaran! spuścić wszystkie w pizdu Ale np. w takiej ciemnogrodziańskiej Ameryce, na tych tak znienawidzonych przez tutejszych oszołomów zbiornikach, ufundowany został olbrzymi system bassowy. Ku powszechnemu szczęściu i zgodzie.. Tak wiem, to jest dysonans poznawczy, porównanie w stylu Afryka - Ameryka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grisha Opublikowano 9 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2022 Chuj tam w Pilicę poniżej Sulejowa gdzie przez zaporę co roku mniej wody a więcej piachu. Ważne by w zalewie było na tyle wody by Sławek łowił sandacze ze swojej skorupy a plebs nie deptał lipieniowych mateczników Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 10 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2022 Jasne. Zabudowa rzek to tylko przejaw odwiecznej symbiozy ludzkości z naturą. A całe zło to wredne człowieki z wędką. Bo przecież taka Norwegia... No i kwitnące ogrody w Izraelu. Porównanie nas z Norwegią to czysta manipulacja lub kompletny brak wiedzy. To nie tysiące hydroelektrowni, ale poniżej tysiąca i to w kraju, który nie posiadał do niedawna innych możliwości pozyskania energii. Wystarczy rzut oka na mapę fizyczną Norwegii, by stwierdzić dlaczego 98% procent energii elektrycznej produkowały tam hydroelektrownie. W dodatku tylko część z nich posiada zbiorniki zaporowe, wiele to elektrownie przepływowe, wykorzystujące ogromną energię kinetyczną jaką niosą tamtejsze rzeki. Gdzie naszym leniwie płynącym rzekom do tych norweskich? Wspomnę tylko, że kiedy w 2020 roku policzono koszty wytworzenia jednej kwh prądu, to Polska znalazła się na siedemnastym miejscu w Europie, a Norwegia na dwudziestym. Jak widać to norweskie eko nie jest takie tanie. Kwitnące ogrody na izraelskich pustyniach. Może Sławku wypadałoby coś sobie poczytać na temat powstania miasta Tel-Aviv, co tam wcześniej było? A historia osadnictwa izraelskiego z początków ubiegłego wieku zna wiele takich przykładów. Tak się dobrze składa, że dobrze pamiętam jak wyglądała Solina i Rożnów w latach siedemdziesiątych, a choćby ze zdjęć satelitarnych - jak obecnie wyglądają. Z Sulejowem będzie dokładnie to samo. Wszystkie zaporówki przestaną spełniać funkcje, do których zostały powołane. Skutki pobudowania Soliny, Czorsztyna dla lipienia, pstrąga i pozostałych, tych bardziej ciepłolubnych reofilnych już widać. To nie człowieki bagrujące nimfą Gwdę pod Lędyczkiem i Płytnicą wykończyły lipienie. Bo tych człowieków w porównaniu z latami osiemdziesiątymi, nawet dziewięćdziesiątymi, już prawie tam nie ma. Ale wystarczy się wybrać na mały zbiornik przy byłej papierni koło Ptuszy, żeby zobaczyć szczawiową już w maju. Ocieplenie klimatu (bez wnikania w jego powody) jest przecież widoczne, a chyba nikt nie ma wątpliwości, że zbiorniki (naturalne i te sztuczne) nagrzewają się szybciej niż płynąca swobodnie rzeka. A trudno się spodziewać, żeby zmiany w termice wody pozostały bez wpływu na ryby i resztę żyjących w niej organizmów. Tak przy okazji, bo nie każdy wie. Mamy w Polsce ponad 32 tysiące różnych przegród na ciekach. Od tak wysokich jak zapora w Solinie, do takich najmniejszych. Pewnie z 80% procent nadaje się do natychmiastowej rozbiórki. Bo dziś już nikt nie pamięta kiedy i z jakich powodów powstały. Budować zapory, bo te nasze 2% prądu z hydro, to wstyd. Prawda Sławku? 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 10 Grudnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2022 Oczywiście, że powinniśmy zdecydowanie lepiej wykorzystywać ten potencjał, którym dysponujemy. Chyba jednak nie mamy takiego zwyczaju, ani takich tradycji, bo planowana hydroelektrownia Siarzewo ma u człowieków pod górę Jak wiemy nazwy Kaanan albo Grenlandia to pozostałości po okresie globalnego ocieplenia.. oczywiście antropocentrycznym. Tak, to ludzie są winni całemu złu tego świata. I należy ich relegować, a matka Gaja natychmiast odetchnie.. W naszym nieszczęśliwym kraju zaporówki nie funkcjonują w sposób idealny, z tych samych mw powodów co i reszta. Np nasze stowarzyszenie.. W związku z tym należy przystąpić do ogólnego samorozwiązania albo innej formy autodestrukcji - co zresztą robimy Po jaki chooy nam woda, jeszcze więcej wody, skoro jest gdzieś indziej? Zawsze możemy pojechać do Szwecji, Holandii albo na Madagaskar! Albo kupić! Wiedza internetowa umożliwia zaistnienie dosłownie każdemu - i to widać w tym wątku. Ale wróćmy do weryfikowalnych faktów - w końcu lat 50' średni przepływ Pilicy to było ponad 30m3/s, w 2020 nieco poniżej 10m3. I to czyni różnicę, i to jest ogólny trend czy okres w przyrodzie, a nie nasza złowroga specjalność. Ci co gromadzili wodę, projektowali zaporówki w Polsce, Europie i na całym świecie - to byli ludzie wielokrotnie bardziej rozumni i lepiej przewidujący od swoich skrajnie zideologizowanej progenitury Pstrągi mają tak samo jak ludzie - raz lepiej, raz gorzej. No chyba, że są lepsze.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 12 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2022 Tylko jedna hydroelektrownia na rzece Otra w pobliżu Oslo ma średnioroczną produkcję około 169 GWh. Planowana dla Siarzewa to 375 GWh. No potęga! Ponad dwa razy więcej. Tylko trzeba wiedzieć, ile takich jak ta na Otrze ma Norwegia i ile będzie znaczyć w ogólnym bilansie Siarzewo. Dodatkowo w założeniach do Sarzewa podkreśla się, że umożliwiać walkę z zatorami lodowymi. Planują przepychać do Siarzewa lód z Włocławka? No i druga sprawa - cytuję: ma być zabezpieczeniem dla starzejącego zbiornika we Włocławku. Jeśli ktoś nie kojarzy o jakie zabezpieczenie przed czym chodzi, to przypomnę, że już chyba dziesięć lat temu Szwedzi ogłosili, że zrobią nam grubą aferę. Jeśli będziemy chcieli pozbyć się osadów z Włocławka i puścić je do Bałtyku. Bajanie o prądzie, o lodzie, o Kujawach z największym w kraju deficytem wody. A za kilkadziesiąt lat znowu miliardy na kolejną inwestycję i tak do samego ujścia Wisły do morza.Pstrągi Sławku z pewnością nie są lepsze od ludzi, ale one same sobie nie pomogą i powinny być dla nas ważne jak te sandacze z Sulejowa. Paweł, to ten ostatni z Gwdy koło Płytnicy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 12 Grudnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2022 Oczywiście, jachu.. szur że tak.. W Polsce, tak jak w słynnym motto Kononowicza, najlepiej będzie, jak nie będzie niczego Wystarczy nam, że wszystko jest gdzieś indziej 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 12 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2022 Jak zwykle bardzo piękne pierdolamęto. Tylko dlaczego w temacie "Jesienne lipienie"? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 13 Grudnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2022 Nieprawda Tylko całkiem na miejscu przypomnienie.. że jest to zaporówki i lipienie to doskonałe połączenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelz Opublikowano 14 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2022 Łowiłem tam jeszcze wcześniej, i nie pamietam powodu aby mlaskać z zachwytu. Pilica była zawsze ubogą rzeką.. i ciągle jest urocza Eldorado poniżej trwało od zalania do końca lat 80', później była transformacja, po niej lata decyzyjnego bezhołowia wespół z gigantyczną presja, rosnącą rok do roku, Sama Pilica się nie obroni - wystarczy kilku Jarków z muchówką.. no i masz pozamiatane. Sprawdziliśmy się zbiorowo jedynie jako eksploatator, no ale teraz w ramach kompensacji & ekspiacji, po ekologianckim praniu mózgu awansowaliśmy na pyskaczy wojujących.. Zaporówki są ok jeśli tylko potrafimy i chcemy je obsługiwać prawidłowo, czego w naszym kraju nie nigdzie uświadczysz. Nowa świecka tradycja nakazuje - no pasaran! spuścić wszystkie w pizdu Ale np. w takiej ciemnogrodziańskiej Ameryce, na tych tak znienawidzonych przez tutejszych oszołomów zbiornikach, ufundowany został olbrzymi system bassowy. Ku powszechnemu szczęściu i zgodzie.. Tak wiem, to jest dysonans poznawczy, porównanie w stylu Afryka - Ameryka Nieprawda, albo jezdzilismy na rozna Pilice. Spedzilem na tej rzece na odcinku od ZS do Tomaszowa wiele tysiecy godzin. W latch 80-90 w kazde wakacje bylem 2-3 razy w tygodniu plus weekendy. Znalem kazdy kolek w wodzie, kazdy wiekszy kamien. Wiedzialem z dokladnoscia do kilku metrow gdzie jaka rybe moge zlowic. I mimo duzej presji, poki woda jeszcze nadawala sie do lowienia, ryby bylo wszedzie mase. Jeszcze 15 lat temu, kiedy juz lowilem na muche, ale rzeka nie byla zarosnieta jak obecnie, zlowienie kilkudziesieciu jelcy nie stanowilo problemu. Malych (20-25 cm) jazi bylo multum. Wieczorem, jak zaczely podnosic sie do muchy woda kipiala. Ale wtedy nie bylo takiego syfu jak teraz. Jeszcze pod koniec lat 90-tych moglem pokazac palcem miejsca gdzie tarly sie brzany. Teraz w tym miejscu woda niemal stoi, bo trzymaja ja rosliny a dno ze zwiru zamienilo sie w piach i mul. To nie presja wykoczyla ta rzeke ale ZS. I mozna sie zarzekac, gadac o pojedynczych wedkarzach, ktorzy palowali jak leci jazie, ale ja obserwuje od lat ta rzeke, nad nia sie wychowalem, to tu uczylem sie muszkarstwa i wiem, ze teraz na pewno nie udaloby mi sie zaczac z taka latwoscia jak w roku 2000. Teraz ludziom ktorzy chca zaczac przygode z mucha odradzam Pilice ponizej ZS. Sa na straconej pozycji. Jedynym ratunkiem dla tej rzeki to likwidacja tego szamba, ktore nie sluzy juz kompletnie niczemu, jakim jest ZS. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 14 Grudnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2022 Dwa razy, w te i we wte, płynęliśmy Pilicą od Barkowic na Mazury, na początku lat 70, jeszcze przed zalewem. Do Tomaszowa rzeka jak cie mogę, poniżej Wistomu było bardzo słabo - prócz smrodu, dopiero od ujścia Drzewiczki było nieźle. Był moment po likwidacji Wistomu, kiedy Pilica odżyła, ale natychmiast nastąpiła bardzo skuteczna rekontra wędkarskiego świata. I możesz się upierać, zaklinać brzydką rzeczywistość, klepać aktualnie obowiązujące mantry i hasła, demonizować zapory, zwalać na wszystko co się da, ale prawda jest jedna - wszędzie gdzie zagościmy, zostawiamy za sobą pustą, do spodu wyczyszczoną wodę. Nie tylko za zaporą - przed zaporami również. Wszędzie.. Tak nawiasem, w burzynach pod szyną łowiliśmy kiedyś pojedyncze pstrągi i lipienie. Wędrowców z pilicznych dopływów, czyli Janusza z Inowłodza ryby, który sam się starał.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelz Opublikowano 14 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2022 Dwa razy, w te i we wte, płynęliśmy Pilicą od Barkowic na Mazury, na początku lat 70, jeszcze przed zalewem. Do Tomaszowa rzeka jak cie mogę, poniżej Wistomu było bardzo słabo - prócz smrodu, dopiero od ujścia Drzewiczki było nieźle. Był moment po likwidacji Wistomu, kiedy Pilica odżyła, ale natychmiast nastąpiła bardzo skuteczna rekontra wędkarskiego świata. I możesz się upierać, zaklinać brzydką rzeczywistość, klepać aktualnie obowiązujące mantry i hasła, demonizować zapory, zwalać na wszystko co się da, ale prawda jest jedna - wszędzie gdzie zagościmy, zostawiamy za sobą pustą, do spodu wyczyszczoną wodę. Nie tylko za zaporą - przed zaporami również. Wszędzie.. Tak nawiasem, w burzynach pod szyną łowiliśmy kiedyś pojedyncze pstrągi i lipienie. Wędrowców z pilicznych dopływów, czyli Janusza z Inowłodza ryby, który sam się starał.. Ty piszesz o Pilicy ponizej Wistomu, ja pinizej ZS. To roznica okolo 10km rzeki. I jej wyglad miedzy tymi miejscami do zeszlego roku byl diametralnie rozny. Ale i na laki Henrykowskie w zeszlym roku dotarl syf z okolic szyny. A lipienie na szynie to nie z Inowlodza a z Tresty. I jeszcze 3 czy 4 lata temu sie trafialy ponizej zalewu ale powyzej szyny. A na samej Trescie padl jeden na robaka (nie ja ale kumpel przy mnie zlowil). Moglbym uwazac, ze klepie mantry, gdybym opieral sie na domyslach a nie faktach. A fakty sa takie, ze im blizej ZS jadac od Spaly, tym bardziej zarosnieta i zamulona Pilica. Przyjedz w tym roku w lipcu na odcinek od szyny do linii wysokiego napiecia i zdaj relacje. I napisz, co jest tego przyczyna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 15 Grudnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2022 A nie uważasz, że wynikające głownie z narracji i planowo podkręcanych emocji, żądanie albo oczekiwanie zlikwidowania zalewu jest niemożliwe do spełnienia?Nie tędy droga, Paweł.. Gniewnie pop...ić w sieci albo ekologianckim palcem w bucie strasznie pogrozić - na nic Prawdziwym problemem jest nasze nieistnienie w sferze publicznej. Nie umiemy i nie chcemy być równoprawnym podmiotem biorącym udział w podejmowaniu decyzji albo lokalnym zarządzaniu. Tak jak nie ma u nas społeczeństwa obywatelskiego, tak i nie ma nas, my też zwyczajnie zrzekliśmy się głosu. Czekamy aż nas ktoś urządzi..A jedynym znanym mi przypadkiem jest działanie okręgu Krosno, poszkodowanego przez hydroelektrownię na Solinie. Upomnieli się i usłyszano ich. dla ułatwienia ddam, że nie był to efekt histerycznych petycji ani jałowego wynika trzaskania dziobem.. Przyjdź do mnie na wino, w majówkę.. to nie będziemy pili i gadali przez płot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelz Opublikowano 16 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2022 A nie uważasz, że wynikające głownie z narracji i planowo podkręcanych emocji, żądanie albo oczekiwanie zlikwidowania zalewu jest niemożliwe do spełnienia?Nie tędy droga, Paweł.. Gniewnie pop...ić w sieci albo ekologianckim palcem w bucie strasznie pogrozić - na nic Prawdziwym problemem jest nasze nieistnienie w sferze publicznej. Nie umiemy i nie chcemy być równoprawnym podmiotem biorącym udział w podejmowaniu decyzji albo lokalnym zarządzaniu. Tak jak nie ma u nas społeczeństwa obywatelskiego, tak i nie ma nas, my też zwyczajnie zrzekliśmy się głosu. Czekamy aż nas ktoś urządzi..A jedynym znanym mi przypadkiem jest działanie okręgu Krosno, poszkodowanego przez hydroelektrownię na Solinie. Upomnieli się i usłyszano ich. dla ułatwienia ddam, że nie był to efekt histerycznych petycji ani jałowego wynika trzaskania dziobem.. Przyjdź do mnie na wino, w majówkę.. to nie będziemy pili i gadali przez płot Zdaje sobie sprawe, ze likwidacja ZS - przynajmniej za mojego zycia - jest niemozliwa. Ale kto mialby sie upomniec i w ramach czego o szkody jakie wyrzadzil ZS ?. Krosno tez sie nie upomnialo, Tzn byla jednorazowa akcja kiedy to przykrecili wode o ile dobrze pamietam i bylo po rybach. Wtedy elektrownia czy kto tam wyplacil odszkodowanie. Ale o to jak wyglada obecnie San, a jak wygladal lata temu, nikt sie nie upomina. Bo i o co ?. Ze rzeka zarasta, ze kamienie pokrywaja sie jakimis glonami, ze woda w Postolowie niemal stoi ?. O to nikt nigdy nikomu odszkodowania w tym kraju nie wyplaci. Wracajac do Pilicy, PZW moglo sie domagac odszkodowan, za bujanie woda, problem w tym, ze ponoc to byla tez ich inicjatywa, chodzilo o tarlo lescza w ZS. A to ze na Pilicy ponizej wszystko co sie tarlo (bo jeszcze 10-15 lat temu widac bylo takie zjawisko jak tarlo ryb przy brzegach) szlag trafial, to nie istotny szczegol. Natomiast o to, jak wyglada to cos co nazywa sie rzeka od lata do poznej jesieni, do kogo uderzac ?. O tym ze zbiorniki zaporowe niszcza caly okoliczny ekosystem wiiedza wszyscy , ale i tak sie je buduje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 16 Grudnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2022 Klimat na ziemi ulega cyklicznym zmianom - taki jest świat, to czasem też opady i przepływy wody maleją - ale jego regulacja nieustannie jest poza zasięgiem ludzkich możliwości. I bardzo dobrze.. Odlotowa mniemanologia, tak zręcznie wtryniana tubylcom przez tzw niezależnych i natchnionych ekologiantów, nijak się ma do rzeczywistości. To jest tylko przedłużenie polityki oraz gospodarczej rywalizacji. Od zarania ludzkości wszędzie - powtarzam wszędzie, nawet w krajach nie cierpiących na chroniczny deficyt, na wszelkie sposoby gromadzono i nadal gromadzi się wodę. Możesz mi nie wierzyć.. To co robi dla siebie i dla wszystkich wędkarski świat, to tylko prostacki desinteressement, ograniczony do złapania i oszamania w akompaniamencie mlaskania, ostatniego sandacza, jazia - to Jarek albo brzany. Dla intelektualnej głębi i doniosłości pokrywanego rewolucyjnym blablaniem w aktualnie modnej stylistyce eko..Nie ma w nas, w tym gruntownie zdziczałym środowisku umiejętności wyższego rzędu - umiejętności pracy i współpracy dla wspólnego dobra, albo lokalnych form obywatelskiej samoorganizacji, Mamy na to gruntownie wy..ane, ale za to wznieśmy bojowe zawołanie - spuścić zalew!! Wszystkie zalewy w Polsce!! A wtedy zrobi się światowe gitesundtentegs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichaEL Opublikowano 17 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2022 (edytowane) O naiwny ja, myślałem, że w tym wątku poczytam coś o łowieniu w ZS na muchę ???? Edytowane 17 Grudnia 2022 przez MichaEL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Richi55 Opublikowano 18 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2022 Nie rozumiem,jakie łapanie na muchę,przecież piszą że ryb nie ma 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 18 Grudnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2022 Jest mnóstwo muchowych ryb zalewie. Łatwych jak ukleje wzdręgi i szczupaki, nieco trudniejsze bolenie, i bardzo chimeryczne jazie - ale jak się trafi w rójkę ochotek, to mózg staje co wypasa się na pupach. W górze Pilicy są piękne jazie i klenie, jeszcze wyżej jest przepiękny fragment gdzie były kiedyś lipienie i pstrągi. Poniżej zalewu, w okolicy Tomaszowa prawie wszystko jest wyżarte, ale od Inowłodza w dół jest coraz lepiej.. Ciszy mnie kiedy tłum nuworyszy tłoczy się na słynnych pigalakach, brandzlując się pod wyobrażenie obcowania z rajskim ogrodem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Richi55 Opublikowano 19 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2022 Ryby były ,są i będą jak i narzekania że ich nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelz Opublikowano 19 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2022 Jest mnóstwo muchowych ryb zalewie. Łatwych jak ukleje wzdręgi i szczupaki, nieco trudniejsze bolenie, i bardzo chimeryczne jazie - ale jak się trafi w rójkę ochotek, to mózg staje co wypasa się na pupach. W górze Pilicy są piękne jazie i klenie, jeszcze wyżej jest przepiękny fragment gdzie były kiedyś lipienie i pstrągi. Poniżej zalewu, w okolicy Tomaszowa prawie wszystko jest wyżarte, ale od Inowłodza w dół jest coraz lepiej.. Ciszy mnie kiedy tłum nuworyszy tłoczy się na słynnych pigalakach, brandzlując się pod wyobrażenie obcowania z rajskim ogrodem Slawek, zadam Ci pytanie. Kiedy ostatni raz byles na rybach na Pilicy ponizej ZS (miedzy zalewem a Biala Gora). Pojedz i wtedy wypowiadaj sie, ze ryby zostaly wyzarte. Nie zostaly, bo ich sie na tym odcinku w zasadzie lowic nie da. Jak nie wierzysz, jedz w czerwcu i sprawdz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelz Opublikowano 19 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2022 Nie rozumiem,jakie łapanie na muchę,przecież piszą że ryb nie ma Bo na odcinku 10 km od ZS nie ma. A przynajmniej nie w ilosciach ktore dawalyby szanse na normalny polow. A druga sprawa, to fakt, ze nawet jakby byly to i tak sa nie do zlowienia. Wierz mi, ze nie znajdziesz 100m wody na calym tym odcinku, gdzie moglbys komfortowo polowic na suchara, o mokrych metodach nawet nie chce mi sie wspominac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.